komentarze
  • 22. viggen
    • 2014-05-26 20:02:37
    • *.dynamic.chello.pl

    @14 Ciekawe pajacu, że na wyścigu to było. Trzeba czytać Twiitera i słuchać komentarze - miedzy innym Grzegorz o tym mówił w relacji na żywo, ze Kimi został uderzony przez Marussie.

    @devious
    "Trzeba dodać, że po prostu Kimi uderzył (lekko) w barierę uszkadzając sobie przednie skrzydło - a Kevin już po prostu nie miał dokąd jechać i utknął za nim. "

    Bzdura. Kimi uszkodził tylne koło o bolid Magnussena jak wycofywał. O tym również mówił. Nie przekręcaj faktów.

    "Różnica między Alonso i Kimim jest taka, że Kimi musi mieć określone zachowanie i specyfikę bolidu. A Alonso po prostu się dostosowuje"

    Kolejna bzdura wyssana z palca.

    "Tyle, że jak bolid pasuje w 90, 95 czy 98% to wtedy Alonso jest szybszy. Po prostu lepiej się asymiluje w trudnych warunkach."

    I kolejna bzdura
    Nasłuchałeś się mitów albo sam je tworzysz.
    Podaj chociaż jeden sezon, kiedy bolid którym jeździł Alonso się źle prowadził albo nie był pod Alonso. Nie ma takiego chłopie. Więc nie wymyślaj bzdur! Alonso co najwyżej miał w karierze wolny bolid a nie bolid źle prowadzący.
    W 2004r gdy bolid był pod Trullego Alonso obrywał od Jarno. Dopiero jak się Jarno pokłócił a Briatore postawił na Ferdka, Ferdek zaczął jechać.

    Do dzisiaj bolid Ferrari jest podsterowny przez duże P własnie przez Hiszpana. który zrobił z tego taki badziew.

    "Przy bardzo dobrym bolidzie McLarena w 2007 Alonso wcale nie błyszczał na tle Hamiltona - tak samo jak przegrywał w 2004 z Trullim, gdy nagle Renault zaczęło "jechać". Ale gdyby Alonso i Jarno jeździli razem w jakimś "złomie" - to z Jarno zostałby tylko szczątki"

    Hahah.
    To znaczy, że jak bolid jest dobry to Alonso obrywa a jak jest słaby to wygrywa ze swoim team mate :D
    Niezłe bzdury piszesz! Przecież niby Alonso to kameleon :D i wszystkim pojedzie.

    "Bo to taki wyścigowy kameleon - wystarczy prześledzić jego onboardy np. z 2005, 2010 i 2014 roku - ma inne style jazdy.
    "

    każdy kierowca ewoluuje. Zobacz sobie onboardy Hamiltona Raikkonena. Każdy kiedyś jeździł inaczej i teraz jeździ inaczej.
    Prawda jest taka. Gdyby Alonso przyszedł do Ferrari w którym by siedział Fin od lat, miałby takie same problemy jak ma obecnie Raikkonen. Ich style się różnią bardzo mocno. One nawet nie są podobne. To jak dwa bieguny.
    Jako ciekawostka - zarówno Alonso jak i Kimi podglądali na początku sezonu swoje telemetrie. Teraz tego nie robią, Ich style są tak różne, że się okazało, że więcej tracą niż zyskują na "kopiowaniu" pewnych cech stylu jazdy każdego z nich.

  • 23. viggen
    • 2014-05-26 20:09:10
    • *.dynamic.chello.pl

    @16 Kolejny znafca się znalazł :D
    Po pierwsze - kewalifikacje a tempo wyścigowe to dwie różne sprawy. Nie od dzisiaj to widać zwłaszcza w Ferrari, które w kwalach nie błyszczy a w wyścigu walczy z czołówką.
    A po drugie - Alonso to największy bajkopisarz. W Bahrajnie też przegrał z Raikkonenem w kwalach to powiedział, że miał braki mocy. Tylko jakimś cudem jego bolid się sam zawsze naprawia po kilku sekundach. W te bajki sobie sam wierz.

  • 24. Jahar
    • 2014-05-26 20:47:33
    • *.opera-mini.net

    Jak was tak czytam to mam wrażenie, że nie oglądacie w ogóle wyścigu gdy on trwa a później opierając się na swoich wyobrażeniach manipulujecie faktami. Udowodnione jest, że ludzki mózg może się skupić maksymalnie na jednej rzeczy pomijając inne. Nie da się więc oglądać wyścig, śledzić na osobnej stronie LT, być na twiterze plus siedzieć na kiblu, ludzie więcej rozrywki czerpcie z tej całej F1.

  • 25. elin
    • 2014-05-26 22:22:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 20. devious
    Oglądałam to ujęcie na wszelkie możliwe ( dostępne ) sposoby i nie wydaje mi się, aby Kimi na barierce uszkodził przednie skrzydło. Raczej zatrzymał się tuż przed, blokując siebie i Kevina. A bolid uszkodził podczas cofania, kiedy doszło do kontaktu między nim a Magnussenem ( tak jak napisał @ viggen ).
    Co by potwierdzała wypowiedź Kimiego :

    " Mój rywal trochę skręcił w lewo i przejechałem po krawężniku. Byłem blisko wyjścia z tego, niestety ściana okazała się stać za blisko, więc musiałem cofać.
    Nie uderzyłem go aż cofnąłem. Wtedy doszło do kontaktu, ponieważ stał za mną. "

    Chyba, że masz lepsze ujęcie tego wypadku, gdzie dokładniej widać, czy był kontakt z barierką - wtedy poproszę o linka. Bo z tego co widziałam, Kimi był bardzo blisko, ale jednak nie dotknął.
    Co nie zmienia faktu, że z powodu tego błędu w nawrocie Loews - bez względu czy uszkodził tam koło, czy skrzydło - musiał wykonać dodatkowy pit - stop.

    @ 20.
    "
    "bo za trudne i trzeba trenować" (co potwierdził sam pilot Raikkonena, ze ten nie miał ochoty pracować nad poprawą opisu a bez tego nie było szans na dobre wyniki "

    Jeśli można, to poproszę o cytat potwierdzający taką wypowiedź. Bo mimo bardzo dokładnego śledzenia rajdowej kariery Kimiego, nie pamiętam, żeby Kaj Lindstrom, kiedykolwiek tak powiedział ... lub publicznie skrytykował Raikkonena.

    @ 21. devious
    Tak, wiem, że Kimi musi mieć bolid który doskonale " wyczuje " i póki co tegoroczne Ferrari takie nie jest. Dlatego pisanie - pod nr 16. - " Podobno ( wg teorii viggena ) Fin podobno uwielbia nadsterowne bolidy, więc powinien pokochać tegoroczne " - uważam za wielkie spłycenie tematu. To co Kimi uwielbia, nijak ma się do tego, czym w tej chwili jeździ.

  • 26. paklem700
    • 2014-05-26 23:10:05
    • Blokada
    • *.ovh.net

    @elin

    Niczego nie będę czytał, bo moja obecna wiedza pokrywa się co nie co z rzeczywistością. Po drugie Tobie by się przydało pustostan wypełnić, po trzecie narywałem się z @viggena podając przykład z nadsterownością. W gruncie rzeczy każdy bolid od zbanowania TC jest ustawiany na lekką podsterowność, aby zostawić sobie zapas przyczepności z tyłu. Z podsterowności łatwiej wybrnąć, nadsterowność to przekleństwo.

    @viggen

    Gdybyś miał odrobinę pojęcia na temat F1, to wiedział byś ,że Monako to bardzo specyficzny tor i kierowcy przez większość weekendu pracują nad Q. W tym roku tym bardziej z powodu zbyt twardych opon. Ponadto Alonso wielokrotnie pokazywał ,że jego konikiem jest bardzo dobre tempo wyścigowe. Problemy z tempem w pierwszej części wyścigu pasują do teorii z jednostką więc nie widzę powodu dla którego miałby kłamać.

    @devious

    Podstawową umiejętnością kierowcy wyścigowego jest wykorzystanie możliwości bolidu. Jeżeli bolid jest najszybszy na torze, to dobry kierowca musi wygrać. Alonso wielokrotnie pokazał ,że gdy tylko da mu się taką konstrukcję, to wygra. Myślę ,że kierowców z taką umiejętnością w F1 znajdziemy dużo. Przewaga Hiszpana jednak zawsze tkwiła w opisanym przez Ciebie zdolności do adaptacji.

    W historii F1, którą śledzę zawsze na wierzch wychodziła pewna prawidłowość - wsparcie zespołu jest kluczowym elementem formy bolidu. Dobry kierowca bez pomocy zespołu nie zdziała wiele. Widzieliśmy to idealnie w przypadku Kubicy albo w zeszłym roku w przypadku Raikkonena. Dlatego uważam ,że w Mclarenie w 2007 roku Alonso przegrał ponieważ nie był priorytetem dla zespołu. W dodatku mówimy tu o F1, czyli dochodzi wątek polityczny. Nie ma tajemnicy wielkiej ,że Ecclestone nie znosi Hiszpana. Raz za pokazanie środkowego palca w sprawie dyspozycyjności dla fanaberii starucha, dwa za aferę szpiegowską. A kogo nie lubi dziadek, ten nie ma łatwego życia w paddocku...

  • 27. viggen
    • 2014-05-26 23:33:42
    • *.dynamic.chello.pl

    @25 ELIN
    Kimi delikatnie dotknął bandę - w sumie to ją musnął ale jakiś kontakt był. Ale zjechał bo po dotknięciu Magnussena uszkodził sobie oponę.

  • 28. viggen
    • 2014-05-26 23:38:43
    • *.dynamic.chello.pl

    "I tak jak w przypadku Massy - bardzo przereklamowanego kierowcy - tak i w przypadku Kimiego będę go chwalił za dobre rzeczy i krytykował za złe - by utrzymać równowagę. Ktoś musi być w kontrapunkcie z takimi fanatykami jak viggen, którzy wklejają 13 (czy tam ile) okrążeń Kimiego z Monako, gdzie był szybszy - i piszą, że to dowód, że Kimi był szybszy w całym wyścigu (który trwał 78 kółek"

    Ty i Twój obiektywizm. A Alonso jedzie bez żadnych błędów, bez żadnego ale :D
    Nie mógł Kimi jechać przez 78 okrażeń lepszym tempem niż Alonso, bo Fin jechał w korku i miał przed sobą wolniejszycb a Alonso tylko szybszego Ricciardo.
    Ty czasami myślisz co piszesz czy tylko po to aby nagryzdać cały elaborat po to aby pokazać jaki Ty mądry jesteś ?
    Wg Twojego myślenia i tych wszystkih fanatyków Alonso, wystarczy że Alonso pojedzie 5 kółek z całego wyścigu szybciej niż Kimi to jest szybszy od Fina a Kimi ma słabsze tempo w całym wyścigu :D No comment!!!

  • 29. Nowicjusz
    • 2014-05-27 00:12:20
    • *.204.251.8

    OMG...
    Raikkonen 2 wyścigi z rzędu powinien być przed Alonso. Barcelona - zła strategia,Monaco - kaskader Chilton. Prawda jest taka, ze Kimi ma ogromnego pecha. Co zacznie się lepiej dogadywać z bolidem to coś innego musi się spieprzyć.
    Jak na razie macie powody do zadowolenia, ale sezon trwa do listopada. Zobaczymy kto będzie górą na koniec sezonu.
    Jak na razie to Alonso jest nie tyle szybszy co bardziej "szczęśliwy" niż Kimi, ale myślę że limit pecha Raikkonen już wyczerpał.

  • 30. elin
    • 2014-05-27 00:19:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 27. viggen
    OK, dzięki. Czyli mam już pełny obraz tego incydentu z Magnussenem.

    W takim razie - @ devious, sorki za zamieszanie.

  • 31. viggen
    • 2014-05-27 01:08:48
    • *.dynamic.chello.pl

    Jeszcze jedno bo wielu o tym zapomniało.
    A czy incydent z Kobayashim przypadku Raikkonena ktoś pamięta?
    Japończyk popełnił błąd a Kimi musiał hamować i zrobił sobie flat spota na przednich oponach i musiał z tymi kwadratowymi kołami jechać dalej.

  • 32. xeoteam
    • 2014-05-27 06:48:25
    • *.tel.tkb.net.pl

    @31 viggen fanatyku z klapami na oczach, powiedz mi czy jesteś przekonany w 100% , że gdyby nie dodatkowy pit przez przebitą oponę Kimi zostałby przed RIC i stanął na podium?

  • 33. viggen
    • 2014-05-27 07:58:52
    • *.dynamic.chello.pl

    @32 Fanatyku :D?
    Tak, miał wielką szansę na podium bo w Monaco się ciężko wyprzedza.
    Oczywiście, wg pierd... kibiców Alonso, Ferdek na 100% by zdobył gdyby jechał na miejscu Fina :D

  • 34. xeoteam
    • 2014-05-27 12:48:19
    • *.tel.tkb.net.pl

    @33 , tak fanatyku , chyba nie sądzisz, że po Twoich wpisach można nazwać Cię inaczej? Kibicuję Ferrari od kilkunastu lat, kibicuję Alonso od początku jego kariery w F1 , ale nie wypisuję o nim takich bredni jakie Ty wypisujesz o Kimim. Każdy aspekt Twych wypowiedzi wskazuje jasno, że Kimi jest najlepszym kierowcą na świecie , a ilość zdobywanych przez niego punktów jest nieproporcjonalna do umiejętności, bo tylko Kimiemu wiatr w oczy....
    Szans na podium nie miał żadnych Kimi. Gdybyś uważnie oglądał to co się dzieje na torze to zauważyłbyś jak bardzo dojechał do niego Ric jeszcze przed SC . I nie wmówisz mi , że Ric by nie wyprzedził Kimiego . To nie Merc jest bolidem Kimiego a Ferrari , które niestety nie odjedzie RBR tak jak to robił Hamilton na prostej startowej lub w tunelu. Alonso w Monaco uciułał 4 miejsce , Kimi nie ze swojej winy początkowo stracił dobrą pozycję , ale potem niestety spieprzył brakiem logiki i przecenieniem sprzętu i własnych umiejętności wyścig zespołowi bo przez niego Ferrari straciło punkty do generalki.
    Dalej twierdź , że to nie wina Kimiego .....
    Niestety ale Kimi nie jest geniuszem F1 . Nie potrafi dostosować się do auta i tyle. Porównałbym go do Vettela ( "miszcza nad miszczami") , który dostaje baty od młodzika , lecz to byłoby zbyt obraźliwe , ale wymówki fanów i kibiców jednego i drugiego są prawie tożsame .
    Dodam tylko ,że Alonso też nie błyszczy w tym sezonie i nie wiem, czy nie straci motywacji po kolejnym roku jazdy szrotem z wielkiej stajni . Tak czy siak, czasami trzeba pochylić głowę i przyznać rację innym , tak jak ja przyznam, że Kimi w tym wyścigu chciał z bolidu wywieźć więcej niż mógł , a Alonso po prostu odwalił wyścig bez żadnego błysku. Niestety na Twoje nieszczęście Alo ma punkty, Kimi nie. Chciałbym jednak oglądać walkę tych kierowców jak Ham i Ros.

  • 35. xeoteam
    • 2014-05-27 12:50:29
    • *.tel.tkb.net.pl

    @33 i jeszcze jedno szczeniaku , nie jestem żadnym pierd...kibicem Alonso tylko kibicem F1 z prawdziwego zdarzenia, obiektywnym , nie wyzywającym innych bo mój idol nie wygrywa. Ty dałeś swoją wypowiedzią dowód swojego niskiego ego, zakompleksienia i po prostu buractwa. tyle.

  • 36. viggen
    • 2014-05-27 20:55:02
    • *.dynamic.chello.pl

    "Kibicuję Ferrari od kilkunastu lat, kibicuję Alonso od początku jego kariery w F1 , ale nie wypisuję o nim takich bredni jakie Ty wypisujesz o Kimim. "|

    I co w związku z tym? Żalisz się czy się chwalisz?

    "Każdy aspekt Twych wypowiedzi wskazuje jasno, że Kimi jest najlepszym kierowcą na świecie , a ilość zdobywanych przez niego punktów jest nieproporcjonalna do umiejętności, bo tylko Kimiemu wiatr w oczy.... "

    Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Wg Twoich dwóch wpisów jasno wynika, że Alonso to dla Ciebie najlepszy kierowca.

    "Szans na podium nie miał żadnych Kimi. Gdybyś uważnie oglądał to co się dzieje na torze to zauważyłbyś jak bardzo dojechał do niego Ric jeszcze przed SC . "

    Gdybyś oglądał uważnie F1 i się tym interesował poza nosem Alonso, to byś wiedział, że w Monaco dogonić kogoś a wyprzedzić to dwie pary kaloszy.
    Dla przykładu - daleko nie trzeba szukać - Rosberg sezon 2013. Kilkadziesiąt kółek za sobą ciągnął szybszych kierowców i żaden z nich nikogo nie wyprzedził.

    "I nie wmówisz mi , że Ric by nie wyprzedził Kimiego ."
    Napisałem, że miał bardzo duże szanse na podium, co potwierdził sam zainteresowany Raikkonen jak i Pat Fry. A Oni na pewno więcej wiedzą, niż Ty specjalisto kanapowy przed TV.

    Kolejna sprawa - jesteś kolejnym gupkiem, który uważa:
    1) Kimi zaczął tracić do Alonso i Ricciardo
    2) Alonso na miejscu Raikkonena na pewno by się obronił przed Ricciardo.
    Obydwie bzdury.

    " To nie Merc jest bolidem Kimiego a Ferrari , które niestety nie odjedzie RBR tak jak to robił Hamilton na prostej startowej lub w tunelu."

    Odjedzie. Nie tak jak Mercedes ale odjedzie. Renault zwłaszcza RBR nie mają prędkości - oni mają docisk. Nawet się nie podniecałem walkę Ricciardo Lewis jak Borówa z Andrzejewskim bo wiedziałem. że Daniel nic nie zrobi Lewisowi.

    "Dalej twierdź , że to nie wina Kimiego ..... "

    Zacytuj gdzie to powiedziałem? Obroniłem jego wypowiedź, bo sie z nią zgadzam a nei zachowanie na torze.

    "Niestety ale Kimi nie jest geniuszem F1 . Nie potrafi dostosować się do auta i tyle. Porównałbym go do Vettela ( "miszcza nad miszczami") , który dostaje baty od młodzika , lecz to byłoby zbyt obraźliwe , ale wymówki fanów i kibiców jednego i drugiego są prawie tożsame ."

    Typowe pierd...o szopenie kibica Alonso. Więcej nie będę komentował.

    "Niestety na Twoje nieszczęście Alo ma punkty, Kimi nie."
    :D
    Jakie moje nieszczęście. Ja nie jestem kierowcą F1. To są Kimiego punkty nie moje.

    "i jeszcze jedno szczeniaku , nie jestem żadnym pierd...kibicem Alonso tylko kibicem F1 z prawdziwe"

    Smarkaczu, skąd wiesz z kim rozmawiasz? Nie napisałem przymiotnika tylko czasownik.

    " Ty dałeś swoją wypowiedzią dowód swojego niskiego ego, zakompleksienia i po prostu buractwa. tyle. "

    Hahaha:D
    Uwielbiam takich gości z miękkimi jajami i obrażającymi się. Zza klawiatury pewnie jesteś twardy.
    Zacytuje babo Twój pierwszy cytat w moją osobę
    "viggen fanatyku z klapami na oczach"

    Spójrz najpierw w lustro dzieciaku!

  • 37. xeoteam
    • 2014-05-28 07:00:22
    • *.tel.tkb.net.pl


    "Kolejna sprawa - jesteś kolejnym gupkiem, który uważa:
    1) Kimi zaczął tracić do Alonso i Ricciardo
    2) Alonso na miejscu Raikkonena na pewno by się obronił przed Ricciardo.
    Obydwie bzdury."
    widzisz jak przeinaczasz fakty? pokaż mi to , że napisałem , że Kimi tracił do Alonso , i że Alo by się obronił przed Riccardo . Widzisz, sam na siebie kręcisz bat za swoją głupotę . Udowadniasz innym to czego nie napisali, mało tego używasz swojego kłamstwa w wielu przypadkach udając , że nic się nie dzieje. Poległeś kolego. Zdania o Tobie po Twojej wypowiedzi nie zmienię , bo nie dałeś argumentów by to zrobić. I w kółko o Alonso bredzisz. Piszemy chyba w temacie o Kimim i o niego się tu rozchodzi. Masz coś jednak z fanatyków vettela , którym nazwisko Alonso podnosi ciśnienie do granic wytrzymałości. Z elin można podyskutować obiektywnie , z Tobą nie i zapewne kibice Kimiego wstydzą się za takiego chamskiego wyznawcę bóstwa kierownicy Kimiego jakim jesteś Ty.

  • 38. viggen
    • 2014-05-28 09:46:08
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @38
    Mi wystarczy, że napisałeś o Vettelu "wielki mistrz" i że go bije małolat to już wystarczy pisać o Twoich fantazjach. A zapomniałeś o 2007r, gdy pierwszy sezon Lewis w swoim życiu w F1 lał Twojego idolka Fernando.
    Więc idź płakać gdzieś dalej a zarzuty o argumentach pozostaw sobie. W Twoim przypadku w ogóle ich nie widze.

    "Poległeś kolego"
    Dokładnie. Poległeś ;]

  • 39. xeoteam
    • 2014-05-28 17:41:50
    • *.tel.tkb.net.pl

    @38 niestety nie poległem, jak widzisz dalej brniesz w temat Alonso bo nie masz niestety argumentów do dyskusji o Kimim w Monaco. Ty idź płakać gdzie indziej i karmić swoich rówieśników z gimnazjum swoimi teoriami o swojej nieomylności.
    Do dyskusji trzeba mieć troszkę szersze horyzonty niż posiadasz, obiektywizmu zero , merytorycznej treści w postach Twoich zero .
    Mam nadzieję, że trochę ochłoniesz i podyskutujemy po następnych GP , zawsze wierzę ,że człowiek może zrozumieć swoje błędy i szerzej spojrzeć poza czubek własnego nosa, czego Ci życzę.

  • 40. viggen
    • 2014-05-28 20:57:36
    • *.ip.netia.com.pl

    @39
    Chce mi się z Ciebie śmiać. Na temat Raikkonena napisałem w tym temacie i innym (wypowiedzi po wyścigu) wszystko. Ty wyskoczyłeś jak Filip z konopii nie wiadomo z czym.
    Tutaj również na Twoje brednie odpisałem a nawet nie potrafiłeś się ustosunkować.
    Ponadto - ja zacząłem temat Alonso Raikkonenen w którym się wtrąciłeś. I nadal to temat Hiszpan Fin. Skoro wyczerpałem temat o Finie, odpowiedziałem na Twoje brednie a Ty na moje sprostowanie - to czego chcesz Ty więcej? Odwracanie kota ogonem czy zmiana tematu nic nie zmieni. Sam sobie poszerzaj horyzonty chłopie.
    Brak mi obiektywizmu :D? Dasz sobie rękę uciąć, że Kimi nie dojechałby do mety przed Ricciardo? Już Ci na to odpisałem, że się mylisz.
    Ale żeby ciągnąć temat to trzeba mieć argumenty a nie wyskoczyć znienacka, napisać brednie, a potem zmieniać temat.
    Ja pisze o wyścigu a Ty o jakimś fanatyźmie.
    A najciekawsze jest to, że gdybyś nie był fanatykiem Alonso to byś takich bzdur nie pisał.
    Albo z Ciebie taki niedzielny kibic, który nawet nie potrafi rozmawiać na argumenty i nie ma czym walczyć.
    Koniec OT

  • 41. viggen
    • 2014-05-28 20:58:44
    • *.ip.netia.com.pl

    Skoro wyczerpałem temat o Finie, odpowiedziałem na Twoje brednie a Ty nie na moje sprostowanie - to czego chcesz Ty więcej? - tak miało być.

  • 42. deathfordiesel
    • 2014-05-28 23:06:10
    • *.255.0.21

    Nie rozumiem dyskusjii o tym czy Kimi uderzył w bandę czy nie.\na oficjalnej stronie Ferrari piszą,ze musiał zjechać po nowy nos.

  • 43. devious
    • 2014-05-29 00:29:04
    • *.adsl.inetia.pl

    @xeoteam

    Nie wiem po co próbujesz dyskutować z tym psychopatą :) On ma swój świat i niech sobie w nim żyje... Nieuleczalny przypadek - pozostaje tylko zignorować :)

    @elin

    "Oglądałam to ujęcie na wszelkie możliwe ( dostępne ) sposoby i nie wydaje mi się, aby Kimi na barierce uszkodził przednie skrzydło. Raczej zatrzymał się tuż przed, blokując siebie i Kevina. A bolid uszkodził podczas cofania, kiedy doszło do kontaktu między nim a Magnussenem ( tak jak napisał @ viggen ). "

    Widzę, że niektórym to nawet oglądanie powtórek nie pomaga jak mają włączony "tryb fanatyka Kimiego". Viggen to pewnie jakby Kimiego spotkał na ulicy i ten dał mu w mordę to by nie zauważył i twierdził, ze to był Alonso :D

    Ja naprawdę nie mam po co kłamac - nie jestem taki jak kilku osobników na tym forum. Jakby Kimi nie uszkodził skrzydła to bym o tym nie pisał. Swoich racji jestem z reguły pewien na 99,9% lub na 100%. W tym przypadku jestem gotowy założyć się o 100 tysięcy złotych, że jednak skrzydło było uszkodzone.

    Nie mogłem obejrzeć wyścigu na żywo więc sobie ściągnąłem z torrentów (oczywiście nie znając wyników - więc oglądało się jak na żywo) - i manewr Kimiego widziałem juz kilka razy (i za każdym razem mnie bawi). I już za pierwszym razem widziałem uszkodzone przednie skrzydło.

    Poza tym w pitstopie mechanicy Ferrari wymieniali skrzydło Kimiemu (co widać w transmisji - na początku nie byłem pewny ale sprawdziłem). A skoro skrzydło nie było uszkodzone to po co je wymieniali? To chyba nie BMW Sauber, gdzie Kubicy zawsze wymieniali przednie skrzydło nawet jak nie było powodu :)

    I oczywiście zapewne głównym powodem pitstopu była uszkodzona opona (czego z kolei nie było widać w transmisji - też sprawdzałem, prawa tylna nie wyglądała na przebitą) ale skrzydło wymienili (nie było widać jak jest uszkodzone) więc bez przebicia być może i tak Kimi by zjechał - tego nie wiemy.

  • 44. devious
    • 2014-05-29 00:36:06
    • *.adsl.inetia.pl

    @42 deathfordiesel

    "Nie rozumiem dyskusjii o tym czy Kimi uderzył w bandę czy nie.\na oficjalnej stronie Ferrari piszą,ze musiał zjechać po nowy nos."

    Widzisz, tutaj jest specyficzna grupa fanatyków (z niejakim viggenem na czele) - która na czarne lubi mówić białe i odwrotnie. Dla tej wąskiej grupy nie ma rzeczy prostych i oczywistych - oni wszędzie widzą drugie dno. W swojej alternatywnej rzeczywistości widzą rzeczy, jakich my nie widzimy - np. takie, że Ferrari w 2008 już od początku sezonu torpedowało Raikkonena bo nie chcieli by wygrał MŚ - a to z powodu oczywistego, gdyż chcieli go zwolnić pod koniec 2009 a MŚ głupio zwalniać. I dlatego robili wszystko by Kimi nie obronił tytułu... Proste i logiczne, prawda? :)

    Ja Ci dobrze radzę - nie zagłębiaj się w ten temat i w te dyskusje o Kimim. Ja próbowałem i poległem - to jak dyskusja z PiSowcami o Smoleńsku albo z małpami o lotach w kosmos. Inne poziomy abstrakcji :)

  • 45. devious
    • 2014-05-29 01:09:35
    • *.adsl.inetia.pl

    @do viggena i członków jego sekty


    Allison:

    "Nie jestem pewny czy to do końca fair mówić, że Kimi ma większe problemy (z bolidem) niż Fernando.
    (...)
    Rodzaj problemów, jakie Kimi ma z trakcją, podczas hamowania i redukowania biegów, wszystkie te problemy dotykają też Fernando i wyobrażam sobie, że w innych zespołach jest podobnie.

    Tu po prostu chodzi o to, że obecnie Kimi jest troszeczkę wolniejszy niż Fernando. Ale ta różnica będzie się zmniejszać wraz z trwaniem sezonu."


    Tym samym Allison zadał kłam wszystkim kretyńskim teoriom wypisywanym przez fanatyków Kimiego, jakoby bolid doskonale pasował Alonso i stąd brała się różnica... No chyba, że Allison to kłamca - co zapewne viggen będzie próbował udowadniać (albo, że miał na myśli co innego - albo, że ma obowiązek słodzić Alonso itd. itp.).


    Cóż, sekciarzy tym cytatem i tak nie przekonam ale może osobom postronnym trochę otworzą się oczy :)

  • 46. devious
    • 2014-05-29 01:10:59
    • *.adsl.inetia.pl

    Źródło (przykładowe):

    tiny.pl/q2nb8

  • 47. Moria
    • 2014-05-29 13:30:42
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    devious

    Ta obsesja na punkcie fanów Raikkonena i samego kierowcy już się robi śmieszna.

  • 48. viggen
    • 2014-05-29 20:01:55
    • *.dynamic.chello.pl

    @45
    LOL LOL LOL

    1) Podałeś newsa z czasów wyścigu Hiszpanii, który nabane był przed GP Hiszpanii (wywiad do znalezenia na youtube)
    2) Źródło rozpowszechnione to źródło autosport.com, który nie napisał wszystkiego
    3) Problemy sa z dociskiem, szybkością bolidu i z dogrzaniem opon. Ferrari ma z tym problem. Kimi przez płynniejszą jazdę ma z dogrzaniem opon większy problem (raz, że opony są twardsze niż w zeszłym sezonie a dwa - Ferrari brakuje docisku), dlatego cytat Alisona – Alonso lepiej sobie z tym radzi. Proste jak rucha... Agresywniejsza jazda Alonso- szybciej dogrzane opony.
    Ale jeżeli ktoś ma problem z myśleniem to nie moja wina.

  • 49. viggen
    • 2014-05-29 20:02:31
    • *.dynamic.chello.pl

    *który notabene był przed GP Hiszpanii *

  • 50. devious
    • 2014-06-01 09:06:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @viggen
    "Podałeś newsa z czasów wyścigu Hiszpanii, który nabane był przed GP Hiszpanii"

    Nawet jeżeli wywiad był z czasów GP Chin to jakie ma to znaczenie? Nic się przecież nie zmieniło - co najwyżej część problemów Kimiego została rozwiązana.


    "Źródło rozpowszechnione to źródło autosport.com, który nie napisał wszystkiego"

    Aha, czyli znowu spisek! :)


    "Kimi przez płynniejszą jazdę ma z dogrzaniem opon większy problem (...) Agresywniejsza jazda Alonso- szybciej dogrzane opony. "

    A co stoi na przeszkodzie, by Kimi też jeździł agresywniej? Nie umie zmienić stylu jazdy i się dostosować? Już jeden taki był, nazywał sie Heidfeld i te rozgrzewanie opon to był początek jego końca w F1...

    Jak zwykle szukasz wymówek dla Fina.

    Opony twarde = bardziej pasują Alonso.
    Jakby były miękkie - to pewnie też byś napisał, że bardziej pasują Alonso bo cośtam.

    Przez ostatnie 10 sezonów opony zmieniały się niemal co sezon i Alonso zawsze się dostosowywał. Bolidy były raz podsterowne, raz nadsterowne - Alonso zawsze sie dostosowywał. Bo za to mu płacą - bo taka jest rola kierowcy F1.

    Różnica między Alonso i Kimim jest taka, że jak ten pierwszy narzeka na opony, konstrukcję boliu, setup, brak mocy itd. (a czyni to regularnie) - to i tak ma przyzwoite wyniki i objeżdża zespołowego partnera.

    I wtedy oczywiście piszesz, że Alonso kłamie i wcale problemów nie ma. I kłamią wszyscy członkowie Ferrari :)

    W przypadku Kimiego każde narzekanie jest w 100% uzasadnione, inżynierowie już się nie mylą itd. itp. Narzekanie też jest pozytywne - nie tak jak kiedyś Alonso, które było "sraniem we własne gniazdo" :)


    Cóż, nie ma sensu z Tobą dyskutować - nawet najbardziej oczywiste wypowiedzi takich ludzi jak Allison (który przecież jest przyjacielem Raikkonena) dla Ciebie są zmanipulowane i wskazujące, że Alonso ma doskonały w prowadzeniu bolid a Kimi zwykły szajs.

    Zrozum ,że problemy danego kierowcy np. z dogrzewaniem opon świadczą nie tylko o złym bolidzie ale też o słabości kierowcy! Więc nie jest to żadna wymówka broniąca kierowcy.

  • 51. viggen
    • 2014-06-02 20:36:14
    • *.dynamic.chello.pl

    "Nawet jeżeli wywiad był z czasów GP Chin to jakie ma to znaczenie?"

    Tak ma znaczenie. Bo przyszedł do zespołu, który od 5 lat się skupia na Alonso. Ale Fin ciężko pracuje aby się dostosować.

    "A co stoi na przeszkodzie, by Kimi też jeździł agresywniej? Nie umie zmienić stylu jazdy i się dostosować? Już jeden taki był, nazywał sie Heidfeld i te rozgrzewanie opon to był początek jego końca w F1..."

    Przecież to robi. Ślepy jesteś ? Na każdym wyścigu to widać, gdzie agresywniej jeździ. Tylko, że podsterowność bolidu nie na wszystko pozwala. Pisałem już o tym. Alonso i Kimi nie wnikają w swoich kolegów telemetrię bo się za mocno ich style jazdy różnią.


    "Jak zwykle szukasz wymówek dla Fina.

    Opony twarde = bardziej pasują Alonso.
    Jakby były miękkie - to pewnie też byś napisał, że bardziej pasują Alonso bo cośtam. "

    Ale to nie jest wymówka. Taki jest fakt.
    Na miękkich właśnei Alonso by tracił, bo szybciej opony by zużywał niż Raikkonen. O tym też pisałem.

    "Przez ostatnie 10 sezonów opony zmieniały się niemal co sezon i Alonso zawsze się dostosowywał. Bolidy były raz podsterowne, raz nadsterowne - Alonso zawsze sie dostosowywał. Bo za to mu płacą - bo taka jest rola kierowcy F1."

    No co Ty nie powiesz. A który kierowca sobie nie radził? Zauważ, że Alonso przez całą swoją karierę ma taką sytuację, że zespół jest skupiony głównie na nim a nie na koledze z zespołu.
    Poza pamiętnymi czasami z Trullim - gdzie przegrywał z kolegą - tak się dostosowywał. I za czasów z McL, gdzie nie miał maksymalnego skupienia zespołu na swojej osobie.
    Więc o jakim dostosowywania Ty bajdurzysz?

    Co do Nicka - bajdurzysz. Ale o Kubicy nie wspomniałeś, jak się zespól na nim nie skupiał a Polak narzekal na bolid?

    "Zrozum ,że problemy danego kierowcy np. z dogrzewaniem opon świadczą nie tylko o złym bolidzie ale też o słabości kierowcy! Więc nie jest to żadna wymówka broniąca kierowcy. "

    Zrozum, że piszesz bzdury. Zrozum, że robisz wszystko aby przekonać wszystkich, że Alonso jest najlepszym kierowcą i Ty tylko masz rację. Zrozum, że nie każdy wierzy w Twoje wywody. Ty chyba pracujesz w marketingu :D

    Raikkonen nie ma słabości w tej dziedzinie. Jakbyś zauważył, wszedł do zespołu, gdzie było skupienie od lat na Alonso. Gdyby Raikkonen miał słabości, to by się nie rozwijał i by jeździł za Alonso bez żadnego dla Hiszpana zagrożenia. Czyli by stał w miejscu.
    I zrozum jedną rzecz - gdyby Alonso przyszedł teraz np Lotusa, gdzie jeździłby Kimi to miałby tak samo problem jak ma obecnie Kimi. Za mocno ich styl jazdy się różni.

  • 52. viggen
    • 2014-06-02 20:37:37
    • *.dynamic.chello.pl

    Ale jak się rozmawia z betonem i manipulantem to i tak nic nie dotrze.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo