Tost: Speed zostaje
Zespół Scuderia Toro Rosso nie zamierza w najbliższym czasie rezygnować z usług swojego kierowcy, Scotta Speeda, na rzecz Sebastiana Vettela, kierowcy testowego zespołu BMW- taką opinię wyraził niedawno Franz Tost, szef zespołu.Scott Speed w treningach przed GP spisywał się dość dobrze- był 10. Jednak z powodu awarii musiał wycofać się już na początku kwalifikacji. Do wyścigu starował z ostatniej pozycji. Udało mu się szybko awansować na 14, jednak nie ukończył wyścigu z powodu przebicia opony.
„Jak na razie nie ma żadnych planów i żadnych dyskusji odnośnie zmiany obsady kierowców. Aktualnie nie możemy na nich narzekać. Pierwsze, co potrzebujemy zrobić, to dać kierowcom odpowiedni bolid który będzie niezawodny. Na razie tak nie jest- w sobotę zawiodła nas skrzynia biegów, mieliśmy problemy z hydrauliką. Poza tym, Scott wykonał dość dobrą pracę w Hiszpanii, z naszego punktu widzenia nie ma powodów, aby zastanawiać się nad zastąpieniem go."
Tost stwierdził również, iż nawet jeżeli Toro Rosso byłoby zainteresowane Vettelem, wciąż istnieją kłopoty z kontraktem niemieckiego kierowcy, gdyż jest on związany umową wypożyczenia z BMW jako rezerwowy, a także testowy kierowca.
„Vettel, z tego co mi wiadomo, ma kontrakt z BMW a także występuje w Renault World Series. Nie ma powodu, aby zrywać tą umowę. Ma kontrakt z BMW, ale jest wprawdzie kierowcą Red Bull. Nie znam szczegółów kontraktu, ale nie ma również na jego temat żadnej dyskusji w zespole.”- rozwiał wątpliwości Tost.
komentarze
1. Kazik
Speed musi w tym roku wiele udowodnić aby liczyć na pozostanie w zespole na sezon 2008.To samo zresztą dotyczy jego kolegi (Liuzzi).Toro Rosso twierdzi,iż w przyszłym roku będzie dysponować bolidem równorzędnym do Red Bulla a co za tym idzie ich wymagania w stosunku do etatowych kierowców również pójdą w górę.
2. walerus
Speed powinien być szybki ;-) ale znów na przeszkodzie stoi..... bolid..... taki to dziwny sport.
Pozdro.
3. Piotrek15
Scott Speed-człowiek z takim nazwiskiem powinien wygrywać kżdy wyścig w F1...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz