2017-08-28
Force India grozi swoim kierowcom wykluczeniem z wyścigu
Wczorajsze kolizje między kierowcami Force India doprowadziły do stanowczej zmiany stanowiska zespołu z Silverstone dotyczącego polityki ścigania wewnątrz zespołowego. Zespół zagroził nawet obydwu kierowcom karą zawieszenia w wyścigu jeżeli jeszcze raz dojdzie między nimi do kolizji w tym roku.R E K L A M A
Duet kierowców Force India podczas GP Belgii zaliczył dwie bliźniaczo podobne kolizje na dojeździe do zakrętu Eau Rouge. Pierwsza obyła się bez większych reperkusji, ale druga sprawiła, że zespół ponownie w tym roku stracił solidną zdobycz punktową.
Historia zaciętej rywalizacji między kierowcami Force India sięga GP Kanady gdzie po raz pierwszy doszło między nimi do napięć. Następnie ich rywalizacja przybrała bardziej dramatyczny obrót w Baku, gdzie doszło do pierwszej kolizji między nimi i kolejnego drobnego incydentu na starcie wyścigu pod Budapesztem.
Po wyścigu w Belgii przedstawiciele zespołu stracili do nich cierpliwość i potwierdzili, że ich kierowcy nie będą mieli już możliwości otwartego ścigania się ze sobą.
Otmar Szafnauer, dyrektor operacyjny ekipy, stwierdził nawet, że od teraz jego zawodnicy ryzykują możliwość wykluczenia z wyścigu jako formę kary, na wypadek gdyby w przyszłości doszło do kolejnych kolizji między nimi.
Zapytany wprost o to czy Force India mogłoby posunąć się aż tak daleko w swoich działaniach, Szafnauer, odpierał: "Tak. Jeżeli ponownie dojedzie do czegoś takiego będziemy musieli się nad tym zastanowić. Będziemy musieli zacząć myśleć kogo chcemy mieć w naszym bolidzie."
Szafnauer jest również rozczarowany, że kierowcy nie byli w stanie rozwiązać swoich problemów samodzielnie i że teraz to zespół będzie musiał ich kontrolować.
"Tak, jestem rozczarowany, że nie potrafili tego między sobą załatwić, a zespół musi teraz pełnić rolę wielkiego brata" mówił. "To rozczarowujące. Niemniej zespół zawsze musi stać na pierwszym miejscu i tak będziemy działali."
Historia zaciętej rywalizacji między kierowcami Force India sięga GP Kanady gdzie po raz pierwszy doszło między nimi do napięć. Następnie ich rywalizacja przybrała bardziej dramatyczny obrót w Baku, gdzie doszło do pierwszej kolizji między nimi i kolejnego drobnego incydentu na starcie wyścigu pod Budapesztem.
Po wyścigu w Belgii przedstawiciele zespołu stracili do nich cierpliwość i potwierdzili, że ich kierowcy nie będą mieli już możliwości otwartego ścigania się ze sobą.
Otmar Szafnauer, dyrektor operacyjny ekipy, stwierdził nawet, że od teraz jego zawodnicy ryzykują możliwość wykluczenia z wyścigu jako formę kary, na wypadek gdyby w przyszłości doszło do kolejnych kolizji między nimi.
Zapytany wprost o to czy Force India mogłoby posunąć się aż tak daleko w swoich działaniach, Szafnauer, odpierał: "Tak. Jeżeli ponownie dojedzie do czegoś takiego będziemy musieli się nad tym zastanowić. Będziemy musieli zacząć myśleć kogo chcemy mieć w naszym bolidzie."
Szafnauer jest również rozczarowany, że kierowcy nie byli w stanie rozwiązać swoich problemów samodzielnie i że teraz to zespół będzie musiał ich kontrolować.
"Tak, jestem rozczarowany, że nie potrafili tego między sobą załatwić, a zespół musi teraz pełnić rolę wielkiego brata" mówił. "To rozczarowujące. Niemniej zespół zawsze musi stać na pierwszym miejscu i tak będziemy działali."
komentarze
1. belzebub
Prawidłowo, coś czuję że jeśli Perez się nie uspokoi nie dostanie nowego kontraktu od FI.
2. kempa007
To przygarnie go Renault i ześ burzę wywołał ;-)
3. RB2017
I FORCE INDIA z 2016 w Renault xD
4. Michael Schumi
Mam lepszy pomysł - skoro Renault tak bardzo olewa Roberta, niech on zaoferuje swoje usługi Force India. Jest to dobry zespół, który stawia na jakość. Renault różnie z tym ostatnio miał (zatrudnianie Petrova, Heidfelda, Palmera). Mówię "olewa", bo mają możliwość zatrudnić Kubicę, który na ostatnich testach pokazał klasę i nieźle tempo, Palmer jeździ jak pokraka i daje się ogrywać wielu kierowcom i czasami się rozbija a oni dalej nie są przekonani. To by była świetna opcja, biorąc pod uwagę, że Renault trochę robi go w jajo, a czołowe zespoły raczej są poza zasięgiem a Force India to całkiem dobry wybór.
5. Michael Schumi
@5 *niezłe tempo
6. veterynarz
Jestem wręcz pewien że to ostatni rok Pereza w Force India. Rozważywszy inne możliwości na przyszły sezon, widzę dwie opcje: Renault i Williams to jedyne chyba zespoły z wolnym fotelem na przyszły rok. Tylko że Perez nie jest sam - chętni zdają się być również Alonso i Kubica (Renault). Wychodzi na to, że Perez będzie miał wielkie trudności w znalezieniu nowego zespołu.
Jako jego zastępcę u różowych widzę na dziś Wehrleina, jako że jest obiecującym kierowcą , w dodatku ze stajni Mercedesa.
7. greyhow
Stawiam, że Perez zastąpi Massę w Williamsie.
8. XandrasPL
Przypominam że Perez zdobył 4 z 5 podium dla FI.Coś mu się należy za to więc jeśli nie dostanie propozycji FI go zatrzyma ... Ocon też w Baku rozwalił wyścig a tam mogli wygrać ... j** Ocona
9. TomPo
Perez powinien odpoczac bo zabije siebie albo co gorsza kogos. W najlepszym wypadku ktos wyladuje w szpitalu. Pomylily mu sie chyba F1 z wyscigiem gratow do rozwalki. Totalna amatorszczyzna.
10. Fanvettel
Force India ma jakiegoś kierowce rezerwowego ?
11. Patryk1231low
To jest prawda w wyścigu w Baku ocon zniszczył wyscig który Perez miał szanse wygrać do tego sam mógł zdobyć zacne punkty , Ocon też miał winne w wypadku tym drugim na spa po co się pchał jeżeli Perez jechał linią jazdy no to coś nie tak a potem pretensje że chciał go zabić ludzie zastanówcie ile Perez osiągną dla Force India
12. Heytham1
@4 Czy nawet w temacie związanym z Force India musicie wywoływać temat Kubicy??? To już się robi nudne...
A co do tematu...
Perez chyba nie może znieść tego że młodzik Ocon potrafi jechać tak samo szybko a nawet czasem szybciej od niego i za wszelką cenę chcę mu udowodnić gdzie jego miejsce...tylko robi to w idiotyczny sposób. Ocon to kierowca z takim błyskiem którego brakuje Perezowi.
13. belzebub
@kempa007, ja już jakiś czas temu pisałem że Perez mógłby trafić do Renault. Nie wiem dlaczego i jak długo będą trzymać Palmera? Czy jemu przypadkiem tatuś nie pomógł w załatwieniu fotela w Reni? Zastanawiające, że kolejny sezon go trzymają, a on cóż...
14. wilson
A ja uważam że takich par też potrzeba w F1. Co prawda nie jest to poziom Senna kontra Prost ale atrakcyjności widowiska +20%
15. Michael Schumi
@12 Po pierwsze - rzadko piszę w komentarzach o Kubicy. Po drugie - pisałem w liczbie pojedynczej a nie mnogiej, więc nie wiem czemu piszesz do mnie "musicie", skoro kierujesz się bezpośrednio do mnie (@4). Po trzecie - artykuły pojawiające się w internecie zawsze wywołują okazję do rożnych dyskusji. Tutaj podalem racjonalną opcję - gdyby zespół zaczął odpowiadać coraz ostrzej na kolejne wybryki swoich kierowców to możliwe, że jednego z nich mogliby wyrzucić, a wtedy zwolniłoby się miejsce dla innego kierowcy. Co w tym złego, że podałem nazwisko Polaka? Ludzie na świecie spekulują jego powrót do F1, a duża część z nich stawia, że wróci z Renault, ale ja podałem opcję, że może przyjdzie do Force India - dzięki temu można podyskutować, zastanowić się nad tym, wymienić opinie wśród innych użytkowników (czemu służą takie portale).
16. josef
@15 Może nie lubi Kubicy?
17. Mat5
Co poniektórzy zapomnieli, że w Baku to Ocon zepchnął Pereza do bandy i zepsuł mu wyścig. Ten incydent i ten wczorajszy łączy to, że po obu Ocon jechał dalej, a Perez ze swojej winy lub nie wycofywał się z wyścigu. Szefostwo ma rację, że trzeba temperować zapędy obu zawodników, bo zamiast wykorzystać awarie Verstappena skaczą sobie nawzajem do gardeł. Jestem ciekaw jak dalej potoczy się rywalizacja między nimi. Mam nadzieję, że już bez takich numerów.
18. Heytham1
@15 To "musicie" wkradło się przez słownik w telefonie :-P a edycji komentarzy brak...
A jeśli chodzi o Twój komentarz to po prostu jakoś jestem już uczulony na te wszystkie spekulacje dotyczące Roberta które pojawiają się na każdym możliwym kroku. I nie chodzi tu o to czy go lubię czy nie...sam mu kibicuje w tym powrocie. Ale nie można popadać w paranoje i wszędzie wpychać Kubicę. W świecie F1 obecnie tyle się dzieje ciekawych rzeczy o których można dyskutować a pod każdym artykułem pojawia się i tak temat Kubicy....
19. Reseller
To może Alonso do FI?
20. pjc
Kierownictwo zespołu prawidłowo reaguje. Dla nich liczy się każdy punkt a kierowcy marnują wszystko przez nieprzemyślane manewry. Niech nakażą im siedzenie razem przed Tv i oglądanie podobnych manewrów takich jak: Prost - Senna w 1988 w Portugalii albo Schumacher - Barichello w 2010 na Węgrzech. Chociaż wątpię aby się nauczyli takich rzeczy. Nie ta liga.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz