2017-03-26
Massa: nie tak źle, jak na staruszka!
Felipe Massa dojechał do mety wyścigu o Grand Prix Australii na szóstym miejscu. Brazylijczyk po uporaniu się z Grosjeanem na starcie, przejechał resztę wyścigu relatywnie spokojnie. Nieco mniej szczęścia miał Lance Stroll.R E K L A M A
Felipe Massa, P6
„To był dobry wyścig. Kluczowe było dla mnie wyprzedzenie Grosjeana po starcie. Wiedziałem, że to z nim będę rywalizował. Samochody przed nami były za szybkie. Miałem dobry start i udało mi się znaleźć przed nim. Potem praktycznie dojechałem do mety. Jestem naprawdę zadowolony z całego wyścigu - ze sposobu w jaki zarządzałem oponami, z regularności, pracy całego zespołu i pit-stopów. Pokonaliśmy rywali w sposób, w jaki powinniśmy. O tym musimy myśleć w dalszej walce. Jestem bardzo szczęśliwy i dziękuję całej ekipie. Nie tak źle, jak na staruszka!”
Lance Stroll, DNF
„Mieliśmy dobre tempo. Miałem dobry, choć ryzykowny start. Nie planowałem podejmować ryzyka, ale niektórzy przede mną zahamowali wcześnie. Zyskałem dzięki temu kilka pozycji, ale potem zniszczyłem odrobinę oponę i potrzebowałem szybciej zjechać na zmianę. Zmieniliśmy strategię na dwa postoje. Wszystko zaczęło układać się dobrze. To mój pierwszy weekend, więc mogę wyciągnąć sporo pozytywów. Nie dokończyłem jazdy z powodu awarii hamulców. W pewnym momencie nacisnąłem pedał i nic się nie stało. Szczęśliwie byłem w miejscu, w którym poza torem było sporo miejsca. Incydent z wczoraj był bardzo kosztowny, ale dzisiaj cieszyłem się z jazdy. Wielkie dzięki dla całego zespołu.”
„To był dobry wyścig. Kluczowe było dla mnie wyprzedzenie Grosjeana po starcie. Wiedziałem, że to z nim będę rywalizował. Samochody przed nami były za szybkie. Miałem dobry start i udało mi się znaleźć przed nim. Potem praktycznie dojechałem do mety. Jestem naprawdę zadowolony z całego wyścigu - ze sposobu w jaki zarządzałem oponami, z regularności, pracy całego zespołu i pit-stopów. Pokonaliśmy rywali w sposób, w jaki powinniśmy. O tym musimy myśleć w dalszej walce. Jestem bardzo szczęśliwy i dziękuję całej ekipie. Nie tak źle, jak na staruszka!”
Lance Stroll, DNF
„Mieliśmy dobre tempo. Miałem dobry, choć ryzykowny start. Nie planowałem podejmować ryzyka, ale niektórzy przede mną zahamowali wcześnie. Zyskałem dzięki temu kilka pozycji, ale potem zniszczyłem odrobinę oponę i potrzebowałem szybciej zjechać na zmianę. Zmieniliśmy strategię na dwa postoje. Wszystko zaczęło układać się dobrze. To mój pierwszy weekend, więc mogę wyciągnąć sporo pozytywów. Nie dokończyłem jazdy z powodu awarii hamulców. W pewnym momencie nacisnąłem pedał i nic się nie stało. Szczęśliwie byłem w miejscu, w którym poza torem było sporo miejsca. Incydent z wczoraj był bardzo kosztowny, ale dzisiaj cieszyłem się z jazdy. Wielkie dzięki dla całego zespołu.”
komentarze
1. EryQ
A w ogóle Felipe jechałeś w tym wyścigu? Ja Cie nie widziałem prócz pól startowych hahahaha. No i właśnie. Przekaz z Australii fatalny. Zacząwszy od grafik z błędami po powtórki kluczowych akcji na torze oraz w ogóle nie pokazywali zmian ogumienia. Póki co tragicznie.
2. Blazefuryx
1. Po prostu to samo żałosne psuedominimalistyczne podejście, co wczoraj w Q1, kiedy pokazywali czasy okrążeń raz na pięć minut.
Tym razem zrezygnowali z paska na dole ekranu w imię nowoczesności. Dla mnie to wyglądało tak, jakby Amerykanie z Liberty Media doszli do wniosku, że skoro F1 to sport ciągłych zmian i postępu, to także w tym zakresie trzeba poczynić jakieś kroki. Fajnie, że chcą usprawniać widowisko z każdej płaszczyzny, ale takie zmiany powinny być lepiej przemyślane z praktycznego punktu widzenia.
Myślę, że już drugi wyścig będzie podążał w tym względzie za utartą tradycją, tak samo, jak już w Q2 powrócili do standardowego wyświetlania informacji.
3. EryQ
@2 Kwali nie oglądałem bo dzień roboczy mi wypadł no i się nie dało. Może ppwtórkę dzisiaj na eleven obejrze jak będzie bo wczoraj wieczorem przegapiłem.
Co do zmian to nowości powinni wprowadzać stopniowo a nie rzucać widza na głęboką wodę i zabierać schematy do których byliśmy przyzwyczajeni przez ostatnie lata. Mimo wszystko triumf Ferrari i Sebastiana osłodził mi te niedogodności.
4. Blazefuryx
3. O tak, piękne i wzruszające zwycięstwo Mistrza. Długo na to czekaliśmy, ale po tej wygranej jestem pewien, że zobaczymy go przynajmniej jeszcze parę razy na najwyższym stopniu.
Żeby nie krytykować tylko nowych właścicieli, i w zasadzie nie tylko z tego powodu, bo poza pewnymi niedociągnięciami w ich debiucie, stworzyli też kilka niezłych pomysłów, za co trzeba ich pochwalić, jak np: podział całego okrążenia kwalifikacyjnego na ok. 30 małych odcinków przedstawionych za pomocą kwadracików/kafelek, fioletowy kolor to najlepszy dotychczasowy czas tego małego odcinka, zielony to poprawa własnego czasu w tym odcinku, szary - bez poprawy. Widz ma jeszcze lepszy wgląd w to, gdzie kierowca radzi sobie na torze najlepiej.
Moim zdaniem ten pomysł to strzał w dziesiątkę, o czym myślę, że sam się przekonasz, jak zobaczysz kwalifikacje. Na całą działalność Liberty Media zapatruje się bardzo optymistycznie, widać, że dużo kombinują, nie wszystko im wychodzi, ale szybko się też uczą na błędach. Dodać do tego jeszcze ich podejście w kwestii doboru torów i kalendarza na przyszłe sezony, które będzie wspierało znacznie bardziej tradycyjne wyścigi z Europy, i F1 może wyjść na tym bardzo dobrze. Szczególnie dla kibiców.
5. EryQ
@4. Widziałem na treningach grafikę z kafelkami i jako pierwszy tu o niej już pisałem. Zresztą zobaczymy jak będzie. Wystarczy, że walka o P1 nie będzie tylko dla srebrnych strzał to i sezon będzie ciekawy bez względu na transmisję. Pzdr
6. St Devote
Massa chyba kruzował cały wyścig na autopilocie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz