Vettel jest zadowolony z działań podjętych przez Pirelli
Sebastian Vettel w niespełna dwa tygodnie mocno zmienił swoje zdanie na temat włoskiego producenta opon, firmy Pirelli.We Włoszech Pirelli przedstawiło kompleksowy raport w tej sprawie, z którego wynikało iż do pęknięcia opony doszło na skutek rozcięcia opony i jej dużego zużycia.
Mimo to Vettel czuje się już usatysfakcjonowany działaniami podjętymi przez producenta w zakresie poprawy sytuacji. Pirelli zdecydowało się ograniczyć zalecane parametry wykorzystywania ogumienia, obniżając maksymalny próg pochylenia kół do 3 stopni oraz podwyższając minimalne ciśnienie w oponach do 23 PSI (1,58 bara).
„Przyglądaliśmy się bardzo uważnie problemom jakie nas dotknęły” mówił na Monzie Vettel. „Pirelli nas wspierało i było bardzo otwarte na dyskusję, a to najważniejsza rzecz, a także to, że wyciągnęliśmy wnioski na przyszłość.”
„Podeszli do tego w bardzo profesjonalny sposób, rozpatrzyli całą sprawę z należytą dokładnością, bardzo poważnie. Obecnie wszystko zmierza w dobrym kierunku, a naszym celem jest poprawa tej sytuacji i dokonanie postępów.”
„Co ważniejsze, żadne oświadczenia prasowe nie są w stanie oddać moich odczuć po tym jak mogłem porozmawiać z inżynierami oraz Pirelli.”
komentarze
1. Kalor666
A mój wniosek jest taki -Pirelli nie zrobiło nic. Vettel zadowolony? Trochę dziwne. Zapewne nie mówi wprost co myśli.
2. St Devote
Sprawny dział PR w zespole, to podstawa zadowolenia każdego kierowcy F1...
3. magic942
Jasne jasne.... Emocje opadły itak ma pewne 3 miejsce i gada to co mu każą, a nie to co myśli.
4. CzarnyKret22
Taki sam jak w Red Bullu. Laleczka inżynirów
5. dexter
Dla kierowcy najwazniejsze jest aby incydent zostal przebadany i dokladnie wyjasniony. Z oswiadczenia wynika ze Pirelli w zadnej z badanych opon (ktore na z pewnoscia musialy zostac poddane takiemu obciazeniu jakie panuje na torze w Spa) nie znalazlo oznak zmeczenia materialu.
To juz jest najwazniejsze. Widocznie jezeli na oponie zostanie powiedzmy plus/minus 30 procent gumy to takie rozciecie na powierzchni opony moze byc prawdopodobnym powodem defektu (typowy gwozdz w oponie) W sumie do tej pory opony spisywaly sie dosc dobrze w tym sezonie, nie bylo powodu do wiekszych obaw.
23 PSI - to jest drastycznie podwyzszone cisnienie na przedniej osi W ubieglym roku na tym torze cisnienie na przednich oponach bylo mniejsze o 0.34 bar, a na tylnej osi o 0.27 bar. Normalnie na tym torze jak i na innych torach cisnienie waha sie gdzies tak w obrebie 1.24 bar (czyli 18 PSI). Trzeba pamietac ze zalecane cisnienie przez producenta opon to jest cisnienie w oponach na starcie. W czasie wyscigu cisnienie w oponie sie srednio o 0.13 bar zwieksza. 1.44 bar w wyscigu to jest ogromne cisnienie. Hmm, ciekawe co z degradacja opony przy tak duzym cisnieniu.
Kat pochylenia kol jest zredukowany o 0,5 stopni jest tez interesujacy. Taki kat oznacza podsterownosc. Teraz zespoly beda musialy przez odpowiednio wybrany setup aby przy takim nachyleniu kol troche poczarowac. Cisnienie w oponach decyduja temperaturze opony, o ustawieniach stabilizatorow i amortyzatorow, o zmianie balansu, o ustawieniach wysokosci auta (mowa jest o milimetrach) itd. itp. Takze, moze byc ciekawie.
6. dexter
Edit:
*Teraz zespoly beda musialy przez odpowiednio wybrany setup przy takim nachyleniu kol troche poczarowac.
*Cisnienie w oponie decyduje o temperaturze opony, o ustawieniach stabilizatorow i amortyzatorow, o zmianie balansu, o ustawieniach wysokosci auta itd.
7. Skoczek130
@dexter - załóż gościu bloga - może jeszcze coś na tym zarobisz i sie wypromujesz.
8. Skoczek130
@dexter - nie traktuj tego, jako atak. Mieliśmy spiecia, ale pisze poważnie. Szkoda twojej pracy, bo nie wziąłeś tych informacji z powietrza. A pod anonimowym loginem "dexter" ta praca zostaje niewykorzystana. Co innego, jakbyś miał bloga i podpisywałbyś sie imieniem i nazwiskiem. Myśle, że mógłbyś tylko na tym zyskać.
9. St Devote
@8. Skoczek130, Moja diagnoza: dexter chce tu wygryźć Kayo z pisania newsów.
10. DesertRain
A po prostu nie mogli by pisać razem...?
Zawsze musi ktoś z kimś walczyć? Tutaj to nie wyścig :)
11. St Devote
Razem? To może każdy będzie tu mógł pisać newsy i potem kempa007 będzie musiał wprowadzić opcję ignoruj newsa ;-)
12. dexter
@Skoczek130
A ja pozwole sobie odpisac pol zartem, pol serio
Jak dlugo juz jestes tutaj na portalu? Albo inaczej jak dlugo sie „znamy“ z portalu Dziel Pasje? Ja juz wielokrotnie napisalem ze taka forma nie jestem zainteresowany.
Promocja nazwiska hmm... no, chyba gdybym stal krotko przed wprowadzeniem jakiegos produktu np. wlasnej ksiazki na rynek. Wtedy czlowiek nie ma wyboru, choc z pewnoscia ksiazka wydana bylaby pod pseudonimem. Ale, taka sytuacja w najblizszej przyszlosci mi nie grozi. Takze...
Uwzgledniajac aspekt finansowy... hmm, gdybys jeszcze komus poradzil „zaloz wlasne wydawnictwo“ wtedy czlowiek moglby nad czyms pomyslec. Uwierz mi, w dzisiejszym swiecie czlowiek ma lepsze mozliwosci wykazania sie i zarabiania pieniedzy niz pisanie bloga dla przyjemnosci w internecie.
Zreszta, z moja budowa zdan i ortografia daleko bym nie zaszedl - mimo ze sie od kilku lat staram. (musisz sie tylko spytac RyzegoWuja, oj sorry teraz chyba St Devote on jest dobry w tych tematach i napewno bedzie mial jakies konstruktywne zdanie). Ale, dzieki za porady. Nie ma sprawy, fajnie ze sie moja osobowoscia tak interesujesz, az tak mnie doceniasz i o mnie troszczysz. Bede z pewnoscia pamietal. Ale chyba z porad nie skorzystam. Choc kto wie, nie mow nigdy nie? ;))
Gdybs zadal pytanie zwiazane ze sportem motorowym, to moze bym poczul zapach benzyny i ... mogl teraz cos wiecej powiedziec. A tak, ciagle ta sama spiewka ze mna. Mnie by sie znudzilo...
PS „gosciu“ - pachnie troche na „towarzystwo wzajemnej adoracji“, a do osob ktorych sie nie zna raczej zdania tak sie nie powinno zaczynac. To tylko tak na boku gdybys kiedys w przyszlosci na powaznie do innych musial sie zwracac...
13. dexter
Edit: na pewno
14. Skoczek130
@dexter - to było przyjacielskie rozpoczęcie zdania. Jesteśmy przyjaciółmi forumowymi. ;) Spokojnie - na żywca nie użyje takiego zwrotu do byle kogo. Kolega to jedno, a relacja nie-koleżeńska to drugie. ;) Obaj niczym przyjaciele mówimy do siebie ironicznie lub wprost. ;) Ale dzięki za twoją radę. ;) Co do zainteresowania twoją osobą - nie trudno przecież zwrócić uwagę na twoje wpisy. To nawet nie jest twoja opinia - to wiedza, którą musiałeś pozyskać. Myślę, że powinieneś pogadać z @Kayo i tworzyć np. felietony. Nie jest tak źle z twoją składnią. Istotniejsza treść od formy. Jeżeli zajmujesz się czymś, co lubisz i dobrze na tym wychodzisz finansowo, to faktycznie nie ma sensu tworzyć bloga. Bo prowadzenie może okazać się zbyt absorbująca, jeżeli czasu brak. Ale to tak na marginesie....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz