Wolff ucina spekulacje na temat teorii spiskowych
Toto Wolff po wyścigu na torze Monza musiał ucinać wszelkie spekulacje dotyczące teorii spiskowych, jakie pojawiły się po GP Włoch.Nico Rosberg podczas wczorajszego wyścigu popełnił dwa identyczne błędy, polegające na przestrzeleniu hamowania do pierwszej szykany i ominięciu jej drogą ewakuacyjną. Za drugim razem pozwoliło to Lewisowi Hamiltonowi odzyskać prowadzenie bez walki na torze i sięgnąć po pewne zwycięstwo.
„Pomyślałem sobie: zaraz, o co tutaj chodzi?” mówił trzykrotny mistrz świata, Jackie Sterwart. „On mógł przynajmniej spróbować pojechać na około tego zakrętu, ale tego nie zrobił.”
Realizator przekazu telewizyjnego niemal w tym samym momencie pokazał zadowoloną minę Toto Wolffa, co natychmiast wzbudziło podejrzenia i teorię spiskową, jakoby błędy Rosberga były wyreżyserowane i stanowiły wewnętrzną karę za wydarzenia sprzed dwóch tygodni.
„Ktokolwiek tak twierdzi i próbuje interpretować tę sytuację w taki sposób musi być szaleńcem” tłumaczył się ze swojego zadowolenia po wyścigu Toto Wolff. „Przede wszystkim to nie szło na żywo. Przekaz ten nie był zsynchronizowany z obrazem.”
Austriak zaprzeczył także, jakoby sytuacja ta miała być wyreżyserowana i stanowiła karę dla Rosberga.
„Tylko paranoik mógłby coś takiego wymyślić. Uważam, że na Nico była wywierana duża presja, gdyż Lewis wczoraj [podczas kwalifikacji] był bardzo szybki i dzisiaj także można było to zobaczyć.”
Nico Rosberg po wyścigu tłumaczył swoje decyzje o omijaniu na około pierwszej szykany faktem iż nie chciał zniszczyć swoich opon. Przyznał się także, że to presja ze strony Hamiltona sprawiła, że popełnił błąd na hamowaniu do pierwszego zakrętu.
komentarze
1. gratoss
Trochę dziwne to było, ale czy to kara dla Rosberga ? wątpie
2. 2stowa2
toto wolff powiedzial tez wczoraj na zakonczenie tej rozmowy :
"pozdro dla kumatych" :D
3. EryQ
Już widze jak Nicko pokornie oddaje #1 dla poszkodowanego Lewisa... Co? Mieliby go wywalić? Te teorie spiskowe mnie śmieszą i są tylko pożywką dla pismaków żeby było o czym pisać i dywagować... Porażka!
4. Buczyk
@3 Też tsk to widzę. Nawet gdyby mu kazali tak zrobić, wątpliwe by takie polecenie wykonał.
5. ygor
Jeden drugiemu nawet śrubokręta nie porzyczy a co dopiero mówić o oddaniu 7 punktów
6. ygor
nie pożyczy ;-)
7. netka
Media nakręcają atmosferę wokół Mercedesa, a jak jest naprawdę to oni wiedzą sami najlepiej. Nie wiem po co te wszystkie spekulacje. Nico popełnił błąd, wygrał Lewis i tyle w temacie. Robienie sensacji na siłę. Jeszcze jestem wkurzona, bo przegapiłam ten manewr, bo musiałam zjeść obiad :-/
8. gratoss
Wie ktoś co powiedział rosberg na okrążeniu zjazdowym ? Borowczyk nie chciał powtórzyć tego
9. fankaWilliamsa
Ci którzy chcą coś zobaczyć to w każdej sytuacji zobaczą drugie dno nawet w uśmiech Toto Wolffa(nota bene bardzo ładnie się uśmiecha) byle mieć o czyn pisać.Bardzo mądrze Wolff im odpowiedział.
10. Del_Piero
Tak. Rosberg został zmuszony do pojechania poboczem. Przecież w Mercedesie jest wojna domowa, kierowcy się nienawidzą. Co oni jeszcze wymyślą? TU154 został zestrzelony, Malezyjski Boeing został uprowadzony przez UFO, Hitler tak naprawdę przeżył i ukrył się w Argentynie, Putin to tak naprawdę szatan, Lepper spotkał "seryjnego samobójcę". Tak offtopoując, Jean Alesi jak dla mnie zbłaźnił się totalnie, pytając na podium Hamiltona "Are you friends again?"
11. kakuta44
tez nie wydaje mi sie aby Mercedes taka szopke robił choc kara karą nie wiemy jakas napewno powinna być , Pozatym mina Wolffa po błedzie Rosberga i ten usmieszek dla mnie bezcenna!
12. RyżyWuj
No to wychodzi na to, że jestem paranoikiem. Ja tam nie wierzę w przypadki.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz