Rozczarowujący weekend Renault
Żaden z kierowców Renault nie przekroczył w wyścigu o Grand Prix Monako linii mety. Jolyon Palmer odpadł tuż po zjeździe samochodu bezpieczeństwa, natomiast Kevin Magnussen został staranowany przez Daniiła Kwiata.„Mieliśmy świetny start do wyścigu i podjęliśmy słuszną decyzję zmieniając opony na przejściowe zaraz po zjeździe samochodu bezpieczeństwa. Byliśmy jedyną ekipą, która zrobiła to tak szybko. Zyskaliśmy sporo miejsc, gdy inni zaczęli zjeżdżać. Niestety Kwiat postradał rozum i we mnie uderzył, co zakończyło dla mnie wyścig. Mimo wszystko kontynuowaliśmy. Szybko zmieniliśmy opony na slicki, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Chwilę później uszkodziłem przednie skrzydło. Po tym po prostu zdecydowaliśmy się wycofać, bo to było bezpieczniejsze rozwiązanie. Szkoda, byliśmy dużymi optymistami przed tym weekendem. Teraz skupiamy się już na Montrealu. Tor powinien nam pasować, czekamy na usprawnienia.”
Jolyon Palmer, DNF
„Trakcja po zjeździe samochodu bezpieczeństwa była okropna. Na piątym biegu zakręciły mi się koła, gdy przejechałem przez białą linię. Nic nie mogłem zrobić, potem byłem już tylko pasażerem i uderzyłem prosto w ścianę. Wiedzieliśmy, że te białe linie są śliskie, ale na tym torze są one wszędzie. Kocham Monako, więc jestem bardzo rozczarowany. Skupiam się jednak na Kanadzie i zostawiam ten weekend za mną.”
komentarze
1. Jahar
Kwiat tym razem przymilał się do Renault zamiast Ferrari. Moim zdaniem popelnił tylko minimalny błąd ponieważ powinien przycelować w Palmera a jestem pewien, że Francja by mu to wybaczyła
2. Kryniczanin
Narzekaliście na Maldonado. Przecież to był aniołek z klasą przy szaleńcu w czarnej wołdze.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz