Hamilton: to była najprawdziwsza walka
Rywalizacja zespołów Mercedesa i Ferrari w tym roku jest bardzo zacięta. W Hiszpanii obie ekipy do mety dojechały tyko jednym bolidem. Kimi Raikkonen po kolizji z pierwszego zakrętu z Valtteri Bottasem zakończył również wyścig Maxa Verstappena, a Bottas w drugiej części wyścigu musiał skapitulować na skutek awarii mocno wyeksploatowanej jednostki napędowej. Lewis Hamilton wygrywając wyścig ograniczył przewagę Sebastiana Vettela w mistrzostwach kierowców i powiększył przewagę Mercedesa w rywalizacji konstruktorów."To był naprawdę dobry weekend i wspaniały sposób na odbicie sobie występu w Rosji. To była najprawdziwsza walka jaką pamiętam od dłuższego czasu. Podobało mi się bardzo i właśnie dlatego tak lubię się ścigać. To właśnie takie rzeczy przyciągnęły mnie do wyścigów. Tego właśnie potrzebuje ten sport każdego weekendu. Ostra walka jak ta z czterokrotnym mistrzem świata. To było coś niesamowitego. Przegrałem na starcie i patrzyłem jak Sebastian odjeżdża. Gdy jechał z przodu był niewiarygodnie szybki. Musiałem dać z siebie wszystko, aby się go utrzymać i nie pozwolić mu odjechać. Mogłem zadbać o ogumienie na pierwszym przejeździe i trzymać się w miarę blisko niego, ale potem ciężko było utrzymywać się na średniej oponie. Po drugiej turze pit stopów wyjechaliśmy bardzo blisko siebie i stoczyliśmy świetną walkę w pierwszym zakręcie. Nie zostawił mi zbyt dużo miejsca. Było blisko! Sądziłem, że Seb może mnie dopaść pod koniec wyścigu, ale udało się utrzymać prowadzenie. Muszę pogratulować mojej ekipie za strategię, pit stopy, a także wszystkim w fabryce, którzy tak ciężko pracowali, aby dostarczyć tutaj poprawki, które pozwoliły nam na tak zaciętą walkę z Ferrari."
Valtteri Bottas, DNF
"To był trudny weekend. Już w treningach mieliśmy problemy i w sobotę rano musieliśmy zamienić silniki. W wyścigu układ napędowy doznał awarii. Na tym etapie nie wiemy nic więcej. Wiedzieliśmy, że podejmujemy ryzyko przechodząc na starą jednostkę napędową, ale musieliśmy tak zrobić jeżeli chcieliśmy się wczoraj zakwalifikować. Przynajmniej zdobyliśmy więcej punktów niż Ferrari. W pierwszym zakręcie było bardzo ciasno. Miałem dobry start, ale nie miałem gdzie pojechać. Starałem się uniknąć kolizji, ale dotknąłem bolidu Kimiego. Lewis jechał z inną strategią, podczas gdy ja pozostawałem dłużej na torze. Staraliśmy się pojechać na jeden pit stop i to dlatego w pewnym momencie zacząłem wolniej jechać. To mogła być niezła strategia, ale wirtualny samochód bezpieczeństwa sprawił, że kierowcy przede mną w zasadzie otrzymali darmowy pit stop. Obaj powinniśmy być dzisiaj na podium. Zawsze rozczarowujące jest , gdy odpadasz przed metą, ale pozbieramy się i zaatakujemy następnym razem."
komentarze
1. Heytham1
Hamilton wygrał dziś praktycznie tylko dzięki Bottasowi. Gdyby fin nie blokował Vettela tyle czasu to ten by spokojnie odjechał na bezpieczny dystans...a tak stracił swoją sporą przewagę właśnie dzięki blokowaniu. No ładnie to Mercedes rozegrał.
2. dody
Nahlepszy wyscig sezonu. Atak hamiltona na vettela genialny. Vettel byl zaskoczony naprawde hihi
3. XandrasPL
jaki genialny, po prostu drs i szybsze opony ale mi też genialny , Vettel ładnie się zabawił choć też DRS i szybsze opony znaczy świeższe i Mercedesa nie tak łatwo wyprzedzać nawet z DRS, to się powinno cenić a nie DRS + mercedes , to był pierwszy manewr Hamiltona w tym sezonie , nie liczę startów i przepuszczania przez Bottasa ...
4. sliwa007
Drugi wyścig z rzędu wyniki Mercedesa raczej lepsze niż bolid pozwala więc jako zespół na torze mogą czuć, że wykonują świetną robotę.
Gratulacje.
W Ferrari chyba znowu czują, że mogli coś zrobić lepiej.
1. Heytham1
Vettel stracił jakieś 4s więc to nie jest coś czego Hamilton by nie odrobił. Strategia ładnie im wyszła i jest zwycięstwo.
5. versus666
Bottas Ty ciapciaku !!!
6. wheelman
@Vettel na średnich oponach wcale nie miał wiele gorszego tempa od Hamiltona na miękkich, więc gdyby nie blokowne przez Bottasa na pierwszych pit-stopach, Vettel miałby te 4s (to było prawie 8s tak przy okazji) po neutralizacji i drugich pit-stopach. Hamilton nie mółby raz za razem używać DRSu a Vettel miałby szanse na P1.
Więc nie jestem taki pewien, czy Hamilton odrobiłby stratę 8s po drugim pitstopie Seba bez możliwości siedzenia Vettelowi ciągle na ogonie z użyciem DRSu. Nawet przy różnicy w oponach na korzyść Hamiltona.
7. wheelman
Porąbało mi się, to wszystko działo się tylko podczas drugiej serii pit-stopów. Ale cała resza się zgadza.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz