Alonso rozczarowany wyścigiem o GP Hiszpanii
Fernando Alonso podczas konferencji prasowej po wyścigu o GP Hiszpanii stwierdził, że miał dużo szczęścia po pierwszym zakręcie, że był w stanie kontynuować wyścig. Alonso wszedł w pierwszy zakręt tuż za Felipe Massą i próbował wyprzedzić go po zewnętrznej, gdy doszło do kontaktu pomiędzy bolidami. W wyniku tej kolizji Fernando Alonso opuścił na chwile tor i spadł o dwie pozycje.„Sądzę, że byłem znacznie przed nim w pierwszym zakręcie ale niestety on tak nie uważał i mieliśmy kontakt. Byliśmy szczęściarzami, że ukończyliśmy wyścig, gdyż w 99 procentach takie wypadki sprawiają, że oba bolidy lądują poza torem na pierwszym zakręcie. Takie rzeczy są niebezpieczne. Bolid został uszkodzony i niestety trudniej się prowadził.”
Hiszpan, zwycięzca swojego domowego wyścigu z ubiegłego roku, nie krył rozczarowania:
„Bez wątpienia jestem bardzo rozczarowany wyścigiem. Gdyby Kimi nie wycofał się z wyścigu, prawdopodobnie byłbym poza podium; startując z drugiego miejsca to nie był cel wyścigu.”
komentarze
1. fidelek
W koncu raz mądrze powiedział raz...
2. Disi
O tym czyja była to wina można dyskutować. Ja mam jednak wrażenie że Alonso jest coraz bardziej rozgoryczony rozwojem sytuacji. Jeszcze kilka wyścigów takich jak ten a okaże się że kierowcą numer "1" jest Hamilton a nie Alonso. Z drugiej strony nie podoba mi się to że Massa wzoruje się na Schumacherze który podobno udziela mu "porad". Jeśli by tak było to szkoda mi Kimiego który znowu okaże się przegranym...oby ten manewr na pierwszym zakręcie nie okazała się nowym "trickiem" z których znanych był Schumi ;)
3. PONTI-DRACRAVEN
mCLAREN chyba w końcu trochę nauczył ogłady alonso, gdyby byl w reno to juz by mowil o jakiejs zescie sedziow na nim i stronniczości za ferrari!
Hamilton pokazuje Alonso ze jest lepszy od niego!
W poprzednich sezonach mial niesamowite szczescie a teraz zoltodziob pokazuje mu gdzie raki zimuja :)
a co do uszkodzeń to jak zwykle klamie, na poczatku gonil a pozniej mu juz werwy zabraklo, i tak niech sie cieszy ze wyszedl z tego coalo!
Forumowicz DISI chyba nie ma pojecia o trickach schumiego, dzisiaj byla to prawdziwa walka i blad alonso, jak sie przyjzysz dobrze na powtorce to alonso byl tylko o pol kola dalej i pozniej zaczol chamowac i nie powinien zgodnie z przepisami, w ten sposob blokowac masy wiec to jego wina, gdyby pojechal bardziej po zewnetrzej to masa nie wywioz by go na pobocze, a tym samym moze i bylby pierwszy na koniec wyscigu!
4. obi216
Brawo Alonso ! Nareszcie obiektywna wypowiedż .
5. walerus
spoko - trzeba zawsze atakować - szkoda że 99% sięnie sprawdzniło i pojechali dalej - tak to Ze Roberto walczyłby z Hamiltonem o zwycięstwo.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz