Hakkinen dołącza się do krytyki Pastora Maldonado
Dwukrotny mistrz świata F1, Mika Hakkinen dołączył się do krytyki Pastora Maldonado, który w zasadzie od samego początku swojej kariery w F1 nie może pozbyć się przezwiska „Crashtor”, nawiązującego do jego licznych kolizji.Ostatnia kolizja Wenezuelczyka miała miejsce podczas GP Brazylii na torze Interlagos, gdzie kierowca Lotusa w pierwszym zakręcie toru uderzył w bolid Marcusa Ericssona, rujnując mu wyścig.
Swoje niezadowolenie z kolejnej kolizji Maldonado wyraziła już szefowa Saubera, Monisha Kaltenborn, a teraz do grona krytyków dołączył Mika Hakkinen.
„Jeżeli kierowca nie wyciąga wniosków ze swoich błędów, powinno się stosować w stosunku do niego mocniejsze sankcje” mówił dwukrotny mistrz świata F1 w wywiadzie dla Ilta Sanomat.
„Maldonado wydaje się nie wyciągać żadnych wniosków ze swoich błędów. Gdy inni kierowcy ścigają się z nim, nigdy nie wiedzą jaki będzie jego kolejny ruch.”
Hakkinen uważa, że Maldonado przesadza ze swoim agresywnym stylem jazdy w każdym wyścigu i przy każdej możliwej okazji.
„Mógłbym zrozumieć takie zachowanie gdyby chodziło o ściganie się na ostatnich okrążeniach i gdyby w grę wchodziła wygrana wyścigu, ale ogólnie powinien używać więcej zdrowego rozsądku.”
komentarze
1. Tomal20
Z drugiej strony to jest jakaś rozrywka w tym nudnym sezonie :)
2. Jahar
Maldonado to taki typ zawodnika, który nigdy nie pozbędzie się swoich przyzwyczajeń. On jeździ jak wariat i zamyka oczy przy kazdym wyprzedzaniu albo jedzie tak łagodnie, że rowerem by go złapał ale i wtedy nie można być pewnym jego manewrów. Generalnie Maldonado ma radosny styl jazdy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz