Montezemolo: zwycięstwo to także zasługa byłych pracowników
Luca di Montezemolo, były prezes Ferrari, uważa, że niedzielne zwycięstwo włoskiego zespołu to zasługa przede wszystkim byłych członków zespołu i nie można o tym zapominać.„Jestem bardzo szczęśliwy” mówił 67-letni prezes Alitalia. „Nie spodziewałem się, że zespół tak szybko sięgnie po zwycięstwo.”
„To nagroda za ciężką pracę. Jeżeli chodzi o ten bolid, zaczęła się ona w lutym 2014 roku w Maranello, a potem została przejęta przez osoby, które obecnie zarządzają Scuderią.”
„Zwycięstwo to prawdopodobnie jest także zasługą drobnych błędów Mercedesa, ale także tych którzy projektowali bolid i silnik w ubiegłym roku.”
Jenson Button, mistrz świata z 2009 roku również przyznaje, że Sebastian Vettel nie miał tutaj wielkiego wkładu w rozwój auta.
„Niewątpliwe miał w tej sytuacji sporo szczęścia” mówił kierowca McLaren Honda. „To jedna z tych sytuacji, które ci sprzyjają.”
Lewis Hamilton z kolei zastanawia nad tym co obecnie musi czuć Fernando Alonso: „W niedzielę siedziałem obok Sebastiana Vettela i myślałem sobie: co teraz myśli Fernando?”
„To mógł być jego bolid. Dziwnie potoczyły się te sprawy” mówił dwukrotny mistrz świata F1.
Fernando Alonso z kolei wydaje się robić dobrą minę do złej gry: „Gdy zobaczyłem, że Mercedes w Australii ma pół minuty przewagi, jasne stało się dla mnie, że podjąłem dobrą decyzję.”
komentarze
1. bendyz
Sukces ma wielu ojców a porażka jest sierotą
2. Michael Schumi
@1 Bardzo trafny komentarz.
3. thinktank
Ma gościu pychę, jeśli ktoś spie...lił ostatnie 7 lat w Ferrari to właśnie LdM.
I ładne słówka nie pomogą - on odpowiada za rozpad zwycięskiej ekipy SCHUM (zaplecza), tylko 1 mistrzostwo RAI i bujanie się przez 5 lat z ALO, który minimalizował dokonania Ferrari, mówiąc, że to tylko jego zasługa.
4. thinktank
Jedyna jego zasługa to chyba to, że dał więcej możliwości Domenicaliemu - stąd zatrudnienie Allisona i RAI.
5. Cerrajero
...aż się wypowiem pierwszy raz bo czegoś nie rozumiem...
@3 jak Alonso mógł minimalizować dokonania Ferrari, które gdyby nie on, to tym bolidem nie osiągnęli by nawet połowy tych pkt co z jego pomocą?
Wyciągał więcej niż ta konstrukcja mogła zaoferować, więc zgadzam się tylko to części wypowiedzi z bujaniem się z Alonso przez 5 lat, ale nie wskazując akurat na jego winę.
Witam serdecznie wszystkich użytkowników po kilku latach czytania Waszych opinii ^^
6. sliwa007
To jest bolid starej ekipy a Arrivabene, Vettel i cała reszta nowej ekipy teraz zbierają owoce ciężkiej pracy innych. Nie piszę tego złośliwie, nie mam do nikogo o nic żalu tylko taka jest prawda. Tak samo było w sezonie 2010 w przypadku bolidu Hondy, którym cieszyć dane było się komu innemu.
W przypadku Alonso poczekajmy do końca sezonu. O ile forma McLarena raczej nie wzrośnie na tyle aby walczyli w czołówce o tyle forma Ferrari może nie gwarantować walki o tytuły. A suma sumarum dla Alonso wychodzi na to samo czyli brak kolejnego tytułu.
7. thinktank
@ 7 Jakiej starej ekipy? Nowa ekipa to (Mattiacci - był), Allison, RAI, nowo zatrudnieni inżynierowie wyścigowi, od rozwoju silnika, opon, aero i starzy pracownicy na nowo poukładani i wreszcie VET.
VET rzeczywiście zbiera owoce pracy, ale i on daje dobry przykład i dobrą atmosferę.
Arrivabene kontynuje pracę Mattiacciego, który zwolnił ALO, ale np. Arrivabene go nie zatrudnił z powrotem. Mattiacci chciał odrazu zwolnić Fry, ale Allison go podobno zastopował i zrobił to Arrivabene. Stara ekipa to LdM, ALO, Fry, Tombazis, Marmorini, Stella, Hamashima i wielu innych, których na szczęście już nie ma (większość z nich, to ludzie ze stronnictwa ALO, np FRY był zatrudniony na życzenie ALO, choć on wydaje się być ofiarą prób budowania bolidu pod preferencje ALO).
8. f1chilek
Zgadzam sie z Luca . Mysle rowniez ze ogromny wplyw na obecne osiagi bolidu Ferrari mial sam Alonso , ktory nie przez przypadek jest uwazany za kierowce ktory najlepiej pracuje z inzynierami .
9. orto
VET, jak inni kierowcy zawodowcy z pierwszej dziesiątki, robi to co ma robić zawodowiec za kierownicą. I jak inni, robi to doskonale. A to, że w żadnym wypadku nie brał udziału w rozwoju tej ferrarki nic tu nie zmienia ani go nie dyskredytuje. Wiele racji mają ci, którzy twierdzą, że nowa ekipa w poważnym zakresie zabiera owoce tej poprzedniej ale...takie jest życie :-) I
10. RyżyWuj
Efekt Vettela i tyle. Niektórzy ludzie zawsze będą żyli w oparach swoich gdybań i spekulacji, co by to Alonso nie osiągnął w bolidzie Hamiltona czy obecnym Ferrari. A FAKTY są takie, ze to Seb wygrywał tytuły jak Falonso jeździł w Ferrari, i to Seb wygrywa GP jak Raikkonen jeździ w tym cudnie ożywionym czerwonym bolidzie. Mistrz ma wyniki, wszyscy inni żyją marzeniami.
11. sliwa007
7. thinktank wiesz, w mediach próbuje się wmówić że przyszedł cudowny Arrivabene, cudowny Vettel oraz kilku cudownych mniejszych statusem inżynierów i nagle Ferrari wróciło do gry. A ja nie umniejszając im zasług (bo wygrywać świetnym bolidem też trzeba umieć, wykrzesać potencjał na testach też trzeba umieć itd.) staram się zwrócić uwagę niektórym kibicom, że ten bolid i ten silnik w dużej mierze budowali inżynierowie (w 95% Ci sami) pod wodzą innych prezesów, dyrektorów czy jak tam kto woli szefów zespołu, na których w mediach w dalszym ciągu wiesza się psy.
Dla mnie okres "panowania" Mattiacciego to przedłużenie tego co robił Domenicali i cały ten okres podciągam pod umowną "starą ekipę".
12. Skoczek130
Szwany lis... gdyby Ferrari nadal było klapą to pewnie nawet nie pisnąłby słówka... albo powiedział, że za jego kadencji było lepiej. ;)
13. Polak477
Na 100% w dużej części jest to bolid starej ekipy. Chociażby z faktu, że pracowali nad nim cały zeszły rok (bo Ferrari praktycznie od razu porzuciło sezon), a Di Montezemolo odszedł dopiero po Monzy. Ktoś kto to neguje musi mieć niezłą fantazję. Natomiast samo zwycięstwo to zasługa Vettela i Arrivabene, bo gość zrobił coś czego w Ferrari brakowało - ryzyka ze strategią i twardej ręki. Miał jaja, żeby to zrobić, a tego brakowało chociażby Stefano, który zawsze szedł najbardziej konserwatywną ścieżką (kopiowania m.in. strategii od innych), czy dyscypliny.
14. Greek
To TYLKO I WYŁĄCZNIE zasługa byłych pracowników. Co nowy sztab i ludzie mieli zrobić przez te 3 miechy? Nic. Ten bolid był budowany już od co najmniej połowy zeszłego sezonu i jest dziełem osób, które już wtedy byli w Ferrari. Nowi teraz sobie będą spijać śmietankę...
Ciekawe co powiedzą maniacy Paluszka? Co, Button kłamie?
15. RyżyWuj
@14 Greek, Button tak mówi, żeby ktoś nie pomyślał, że aktualne osiągi McLarena to jest wynik pracy takich wspaniałych kierowców jak on. Na jego miejscu też byś forsował tezę, że kierowca jest tylko pasażerem i ma zerowy wpływ na osiągi bolidu LOL
16. Greek
@15
A gdzie ja piszę że nie ma? Tylko jaki wpływ ma mieć Niemiaszek po 3 miesiącach? Żaden. Ten bolid był budowany praktycznie od początku sezonu 2014 - i jeśli już szukamy zasług driverów to może być mowa tylko o Raikkonenie i Alonso. Zresztą w przypadku wzrostu formy Ferrari najistotniejszym punktem jest jednostka napędowa. A to już rzecz projektantów i inżynierów.
17. RyżyWuj
@16 A monocoque? Bez Vettela w tym bolidzie mógłby jeździć co najwyżej manekin z ADAC.
A na poważnie, to zapominasz, że bolid bolidem, ale najważniejsze jest ustawianie tego co wymyślili przez cały rok w ostatnich testach przedsezonowych. Bez wkładu kierowców inżynierowie mogą sobie jedynie symulować co jak działa. Nie przeceniałbym tutaj wkładu zarówno Vettela jak i Raikkonena w to co jest wystawiane na pierwsze GPs w sezonie.
18. viggen
Hmm....Gdzie są wobec tego Fry, Tombazis, Marmorini i dlaczego jeszcze nie pracują dla konkurencji? Tacy przecież są świetni :)
@16
"Ten bolid był budowany praktycznie od początku sezonu 2014 - i jeśli już szukamy zasług driverów to może być mowa tylko o Raikkonenie i Alonso"
Bzdura. Nad SF-15T Alono pracował tyle co nic. Od GP Węgier 2014 nie miał Hiszpan nawet wglądu do danych.
19. viggen
@8
Kolejny komentarz świadczący o tym że nie masz pojęcia o F1 i wiesz tyle o seksie co prawiczek.
"Mysle rowniez ze ogromny wplyw na obecne osiagi bolidu Ferrari mial sam Alonso , ktory nie przez przypadek jest uwazany za kierowce ktory najlepiej pracuje z inzynierami ."
Akurat ostatnio nawet tutaj był artykuł - na tym portalu, że z Alonso to kiepski "inżynier" a praca z inżynierami i rozwój bolidu - to on widział tylko na filmie Wyścig.
Kolejny i nie pierwszy mit Alonso został obalony
20. Polak477
"Hmm....Gdzie są wobec tego Fry, Tombazis, Marmorini i dlaczego jeszcze nie pracują dla konkurencji? Tacy przecież są świetni :)"
Fry zrezygnował z F1 (przynajmniej na czas odprawy), Marmorini łączony jest z Renault, a Tombazis był cienki i wiedzą to chyba wszyscy od dawna. Nawet Costa go skrytykował, a pracę w Ferrari miał tak długo prawdopodobnie tylko przez znajomości z pewną kobietą. Co nie oznacza, że pracy nie dostanie, bo póki co i tak nie może nigdzie pójść.
"Bzdura. Nad SF-15T Alono pracował tyle co nic. Od GP Węgier 2014 nie miał Hiszpan nawet wglądu do danych"
A po co mu one?
21. f1chilek
"Akurat ostatnio nawet tutaj był artykuł - na tym portalu, że z Alonso to kiepski "inżynier" a praca z inżynierami i rozwój bolidu - to on widział tylko na filmie Wyścig.
Kolejny i nie pierwszy mit Alonso został obalony"
Obalony to masz ale swoj mozg . Piszesz takie glupoty ze az szkoda czasu aby to komentowac
22. Greek
@viggen zaraz się potnie, bo Alonso miał wpływ na budowanie bolidu...
23. viggen
@20
Polak477 - a wiesz co to jest pytanie retoryczne :)?
Wiem o tym, co napisałeś :)
Ale dzięki za podsumowanie, może komuś się przyda.
Jak to po dane Alonso?
Alonso nie przyłożył się do nowej konstrukcji ani trochę, Nie testował, nie oglądał danych, nie pracował na tym bolidem. Więc nie przypisujcie pracy Alonso nad SF-15T. Ci co odeszli z działu technicznego mieli jeszcze jakiś wpływ ale też niewielki, bo Allison podczas pracy już budował sobie zespół.
@21 f1cipek
Żyj i zostań w swoim świecie i nie potrzebujemy zaproszeń do niego. Nie masz pojęcia o F1 i tkwisz w brodziku intelektualnym. Zabawny tym bardziej nie jesteś.
24. Polak477
23. viggen
Jest różnica między pytaniem retorycznym, a nieudanym kpieniem.
"Alonso nie przyłożył się do nowej konstrukcji ani trochę, Nie testował, nie oglądał danych, nie pracował na tym bolidem."
Od roku gadasz, że i tak tego nie robił, to czym się to różniło? Z tego co wiem to mistrzostwa zdobył chyba na torze, a nie na desce kreślarskiej, nie?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz