2017-03-26 GP Australii - Wyścig 07:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | S.Vettel | Ferrari | 1:24:11.670 | 25 |
2 | L.Hamilton | Mercedes | +9.975 | 18 |
3 | V.Bottas | Mercedes | +11.250 | 15 |
4 | K.Raikkonen | Ferrari | +22.393 | 12 |
5 | M.Verstappen | Red Bull | +28.827 | 10 |
6 | F.Massa | Williams | +1:23.386 | 8 |
7 | S.Perez | Force India | +1 okr. | 6 |
8 | C.Sainz | Toro Rosso | +1 okr. | 4 |
9 | D.Kwiat | Toro Rosso | +1 okr. | 2 |
10 | E.Ocon | Force India | +1 okr. | 1 |
11 | N.Hulkenberg | Renault | +1 okr. | |
12 | A. Giovinazzi | Sauber | +2 okr. | |
13 | S.Vandoorne | McLaren | +2 okr. | |
14 | F.Alonso | McLaren | DNF | |
15 | K.Magnussen | Haas | DNF | |
16 | L.Stroll | Williams | DNF | |
17 | D.Ricciardo | Red Bull | DNF | |
18 | M.Ericsson | Sauber | DNF | |
19 | J.Palmer | Renault | DNF | |
20 | R.Grosjean | Haas | DNF |
Ferrari ograło Mercedesa w pierwszym wyścigu sezonu!
Zespół Ferrari strategicznie pokonał ekipę Mercedesa w pierwszym wyścigu sezonu, wykorzystując zbyt dużą pewność swojego głównego rywala. Sebastian Vettel na metę liczącego 58 okrążeń wyścigu wjechał przed Lewisem Hamiltonem i Valtteri Bottasem.Pierwszy wyścig sezonu jeszcze przed startem pechowo zapowiadał się dla jedynego Australijczyka w stawce, Daniela Ricciardo. Kierowca Red Bulla po rozbiciu we wczorajszych kwalifikacjach swojego bolidu, miał zostać na polach startowych przesunięty o pięć miejsc, ale ostatecznie zmuszony został do ruszenia z alei serwisowej i to po dwóch okrążeniach od wystartowania wyścigu.
Bolid RB13 oznaczony numerem 3 zatrzymał się na jednym z okrążeń rozgrzewkowych przed wyścigiem, a ekipa Red Bulla toczyła walkę z czasem, aby powrócić na tor. Mimo dodatkowego okrążenia formującego, Ricciardo wyjechał na tor dopiero po dwóch okrążeniach od wystartowania GP Australii, a ostatecznie i tak wycofał się z niego na skutek awarii do której doszło dokładnie w połowie wyścigu.
Jak na ironię przypomina się w tym miejscu hasło Red Bulla z prezentacji nowego bolidu, które głosiło, że RB13 będzie „pechowe dla kogoś”. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie nie będzie to Daniel Ricciardo.
Wyścig w Melbourne rozegrany został w idealnych warunkach. Nad torem świeciło słońce, było sucho, a wiatr nie przeszkadzał zbytnio zawodnikom. Temperatura powietrza wynosiła 24 stopnie Celsjusza.
W takich warunkach mimo zmiany procedury startowej, która wymusza większą czujność w puszczaniu sprzęgła przez zawodników, start przebiegł bez większych incydentów, a czołówka utrzymała swój pozycje.
Lewis Hamilton po pierwszym zakręcie i pierwszym okrążeniu był liderem wyścigu, wyprzedzając Vettela, Bottasa, Raikkonena, Verstappena i Massę.
W trzecim zakręcie toru doszło jedynie do kolizji między Magnussenem i Ericssonem. Duńczyk prawdopodobnie wpadł w podsterowność i uderzył w tył Saubera. Obaj kierowcy wylądowali w pułapce żwirowej ale byli w stanie kontynuować jazdę. Magnussen musiał jednak zmienić komplet opon ze względu na kapcia.
Formuła 1 ewidentnie zmienia swoje oblicze, co z pewnością po pierwszym wyścigu wywoła wiele dyskusji między kibicami. W Australii wyraźnie było widać, że wyprzedzanie nowymi bolidami jest utrudnione i brakuje już sztucznych manewrów wywołanych dużym spadkiem osiągów nowych opon, a system DRS niewiele pomaga zawodnikom.
Właśnie ten element wyścigu stanowił o końcowym sukcesie ekipy Ferrari i Sebastiana Vettela w inauguracyjnym wyścigu sezonu.
Niemiec w pierwszej części wyścigu pewnie przedzielał kierowców Mercedesa, utrzymując tempo Lewisa Hamiltona.
Zespół Mercedesa albo padł ofiarą własnej pychy, albo źle skalkulował moment zjazdu na pierwszy pit stop Lewisa Hamiltona.
Brytyjczyk zjechał do boksu przed Vettelem na 17 okrążeniu, a wyjechał z niego na miękkich oponach za Maksem Verstappenem, którego nie był w stanie wyprzedzić co skrzętnie wykorzystał zespół Ferrari.
Vettel został wezwany do boksu dopiero na 23 okrążeniu, wyjeżdżając na tor przed Verstappenem i Hamiltonem. Vettel miał jeszcze kilka okrążeń czasu, aby odjechać Hamiltonowi przed zjazdem Verstappena na pierwszy i jedyny pit stop, ale w dalszej części wyścigu na miękkich oponach odjeżdżał Hamiltonowi i na metę wjechał z przewagą blisko 10 sekund.
W tak sprytny sposób zespół Ferrari powrócił do wygrywania wyścigów. Podium pierwszego wyścigu sezonu uzupełnili kierowcy Mercedesa, Hamilton przed Bottasem.
Za podium na metę mimo zagrożenia ze strony Verstappena wjechał Kimi Raikkonen. Szósty był Felipe Massa.
W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze Perez, Sainz, Kwiat i Ocon, który na ostatnich okrążeniach dogonił wraz z Nico Hulkenbergim jadącego na 10 pozycji Alonso, ostatecznie wypychając go z punktowanej pozycji.
Grand Prix Australii nie ukończyło aż 7 kierowców: Alonso, Magnussen, Stroll, Ricciardo, Ericsson, Palmer oraz Grosjean, który po świetnych kwalifikacjach miał również świetną okazję do zdobycia dużych punktów. Plany te pokrzyżowała jednak awaria jednostki napędowej Ferrari.
Zdjęcia:
komentarze
1. selstei
Tak jest! Paluch wrocil!
2. Iceman007
JESTTTT!!!!!!!! W KOŃCU!!! FERRARI
3. Marcin Korbanek
Wypadek przy pracy Mercedes pogubił się w strategi i dostało prezent Ferrari...pogadamy za dwa tygodnie!
4. DJ SEBQ
Force India w punktach! Dobrze jest :D
5. DJ SEBQ
Verstapen zblokował Hamiltona przez to VET wyjechał prze nimi, ciekawie się zaczyna i czekam z niecierpliwością na kolejny wyścig!
6. zuchu80
Gratulacje dla Vettela. Już czekam na następny wyścig :)
7. DJ SEBQ
Szkoda Groszka i tych wszystkich awarii ;/ Miejmy nadzieję że w kolejnym wyścigu będzie więcej walki.
8. sylwekdm
Usunięty
9. DJ SEBQ
Ferrari, przypomniała mi się Malezja z 2015 roku gdzie VET też zrobił przewagę i dojechał pierwszy, myślę że nie jednego zwycięzce będziemy oglądać w tym sezonie.
10. Marcin Korbanek
Blazefuryx dostał dziś orgazmu bez użycia ręki...
11. sylwekdm
3. Marcin Korbanek - jakoś tempo wyścigowe miał lepsze ;)
12. Halu13
Z jednej strony dobrze, że Ferrari wygrało, ale z drugiej nie ma co popadać w hurraoptymizm. Ilość manewrów wyprzedzania znikoma, szykują się procesje.
13. rbej
Zaraz przyjdzie Yogi i wyjaśni wszystkim jakim przeciętniakiem i farciarzem jest Vettel.
14. EryQ
Brawo Ferrari. W końcu strategia pomyślana i perfekcyjnie wykonana. Co ważniejsze świetne tempo na poziomie Mercedesa lub nawet lepsze i zarządzanie ogumieniem dużo wydajniejsze. Kimi cienko jak na możliwiści bolidu. Bottas ładne tempo trzymał. A reszta dwie ligi niżej...
15. elin
@ tonia24
Udanego świętowania dzisiaj :-).
16. jogi2
Nudy niemiłosierne i onanizm po jednej wygranej Fettela nie będą miały końca
17. marcinF1fanvet
ferariiiii
18. saint77
Blazefuryx obliczył swoim bystrym umysłem że Mercedes jest pół sekundy przed Ferrari na jednym okrążeniu. Trudno jakoś było to dzisiaj dostrzec zarówno u Hamiltona jak i Bottasa.
19. versus666
Pięknie Ferrari przechytrzyło Mercedesa, Toto się troche zagotował ;) Na to wygląda że teraz strategia będzie odgrywała dużą role.
20. wojan81
Brawo Ferrari, ale Mercedes zawalił taktykę zbyt wcześnie wpuszczając Ham do pitlane, w rezultacie czego utknął za Ver i to był kluczowy moment wyścigu, bo wyprzedzać się tu nie dało. Zresztą to osobny temat i myślę, że pod tym względem sezon będzie nudny. P.S. Co się dzieje z Mclarenem to jest jakaś tragedia. Zespół z takimi tradycjami jest najsłabszy w całej stawce. Szkoda Alonso. Lata lecą...
21. selstei
Usunięty
22. lobuzer
Jesssst. Forza Ferrari.
23. Marcin Korbanek
To tonia24 świętuje po wygranej Vettela?byłoby to primitywne jeśli tak robi!
24. Xellos
Dobrze, że nie ma dominacji Mercedesa ale patrząc na wyścig całościowo to procesja. Mało wyprzedzania. Gratulacje dla Vettela. Kimi powinien mieć potrącone z pensji za takie partactwo, bolid dziś szybszy od Merca a on jedzie w tempie Red Bulla. Na jego miejsce dać kogoś młodego nowego z ambicjami do zaistnienia i dogonienia Vettela.
25. tomasir
Ferrari przechytrzyło? Czy wy w ogóle oglądaliście wyścig? Przeciez od ok 15-okrążenia Hamilton jechał coraz gorzej i musiał w końcu opony zmieniać. A ferrari nie musiało nikogo przechytrzać - po prostu zmieniło opony we właściwym czasie. To nie Ferrari zabłysło, a po prostu Mercedes pokazał, że wcale nie jest takim wymiataczem jak rok temu.
A sam wyścig? Niestety dość nudny - jak tak dalej pójdzie będzie można wyłączać TV od razu po starcie :(
26. Iceman007
@14 Tak.
Teraz ich mogę pochwalić oraz Vettela. Przemyślana, trafna strategia, bardzo dobre tempo wyścigowe, konsekwentna jazda i świetny rezultat. Liczę na więcej takich wyścigów w wykonaniu tego zeapołu.
27. qooba
jakie nudy
28. Sasilton
Ogromna różnica HAM i VET nad pozostałą stawką. Nawet BOT i RAI w tych samych bolidach byli bez szans.
Hamilton jak wiedział że jest drugi, to dał sobie spokój. Tracił 6s, miał gorsze opony.
29. tomasir
Usunięty
30. marekko
Panowie przyznajcie się który schował magiczny przełącznik do odjeżdżania w Mercedesie.
31. hubos21
HAM zjeżdżając do pitlane miał przewagę tylko 0,8s nad Vettelem patrząc na jego tempo w drugiej części wyścigu nie powiedziane, ze by wygrał przy lepszych wyliczeniach
32. RADAMANTHYSEK
Wyścig nudny, jak flaki z olejem. Jeżeli tak ma wyglądać ta nowa i "szybka F1" to czas zrezygnować z Eleven. Bazując na doświadczeniu mogę rzec,, ze czeka nas najgorszy i najnudniejszy sezon w historii. Nie pisze tego na podstawie sympatii do kierowców, ale po tym co widziałem z wyprzedzania. Co wyścig procesja jak na GP Monaco oznacza nudne widowisko. Ponadto z tymi bolidami nic nie da się zrobić i jedyną strategią jest wygranie kwalifikacji oraz jak najdłuższa jazda na ogumieniu startowym, nawet za cęne gorszego tempa bo nie da się wyprzedzać ( jedyna taktyka :E)
33. pryk
Jak przeczytałem artykuł to mam wrażenie, że autor wyraźnie Vettela nie lubi. Przede wszystkim wygrał Vettel i od tego powinien zaczynać się tytuł. To, że merc zgubił się w strategii to jedno, ale jak ktoś oglądał wyścig to widział jak Vet spokojnie gospodarował przewagą czasową - pod koniec dodawał do przewagi kolejne sekundy. Po prostu był godnym rywalem dla Lewisa i z nim wygrał. Idąc tokiem rozumowania niektórych to większość wyścigów z kilku ostatnich lat można podsumować jednym zdaniem: Merc ograł wszystkich najlpeszym bolidem.... Punkt widzenia zależ od punktu siedzenia. Po prostu wybitni kierowcy rozwijają skrzydła w wybitnych bolidach i to oni są końcowym czynnikiem, który powoduje, że dany bolid wygrywa.
34. Mind
Oklaski dla Ferrari i Vettela. Raikkonen jak zwykle bez rewelacji, tzw. dziadki muszą zmienić fotel kierowcy na rezydenta i nie przemawia do mnie stwierdzenie "doświadczenie". To nie jest zawód ślusarz. Szkoda McL-H, Alonso mógł być w punktach.
35. veterynarz
FRATELLI D'ITALIA, ITALIA S'E DESTA!!!!!! Brawo Vettel brawo Ferrari, wielkie Ferrari.
Pisałem wczoraj że dzięki odrobinie szczęścia Ferrari może wygrać. Tą odrobiną okazał się Verstappen, któremu wypada podziękować. Fajny wyścig, szkoda tylko Ricciardo i Grosjeana.
A, przecież jeden McLaren dojechał do mety!
36. saint77
Dla mnie największym rozczarowaniem jest blokowanie miejsca w bolidzie nr 2 Williamsa.
Bogaty tatuś kupił miejsce dzieciakowi, który nawet w Mercedesia miałby problem z ukończeniem wyścigu w punktach.
Alonso do Williamsa!
37. Grellenort
Po za tym że sam wyścig nudny, to Seb i Lewis w pierwszej części wyścigu jechali w absolutnie osobnej lidze i ta dwójka jest makabrycznie szybka! Raptem kilka dobrych manewrów w środku stawki. Brawo Vettel, brawo! Dzisiaj to jednak Scuderia zrobiła lepsze wrażenie... co tu dużo gadać. Grande Machina!
38. Purrek
Tempo Ferrari i Mercedesa jest na porównywalnym poziomie - to jest podstawa do radości (szkoda tylko, że potem jest ogromna przepaść). SF rozegrało wszystko na najwyższym poziomie. Nie ma co zrzucać, że Vet wygrał dzięki Vesowi, jak się zjeżdża przy tak mizernej przewadze do boksu to potem ponosi się tego konsekwencje.
Oklaski dla Giovinazziego, bardzo przyzwoity debiut, mogliby go wrzucić na stałe do startowej pary ;)
39. saint77
@32.
niestety masz racje.
jesli na 10 okrążeń przed końcem Ham rezygnuje z walki i zwycięstwo i przykręca obroty oszczędzając silnik, to dla mnie jest to Formula E.
Wszystko rozstrzygnie się w kwalifikacjach, pitstopach i awariach.
Znowu wróciły czasy kiedy kwalifikacje będą bardziej emocjonujące niż wyścig.
40. Ricoo
Tak jak pisałem w piątek, czerwoni na szczycie :)
Wnioski po wyścigu:
1. Mercedes degraduje opony znacznie szybciej niż Ferrari
2. Znalezienie ustawień jest teraz kluczowe dla tempa wyścigowego. Spodziewam się niezłych wyników w kółkach na kolejnych treningach
3. W Australii nigdy się łatwo nie wyprzedzało. Z oceną tego poczekajmy jeszcze kilka wyścigów
4, Opony są tragiczne według mnie. Ultra i supermiękka mieszanka wytrzymują za długo.
41. Ilona
Chyba nikt nie potrafi się cieszyć ze zwycięstw tak pięknie jak Vettel, brakowało takich obrazków :-)
NAJLEPSZY początek sezonu. Brawo Seb, brawo Ferrari!!!
42. Marcin Korbanek
@41dostał za darmo od Verstappena i Mercedesa to się cieszył...bardzo primitywny człowiek z tego Vettela!
43. Kryniczanin
Brawo! Początek sezonu najlepszy jaki można było sobie wyobrazić dla Ferrari. McLaren...Wszystko opada, szkoda Alonso..., Stroll kompromitacja, podobnie jak Palmer. Szkoda Grosjena, mógł być spokojnie 5.
44. redguard66
Gratulacje dla Vettela...Szykuje się ciekawa walka o majstra. Mercedes zawalił strategię Hamiltonowi. Ale obiektywnie Vettel miał i tak lepsze tempo. Na plus na pewno Bottas- nie odstawał od Lewisa( chyba, że ten miał jakiś problem z bolidem). No i najważniejsze- TRAGEDIA Z WYPRZEDZANIEM! Chciałbym się mylić, ale obawiam się niestety nudy pod tym kątem. Czekają Nas chyba pitstopowe szachy, kombinacje z ogumieniem, jazda na jeden postój i niestety wyprzedzanie na zmianie opon.
45. Marcin Korbanek
@wygraną dostał za darmo!!!
46. kisiel81
Wyścig słaby. Gdyby Hamilton nie miał słabego tempa, to praktycznie bez historii. Zobaczymy co będzie dalej. Coś czuję, że niedługo będzie konflikt Hamiltona z Bottasem, ponieważ ten drugi nie będzie "dojeżdżał", tylko będzie chciał wygrywać. A talent ma.
47. veterynarz
@Marcin Korbanek odkrył nowe słowo - "prymitywny" które w jego słowniku jest synonimem "Ferrari".
48. Blazefuryx
Cóż za piękne i niesamowite zwycięstwo! Być może to początek wspaniałej historii i zakończenie nudnej dominacji jednego zespołu. Ponowna jedność hymnu niemieckiego z włoskim, kto wie, czy Ci, którzy nazywali Vettela Schumim II wiele lat temu, gdy jeździł jeszcze dla Toro Rosso, nie mieli racji.
To, co pokazał dzisiaj Seb przebiło wszelkie moje, wydawało mi się, że realistyczne oczekiwania na ten wyścig, nawet przy całym moim uznaniu dla geniuszu i mistrzostwa tego kierowcy nie zakładałem, że będzie w stanie pokonać konstrukcję doskonałą - bolid Mercedesa. To prawda, że problemy z oponami u Hamiltona na pewno bardzo pomogły, jednak to Vettel był ostatecznie tym szybszym, lepszym i efektywniejszym. Jedynym kierowcą, który pokonał Mercedesa, jednym, który dysponuje na tyle wybitnymi umiejętnościami, aby konkurować z kolejną, niemalże doskonałą, konstrukcją Mercedesa.
Warto było czekać tak długo, aby oglądać jak Wielki Mistrz znów triumfuje! Nieopisana radość Vettela i Ferrari, przy której się wzruszyłem, piękna scena! Reakcja kibiców na konkretnych kierowców na podium mówiła nam dzisiaj wszystko! W szczególności przy Vettelu i Hamiltonie. Vettel został przywitany z wielkim entuzjazmem a Hamiltona po prostu wybuczeli (przyznaję, że jednak nie powinno mieć to miejsca). Widać, że F1 potrzebuje takich właśnie zmian!
Przy okazji, niemalże retrospekcja, oglądać Vettela i Webbera znów razem, gdy ten pierwszy ma już prawie tyle samo lat, co Webber, gdy Vettel zaczynał swoją przygodę z F1. Jak ten czas leci.
49. Hamcio20
Wyścig średni, szkoda że Lewis odpuścił, ale widać było że Vet leciał. Gratulacje. Fajnie, że stawka się zbliżyła. Może być mnóstwo emocji w tym sezonie. Zobaczymy w Szanghaju.
50. Blazefuryx
44. Wiele razy mówiłem, że ten sezon nie będzie obfitować w możliwości wyprzedzania na torze, a zmiany pozycji kierowców będą się odbywać częściej poprzez błędy kierowców, strategie, walkę w pitstopie.
51. marekko
@42 Ty przeczytaj co napisałeś, skoro on się cieszy ze zwycięstwa i jest prymitywny , to kim ty jesteś pisząc te bzdury, Co z balonika zeszło powietrze i chłopczyk będzie płakał, idź do mamy da cyca to się uspokoisz.
52. seba1b
Ferrari is back! Forza Ferrari
53. sylwekdm
42. Marcin Korbanek - mamusia pozwoliła z neta skorzystać?
54. Mateo_R19
Wyscig z punktu widzenia ianapowego kibica bardzo słaby. Manewrów wyprzedzania mniej niż w monako. Brak paska na dole ekranu tez nie pomaga w ogarnięciu się w sytuacji na torze. Sama realizacja w TV tez beznadziejna. Jako fan Renault zawiedziony jestem ze Hulka pokazali tylko na starcie i jak wyprzedzał Alonso. Ja rozumiem że nic sie w jego okolicy nie działo ale mimo wszystko jakiś skok na kamere pokładową by się przydał. W pewnym momencie się zastanawiałem czy w ogole jedzie. Wiele wskazuje że będzie to nudny sezon. Ja napewno obejrze wszystko. O ile w poprzednich sezonach wyscigi ogladali ze mną znajomi, którzy się srednio F1 interesują to gwarantuje ze w tym momencie oleją takie procesje. A takich osob na swiecie troche sie uzbiera, dla Liberty to nic pocieszającego.
55. kempa007
25. tomasir gdyby Hamilton nie zjechał przed Vettelem, ten na pewno by go nie wyprzedził na torze. Widziałeś ile było w tym wyścigu wyprzedzeń?
56. saint77
Słabością Mercedesa wg mnie będzie szybsza degradacja opon. Vettel pomimo tego że jechał za Hamiltonem to jednak na zmianę zjechał sporo po nim. Rownież drugi stint miał zdecydownie lepszy od Lewisa pod względem opon, widać było że ostatnich kilka kółek przejechał na totalnym luzie ze sporym zapasem mocy, opony były jak nowe.
57. Marcin Korbanek
@51 ty także jesteś człowiekiem primitywnym i zabobonnym...z niskim ilorazem inteligencji...no ale coż się spodziewać po kibicach gości z nieogoloną gębą!
58. fifo
@ 55. kempa007
Nie zgodzę się tylko ze stwierdzeniem "na pewno" - naciskani kierowcy popełniają błędy.
59. Sasilton
Taka ciekawostka. W wyścigu najlepszy czas był lepszy o ponad 3 sekundy niż rok temu.
60. Marcin Korbanek
@55kempa 007 jesteś obiektywny mimo iż kibicujesz Ferrari to masz rację.
61. kempa007
58. fifo tak, ale to Mercedes dal dzisiaj ciała, bo miał wygraną w kieszeni. Fajnie, ze jest rywalizacja miedzy dwiema ekipami. Oby tylko Merc nieodjechal w pozniejszej fazie sezonu to bedzie ciekawie mimo braku wyprzedzen. No i RBR moze podkrecic tempo - zobaczymy co pokaza w Europie, gdy dostana poprawki od Renault.
62. Del_Piero
Verstappen dał Vettelowi co mu odebrał w Meksyku nie oddając mu pozycji.
63. RADAMANTHYSEK
39. saint77
Hamilton odpuścił już po wyprzedzeniu przez Vettela bo o walce mógł już zapomnieć ( z obecnymi bolidami manewr wyprzedzanie jest nie realny, chyba, że na jechałby Mclaren). Jeżeli wiedziałbym, ze będzie aż tyle wyprzedzania to nawet bym nie wstawał, tylko pospał sobie do 9 i wszedł na portal dowiedzieć się o wyniku.
@46. kisiel81
Plan D prawdopodobnie oznaczał oszczędzanie wszystkiego, Znakiem tego po co miał dusić Vettel'a by być za nim do końca wyścigu ? Jedynie co merc zrobił to zaoszczędził troszkę silnik i opony. Hamilton przez wcześniejszy zjazd musiałby więcej przejechać,a także wyprzedzić Ferrari co z tymi bolidami jest niemożliwe (patrz wyprzedzanie Verstappen' a gdzie ten mimo wolnego tempa robił co chciał bo nie dało się nawet zaatakować)
64. saint77
O, P.Wehrlein na 12 miejscu w klasyfikacji kierowców!
Kempa może mnie też tam gdzies wciśniesz pod koniec stawki, brałem udział w wyścigu tak jak Wehrlein?
65. marekko
@ widzisz chłopcze miętowy przegrywać trzeba umieć, ale do tego trzeba dorosnąć. A co do IQ to twoi bliscy naprawdę zrobili ci krzywdę mówiąc ci że jesteś inteligentny, ale tego nie mierzy się centymetrem krawieckim , naprawdę
66. marekko
@65 -@ 57
67. fifo
@ 61. kempa007
To prawda, Oglądałem z live timing-em i gdy HAM zjechał do boksu dość długo przyglądałem się czasom usiłując zrozumieć strategię Mercedesa. No cóż - ja wiadomo nawet profesjonaliści popełniają błędy. Tak czy inaczej - cieszy mnie forma Ferrari bo jest nadzieja na ciekawszy sezon niż ostatnie 4 ;)
68. Marcin Korbanek
@66a zapomniałeś już jak mama cię z procy karmiła?odpuść...zanim zostaniesz dojechany!
69. Card
To nie były błędne wyliczenia Mercdesa tylko zdecydowanie gorzej trzymały opony Hamiltona niż Ferrari Vettela.
70. Fanvettel
Brawo Sebastian !!!!
Brawo Ferrari !!
71. kempa007
64. saint77 spokojnie, nowy sezon, musielismy baze troche uporzadkowac, jak wystapisz w tym sezonie, to obiecuje, ze w przyszlym takze masz szanse pojawic sie w wynikach na pare minut. ;-)
72. RADAMANTHYSEK
W ogóle zastanawiam się, co za imbecyl wpadł na taką zmianę techniczną w obecnych bolidach. Przecież wystarczyło ubiegłoroczne konstrukcje zmodyfikować/usunąć jakieś ograniczenie,a nie zrobić z nim to co teraz zrobili, że nie da się wyprzedzać. W latach ubiegłych narzekano na brak manewrów wyprzedzania ,a w tym roku to chyba, wszyscy zatęsknimy za tamtymi bolidami bo liczbę manewrów wyprzedzania będziemy teraz liczyć na palcach jednej ręki. Chciałbym by wróciły ubiegłoroczne konstrukcje bo chociaż tez bywało, ze nie dało się wyprzedzać, ale były to tylko wyjątki...
73. Heytham1
Wszyscy marudzą że to była procesja nie wyścig...a spodziewaliście się w tym temacie jakiejś zmiany? Bo ja nie...
Już od ładnych kilku lat tak wyglądają wyścigi F1...z resztą dawniej też wyprzedzanie było bardzo trudne i bywały procesyjne wyścigi a mimo to ludzie tym sportem się fascynowali i nikt nie marudził.
Cieszmy sie tym że w końcu nie jest to spektakl jednego zespołu. Ferrari jest na poziomie Mercedesa a do tego ma chyba przewagę po stronie lepszego gospodarowania oponami. Oba te zespoły mają u siebie wielkiego kierowce co już zapowiada między nimi wyrównaną walkę o mistrzostwo świata a do tego jeszcze w za kilka wyścigów może do tej dwójki dołączyć Bottaa. Fin już teraz nie odstaje aż tak od Hamiltona a na pewno jeszcze się w trakcie sezonu rozkręci
74. saint77
@71. kempa007
ok. trzymam za słowo:) Wybieram się na Węgry, może uda mi się przebiec po wyścigu linię mety, to mnie dopiszesz na poz.21.
75. saint77
@ 73. Heytham1
ja się spodziewałem i spodziewam nadal. Są nowi właściciele F1 a nie sądzę aby przejęli interes po to aby dalej spadała oglądalność.
Fakt - obecnie wyścigi te nazwałbym FORMULA 3E (3 x ekonomia), bo opiera się na trzech czynnikach:
1. oszczędność silnika
2. oszczędność paliwa
3. oszczędność w innowacji
Dobrze że chociaż opon oszczędzać nie muszą, bo są bardziej wytrzymałe.
Jeszcze dodałbym do tego - starty za kasę. Jestem wkurzony, bo takie beztalencie jak Stroll blokuje miejsce w topowym zespole jakim jest Williams. Są obecnie z RBR 3-4 siłą w stawce. Dzięki występom nieopierzonego dzieciaka, który do F1 jeszcze długo nie dorośnie, Zespół traci miejsca w klasyfikacji. No ale pieniądze....... Czyli ekonomia najważniejsza.
76. kempa007
74. saint77 niestety ale musisz być sklasyfikowany w oficjalnym wyścigu ;-) Udanego wyścigu na zaś zyczę :)
77. Kryniczanin
Stawka wygląda według mnie następująco
1.Ferrari i Mercedes
3.Red Bull
4.Hass i Williams
6.Force India i Torro Rosso
8.Renault
9.Mclaren i Sauber
78. tomasir
Usunięty
79. sliwa007
Wyprzedzanie praktycznie nie możliwe, kosztem trochę szybszych bolidów. Problem w tym, że kibic w tv tej szybkości nie widzi, ale manewry wyprzedzania widział.
Zobaczymy jak się to rozwinie, ale póki co zapowiada się nudny sezon.
Mercedes musi się nauczyć żyć w nowej rzeczywistości, gdzie nie ma już miejsca na błędy w strategii. To dla nich największe wyzwanie, bo przez ostatnie 3 lata narobili sobie zaległości w tym temacie. Jedynym pocieszeniem dla nich jest to, że oprócz Vettala w zasadzie nie mają konkurencji, więc podia będą praktycznie w każdym wyścigu.
80. Heytham1
@75 Saint77
Ja też liczę na to że nowi właściciele tej serii zmienią coś na lepsze. Ale na to potrzeba czasu dlatego nie spodziewałem sie tej poprawy widowiska już w tym sezonie.
Co gorsza wydaję mi się że aby zmieniło się coś w tym widowisku potrzeba kolejnej rewolucju technicznej. Ta jest dla mnie kompletną klapą...poprawiła jedynie wygląd samochodów. Poprawa tempa tak nie do końca jest wynikiem zwiększenia siły docisku. Poprawiły się silniki i robote robią opony dające lepszą przyczepność i wyróżniają się dużą żywotnością.
81. tonia24
Forza Sebastian! Forza Ferrari!
Na reszcie czerwoni wrócili do gry. I choć Vettel nie dał rady wyprzedzić Hamiltona na starcie, to mieli lepszą strategię opon. Seb po zjeździe Lewisa do boxu poczuł że może cisnąć, przed sobą nie miał nic i gnał po swoje zwycięstwo. Fakt- trochę mu pomógł Max. ;)
Liczy się wynik końcowy!
Hulkenberg z Oconem udowodnili, że można wyprzedzać! Szkoda, że Alonso (i w dodatku go przytarli), ale można! Najbardziej spektakularne wyprzedzanie wyścigu. :D
Strasznie żal mi groszka i marchewki (Grosjean i McLaren), bo jechali naprawdę dobry wyścig, z którego niestety musieli się wycofać. Romain miał dobry weekend, a McLaren jechał! Przekroczyli magiczną liczbę 10 kółek. Za to Stroll nie dojechał. :P
Największym poszkodowanym weekendu bez wątpienia jest Riccardo. Domowe GP, Qual spalone, wyścig próbowali ratować dla fanów, a i tak nie wyszło. :(
@15. elin
Dziękuję! Jest co świętować po takim czasie! :D Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie będziesz pić zdrowie Kimiego!
@23. Marcin Korbanek
O co Tobie w tym momencie chodzi, bo nie ogarniam? Rozwiń wątek.
Jeśli ktoś obserwuje moje posty od 2011 roku (od wtedy jestem na tym portalu, choć F1 oglądam dłużej), to wie, że ja ZAWSZE kibicowałam Vettelowi- odkąd jeździł w STR. Czy było dobrze i wygrywał 4 MŚ z rzędu, czy miał kryzys z Ferrari- nigdy nie przestałam mu kibicować i nigdy nie ukrywałam swoich preferencji, więc to nie jest jakaś sezonowa miłość. Ale możesz nie wiedzieć- nie zauważyłam cię tu wcześniej. Jeśli kiedykolwiek zwątpiłam, że zobaczę Seba na podium, to raczej z realnej oceny sytuacji i stanu faktycznego osiągu bolidów Ferrari, ale nigdy z umiejętności Palucha. Więc nie wiem skąd ta "prymitywność".
82. lobuzer
@61 F1 i wygrana w kieszeni po 20-stu kilku okrążeniach :) No proszę cię... Ferrari ma świetne tempo i dość dobrze zachowuje się jadąc za innym bolidem, a Mercedes... zobaczymy jak będą działać pod presją. Zobaczymy jak będą sprawować się ich bolidy w jeździe za innymi. Do tej pory się tym nie przejmowali. Po wyścigu Verstappen mówił, że po dojechaniu do innego samochodu na około 2s bardzo trudno się za nim utrzymać. Tymczasem Vettel przez większość 1 stintu nie wypadał z 1,5s. Może piętą achillesową Mercedesa jest właśnie jazda za innym bolidem.
Dla mnie najważniejsze, że Ferrari znów wygrało.
83. aartik
Czy zespół Ferrari zdoła w tym roku powalczyć o mistrzostwo z Mercedesem?
- Po dzisiejszym wyścigu wszyscy znamy odpowiedź.
- TAK !!!
84. michal39533
@84
Nie byłbym tego taki pewien po ostatnich latach kiedy to Ferrari w trakcie sezonu nie potrafiło rozwijać bolidu. Jedna jaskółka wiosny nie czyni
85. saint77
80. Heytham1
Sądzę, że jedynymi czynnikami które należy wprowadzić aby przywrócić dobre widowisko (szczególnie walkę na torze) to dopuszczenie innowacyjnych pomysłów inżynierów w konstrukcji bolidów, zniesienie limitu silników (lub przynajmniej jego podwojenie), możliwość tankowania.
Oraz zakaz płatnych kierowców jak Stroll czy Kvyat.
86. pryk
@84 - właśnie, boję się żeby Ferrari nie stanęło w miejscu co ostatnie sezony niestety pokazały dobitnie. Kiedy inni się rozwijali to oni w trakcie sezonu dostawali zadyszki. Oby ten sezon wyglądał tak jak to opisał Seb będąc w Red Bullu: "Kiedy inni w piątek moczą tyłki w basenie, my dalej pracujemy w garażach".
87. aartik
Czizus!!! Właśnie po raz pierwszy zobaczyłem bolid Force India - jeżdżąca podpaska
88. Marcin Korbanek
@81tonia to twój staż w F1 jest trochę dłuższy niż dzieci mają wakacji...z tymi umiejętnościami Vettel także bym nie przesadzał...Ogólnie Vettel jest prymitywny co udowadniał w Red bullu...ale twój krótki staż mówi wszystko.
89. TomPo
Ten brak mozliwosci wyprzedania mnie martwi :/ Czyzbysmy w tym sezonie mieli same procesje? :(
90. Heytham1
@85 saint77
Ja bym zaczął od równego podziału kasy aby każdy team miał możliwość równego rozwoju. Bo jeśli teraz by pozwolono na wszystko to Mercedes odjechałby tak że reszta stawki widziałaby ich tylko na starcie. Strolle i inne Gnusmaseny faktycznie powinni zrobić miejsce dla lepszych zawodników...ale to także by się zmieniło po zmianie sposobu podziału kasy. Bo zespoły które są poszkodowane i dostają malutkie kwoty w porównaniu z takim Ferrari uzupełniają swoje fundusze kasą od pseudo talentów takich jak Stroll
91. Airjersey
jeśli sobie dobrze przypominam, Vettel swój pierwszy wyścig dla Ferrari też wygrał i od razu były głosy, że wrócił mistrz. Jak było później, każdy wie. Spoko, pierwszy wyścig.
Od początku mnie drażni, że Bottas dzięki bolidowi wskoczył do czołówki bo kierowca z niego średni.
92. Kryniczanin
Źle pamiętasz, zajął 3 miejsce.
93. mentos11
Wyścig fajny Ferrari wygrało nareszcie, sezon wygląda obiecująco, o wyprzedzanie nie ma co się martwić bo brawn mówił że jeśli Drs nie będzie pozwalał na wyprzedzenie to po gp Chin zastanowią się nad wydłużeniem strefy drs co da większą szansę na wyprzedzenie rywala.
Szkoda hass stawiałem na groszka a tu taka wpadka z silnikiem, to McLaren dal radę dojechać nawet do mety a hass nie :-(.
Ale sauber i giowanacci pokazał klasę i teraz są w klasyfikacji przed McLaren :-)
Jedynie co mnie zirytowalo to problemy w czasie transmisji z klasyfikacja zawodników, co oni wyrabiają nie potrafią napisać nakładki do prezentacji wyników chyba że mają problem z systemem lokalizacji bolidów na torze?
94. tonia24
@89.Marcin Korbanek
Prymitywny to jest twój staż na tym portalu. I chyba nie bez powodu masz nałożoną blokadę. Ode mnie też "Ignoruj", nie będę psuć sobie przyjemności ogladania F1 i wymiany opinii o tym sporcie hejtami jakiegoś prymitywnego emeryta (skoro masz taki długi staż), który ma ból dupy na widok niemieckich kierowców. Nawet jeśli nie lubię jakiegoś kierowcy, to szanuję jego umiejętności. Ake szkoda mojego czasu i nerwów na takich jak ty.
95. ryan27
Mam nadzieję, że szybko coś zrobią, żeby dało się wyprzedzać. Pomiędzy Hamiltonem a Verstapenem różnica na okrążeniu była około 2s a i tak Hamilton po zbliżeniu się nawet nie był w stanie podjąć walki.
96. VecRoX
Mało wyprzedzania,zasnalem na chwile i nic sie nie zmienilo.Cieszy wygrana Vettela,ale na ocene ich mozliwosci na roznych torach trzeba poczekac.Juz mam dosc Merca i Hamiltona mimo ze ciezko zapracowali sobie na sukcesy.
97. JBBN
Hamilton nie zdołał uciec Vettelowi do zmiany opon a to świadczy że Ferrari się zbliżyło do Merca . Wygrana Vettela to jakaś nadzieja na ciekawszy sezon.
98. tommek7
Nie mogłem że śmiechu jak komentatorzy podniecali się tym że bottas zbliża się do Hamiltona lub ver do rai... Tak jakby nie widzieli jak wygląda wyprzedzanie w obecnym sezonie.
99. ryan27
@97
Wszystko zależy od tego, czy będą walczyć na torze, czy kwestia wygranych będzie się rozstrzygać w pit stopach.
Mają podobne tempo więc nie ważne od wyniku kwalifikacji, będą trzymać się razem.
Wyprzedzanie jest nie możliwe więc będzie procesja. O wszystkim będą decydować pit stopy :/
Oby tylko ten wyścig był taki nudny.
100. king26662
Trzeba poczekać i zobaczyć wyścigi na innych torach, bo co do wyprzedzania Australia zawsze słynęła z malej ilości wyprzedzeń, najlepszy przykład to 2016 rok jak Verstappen w słabym Toro Rosso trzymał Hamiltona.
101. Ecclestone
Marny wyścig i nie chodzi o wygraną tego czy innego kierowcy. Po prostu ciężko ogląda się zawody bez wyprzedzania. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Wygląda gorzej niż podczas standardowego GP Hiszpanii. Najgorsze, że tak może wyglądać cały sezon, jedyna nadzieja w deszczu. Może wtedy coś zacznie się dziać.
102. berni
Weltmaister!!! Ale sie ciesze... Brawo Ferrari! Wreszcie dwie stajnie blisko siebie w czołówce i wyglada na to, że wreszcie - po 3 latach - Mercedes moze miec godnego przeciwnika w tym sezonie. Gdzie sa Ci co mowili, ze testy to nic, ze w Australii Merc wszystkim odjedzie? Gdzie sa Ci co mowili, ze Seb nie ma motywacji, a on siedzial w garazu z mechanikami nad ustawieniami w piatek w garazu do 23-ej? Gdzie byl Hamilton-fighter w drugim stincie? Gdzie sa Ci co mowili, ze Lewis zje Bottasa na sniadanie? Gdzie jest Toto Wolff, ktory mowil w zeszlym roku zeby nie zmieniac przepisow, bo stawka sie juz zaciesnila, a po zmianach znowi odjada innym? Warto bylo jednak dac szanse innym teamom, choc na razie tylko Ferrari dobrze odrobilo lekcje...
Dobrze, ze w Australii na poczatku sezonu Ferrari wygrało: przyda im sie takie wsparcie (szczegolnie tu gdzie Lewis i Merc zawsze rządzili), a Mercedes straci pewnosc siebie i moze zacząć sie gubic... Myslalem, ze jak Czerwoni maja tutaj wygrac to tylko na starcie, a tu prosze: pokonali ich 'Fair & square' - tempem wyscigowym, strategia i troche szczesciem. Srebrni wystraszyli sie podciecia, Lewis troche spanikowal za bardzo i... przegrali. Jakby zostal dluzej, to Vettel mialby chyba jednak trudniej wygrac, ale Merc chcial kreowac wyscig, a nie byc biernym i czekać na ruchy Czerwonych.
Malo wyprzedzania troche - fakt, ale w Australii uklad toru temu nie sprzyja: w Szanghaju juz dluzsza prosta, a potem pewnie FIA cos z tym zrobi. W Chinach Lewis tez jest mocny, ale Ferrari tez juz bardziej ten tor lezy i tez moze byc ciekawie.
Zmiana przepisow/bolidow w tym roku moze spowodac istotne przetasowania w ukladzie kierowcow (ze wzgledu na style ich jazdy). Przewiduje, ze generalnie lepiej zaczna wypadac ci 'starszej daty' kierowcy w porownaniu z mlodszymi kolegami, ale zobaczymy, bo dzis np Kwyat ladnie...
Ps: Brak paska z czasami w relacji telewizyjnej to jakas porazka. Nie da sie z samej transmisji ogarnac sytuacji w wyscigu. Po co pokazywac ile trwa pitstop, jak przez caly wyscig nie ma pokazywania jakie sa straty miedzy kierowcami?
103. Kimas
Ferrari dużym zaskoczeniem. Nie spodziewałem się zwycięstwa od razu w pierwszym wyścigu. Pstryczek w nos dla Mercedesa. Co do samego widowiska to było ono dosyć słabe. Mało manewrów wyprzedzania jednak zaznaczmy, że ten tor nie sprzyja wyprzedzaniu. W Chinach mamy długą prostą tam będzie jak wyprzedzać. Szykują sie ciekawe mistrzostwa o ile Ferrari podtrzyma forme. Mercedes ma problemy z ogumieniem Ferrri dużo lepiej obchodzi się z oponami. I to daje im na ten moment przewagę.
104. dody
po dwoch trzech wyscigach wszystko wroci do normy. mysle ze hamilton w tym roku bedzie mistrzem. natomiast bedzie zacieta walka miedzy bottasem a ferrarowcami i redbullowcami do drugiej lokaty
105. Radek68
Oczywiście cieszę się z wygranej Vettela i Ferrari, z resztą trudno aby było inaczej - Vettelowi kibicuję od wielu lat. Bolidy Ferrari i Mercedesa wydają się bardzo podobne w osiągach, Red Bull też nie jest daleko, to mogłoby zwiastować ciekawy sezon, gdyby nie jeden fakt - naprawdę trudno będzie wyprzedzać, gdy do około +2s za bolidem już są problemy z idealną jazdą. Docisk aerodynamiczny świetnie spisuje się w zakrętach, pozwala na późniejsze hamowanie, jednak znacznie bardziej premiuje jadącego z przodu. I tu widzę mały problem; Mercedes wydaje się szybszy w kwalifikacjach, a to może ustawić cały wyścig...
106. Radek68
Dwa słowa jeszcze odnośnie transmisji i komentarza na 11ES.
Realizatorzy znów pogubili się w grafikach ekranowych i albo nie było ich wcale, albo coś było pomieszane (jak choćby kolory zespołów).
Do tego znów ten tragiczny Kapica i reklamy podczas wyścigu. Owszem, lepiej tak, niż przerywać wyścig - to bez dwóch zdań - ale to takie niesmaczne. To trochę obchodzenie prawa w Polsce - stacja polskojęzyczna, nadająca ze studia w Polsce, dla Polaków, tyle że licencja obca i już mamy to co mamy.
107. radzix
Ferrari zaskoczyło tempem wyścigowym i Vettel wręcz fruwał po torze bardzo delikatnie przy tym obchodząc się z oponami i to jest coś.Spokojnie z tym wyprzedzaniem. Australia to tor uliczny dość wąski poczekajcie na prawdziwe tory jak chociażby Chiny za 2 tyg. tam będzie na pewno sporo manewrów wyprzedzania. Co to za wydawanie osądów po pierwszym wyścigu. Ja się wypowiem po kilku wyścigach dopiero. Tak jak zauważył Prezes Ferrari poraz pierwszy od 2013 roku to nie kierowca Mercedesa prowadzi w klasyfikacji MŚ. Nawet jeśli tylko Vettel miałby walczyć z Hamiltonem o MŚ to już może zwiastować dobry sezon F1! Oby reszta też włączyła się do walki o najwyższe lokaty. Brawo dla Ferrari wykonali kawał dobrej roboty oby starczyło funduszy i pomysłów do rozwijania bolidu w trakcie sezonu. Haas znów pozytywnie zaskakuje na początku sezonu szkoda "groszka". Czekam na poprawioną jednostkę Renault i może RBR też coś powalczy. MCL Honda... tragedii ciąg dalszy.
108. Sasilton
Do tego reklamowali pokera online.
109. radzix
Nie wiem co ludziom przeszkadza reklama hazardu. Jak piwo reklamują to jest ok? Przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. To są potężne pieniądze, których tak brakuje w budżecie na politykę "rozdawnictwa" chociażby i może polska liga zyskałaby na wartości a tak położyli cały temat uprawiając nic innego jak hipokryzję. Szkoda gadać.
110. Sasilton
Hazard jest u nas nielegalny, albo bardzo mocno ograniczony.
111. seba1b
Przeczytałem 99 komentarzy. Niezły kabaret, pierwszy wyścig za nami, nic do końca nie wiadomo, a tu każdy płacze że nudny sezon bo manewrów wyprzedzania nie będzie :) macie dwa tygodnie, może zdążycie zmądrzeć do tego czasu.
Obstawiam że raczej Mercedes jest jeszcze trochę przed Scuderią, ale w tym sezonie Ferrari wreszcie powinno być wstanie podjąć walkę i się zaraz nie poddać.
112. radzix
111@ już niektórzy na pewno napisali wypowiedzenie umowy na pakiet eleven po Australii :)
113. DJ SEBQ
@32 Wygranie kwalifikacji mówisz? No Hamilton wygrał kwalifikacje ale wyścig już wygrał Vettel, ot taka moja mała uwaga że PP jednak nie jest najważniejsze
@35 Zgadzam się, Verstapen pomógł Ferrari wygrać utrzymując dość długo HAM za sobą.
@69 Opony w Ferrarce chyba zawsze wytrzymywały dłużej niż w Mercedesie,według mnie od 2013 roku zużycie opon w tym zespole nie uleglo zbyt wielkiej poprawie.
No a ode mnie dodam że jestem zadowolony z Force India, i szczerze mówiąć Ocona w pkt się nie spodziewałem a tu Proszę, udało się. Szkoda Hulka, trochę czasu już jeździ i mógł zostać w FI ale może i Renówka się rozwinie i będzie w pkt, w każdym razie w Chinach spodziewam się większej ilości manewrów wyprzedzania bo jak pisaliście a Australii nie jest to łatwe, w końcu tor uliczny, ciekawa końcówka wyścigu i walka Alonso, Hulka i Ocona.
I mimo że nie które wyścigi to procesje to i tak od 2007r nie przerwanie oglądam każdy wyścig jeśli tylko mam taką możliwość.
Szacun dla wytrwałych ! :D
114. Szynnal
serio ktoś myśli, że problemy z wyświetlaniem HUDa to wina Elevenów...?
115. DJ SEBQ
Ja oglądałem transmisję Online na Skysporcie (niestety trochę mi cięło ale to wina mojego fatalnego włoskiego internetu) ;/ Kolory przy nazwach kierowców nie takie jak być powinny... VER, przez chwilę myślałem że Verne jeździ a nie Verstappen ;P I mało obrazków z pitlane niestety, Realizator skupił się na czołówce, a raczej na VET, HAM i BOT.
RAI prawie wcale nie pokazywał tak jak i Massy...
Oby w Chinach było lepiej.
116. marekko
@113 Verstappen w niczym nikomu nie pomógł, Hamilton przyznał że kończyły mu się opony a nie potrafił odjechać od stawki na tyle żeby po pit stopie wrócić przed holendra , a Vettel spokojnie to zrobił i było po zawodach, więc mówienie że ktoś coś komuś podarował jest trochę bez sensu Vettel dzisiaj był szybszy, a jak będzie w Chinach zobaczymy.
117. Vendeur
Żenujący i nudny wyścig. Brak możliwości wyprzedzania to jakieś totalne nieporozumienie. Żałuję, że całą noc nie przespałem, czekając na to "widowisko"...
118. Grellenort
@115 ale akurat o tym że Verstappen będzie oznaczony VER była informacja już dawno, dawno temu że "odzyskał" przez to, że skrót się zwolnił. I hasła "na pewno by nie wyprzedził"... serio? Gdyby babcia miała wąsy... niczego nie można stwierdzić jako na pewno. Vettel miał wyraźnie lepsze tempo i Hamilton nie był w żadnym momencie odjechać Ferrarce.
119. St Devote
W skrócie: Powrót Króla. WELTMEISTER powrócił na karmazynowym rumaku.
120. RADAMANTHYSEK
Akurat to wina wcześniejszego zjazdu do alei serwisowej na zmianę opon, czyli błędnie obranej strategii. W kolejnych GP daję rękę sobie uciąć, że Mercedes i inne zespoły prowadzące w wyścigu nie zjadą już tak szybko na zmianę ogumienia, gdyż mając gorsze tempo będzie można sobie trzymać rywali z tyłu ( oczywiście przy dysproporcji w pewnych granicach).W dzisiejszym GP Hamilton mógłby sobie pozwolić nawet o sekundę-półtory gorsze tempo, a Vettel nic by mu nie zrobił bo miałby taką samą sytuacje jak Hamilton przy Verstappenie ( niewidzialna ściana przy wjechaniu w strefę zaburzonego powietrza za bolidem przeciwnika). Merc dostał dzisiaj zadanie domowe do odrobienia,ale czy je odrobią to inna sprawa( moim zdaniem teraz będą przeciągać zjazdy do maksimum). Ciesze się, ze w końcu nie ma ogromnej dysproporcji pomiędzy pierwszym, a drugim zespołem w stawce, lecz nie zmienia to faktu iż wyścigi będą strasznie nudne. tam gdzie strefy DRS są podzielone i krótkie to będziemy mieli procesje, a tam gdzie są długie strefy DRS to powinno byc coś z walki lecz tez będzie jej mniej. Tak tez dzisiejszy wyścig był sprawdzianem i w kolejnych GP bez wypadku i SC na torze to będzie trudno o inną kolejność jak w kwalifikacjach.
121. Quar
Pewnie bali się podcięcia.
Moim zdaniem to wina braku możliwości wyprzedzania.
Jak nie wydłużą stref DRS, to będą procesje.
122. tommek7
Ja oglądam że stremow i nic nie płacę. Nie jestem naiwny, a wy płacicie dalej haha
123. Harvey
Realizacja transmisji fatalna. Dlaczego nie było grafiki na dole ekranu która pokazuje różnice czasowe pomiędzy WSZYSTKIMI zawodnikami? Mam nadzieję że zostaną wyciągnięte wnioski na przyszłość. Błędne grafiki, podpisy pod zawodnikami, opóźnione powtórki, chaotyczna praca kamery a realizator chyba coś brał...
124. gt1
Ja bym chcial powrotu tankowania mysle ze wtedy by sie ciekawie zrobilo jesli chodzi o strategie. Fajnie zobaczyc ferrari w formie.
125. tommek7
To już inna era mniejsze zużycie paliwa itp. Tankowania już nie będzie nigdy niestety lub stety...
126. gt1
Tak prawda ale brakuje mi tankowania bardzo.
127. gt1
4 pity i 60 okrazen jak w czasowce piekne czasy:(
128. Vendeur
Dobrze, że MotoGP utrzymało poziom i jak zawsze pokazało niesamowite emocje. Miła to odmiana po żenująco nudnym F1.
129. nonam3k
122. A ja place 45zl za Full pakiet 177 kanalow wraz z eleven I ogladam na 65" w hd
130. bera5
Panowie najważniejsze że w tym roku będzie gra fair bez tych szwindli z ciśnieniami (i podgrzewaniem osi przed startem żeby później uzyskać więcej przyczepności ) oraz lewym zawieszeniem poprawiającym aero
131. Levski
Na chlodno po wyscigu. Super ze Ferrari utarlo nosa Mercedesowi, wydawalo sie ze Merce byly bardzo pewne i pochwalalo Ferrari tylko po to by potem ich rozniesc, po kwalach juz wiedzieli ze wygraja a tu zong. Ferrari lepiej trzyma sie przy brudnym powietrzu, i Mercowi nie bedzie latwo to naprawic. A ferrari nie odpusci. Co do RBR to jak dla mnie wielka szkoda, lubie ich kierowcow, widac ze sa przyjaciolmi po filmikach z facebooka czy ogolnie, wspolpracuja. Ale stawiam ze Newey nie odpusci i w nastepnych wyscigach zobaczymy RBR przygotowane w 100% bo jednak widac bylo ze nie sa przygotowani na 100% do tego wyscigu, problemem moze byc jednak jednostka Renault. Co do wyprzedzania, zobaczymy w chinach, liczę na pokaz sily Verstapena. A co do hondy, to nie licze juz na nic w tym sezonie z ich strony, choc dla widowiska chcialbym widziec walczacego Alonso..
132. Levski
A i jeszcze jedno, HUD czyli czasy i pomylk NIE JEST WINA ELEVEN, oni dostaja przekaz i go komentuja. Wiec do eleven mozna miec tylko pretensje tylko o komentarz.
133. Ferrante
jak tu zacząć?
Jak widzę komentarze elin i Ilona w jednym wątku, nie mogę pozostać bez słowa.
Ilono, to elin w słusznie minionym roku, zmobilizowała mnie do napisania pierwszego od lat komentarza. Ostatnia moja polemika, bodajże z orlo (przepraszam jeśli zniekształciłem) dotyczyła "first" i "last" "safety car line" kiedy to MSH wyprzedził ALO w Monaco. Bardzo dawne czasy, pewnie tylko ananas pamięta.
Problem z elin mam taki, że 90% Jej komentarzy to mi z ust (klawiatury) wyjmuje, potem czytam pozostałe komentarze i.... odechciewa się pisać, Ja generalnie się z elin zgadzam, ale nie chcę aby moje słowa lądowały pomiędzy wyzwiskami i falami nienawiści (dla niepoznaki zwanej "hejt").
Z przyjemnością wspominam dyskusje z Ilona i fankavettela, dlatego też muszę wbić szpilę, jak zwykle, kolejny wyścig po którym VET ma więcej zwycięstw niż wyprzedzeń na torze.
Btw: na sky formula1 po zjeździe HAM do pitlane mówiono o "undercut", im więcej okrążeń pokonywał VET, zaczęli mówić o "overcut". Strategia dziś wygrała + doskonały VET.
Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających tutaj.
J.K.
134. St Devote
Różnica między polskim komentarzem i SSF1 jest taka, że jak coś się dzieje na torze, to na SSF1 można tego słuchać nawet przez radio - komentator wyrzuca tysiąc słów na minutę opisując dokładnie to CO się dzieje. Raz oglądałem na Polsacie jakiegoś Sobierajskiego czy kogoś tam i w takich momentach zwykle w polskim kanale słychać "aaaagh!" "Woooow!" lub "O jejku!". Potem coś bełkoczą niezrozumiale, do tego mylą się, poprawiają, zgadują itd., bo nie mają ani odpowiedniej wiedzy, ani warsztatu, który pozwoliłby im przekazywać i wzmacniać emocje na ekranie, a nie zamieniać się w kolejnego widza-amatora. Niestety Polska to biedny kraj i jeszcze długo trzeba będzie być wdzięcznym, że cokolwiek w ogóle jest dostępne jako transmisja na żywo.
135. Vendeur
@133. Ferrante
A ja bym zmienił nieco Twoje podsumowanie: "strategia dziś wygrała" i to tyle. Ani Vettel nie był w stanie wyprzedzić Hamiltona, ani ten drugi Verstappena, generalnie nic się nie działo. I jeśli tak będą wyglądały kolejne wyścigi, to chyba zacznę spędzać niedzielne popołudnia na świeżym powietrzu, bo emocji przy oglądaniu tego widowiska nie ma żadnych.
Dla porównania, dziś podczas MotoGP ledwo mogłem usiedzieć z nerwów...
136. goku10sdl
Czemu nie ma wyścigu w eleven skoro jest już 7.02?
137. tonia24
@133. Ferrante
Znam ten ból- zanim ja ubiorę komentarz w słowa, to @elin albo @dexter zdążą już napisać to co myślę i czasem odpuszczam, bo nie chcę powielać tego samego. :D
138. Radek68
Oficjalny komunikat PAP po wczorajszym wyścigu.... (bez komentarza)
"Ekipa Mercedesa zbyt długo czekała na zmianę opon w samochodzie Hamiltona. Jego rywal założył nowe już na 19. okrążeniu i po wyjeździe na tor mógł zdecydowanie zwiększyć tempo jazdy. Kierowcę Mercedesa o zjazd do pit stopu poproszono dopiero pięć okrążeń później.
W tym czasie Vettel uzyskał kilkanaście sekund przewagi i gdy Hamilton po zmianie wyjechał na tor, przed nim był już Niemiec i Holender Max Verstappen z ekipy Red Bull. Zablokowany przez rywala Brytyjczyk miał przez kilka okrążeń poważne problemy z wyjściem na drugą pozycję, gdy mu się to w końcu udało, miał do Vettela już kilka sekund straty, których nie zdołał odrobić."
139. Ferrante
135. Vendeur
masz rację odnośnie podsumowania, "od serca" bym pewnie tego nie napisał. Ponieważ pojawiła się Ilona, postanowiłem coś miłego dla niej napisać. Dla mnie Vettel jest tylko rzemieślnikiem w najlepszym tego słowa znaczeniu, Kiedy Button go nacisnął po 6 pitstopach. w najdłuższym wyścigu naszej ery, VET nie wyrobił i zaliczył trawę. Nie ma tego błysku, tego mrowienia na ciele jakie było normą gdy startował Robert Kubica, Juan Pablo Montoya czy Lewis Hamilton. Verstappen jeszcze zbyt młody by go oceniać, pewnie pamiętasz "zjazd" HAM do pitlane w Chinach.
Tak zupełnie z innej beczki: rekord świata na 100 metrów Usain Bolt, rzut młotem kobiet Anita Włodarczyk, 30 milionów USD za "nicnierobienie" przez rok Kimi Raikkonen.
J.K.
140. gt1
Co do chlopakow podniecajacych sie moto gp to wiadomo ze wiecej wyprzedzania bo to motory moga w 5 obok siebie jechac. A wyscig taki sobie widzialem lepsze.
141. Blazefuryx
133. + 139. Pseudointelektualizm w najlepsze. Te same uogólnienia, które można znaleźć u każdego małostkowego człowieczka, mające stanowić namiastkę jakiegoś argumentu, kompletny brak konkretów i mizerne sofizmaty w formacie 5 letniego dziecka. Tak, mowa właśnie o Ferrante.
"Dla mnie Vettel jest tylko rzemieślnikiem w najlepszym tego słowa znaczeniu,"
Nie znajdujesz się na pozycji, aby oceniać czyjekolwiek umiejętności. Siedzisz tylko przed telewizorem i na tym ogranicza się twoje kibicowanie, a także wiedza związana z F1. Nawet nie potrafisz pomyśleć racjonalnie przez moment, i uzmysłowić sobie, że środowisko F1 jest złożone z samych ekspertów mających dostęp do takich danych i środków ich analizy, że potrafią z niewiarygodną precyzją określić wiele kwestii, także takich, ile wart jest dany zawodnik. Nie wiem, jak w twoim śmiesznym i intelektualnie miałkim mniemaniu doszedłeś do wniosku, że Vettel będąc najlepiej zarabiającym sportowcem na świecie (30 mln $ rocznie, poza Tevezem, który dostał od klubu chińskiego 60 mln $, ale to nie odzwierciedla jego umiejętności) jest co najwyżej porządny, a Ty zarabiając pewnie ok 2000 do, w najlepszym wypadku, 4000 zł, uważasz, że jesteś "kimś" w tym życiu (te liczby i nastawienie względem siebie łatwo można wywnioskować z mizernego poziomu, który przedstawiłeś w swoich komentarzach, a których nie chce mi się już szczegółowo tłumaczyć), co jest chyba największym absurdem związanym z twoją osobą. W zasadzie to twoje działania same mówią za siebie. Ty możesz, co najwyżej sobie popisać w internecie, jak słaby jest Vettel, dać upust swojej frustracji wynikającej z marnego poziomu życia i mieć nadzieję, że zwrócisz takim prowokacyjnym komentarzem czyjąś uwagę.
"Kiedy Button go nacisnął po 6 pitstopach. w najdłuższym wyścigu naszej ery, VET nie wyrobił i zaliczył trawę."
To jest właśnie przykład i dowód na twój przegryw intelektualny. Używasz najbardziej skrajne i najbardziej unikatowe zdarzenia, które nigdy wcześniej ani później się nie wydarzyły, aby "udowodnić" swoje racje. Nie jest nawet dla osoby poniżej przeciętnie inteligentnej problemem stworzyć uzasadnienie dla nawet najbardziej absurdalnej teorii świata, w zasadzie można każdą teorię przedstawić w ten sposób i triumfalnie ją "udowodnić". Ty właśnie orbitujesz na takim poziomie argumentacji i retoryki.
"Nie ma tego błysku, tego mrowienia na ciele jakie było normą gdy startował Robert Kubica, Juan Pablo Montoya czy Lewis Hamilton."
Co? Ty naprawdę opisujesz swoje własne, najbardziej możliwie, subiektywne odczucia zdeterminowane tylko i wyłącznie tym kogo lubisz a kogo nie, jako "argument" i "dowód" dla twoich racji, i chcesz przy tym być traktowany jako poważny rozmówca? Naprawdę zaczyna mi brakować słów, aby opisać poziom małostkowości i bezmyślności, który towarzyszy tym komentarzom. Odwołam się do bardzo znanego twierdzenia w tym wypadku: "Ludzka głupota nie zna granic".
Naprawdę, ręce mi opadają, gdy czytam tak bzdurnie i idiotycznie przedstawione "poglądy" (daję w cudzysłowie, bo bardziej przypominało to zwyczajne lanie się piany z pyska, które opatrzone zostało w jakiekolwiek uzasadnienie, by za takie je właśnie nie wziąć". Myślę, że dalszą nieprzyjemność rozmawiania z Tobą sobie podaruję, dlatego lecisz do ignorowanych.
142. elin
@ 81. tonia24
Również mam taką nadzieję :-). Tylko coś długo czekam na to kolejne zwycięstwo Kimiego ... Ostatni raz stał na najwyższym stopniu podium w Australii 2013, jeszcze za czasów Lotusa. Jakoś ta przesiadka do Ferrari nie wychodzi Finowi na dobre ...
@ Ferrante
Witaj ponownie po tak długim czasie :-). Nie wiem czy zmobilizowałam, skoro tak rzadko piszesz ... Osobiście bardzo żałuję, że " starzy " bywalcy tego forum piszą coraz mniej. Rozumiem dlaczego tak się dzieje ... ale wielka szkoda. Dawniej można tu było godzinami dyskutować z ciekawymi ludźmi, a teraz jest Ich coraz mniej ... Oddają pola, jak to nazwałeś Hejterom dla których głównym powodem rejestracji jest chyba jedynie chęć obrażania innych użytkowników. Wielka szkoda, ponieważ to forum miało swój wyjątkowy klimat i wyróżniało się na tle innych o tematyce F1.
Liczę, że jednak trochę częściej ( niż raz na kilka lat ) będzie okazja podyskutować ... W końcu nawet jeśli w 90% mamy podobne zdanie, to zawsze pozostaje 10% na wymianę zdań.
Jeszcze odnośnie ...
" Tak zupełnie z innej beczki: rekord świata na 100 metrów Usain Bolt, rzut młotem kobiet Anita Włodarczyk, 30 milionów USD za "nicnierobienie" przez rok Kimi Raikkonen "
Bardzo bym chciała się z Tobą nie zgodzić, ale obecnie brak mi argumentów na obronę Kimiego. Kibicuję Jemu najbardziej z całej stawki ( i to nigdy się nie zmieni ). Jednak uważam, że Fina stać na wiele więcej, niż to co pokazuje na torze.
Pozdrawiam
143. Ferrante
142. elin
oczywiście że mnie zmobilizowałaś i nadal to robisz. Od 21 lat (Damon Hill przed Villeneuve) bacznie obserwuję F1 i ciągle się jej uczę. Dlatego od początku istnienia tego portalu jestem jego wiernym czytelnikiem. Tutaj naprawdę można poczytać fajne teksty. Może nie wszystkich pamiętam, na pewno pominąłem Andrzeja Opolskiego, którego teksty bardzo lubiłem czytać. Tak jak ananasa za jego statystyczny perfekcjonizm, także dextera.... za, no właśnie ni wiem za co? Pewnie za to, że jest taki jaki jest.
elin, kiedy kempa007 dodał aplet "ignoruj" na stronie byłem przeciw, zamykanie oczu na idiotów wokół nas nie powoduje ich zniknięcia. Teraz trochę lepiej rozumiem kempę007 i jak wcześniej napisałem: bycie uczestnikiem tego portalu czegoś nas nauczy.
JK.
141. Blazefuryx
masz sto milionów procent racji. Uprzejmie proszę: nie pisz do mnie więcej.
144. Kimi Rajdkoniem
Wg mnie wyścig był powrotem do "starej" Formuły 1: takiej z czasów np MSC w Ferrari. DRS nie dawał przewagi, istotna była strategia.W Chinach wpływ DRS może być większy, zabaczymy kto wyjdzie zwycięsko.
Co do MotoGP: 45min oczekiwania na start bo spadło parę kropel deszczu to żadne emocje. Dużo więcej dzieje się w Moto3. Mając benzynę zamiast krwi oglądam i WRC i Moto i F1 i WTCC i WEC itd. I to od ponad 20 lat. I nie wyobrażam sobie inaczej niedzielnego popołudnia niż śledząc wyścig:)
145. iamweek
@139. Ferrante
A czy masz ciut więcej argumentów na potwierdzenie, iż Vettel to rzemieślnik? Przytoczyłeś w sumie jeden, a jak wiadomo jedna jaskółka wiosny nie czyni.
146. Ferrante
145. iamweek
owszem mam:
lata osiemdziesiąte: ślusarz-spawacz
lata dziewięćdziesiąte: murarz-tynkarz i tynkarz-malarz.
Koincydencja słów "tynkarz" wynika ze zmiany prawa jaka nastąpiła w trakcie uzyskiwania uprawnień.
Nie, nie posiadam w żadnym z wymienionych "fachów" papierów mistrzowskich, jedynie czeladnicze, tym samym prawo zabrania mi zabierania publicznie głosu na temat uczniów.
O sobie mogę napisać. bez narażenia się na zarzuty
3,5 roku ichtiologii pod kierunkiem prof. Biernata.
1 rok astrophysics pod kierunkiem prof. Alana Guth'a.
Lata współpracy z CERN w zakresie fizyki cząstek elementarnych.
Tak na koniec dodam: mając 13 lat myłem kible w Wars'owych kuszetkach Kraków-Warna i Kraków-Mangalia.
Teraz sam odpowiedz na zadane pytanie.
Btw: doceniam kulturę wypowiedzi i chętnie odpowiem na każde pytanie. Mój komentarz, pewnie trochę obcesowy... zrozum, nawet ludzi w moim wieku czasem ponosi, pszepraszam.
J.K.
147. Kojo
@Ferrante - Jak miło widzieć na tym forum starych bywalców, którzy pamiętają F1 lat 90 i wcześniej. Osobiście podzielam Twoje zdanie co do rzadkiego udzielania się na tym forum. Jestem na tym forum od 2006 roku i bardzo brakuje mi dyskusji z tamtych czasów, gdy można było kulturalne i merytorycznie wyrazić swoje zdanie.
@elin - Też czekam na zwycięstwo Kimiego, bo kibicuje mu od początku jego przygody w F1. Niestety myślę, że już nie ma tego błysku w oku co kiedyś. Po mistrzostwa w niesamowitych okolicznościach w 2007 roku stracił ten błysk, bo osiągną swój cel. Mam nadzieję, że będzie nam dane go widzieć na najwyższym stopniu podium, ale tego błysku w jego oku już raczej nie ujrzymy.
@tonia24 - Mogę tylko pogratulować zwycięstwa Vettela. Choć za nim nie przepadam to szanuję jako kierowcę, bo ma talent i umiejętności. W końcu nikt przypadkowo nie zdobywa czterech tytułów z rzędu i nie chcę się zastanawiać słusznie czy nie, bo liczy się to ile kto ma punktów po ostatnim wyścigu. Może nie jest wybitnym kierowcą, bo sytuacja z GP Kanady 2011, czy GP Turcji 2010 są dla mnie totalnie niezrozumiałe. To samo można powiedzieć o Hamiltonie i jego popisach z GP Chin 2007 przez co najpewniej przegrał tytuł, którego teoretycznie nie dało się przegrać czy GP Kanady 2008 też są ciężkie do wytłumaczenia.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. :-)!
148. iamweek
@146
Ok, to spytam inaczej. Załóżmy, że Vettel to rzemieślnik. Jakbyś zatem określił Bottasa, Raikkonena i Hamiltona? Cała czwórka dysponowała podobnym bolidem (nie pytam o resztę stawki, która ma gorsze, dużo gorsze bolidy albo jedzie Hondą).
149. elin
Przepraszam, że dopiero teraz piszę ... niestety brak możliwości dostępu do internetu uniemożliwił zrobienie tego wcześniej ...
@ 143. Ferrante
Jeśli chodzi o osoby, które już tutaj nie piszą ... i skoro wspomniałeś Andrzeja Opolskiego ( o którym mam podobne zdanie ), to przyznam, że zawsze stawiałam ( i stawiam ) Ciebie na tym samym najwyższym poziomie, zarówno jeśli chodzi o wiedzę, jak i styl wypowiedzi.
Zgadzam się również, że można tutaj poczytać ciekawe teksty ... niekiedy bardzo ciekawe, cały czas uczyć się czegoś nowego i poznawać zdanie inne od własnego ( fajnie jest spojrzeć na niektóre tematy z innego punktu widzenia ). Nie ważne czy się zgadzamy, czy nie ... Nawet czasem lepiej się nie zgadzać, ponieważ dyskusja jest ciekawsza :-). Nie rozumiem tylko osób, które jedyne co mają do napisania, to obelgi i obrażenie innych ... Dlatego, chociaż nie używam opcji - " ignoruj ", to staram się unikać tego typu wpisów i nie odpowiadać. Dobrze jest " walczyć " na argumenty, ale nie na obelgi. W końcu chyba wszyscy jesteśmy tutaj dla Dzielenia Pasji F1 ... - tego się trzymam i z takimi osobami dyskusja to sama przyjemność, a i poszerzanie wiedzy o tym wspaniałym sporcie.
Jeśli chodzi o Vettela ... myślę, że wątpliwości co do Jego oceny wynikają częściowo z tego, iż na tle innych kierowców miał łatwiejszy początek w tym sporcie. Praktycznie już na początku kariery trafił do zwycięskiego zespołu i został jego Nr 1 - a to bardzo pomaga w osiągnięciu sukcesu. Dodatkowo, Sebastian chyba nie ma swoim koncie wyścigu, którego można by wspominać latami i powiedzieć - " Wow ! Jak On to zrobił !? " ( coś w stylu GP, jakim dla Raikkonena jest Suzuka 2005 ). Owszem można powiedzieć, że takim wyścigiem dla Vettela jest Monza 2008 i pierwsza wygrana dla Toro Rosso. Tylko trzeba pamiętać, że były czynniki, które to zwycięstwo trochę ułatwiły :
- oba bolidy zespołu były idealnie ustawione na mokry tor ( nawet Sebastien Bourdais, który dość słabo radził sobie w F1, startował z 4. pola )
- dwaj chyba najgroźniejsi rywale - Raikkonen i Hamilton - przez błąd zespół startowali z odległych pozycji i nie byli zagrożeniem dla Sebastiana
- start do wyścigu był za samochodem bezpieczeństwa, co również nieco ułatwiło utrzymanie pierwszej pozycji.
Dlatego sama nie wiem czy bym Sebastiana nazwała ... " rzemieślnikiem w najlepszym tego słowa znaczeniu ", czy wielkim talentem. Zdobył cztery tytuły mistrzowskie - co jest dużym osiągnięciem. Ale z drugiej strony, kiedy bolid nie był tak dobry ( nie pasował idealnie pod styl jazdy Vettela i sam kierowca nie miał już całkowitego wsparcia zespołu ) potrafił przegrać na punkty z Ricciardo w 2014.
Myślę, że właściwym sprawdzianem dla Sebastiana ( i odpowiedzią, jak dobrym jest kierowcą ) jest Jego przejście do Ferrari ... I nie chodzi tutaj o pokonanie Raikkonena ( nie przy Jego obecnej formie ), ale o to czy zdoła z zespołem dokonać tego co Schumacher - powrócić na szczyt.
Nie potrafili tego zrobićć ani Raikkonen, ani Alonso. Co pokazuje jak trudne to zadanie. Teraz jest to chyba najtrudniejszy i najlepszy sprawdzian dla Vettela ...
@ Kojo
Niestety uważam podobnie, brak już tego błysku w jeździe Kimiego, która " wbijała w fotel " oglądających kiedy był w McLarenie. Właśnie wtedy zaczęłam oglądać i interesować się F1 ... i można powiedzieć, że właśnie przez Kimiego.
Chociaż nie do końca się zgadzam, że stracił to " coś " po zdobyciu tytułu w 2007 ( powtórki z Brazylli 2007 mogłabym oglądać cały czas ... masz rację - to były niesamowite okoliczności ... i cały wyścig oglądany z zaciśniętymi kciukami :-) ). Według mnie równie dobrze jeździł w 2009 od wypadku Massy, kiedy sam jeden zdobywał punktu słabym F60 i chyba do ostatniego wyścigu sezonu potrafił utrzymać zespół przez McLarenem w klasyfikacji konstruktorów ( ostatecznie Ferrari przegrało tylko 1 punktem trzecie miejsce ). Dodatkowo, Kimi bardzo wcześnie wiedział, że musi odejść z Ferrari ... a jednak nie stracił motywacji.
Dobry miał również powrót do F1 z Lotusem .... Dopiero ponowne przejście do Ferrari sprawiło, że już całkiem nie przypomina tego dawnego Iceman. Ale może faktycznie uda się Fina jeszcze zobaczyć na najwyższym stopniu ...
Pozdrawiam
150. elin
* przez błąd zespołów
* że właśnie przez jazdę Kimiego
* zdobywał punkty słabym
* dawnego Icemana
Możliwość korekty bardzo by się tej stronie przydała ;-)
151. tonia24
@147.Kojo
Dzięki. :)
(wszyscy mi gratulują, jak gdybym sama wygrała ten wyścig :-D, ale wygrałam tylko/aż czapkę z autografami Seba i Kimiego- pochwalę się, a co. :-P )
Co do Seba i jego tytułów, to fakt- ideałem nie jest- czasem szczęście, czasem strategia, może nie zawsze czysto. Ale nawet guru Szumi miał grzeszki na sumieniu. Jak sam napisałeś- liczą się punkty na koniec sezonu. Komuś kibicować przecież trzeba. ;) Na początku przygody z F1 niejako "wpojono" mi sympatię do niemieckich kierowców i tak zostało...
152. narya
@ tonia24
Tak trochę z ciekawości, ponieważ to co piszesz nie bardzo pasuje do tego jak długo tu jesteś i od kiedy interesujesz się F1. Na forum można to sprawdzić i chyba coś zmyślasz, bo sama się kiedyś przyznałaś że F1 interesujesz się od 2007 i na pewno nie jesteś na portalu od 2011.
Niepotrzebnie zmyślasz. Nikt o to nie pyta ;)
153. Ilona
133. Ferrante,
Witaj, miło Cie tutaj widzieć, ja również dobrze wspominam nasze dawne dyskusje :)
Osobiście na hejterów chyba zdążyłam się 'uodpornić', dlatego w moim przypadku to teraz głównie brak czasu powoduje, że na forum mnie dużo mniej niż kiedyś, choć staram się zaglądać tak często jak mogę i czasem coś skomentować.
To co pozostaje niezmienne to moja sympatia i zdanie o Vettelu, które niektórzy tutaj znają.
Pierwszy wyścig sezonu przyniósł dużo optymizmu i liczę na to, że tym razem będzie szansa powalczyć o tytuł.
Dodam jeszcze, że moim zdaniem najlepsze co przydarzyło się formule 1 w ostatnim czasie to Max Verstappen. Red Bull może ma swoją politykę, która nie wszystkim się podoba, ale mają wielkie szczęście do wyłapywania własnie takich perełek. Duża przyjemność oglądać jakie umiejętności pokazuje ten chłopak na torze, a jeszcze większa, że to kolejny wybitny talent spod znaku Czerwonego Byka.
154. poppolino
Zwycięstwo #43
W R A C A M Y! Numero uno powraca na swoje miejsce. Drugi już raz musiałem czekać ponad rok na jego zwycięstwo. Dobrze że po drodze Red Bull coś tam powygrywał, choć w tym sezonie niestety wracają chyba do przeciętności. No nic. I tak jestem w dobrym humorze. Pierwszy raz czuję że to może być te rok, w którym da się strącić Mercedesa z tronu. I oby tak było. Forza Sebastian...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz