Vettel chce kupić Aston Martina projektowanego przez Neweya
Plotki łączące Sebastiana Vettela z powrotem do Red Bulla w Austin nie zdążyły nawet przybrać na sile, a już zostały zdementowane.Niemiec powiedział z kolei, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby rozmawiać o nowej umowie i że nie chce tym tematem rozpraszać ekipy, która przygotowuje się do kolejnego sezonu. Kontrakt Vettela z Ferrari wygasa z końcem przyszłego roku.
W padoku toru w Austin Vettel był jednak widziany w towarzystwie Christiana Hornera oraz Adriana Neweya.
Dr Helmut Marko przekonuje jednak, że panowie nie rozmawiali nawet o F1: „Sebastian chce zamówić jeden z Aston Martinów, które pomaga tworzyć Newey.”
„Sebastian dyskutował z Adrianem szczegóły specjalnego zamówienia dotyczące jego samochodu” dodawał odnosząc się do mającego kosztować 3 miliony dolarów i mocy 1000 KM, nowego hyper samochodu od Aston Martina.
komentarze
1. przesio
Vettel trochę jak Alonso , szuka zespołu w którym da się wygrywać , niestety ferrari nie jest taką potęgą jak kiedyś , a narzekanie że inny kierowca np Hamilton wygrywałby więcej w Ferrari jest troszkę wyssane z palca , ponieważ Alonso jeżdząc dla czerwonych , owszem prezentował się lepiej niż obecnie Vettel , ale i tak nie zdobył majstra. Dla mnie epoka Ferrari się skończyła i nie będą już tacy mocni jak za czasów Schumachera .
2. jogi2
Vettel nic im nie pomógł w rozwoju jak niektórzy próbowali wmówić ..Gość który twierdzi,że coś się stało z przednim zawieszeniem ,bo po na łukach podnosi się przedniie zewnętrzne koło nie ma szans pomóc w rozwoju konstrukcji ...to nawet nie jest wpadka to jest żenujące
3. EryQ
jogi2 za to by pomógł. Nieomylny strateg, mechanik, inżynier, kierowca i kto wie jeszcze co... Wszechwiedzący, marnujący tu na forum swoje talenty... Eh...
4. XandrasPL
czy był jakiś zespół nie fabryczny który dominował oprócz Williamsa ?
5. EryQ
@5 no a RBR niby fabryczny jest??
6. Vicente
XandrasPL, choćby McLaren 1988-1991, Lotus (lata 60- i 70-te), no i Red Bull ostatnimi czasy.
7. Jacko
@ 6. Vicente
Lotus to jednak zespół fabryczny. Może i producent niszowy ale od początku zajmowali się produkcją samochodów. McLarena już od jakiegoś czasu też by można właściwie tak określać.
8. Del_Piero
@2. jogi2 - A co Vettel może pomóc? Ma im sam zbudować bolid? Ma tych parodystów nauczyć strategii na wyścig? Mając takie zaplecze jak Schumacher pewnie zostałby mistrzem świata, ale czasy Schumachera, Todta, Brawna minęły bezpowrotnie.
9. devious
@8 Del_Piero
Przecież do niedawna na tym forum - przez bite kilka lat - rzesza fanatyków tzw. "wyznawców" z sekty Raikkonena twierdziła, że:
-porażki Ferrari to głównie wina Alonso, który nie umie rozwijać bolidu i jest kiepskim inżynierem
-Alonso wymusza na inżynierach podsterowny bolid bo taki lubi a podsterowny=powolny (no Alonso po prostu lubi powolne bolidy - sekciarska logika :P)
-teraz jak będą w Ferrari Kimi i Vettel to będzie inna bajka mają takie samych stylach jazdy i uwielbiają nadsterowność (WTF)
-dodatkowo obaj to genialni inżynierowie - i to oni odbudują potęgę Ferrari
-Kimi niby jest super jeżeli chodzi o pracę z zespołem i ustawianie bolidu, Allison mu zbuduje kosmiczny bolid bo się obaj dogadują i wiedzą jak zbudować super zawieszenie (wcześniej nie mogli bo Alonso)
-Vettel to nowy Schumacher i będzie tak motywował zespół, że będą chodzić jak w zegarku (a Alonso to nie motywował tylko demotywował srając do swojego gniazda - dosłownie lub w przenośni)
-Kimi i Vettel to super kumple, atmosfera jest w zespole super a więc będzie sukces (z Alonso to była fatalna atmosfera i dlatego przegrywali i popełniali głupie błędy)
Tak więc panie Del Piero - posłuchaj prawdziwych ekspertów z tego forum - oni wiedzą o F1 wszystko, a szczególnie o Ferrari, Alonso, Raikkonenie i Vettelu. Poczytaj komentarze z lat 2012-2015 i się doedukuj, tam jest wszystko wyjaśnione dlaczego Ferrari do niedawna przegrywało i dlaczego teraz już jest o włos od tytułu :)
PS
Wszystkie sekty mają podobne strategie działania (czasem nawet się zastanawiam czy nie wydają jakiś podręczników dla sekciarzy?) więc wzorem tej Smoleńskiej na F1DP też jest zmiana tzw. narracji - jak jedne głoszone teorie w końcu tracą zupełny sens i wydźwięk to wówczas zaczyna się je przekrzykiwać innymi teoriami - i tak teraz piewcy jedynej słusznej prawdy wyznający obecnie obu kierowców spod czerwonego sztandaru - tak rozochoceni po sezonie 2015 i tak rozczarowani w trakcie 2016 - zaczęli powtarzać, że w sumie to jednak Ferrari to syf ale nawet w takim syfie Alonso powinien zdobyć tytuł lub dwa i po prostu jego indywidualne błędy zadecydowały :) Te 3 czy 4 błędy przez tyle lat startów w Ferrari :D Co tam, że bolid chyba w 5 wyścigach przez 5 lat był zdolny do wygranej, na końcu to i tak zawsze musi być wina Alonso :)
10. Vicente
Jacko, hmm, no nie wiem... Aby zespół zyskał miano fabrycznego, to musiałby być w stanie produkować własne silniki do swoich bolidów, a Lotus czy McLaren zawsze nabywały jednostki napędowe u innych producentów.
11. Antie
@5. EryQ "a RBR niby fabryczny jest??"
Akurat jak dominował to oficjalnie był uznawany przez Renault za ich fabryczny.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz