Mercedes zalicza kolejne podwójne zwycięstwo
Zespół Mercedesa zdominował kolejny weekend F1 w tym roku. Lewis Hamilton w Hiszpanii ponownie okazał się nieco szybszy od Nico Rosberga, zdobywając swoją czwartą w tym roku wygraną i w końcu objął prowadzenie w mistrzostwach świata F1. Brytyjczyk wygrał na torze pod Barceloną po raz pierwszy od czasu swojego debiutu w Formule 1.„Wspaniale jest wygrać tutaj po raz pierwszy po ośmiu próbach. Ciężko jest mi opisać moje uczucia teraz. Mamy tutaj naszych szefów z Mercedes-Benz i wspaniale, że zespół mógł podarować im podwójne zwycięstwo. W całej mojej karierze nigdy miałem takiego bolidu ani takiej przewagi. Nico pojechał fantastyczny wyścig a mi było ciężko utrzymać go za sobą, ale ostatecznie sztuka ta udała mi się. Dzisiaj po południu miałem te same problemy co wczoraj podczas kwalifikacji: nie mogłem odpowiednio atakować zakrętów, gdyż nagle pojawiała się nadsterowność. To tam doganiał mnie Nico. Jestem dumny z tego zespołu: jesteśmy mocni i cieszę się każdą chwilą tutaj. Nadal mamy długą drogę w tym sezonie. Stąpamy więc twardo po ziemi. Musimy skupić się i ciężko pracować. Muszę wycisnąć z bolidu jeszcze trochę czasu, gdyż jeździmy z Nico bardzo, bardzo blisko siebie. Muszę nad tym popracować. Wspaniale jest jednak prowadzić w mistrzostwach.”
Nico Rosberg, P2
„Pod koniec mieliśmy zacięty wyścig. Gdybym miała jeszcze jedno okrążenie być może mógłbym spróbować zaatakować Lewisa. Miałem kiepski start. Znamy tę słabość i będziemy ją poprawiać. Gdy jasne stało się, że jestem na drugim miejscu, zdecydowaliśmy się na wolniejszą strategię, zakładając twardszą mieszankę na środkowy przejazd, aby móc spróbować wyprzedzić Lewisa pod koniec wyścigu na miękkim ogumieniu. Było blisko, ale nie wystarczająco blisko. Naturalne jest więc, że jestem rozczarowany, ale mogę także wyciągać sporo pozytywów z tego weekendu. Mamy niesamowity bolid a moje tempo było tutaj bardzo dobre. Muszę jedynie znaleźć jeszcze odrobinę tempa. Kolejny wyścig jest w Monako, które nie tylko stanowi mój domowy wyścig, ale także wiążą się z nim wspaniałe wspomnienia z moją ubiegłoroczną wygraną.”
komentarze
1. KowalAMG
Chłopaki znakomita robota :) jestem z was dumny ;)
2. koal007
Ham idzie na majstra. Bolid ma potencjał, jest rozwojowy. Przewaga jest ogromna, jeśli reszta stawki, a w szczególności doskoczą do poziomu Meroli, to nie znaczy, że będą w stanie z nimi wygrywać. Jak Ham się nakręci, jest nie do pokonania, a nakręca się coraz bardziej.
3. Hawkwind
Muszę odnaleźć w bolidzie jeszcze trochę czasu, W H A T >>?>
4. pirelli
Toto Wolf może być z was zadowolony i nie tylko on
5. Greek
"Gdybym miała jeszcze jedno okrążenie"
Hihi, córka Rosberga :)
6. luka55
To jest po prostu dominacja absolutna. Auto rewelacyjne, skład kierowców świetny, załoga super. To składa się na tę miazgę jaką oglądamy. Hamilton jest w ,,fazie''. Jeśli nikt go z tej fazy nie wyrwie to pójdzie na majstra. Jestem jednak jeszcze daleki od przyznawania tytułów. Ciągle liczę na Rosberga. Nie licząc Hamiltona robi wszystko bardzo dobrze. Nico musi zacząć wygrywać kwalifikacje. To nie da żadnej gwarancji ale zwiększy szanse. O to nie będzie łatwo bo jak wiadomo pojedyncze kółko to siła Lewisa.
Jak na razie nie widać na horyzoncie zagrożenia dla Mercedesa. W Monako kolejna szansa na dublet. Może RB coś próbuje wskórać. Jest totez ogromna szansa dla Rosberga aby przerwać passe Hamiltona.
7. Jahar
"Gdybym miała" taki tekst przy nazwisku Rosberga wprowadza mnie w dobry nastrój jak tak sobie pomyśle, jaki wizerunek ma Nico.
8. luka55
Być może z tym ,,gdybym miała'' to pierwsze efekty eurowizji. Tam kobietom rosną brody albo mężczyznom .....;)
9. speed300
Można nie lubić merca ale zrobił to czego nie zrobiło bmw
10. RyżyWuj
Mój chłopak dopiero teraz pokaże co to znaczy dominacja. Serie Vettela zostaną zawstydzone przez turbo Hamiltona.
11. franz_relke
Ciekawe, czy Schumacher badac teraz na miejscu Hamiltona mialby szanse na 8 tytul.. czy ponownie moglby zdominowac sezon
12. RyżyWuj
@11 Schumacher na miejscu Hamiltona był objeżdżany sezon w sezon przez Rosberga. Jakoś nie mam złudzeń, że w jego wieku mógłby z Lewisem konkurować. Widać, że Rosberg jest bardzo szybki i cholernie mu zależy, a jednak to nie wystarcza. Nie ma tego czegoś, co mają tylko prawdziwi mistrzowie. Mam nadzieję, że Ham w tym odjchanym mercu wykręci taką serię zwycięstw, że będzie rekord wszechczasów.
13. Skoczek130
Hamilton jest w "gazie", ale to kolejny wyścig, w którym musiał wybronić się przed Rosbergiem. Tylko Niemiec może go powstrzymać w walce o tytuł, bo reszta nie ma po prostu czym. Niewiele brakuje, aby Nico zdetronizował Anglika. Mam nadzieje, że tak się stanie w Monte Carlo. :))
14. Skoczek130
@RyżyWuj - czego brakuje?? W Bahrajnie zabrakło wyrachowania w walce. Niemiec potwierdził, że nie jest mistrzem w bezpośredniej walce. Ale błąd popełnił na początku, gdyż po prostu nie wystartował dobrze. Tu tor mu nie sprzyjał. Gdyby wygrał kwalifikacje, mógłbym się założyć, że wygra wyścig. Hamilton w 2011 roku też był szybszy od Vettela i mimo wielu okrążeń na wyprzedzenie, nie dokonał tego. ;] Kwalifikacje więc zadecydowały. Trzeba przyznać, że Hamilton to "fighter" - jednak na pewno nie dystansuje szybkością Rosberga. Ma jednak większy spryt w walce i więcej "jaj"/odwagi... I tym wygrywa...
15. Skoczek130
P.S. Przy całym szacunku, ale ewentualny rekord Hamiltona nie będzie czymś niezwykłym. Szczerze mówiąc najbardziej doceniałem dominację Schumiego - to prawdziwy mistrz, który zmienił losy w Ferrari i jeden z niewielu, który tytuły mogą mieć wartość sportową. Dla mnie już dawno tytuł kierowcy w stosunku do zespołowego jest niczym... Dowiódł, że kierowca też może coś zmienić, a On tego dokonał. Jestem w stanie uwierzyć, iż to On właśnie wpłynął na sukcesy Benettona, a potem Ferrari. Alonso dokonał tego samego w Renault - o mało nie dokonał "cudu" w 2012 roku... Vettel i Hamilton przyszli "na gotowe" i po prostu to wykorzystują. Ale jeszcze nie skreślajmy Rosberga... Zespół póki co pozwala mu walczyć z Anglikiem, więc jeszcze karta się może odwrócić...
16. RyżyWuj
@Skoczek130 No i właśnie o tym "czymś" mówię. Jeździć mogą równie szybko, ale wygrywa częściej jeden - bo podejmuje inne decyzje, ryzyko itd. Ham to mistrz, a Rosberg to Jego pomagier.
Czasy są jakie są i to wpływa na rekordy. Tak czy inaczej wolę nowe rekordy Hamiltona niż V tytuł Vettela.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz