2016-11-29
Sainz: postąpiłbym tak samo jak Hamilton
Carlos Sainz dołączył do grona osób popierających taktykę Lewisa Hamiltona, który w niedzielnym wyścigu, podjął próbę wywalczenia tytułu poprzez celowe spowolnienie Nico Rosberga.R E K L A M A
Po wyścigu rozgorzała gorąca dyskusja nad etyką takiego postępowania. Część osób uważała, że była to oznaka niesportowego zachowania, a część nie widziała w tym nic złego, tym bardziej, że Mercedes już wcześniej zapewnił sobie tytuł w klasyfikacji konstruktorów.
Carlos Sainz zapytany wprost o to co sądzi o taktyce trzykrotnego mistrza świata F1, odpierał: „Postąpiłbym tak samo.”
„Gdy jesteś zwycięzcą i chcesz zdobyć tytuł zawsze musisz próbować wszelkich sposobów- zawsze trzymając się przepisów, tak jak zrobił to Lewis.”
„Ostatecznie on nie złamał przepisów, więc popieram jego decyzję.”
„Gdyby jeszcze trochę przesadził to przekroczyłby granicę, ale uważam, że zrobił dokładnie to co musiał zrobić wywierając większą presję na Nico, aby przekonać się jak sobie z nią poradzi.”
Carlos Sainz zapytany wprost o to co sądzi o taktyce trzykrotnego mistrza świata F1, odpierał: „Postąpiłbym tak samo.”
„Gdy jesteś zwycięzcą i chcesz zdobyć tytuł zawsze musisz próbować wszelkich sposobów- zawsze trzymając się przepisów, tak jak zrobił to Lewis.”
„Ostatecznie on nie złamał przepisów, więc popieram jego decyzję.”
„Gdyby jeszcze trochę przesadził to przekroczyłby granicę, ale uważam, że zrobił dokładnie to co musiał zrobić wywierając większą presję na Nico, aby przekonać się jak sobie z nią poradzi.”
komentarze
1. 19Felipe94
Poprawcie w tekście na klasyfikację "konstruktorów", bo wygląda to, jakby w F1 był zupełnie nowa klasyfikacja
2. St Devote
Karol Sainz może tak sobie mówić, bo nie jest nawet jednokrotnym mistrzem. Hamilton w sumie lepiej, że przegrał, bo jakby ta strategia zadziałała i Rosberg stracił tytuł na ostatnim okrążeniu przez sabotaż kolegi z zespołu, to Mercedes eksplodowałby jak granat wrzucony w szambo. Nie ma nic gorszego dla mistrza sportowego, któremu przyklejona zostaje łatka nieczystego zagrania. Fair play to czasem kwestia dyskusyjna, ale jednak dzięki wygranej Rosberga z całego tego krzyku pozostanie jedynie mały niesmak, o którym szybko wszyscy zapomną.
3. domicjusz
Zasada jest prosta, wolniejszego kierowcę się wyprzedza. Czemu Rosberg zamiast wyprzedzić Hamiltona, utrzymywał dystans? Odpowiedź jest oczywista. Nie miał jaj. Ale nikt mu za Hamiltonem jechać nie kazał. Więc nawet nie zaczynajcie pieprzyć o fair play.
4. RADAMANTHYSEK
@2
Zgodnie z tym co piszesz, powstrzymywanie Alonso przez Kubice tez było niesportowe bo ten walczył o tytuł,a Kubice jechał znacznie wolniejszym tempem.Tak czy siak Rosberg mógł Hamiltona wyprzedzić (skoro mu zawadzał to czemu nie zaryzykował ? Ewentualne uszkodzenia byłyby w dwóch bolidach i w takim wypadku wygrałby Rosberg bo miał przewagę punktową. Co najśmieszniejsze, nawet nie próbował na nim wymusić presji, gdyz cały wyścig poruszał się za nim jak cień... W dodatku obaj walczyli o tytuł i dlatego Hamilton powinien być rozgrzeszony bo grał czysto ( nigdzie nie ma w regulaminie, ze bolid musi poruszać się określonym tempem i mógł jechać tempem manora ),a to Rosberg powinien być raczej piętnowany nijaką jazdą, którą zaprezentował...
5. housepl
@4 Błąd rzeczowy, pie nie kub
6. PolJaSam
@4 za przeproszeniem ale piep#€¿ysz jak gimbaza na dopalaczach. Co ty człowieku porównujesz? Jeśli przed udostępnieniem swojej wypowiedzi jeszcze raz ją przeczytałeś i mimo to ją udostępniłeś nie korygując tych bzdetów, to wystaw sobie kiepską laurkę. Jak można porównywać to żałosne zachowanie ham w nd to tamtej walki Alonso z Pietrowem?? Tam walczyło dwóch zawodników z różnych ekip, że przede wszystkim Pietrow jechał do maksa tak jak potrafił, że tutaj ham jechał do swoje 90% tylko dlatego, że naruszenie umie pogodzić się z porażką. Mówię o tym co np pokazal Massa w 2008, czyli prawdziwą klasę i poziom jakiego oczekuje się po kimś kto jest jednym z najlepszych fachowców na świecie w swoim fachu. To co zrobił ham było to zabranie przez dziecko swoich zabawek z piaskownicy, taki foch bufona. Chcesz powiedzieć, że tytuł zdobyty w taki sposób miałby jakąkolwiek wartość?? Przemyśl to dobrze.
7. ekwador15
Nie wiem o co ten caly szum. Każdy normalny zawodnik by tak zrobił. Nie było w tym nic złego. Było przez to ciekawiej, mielismy show.
8. walerian
Nie wie co mowi, ale jest mlody i niedoswiadczony dlatego mozna mu to wybaczyc :)
9. MAV
Powiem szczerze Rosberg, nie zasłużył na mistrza. Jego jazda jest nijaka mozna powiedzieć jak typowy piłkarz czyli zwykły kopacz. Prawda jest taka że gdyby nie awarie Hamiltona to Rosberg nie wygrałby. Przypomnijcie sobie tylko jedna rzecz podczas przechodzenia Hamiltona do Mercedesa. Całe szefostwo mówiło że Hamilton przyszedł do teamu żeby zdobyc 2 kolejne tytuły- zdobył, teraz było by tak samo tylko że to źle wygląda marketingowo że Anglik w niemieckim bolidzie jest lepszy od Niemca- oznaczałoby to że Niemcy nie potrafią jeździć niemieckimi autami lub nie potrafią skonstruować dobrego auta (przykład Vettela w Red Bullu), więc poszedł przykaz z góry w tym roku Rosberg zaczeło się klikanie w programach Hamiltona zeby wyszło że awaria silnika - tak lepiej wytłumaczyć jak to że sie coś klikneło. Nie opowiadajcie też że w końcówce tamtego sezonu Rosberg jeździł lepiej jakbyscie zauwazyli to Hamilton sam juz mówił że bolid tracił moc- ciekawe dlaczego, jeździ, jezdzi zdobył mistrza cos sie zwalilo -dziwne ze dopiero wtedy a nie w trakcie sezonu. Wiadomo pewne sytuacje wychodza same i sa losowe, ale tytul dla ROsberga poszedl od szefostwa nie od jego jazdy. Dlaczego nie wygrywał jak jezdził z Schumacherem? Miał przecież lepszy bolid od Hamiltona wtedy- widac taki z niego mistrz. Kolejny kamyk do ogródka Rosberga – jeżeli ktoś jest wolniejszy to się go wyprzedza. Nie opowiadajcie że jak jedziecie gdzies autem i jedzie wolniej ktoś przed wami to nie wyprzedzacie jak macie możliwość. Prawda jest tez taka że skoro miał przegrać podobno przez Hamiltona mógł go wyprzedzić. To Hamilton musiał wygrać nie on a on Hamiltona nie naciskał po prostu jechał. Nic więcej. Gdyby było jeszcze 2 kółka do końca to sam przez siebie by zajął miejsce 3 bo Vettel na pewno by go wyprzedził. Mam nadzieje ze Merc pójdzie szybko po rozum do głowy i przestanie stopować Hamiltona bo w innym wypadku najlepszy kierowca odejdzie i wcale bym nie był tym zdziwiony. Hamilton potrafi złożyć bolid wie co mu potrzeba jakie ma mieć parametry. Każdy mówił jak to Rosberg pracuje z mechanikami. Jakoś bolid zaczął masowo wygrywać po przyjściu Hamiltona, to co to za współpraca była bo nie wiem. Rozmawiali o imprezach czy o czym? Nie, widocznie myśleli ze skoro wrócił Schumacher to on to załatwi a my się pod tym podpiszemy tylko że mu się nie udało bo za długo był na emeryturze. Więc na chwile obecną Rosberg to zwykły drwal i tyle. Wszyscy mówili że to nie jest materiał na mistrza, a cud się zdarzył w postaci decyzji szefostwa i tylko im Rosberg powinien być wdzięczny ze mu się tytuł trafił jak ślepej kurze ziarno. Nie każdy musi sie ze mna zgadzac. Wyraziłem tylko swoją opinie. :)
10. pjc
Ta taktyka Hamiltona przypomniała mi ,,zabawę" Senny (jadącym uszkodzonym bolidem) z Schumacherem w 1992r. na Interlagos.
11. dawidkowal
6.Myślę że masz w zupełności rację do tego co napisałeś w swoim poście.Czytając niektórych sugestie na temat Rosberga niepotrafiącego wyprzedzić świadomie spowalniającego go Hamiltona są wręcz żałosne,Nico miał ten komfort że nie musiał wygrywać tego weekendu i w pełni z tego skorzystał tak samo jak Hamilton z piątej pozycji w Brazylii 2008.Proste.Ros może nie zakończył tego sezonu z przytupem ale pokazał opanowanie i dojrzałość na bezwględną bezradność Hamiltona.
12. Del_Piero
Gdyby Hamiltonowi się udało, a hipokryta Vettel nie robił się nagle prawy i sprawiedliwy to wszyscy zachwycali się geniuszem Lewisa. Nie wyszło więc go oskarżają o nieczyste zagrywki. Do Schumachera i Senny mu w tym sporo jednak brakuje.
13. domicjusz
@11 Równie dobrze można oskarżać Rosberga o to że się nie ścigał bo wydaje mi się że F1 to jednak wyścigi. Hamilton miał prawo dyktować tempo a Rosberg miał prawo i powinien go wyprzedzić szczególnie widząc w lusterkach Vettela i Verstappena. Założę się że oboje mogli go połknąć ale postanowili się nie mieszać.
14. bagat
@11 "Nico miał ten komfort że nie musiał wygrywać tego weekendu i w pełni z tego skorzystał" Przypomnę Ci, że Rosberg w wywiadach przed wyścigiem, mówił kilkukrotnie, że podchodzi do tego GP jak do każdego, czyli Będzie robił wszystko by wygrać...
Gdyby na jego miejscu był Hamilton lub np Verstappen, to zwyczajnie by wyprzedzili i jechali na mksa ale do tego trzeba mieć cohones ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz