Mercedes nie korzystał z kwalifikacyjnego trybu pracy silnika
Kierowcy Mercedesa w dzisiejszych kwalifikacjach pozbawieni byli dodatkowej mocy płynącej ze specjalnie stworzonego, kwalifikacyjnego trybu pracy silnika, co częściowo tłumaczy niewielką stratę zespołu Ferrari na japońskiej Suzuce.Jak do tej pory Mercedes jedynie częściowo wyjaśnił co stało się w bolidzie Hamiltona tydzień temu, informując, że awarii uległo łożysko wału korbowego. Bezpośrednia przyczyna awarii jest jednak cały czas badana w fabryce zajmującej się wyczynowymi silnikami Mercedesa w Brixworth.
Toto Wolff po kwalifikacjach w Japonii potwierdził, że jego kierowcy nie mogli dzisiaj korzystać z trybu kwalifikacyjnego, który wedle różnych szacunków ma dawać Hamiltonowi i Rosbergowi dodatkowe 0,3 sekundy na okrążeniu.
„Podjęliśmy pewne środki bezpieczeństwa i nie żyłujemy aż tak naszych silników” wyjaśniał Wolff. „Nie wiem jednak czy to w ogóle może pomóc nam bardziej ochronić nasze silniki.”
„Będzie to również miało wpływ na czasy okrążeń podczas wyścigu, mimo iż tam deficyt nie powinien być tak duży jak podczas kwalifikacji.”
Szef działu sportów motorowych Mercedesa liczy, że działania podjęte przez jego ekipę wkrótce dadzą jasną odpowiedź na pytanie dlaczego doszło do awarii w bolidzie Lewisa Hamiltona na 15 okrążeń przed metą GP Malezji.
„To co wydarzyło się w Malezji stanowiło najgorszy scenariusz, gdyż nie chcemy wpływać na rywalizację w mistrzostwach poprzez awarie bolidów.”
„To mechaniczny sport, ale cały czas staramy się unikać takich sytuacji. W ciągu tygodnia nie jesteśmy w stanie właściwie ocenić dokładnych przyczyn tego problemu.”
„Próbujemy połączyć to z kilkoma kwestiami, o których teraz naprawdę nie mogę mówić. Nie daje nam to jednak żadnej pewności czy jutro będziemy bezpieczni. Nie jest to dla nas łatwa sytuacja.”
Zespół Williamsa, który również został objęty zaleceniami Mercedesa dotyczącymi stosowania odpowiedniego oleju, twierdzi jednak, że tryby pracy jednostki napędowej nie wpłynęły znacząco na jego osiągi, mimo iż obaj jego kierowcy nie zakwalifikowali się na Suzuce do Q3.
„Planowaliśmy skorzystać tutaj z nowych silników Mercedesa, ale ich nie używamy. Korzystamy ze starej specyfikacji” mówił Pat Symonds, dyrektor techniczny Williamsa.
„Musieliśmy zmienić oleje- ale nie musieliśmy zbytnio martwić się o tryby pracy silnika. Dopóki wszystko nie zostanie w pełni wyjaśnione, gdyż teraz jest jedynie częściowo wyjaśnione, musimy być nieco powściągliwi w tej sprawie.”
komentarze
1. jogi2
..no to się wyjaśniło czemu wszyscy zbliżyli się do Mercedea w kwalifikacjach
2. EryQ
Ale mi to news... W transmisji z kwali było o tym już mówione...
3. Kanthen
@2 ale nie każdy miał szanse je oglądać i takie info jest właśnie dla tych osób pozdr
4. DumDum75
Nie złe tempo chlopaki mają na GP Japoni, niezle sie tasują!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz