Dobra forma debiutantów Toro Rosso
Max Verstappen i Carlos Sainz zakończyli Grand Prix Japonii w punktach. Mimo błędu Hiszpana przy zjeździe do boksu, ekipa może być zadowolona z jazdy swoich wychowanków.„Świetny wyścig. Miałem dobry start i już w pierwszym sektorze wyprzedziłem Nasra, chociaż odpłacił mi się za to w nawrocie, bo ktoś mnie przyblokował i nie chciałem podejmować zbyt dużego ryzyka. Szkoda, bo wtedy utknąłem za nim na kilka okrażeń i rywale z przodu zaczęli uciekać. Po swoim pierwszym postoju znów mogłem naciskać aż dojechałem do Kwiata, a potem do Alonso. Nie poddałem się jednak i skończyłem w punktach. Przedostanie się z P17 na P9 na tym torze to spory sukces, więc jestem zadowolony.”
Carlos Sainz, P10
„To był dobry wyścig aż do mojego błędu przy wjeździe do boksu. Jednak nawet mimo to, dzisiaj miałem jeden z najlepszych występów w tym roku. Przejechałem dobry pierwszy stint na oponie średniej i jeszcze lepszy na twardszej. Cały czas łapałem bolidy przede mną. Potem jednak dotarłem do punktu, w którym nie mogłem wyprzedzić Lotusa na torze, więc zdecydowaliśmy się ich podciąć. Miałem zrobić inaczej niż Maldonado. W pewnym momencie wyglądało to tak, jakby zjeżdżał do boksu, ale ostatecznie zdecydował się zostać na torze. Postanowiłem więc agresywnie wjechać do boksu i zahaczyłem o słupek uszkadzając przednie skrzydło. Straciłem wtedy dużo czasu. Wyjechałem na swój ostatni stint i utknąłem za Perezem, który był wolny w zakrętach, ale szybki na prostych. Zniszczyłem opony i ostatecznie liczyło się tylko to, aby dojechać do mety. Gdyby nie mój błąd, moglibyśmy skończyć wyżej. Postaram się wyciągnąć z niego wnioski. Zespół wykonał jednak dużo dobrej pracy i jestem zadowolony ze swojego pierwszego Grand Prix Japonii.”
komentarze
1. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2015)
Sainz - Verstappen
Wyścigi
7 - 7
Kwalifikacje
8 - 6
2. Vicente
Statystyki zbliżone i na korzyść Sainza, ale rzeczywistość wyścigowa jest inna i tu jednak nie ma wątpliwości kto jest lepszy, nawet jeśli Hiszpan miał / ma trochę więcej pecha w tym sezonie. Dzieciak Max zwyczajnie go zawstydza, potrafi wyprzedzać, walczyć, jeździ odważnie, a Sainz to typowy szarak, przeciętniak. Góra za trzy lata odejdzie w niepamięć jak Alguersuari czy Buemi.
3. St Devote
Sainz przy Verstappenie jest nikim. Te teksty, że nadal będzie szanował decyzje zespołu i wierzył, że tak trzeba - żałosne. Facet wyleci z F1 tak jak Bruno Senna. Na nazwisku można pojeździć 1-2 sezony maks.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz