Wolff: nie zawarliśmy z kierowcami żadnego paktu
Toto Wolff, szef działu sportów motorowych Mercedesa, przed GP Meksyku przyznał, że wraz ze swoimi kierowcami nie zawarł żadnego paktu, który miałby ograniczyć ryzyko ich kolizji na pierwszym zakręcie toru.Wolff, przyznał że po wyścigu w Austin rozmawiał ze swoimi kierowcami, ale nie zamierza prowadzić dalszych rozmówi i wykluczył stosowanie jakichkolwiek dodatkowych zaleceń.
„Zawsze jest niebezpieczeństwo, gdy dwaj koledzy z zespołu tak twardo rywalizują ze sobą lub w ogólności, gdy dwa bolidy są tak blisko siebie” mówił Wolff. „Chcemy widzieć jak oni się ścigają i nie chcemy ustalać wcześniej kto pierwszy, a kto drugi wchodzi w pierwszy zakręt. To tylko doprowadziłoby do zmniejszenia dreszczyku emocji.”
„Dla nas jako zespołu to zawsze jest duże wyzwanie; wspieramy ich w twardym ściganiu, ale dla ekipy ważne jest, aby nie było żadnych kontrowersji.”
„Nie ma potrzeby, aby dyskutować o tym ponownie. Regularnie rozmawiamy z kierowcami, mieliśmy dyskusję po wyścigu w Austin i oni są w pełni świadomi tej sytuacji.”
Wolff przyznał, że po wielokrotnym obejrzeniu powtórek ze startu Grand Prix USA, doszedł do wniosku, że obaj kierowcy jechali tam na absolutnym limicie.
„Obejrzałem start ze 30 razy i wyciągnąłem z tego wniosek, że zarówno Nico, jak i Lewis jechali tam bardzo ostro, a wszystko odbyło się w zdradliwych warunkach, na trudnym zakręcie.”
„Jechali obok siebie. Może Nico miał niewielką przewagę na zewnętrznej. To było twarde ściganie. Czy chcę widzieć jak bolidy uderzają o siebie? Nie, nie chcę.”
„Podstawowe zasady nie ulegają zmianie. Nie chcemy żadnych kontrowersji w zespole, ponieważ na jego sukces pracuje 1200 ludzi, którzy są najlepsi w tym biznesie.”
komentarze
1. sliwa007
Hamilton to już 3-krotny Mistrz Świata, ma swoje przywileje i myślę, że nikt w Mercedesie nie będzie stawał mu na drodze dopóki są na zwycięskiej ścieżce...
Rosberg przegrał kolejne mistrzostwo i chyba na dobre przegrał pozycję w Mercedesie.
2. Kryniczanin
Dwukrotny. Nikt uczciwy nie uznaje Hamiltona za mistrza 2008, podobnie Schumacher nie jest mistrzem 1994.
3. blackbirdf1
@2 No to wychodzi na to że jesteś "jedyny uczciwy".
4. wro40i4
@2 Schumacher to powinien mieć co najmniej 3 tytuły w plecy. Hamilton był faworyzowany przez sędziów w 2008, tak jak Vettel przez cały rbr i skład sędziowski podczas gdy wygrywał. W f1 do dziś i nie od wczoraj są równi i równiejsi - dziś oba ferrari zasługiwały na kary, ale "no further action"..
5. Skoczek130
@sliwa007 - a dzięki komu jest tym 3-krotnym? Dzięki Mercowi rzecz jasna, który dał mu bezkonkurencyjny bolid. To Hamilton potrzebuje Mercedesa, nie odwrotnie, by osiągać sukcesy. Nadal ubolewam nad Hulkiem, który byłby dwukrotnym mistrzem w tym sprzęcie. A teraz musi tłuc się w kiepskim sprzęcie Force India - zaczął teraz przegrywać nawet z Perezem, choć jest od niego lepszym kierowcą. Ale tak to jest, kiedy frustracja sięga zenitu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz