Sainz: nie tak miał wyglądać mój ostatni wyścig z Toro Rosso
Carlos Sainz nie tak wyobrażał sobie ostatni wyścig w barwach Toro Rosso. Hiszpan już na pierwszym okrążeniu stracił panowanie nad autem i odpadł z rywalizacji. Pierre Gasly cały czas czeka na pierwsze punkty. Dzisiaj po trudnym wyścigu na metę wjechał dopiero na 13 pozycji."To był trudy wyścig i jestem trochę rozczarowany. Ogólnie tempo nie było najlepsze, a ja miałem spore problemy z bolidem. Starałem się dać z siebie wszystko i na pewnym etapie nieźle jechałem za Haasem, ale gdy tylko zbliżyłem się do niego okazało się, że zbyt ciężko jest mi się za nim utrzymać, nie mówiąc już o wyprzedzeniu. Potem po dużym zblokowaniu kół musieliśmy zjechać na aleję serwisową wcześniej niż planowaliśmy. To nie był dla mnie łatwy wyścig, ale będę dalej naciskał! Teraz musimy przeanalizować dane z wyścigu i poprawić ogólne osiągi auta."
Carlos Sainz, DNF
"Co za rozczarowanie. Nie tak chciałem zakończyć współpracę z Toro Rosso! Chciałbym wszystkich przeprosić za to, że odpadłem już na pierwszym okrążeniu... Na starcie zaryzykowałem i postawiłem wszystko na jedną kartę, aby zyskać kilka pozycji. W szóstym zakręcie toru pojechałem po zewnętrznej i nie spodziewałem się tam aż tyle kurzu i po prostu straciłem panowanie nad autem. Szkoda, gdyż bardzo liczyłem na dobry finisz na Suzuce. Niemniej pozostaję optymistycznie nastawiony: trzy lata spędzone tutaj były niesamowite- to było idealne przygotowanie; w porównaniu do tego jakim kierowcą byłem w sezonie 2015, teraz jestem bardziej kompletnym i lepszym zawodnikiem, a zawdzięczam to Toro Rosso, które stanowi grupę zawodowców, którzy bardzo mi pomogli w tej drodze. Wzruszająco będzie opuszczać dzisiaj ten tor..."
komentarze
1. sylwek1106
Sainz popełnia za dużo błędów, ciekawe jak poradzi sobie w Renault...
2. ds1976
@1 Dokładnie, nie jest regularny a dziwi się, że RBR postawiło na Maxa. Lepsze to niż Palmer ale cudów nie ma się co spodziewać.
3. belzebub
@1, 2 Popełnia błędy, jak każdy na początku kariery. Przypomnijcie sobie Hamiltona, też zdarzały mu się wpadki.
4. Mat5
Sainzowi zdarzają się wpadki jak każdemu, przecież nikt nie jest doskonały. Jednakże Hiszpan to można powiedzieć trzeci najlepszy ''produkt'' Red Bulla po Vettelu, Ricciardo i Verstappenie. Ma chłopak trochę pecha, że nie ma dla niego miejsca w seniorskiej ekipie. Renault stanowi dla niego bardzo dobrą alternatywę. W tym zespole na pewno się rozwinie i będzie jeszcze lepszym kierowcą.
5. ds1976
@3. Trochę się nie zgodzę, końcówka już 3 sezonu w F1 nie może być określana "początkiem kariery". Będący na tym samym etapie Verstappen ma dokładnie taki sam staż a już przed sezonem 2017 twierdził mając na myśli zarówno umiejętności jak i doświadczenie, że jest gotów na walkę o tytuł. I nie da się zaprzeczyć, że nie rzucał słów na wiatr. Tylko RBR nie domaga.
Sainza nie można tłumaczyć początkiem kariery. Tak można o nijakim Gaslym, który ma usprawiedliwienie do końca sezonu 2017. W następnym roku trudniej będzie tłumaczyć jego nieporadność. Pomijając silnik Hondy, ciemne chmury zbierają się nad Toro Rosso, obsada kokpitów, że tylko płakać...
6. Jameson
@3 Wszyscy pamiętamy Chiny 2007. Lewis Hamilton - pierwszy kierowca, który nie trafił do boksów. :)
7. Orlo
@5 No tak, nie rzuca słów na wiatr - to "tylko RBR nie domaga", to nie tak, że Max lubi bliski kontakt z czyimś bolidem... Chyba, że przez "walkę o tytuł" ma na myśli: "walczyłem, ale sromotnie przegrałem"...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz