Problematyczna niedziela dla Ferrari
Dla Kimiego Raikkonena wyścig skończył się po kilkuset metrach, z kolei Sebastian Vettel przez błąd w boksie stracił trzecią pozycję i nie był w stanie jej odzyskać. Ekipa skupia się już na kolejnych weekendach.„Nie wiem w zasadzie co się stało przed wypadkiem. Moje koła zaczęły się obracać w dziwnym miejscu. Miałem dość dużą prędkość, nagle jednak samochód uciekł mi w lewo i tak to się skończyło. Wszystko działo się bardzo szybko. Niestety tak też skończył się mój wyścig. To był dla nas słaby weekend.”
Sebastian Vettel, P4
„Problem w pit-stopie zawsze może się zdarzyć. Ogólnie jednak mamy najszybszych mechaników, więc nikogo nie obwiniam. Kiedy naciskasz z całych sił takie rzeczy mogą się zdarzyć. Wolałbym skończyć z pucharem, ale za rok wrócimy tu z takim samym celem. Samochód spisywał się dobrze, zrobiliśmy kolejny krok w przód, mieliśmy też dobre tempo. To krótki tor i nie da się tu za wiele wykreować, ale w kolejnych wyścigach będzie więcej szybkich zakrętów i tam powinniśmy pokazać, że zbliżyliśmy się do rywala, nawet jeśli dzisiejszy rezultat tego nie odzwierciedla. W ostatniej części wyścigu starałem się pozostać blisko Felipe, jednak on miał szybki bolid na prostych. Nie ukrywam, że jestem odrobinę rozczarowany, ale jutro skupimy się już na kolejnym wyścigu. Cały zespół w Maranello ciężko pracuje na nasze sukcesy.”
komentarze
1. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2015)
Vettel - Raikkonen
Wyścigi
6 - 2
2. Blazefuryx
Niesamowite podejście ze strony Vettela, pełen profesjonalizm. Hamilton mógłby się bardzo dużo od niego nauczyć. Rozumie, że nic się już z tym nie da zrobić, dlatego nie będzie psuł w zespole atmosfery z tego powodu, choć osobiście myślę, że zarząd Ferrari powinien zwrócić uwagę na ten mankament, który odebrał Sebowi podium. Chyba sam jestem bardziej wściekły na tych dwóch mechaników niż Vettel. Po raz kolejny zrobił na mnie wrażenie swoim zachowaniem. Prawdziwy mistrz.
Myślę, że to właśnie takie zachowanie Vettela w Ferrari pomogło wszystkim skupić się na współpracy i poprawie w każdym możliwym obszarze, co raczej nie miało miejsca za czasów Alonso, który był co najwyżej źródłem frustracji i nieporozumień.
3. Del_Piero
No rzeczywiście Vettel bardzo wyważony. Raikkonen - no cóż zdarza się, ciężko obwiniać tu jego albo Alonso. Kolizja z gatunku takich, których nie dało się uniknąć. Równie dobrze Alonso mógł urwać głowę Kimiemu jak Coulthard lub Grosjean.
4. Greek
Co jest, Kimi? Znowu Ci mapowanie silnika nie podeszło?
Niezła farsa :)
5. Greek
Oczywiście to z przymrużeniem oka, bo przy tej prędkości to było dziwne, co nie zmienia faktu, że Fin nadaje się tylko do wylotu.
6. FanRosbergaBC
Oglądając powtórkę Kimi i tak miał szczęście że nic mu się nie stało, gdyby samochód Alonso był pod innym kątem w czasie kraksy mogłoby przeciąć Finowi głowę... ale na szczęście skończyło się tylko na rozbitym aucie.
7. MasterKimi
Dalibyście sobie co niektórzy spokój z tymi hejtami na Raikkonena. Mało brakowało, a skończyłoby się to wszystko tragedią, a tu jak zwykle wszystko, by tylko dopiec Finowi.
To nie jest normalne, że bolid traci przyczepność na kawałku prostej przy piątym biegu, coś tu nie gra, ale wiadomo trzeba powiedzieć, że to Kimi nie opanował trakcji i przez to spowodował groźny wypadek, bo co innego można powiedzieć.
Presja ze stronu zespołu nie pomaga, Kimi wygląda na podłamanego ostatnimi niepowodzeniami, a podejście szefostwa teamu nie jest odpowiednie. Dzisiaj Arrivabene nawet słowem nie wspomniał o nim w wypowiedzi po wyścigu, tak się powinien zachowywać szef poważnego zespołu F1? Zawodnika trzeba motywować, a nie paplać w mediach co chwila o tym, kto jest kolejnym kandydatem na miejsce obok Vettela, itp.
Sam zespół z kolei idzie coraz bardziej w dół i już właściwie został dogoniony przez Williamsa. Gdyby nie słaby dziś Bottas, to Seb skończyłby wyścig za dwoma FW37. Czas więc od pracy, a nie za przeproszeniem p*******a.
8. nonam3k
7. MasterKimi człowieku jakie ty wyścigi oglądasz ? Vettel odjechał Masie na 7 sekund przed pit stopem , przez awarie nakręteki spadł za Mase na 5 sekund i bez problemu się do niego zbliżył bo miał lepsze tempo , a ze nie mógł wyprzedzić go to tylko zasługa szybkiego bolidu na prostych oraz malej ilości zakrętów na torze. Jeśli pitstop odbył by się normalnie to masa miałby strate co najmniej 15sekund na mecie
9. nonam3k
Zapomniałem dodać ze bottas dojechał za vettelem ponad 50 sekund później . Faktycznie forma Williamsa jest na poziomie Ferrari .
10. tumak5
Szkoda mi strasznie Kimiego, bo totalnie niema szczęścia od dwóch sezonów, ale czuję w kościach że szefostwo nie będzie się rozczulało. Ich nie obchodzi szczęście, lub nieszczęście tylko wyniki, a tych Ferrari potrzebuje, bo zainwestowali straszne pieniądze. Mimo że Kimi to mój ulubieniec to marnie widzę jego przyszłość w tym teamie.
11. Blazefuryx
8. i 9. Dokładnie tak. Przyjmowanie jednostronnych założeń (co by było, gdyby dyspozycja Bottasa była lepsza) przy określaniu obiektywnego tempa Williamsów i Ferrari nie jest zbyt sprawiedliwe i miarodajne, bez jednoczesnego spojrzenia na tą kwestię z drugiej strony (co by było, gdyby Vettel nie stracił podczas pit stopu dodatkowych ok. 10,5s - trzynastosekundowy postój).
O ile zgadzam się z MasterKimi, że najeżdżanie na Raikkonena w tym sezonie nie jest zasadne, to niepotrzebnie często broni Fina poprzez atakowanie, lub robienie za wroga Kimiego Vettela, podczas, gdy obydwaj panowie są dobrymi przyjaciółmi od kilku lat.
12. MasterKimi
@11 Powiedz mi gdzie ja piszę o Sebie jako wrogu Raikkonena? Mówię o podejściu zespołu do niego, a nie Vettela, jeśli o to Ci chodzi. Wyjaśnij, bo nie rozumiem ;)
13. Blazefuryx
To Ty mi powiedz gdzie napisałem, że odnoszę się tylko do komentarzy pod tym artykułem? Napisałem za to: "często broni", co w jasny (chyba) sposób obrazuje, że mogłem mieć na myśli nie tylko wpisy napisane tutaj, lecz także wpisy poza nimi. Mówiąc prościej nie chodziło mi dokładnie o te komentarze napisane tutaj, tylko inne. Ty sam o Sebie nie piszesz jako o wrogu Kimiego, ale takie można odnieść wrażenie. Kilka razy zauważyłem w Twoich komentarzach, jak próbujesz porównywać Vettela z Raikkonenem i na jego przykładzie wykazujesz, że Fin jest niesprawiedliwie traktowany, często pisząc coś niezbyt pochlebnego o Sebie, czyli siłą rzeczy traktujesz Vettela jako taki negatywny czynnik dla Raikkonena przez, który podejście zespołu do Raikkonena jest inne.
14. jogi2
Jak ktoś wyjaśni to ,że bolid traci przyczepność na 5 biegu na prostej i jest to wina Kimiego ....to będzie można po nim jechać
15. ewerti
Dlaczego nie ma nagrań z bolidu Fernando? Dlaczego wiesza się na nim psy?
16. elin
@ 15. ewerti
Nie ma nagrania, bo kamera na bolidzie Fernando nie działała.
17. Michael Schumi
@16 Zawsze taka działa, tylko realizator jej nie pokazał.
W GP Europy 2012 też widzieliśmy tylko nagranie Maldonado z końcówki wyścigu. Mi osobiście brakowało nagrania z bolidu Hamiltona. Takie dopiero zobaczyłem w oficjalnym podsumowaniu sezonu 2012.
18. schweitzera
Na youtube jest prywatny filmik pt. "CAMERA AMATEUR Crash Raikkonen Alonso ZOOM" gdzie widać ze Alonso nie przyczynił sie do uślizgu Kimiego.
19. Jahar
@14 jogi2. Co tu chcesz wyjaśniać? Mam Ci przytoczyć opinie kierowców choćby z lutowych testów gdzie jasno mówią o tym jak łatwo zerwać przyczepność na nowych silnikach? Od ponad roku mówi się, że na 5 biegu bez problemu możesz buksować koła. Być może Raikkonen złapał jakiejś nierówności co w Austrii jest nietrudne. Asfalt nie jest tam równy, zakręty są na wzniesieniach i od razu prowadzą w dół do tego pochylenie jest w paru miejscach negatywne, może była wilgoć gdzieś i tak dalej. Koniec końców błąd popełnił Kimi a że nie było miejsca na uslizgi to wyszło tak jak widzieliśmy to w telewizorze. Podobną przygodę miał Maldonado ale jemu akurat dzisiaj dopisało szczęście.
20. EryQ
@19 Jahar ja nie mam telewizora tylko smart tv... To też się liczy bo odniosłem wrażenie, że oglądaliśmy inny wyścig.Znowu wszystko na Fina. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Co do Maldonado to się zgodze. W końcu dojechał szczęśliwie do mety mimo wielu błędów. Groszek zaliczył najgorszy wyścig w karierze.
21. f1chilek
miszcz nadsterownosci znowu srtacil przyczepnosc na tylnej osi . koncz wasc wstydu oszczedz
22. gzr
Co się stało widać na tym filmie: https://w ww.youtube.com/watch?v=UpD1CbbABJs
23. RyżyWuj
Kimi się skończył już dawno temu. Powinien sam odejść zanim zrobi sobie lub innym na torze krzywdę. Vettel atakuje podium w każdym wyścigu, a tylko bolid Raikkonena ma wieczne usterki. Tak samo jak bolid Webbera też był niby gorszy, tak teraz Kimi cieńko śpiewa na tę samą nutę. Dane tego nie potwierdzają, więc nawet szefostwo zespołu już nie wierzy w te historie. Koniec lodziarza w F1 jest bliski.
24. EryQ
@23 czy aby nie zbyt brutalnie?
25. EryQ
@23 otwarłeś mi oczy. Jawnie sie przyznajesz do Seby...
26. EryQ
W końcu ktoś napisał o Webberze...
27. RyżyWuj
EryQ, ty to albo masz pamięć muszki owocówki, albo ołowiane powieki. Ja jestem odwiecznym fanem Hamiltona, a Vettelowi jedynie oddaję co cesarskie. Zanim twoje powieki zaliczą 360 dodam, że do Webbera też niczego nie mam. To jeden z lepszych kierowców ostatnich lat, dobrze jeździł i miał klasę, głównie z racji wieku w sumie. Choć w tym kontekście kadzenie Markowi odnośnie umiejętności jedynie poleruje alabastrowy pomnik Czterokrotnego.
28. jogi2
Czterokrotny już pokazał w tamtym sezonie na co go stać :)
29. EryQ
@28 a w tym sezonie niby pogromca czterokrotnego pokazuje na co go stać... :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz