Horner: Vettel ma problemy z ustawieniem RB10
Christian Horner, szef zespołu Red Bull, uważa że trudności Sebastiana Vettela z pokonaniem nowego kolegi zespołowego, Daniela Ricciardo, wynikają z problemów z odpowiednim ustawieniem bolidu RB10.Zdaniem Hornera Vettel aktualnie ma problemy z rozpracowaniem wszystkich ustawień bolidu tak, aby pasowały do jego stylu jazdy.
„Uważam, że Sebastian przechodzi teraz przez trudny okres, gdyż nie ma czucia bolidu jakiego szuka.”
„On jest niezwykle czuły na pewne aspekty ustawień i aktualnie nie otrzymuje od bolidu odpowiedniego wsparcia.”
„Efekt tego jest taki, że bardziej niszczy swoje opony, co w przypadku Sebastiana jest dość wyjątkowym zjawiskiem. Od czasu wdrożenia opon Pirelli, rzadko zdarzało się, aby on zużywał opony szybciej niż wynikałoby to ze średniej.”
„Uważam, że to tylko kulminacja jego obecnych problemów. Niemniej jak tylko sobie z nimi poradzi, powróci w niezłym stylu.”
Horner nie omieszkał także po raz kolejny skomplementować poczynań Daniela Ricciardo, który wydaje się pewnie przejmować inicjatywę w zespole.
„Daniel pokazuje niesamowite osiągi. Przez cały weekend robił ogromne wrażenie” mówił Horner. „On był niesamowity od początku sezonu, we wszystkich czterech Grand Prix. Wykonał niesamowitą robotę.”
„Jego pewność siebie rośnie, wydaje się opanowany w bolidzie, jego wsparcie jest wyjątkowe, a gdy mówi przez radio wydaje się jakby był w kawiarni. Lubi to co robi. Lubi bycie kierowcą Grand Prix i przyjemność sprawia mu jazda dla tego zespołu.”
komentarze
1. MarTum
No chyba rozmawiamy o 4 krotnym mistrzu świata, bogu kierownicy. Taki ogromny talent powinien sobie dostosować bolid w chwila moment, a nie po 4 wyścigach nadal tkwić w problemach, a nowy kierowca wpada i jest lepszy. To jaki z niego 4 krotny mistrz ?
Mistrz to mistrz, tutaj mamy pseudo mistrza ale o tym każdy wie.
2. fankaWilliamsa
@1 czy każdy wie nie jestem pewna Jego fanatyczni fani zawsze znajdą dla Niego usprawiedliwienie ;-)
3. Sergiko
Za duzo sie mowi o tym, ze niby Ricciardo jest lepszy, ze niby deklasuje Vettela. Wcale tak nie jest, chociaz oczywiscie Ricciardo jak na razie spisuje sie troche lepiej. Sebastian ewidentnie ma jakies problemy z tym bolidem. W Q1-Q2 byl o 0.7s szybszy od Ricciardo, a w Q3 nagle stracil 0.5 w porownaniu do swojego czasu z Q2. W pierwszej fazie wyscigu tez jechal bardzo dobrze, a potem silny spadek.
Uwazam, ze chyba jest szybszy od Ricciardo, i to bardzo szybszy, jednak poki co nie jezdzi na swoje 100%. Jest trudno, ale musi sobie poradzic w tej sytuacji.
4. zaqxsw
Niesamowity jest PR czerwonych byków. Obserwując zagraniczne portale poświęcone F1(Hiszpania.Włochy,Niemcy) byłem zszokowany jak jest teraz wręcz linczowany Vettel, nawet w Niemczech. Niemcy bardziej się zachwycają dwójką Nico ROS i HUL, i przede wszystkim Mercedesem niż czterokrotnym mistrzem świata. Wręcz go go wyśmiewają, oczywiście nie wszyscy, lecz znacząca ilość. Dlatego Red Bull zachowuje się tak desperacko. Próbuje na silę wszystkim wmówić, że to tylko przejściowe, że nie ma się czym martwić, że wróci już niedługo w wielkim stylu. Bajki i bujdy. Wszytko zależy od samego zainteresowanego, a nie od PR Red Bulla. Najbardziej interesujące i szokujące w tym wszystkim jest fakt, że bolid był robiony na pewno pod Vettela, a nie Daniela Ricciardo.
Więc dla czego Daniel lepiej sobie radzi? W Ferrari też jest podobny problem. Bolid Ferrari był robiony pod Fernando Alonso, więc sobie radzi, a Kimi Raikkonen nie. To oczywiste, Kimi ma inny styl. A w Red Bullu jest paradoks. Czyżby Daniel wiedział więcej o stylu Vettela niż on sam? Czy może Adrian Newey z ekipą zawalił sprawę?
Mam o Vettelu nieciekawe zadanie, ale wiedziałem , że jest silny psychicznie. Teraz ten mit został obalony obserwując jego wypowiedzi i samo zachowanie. Zaczynam współczuć Vettelowi. Czterokrotny raczej nie czyta polskich komentarzy, ale niemieckie na pewno robią na nim wrażenie. Lincz jaki obecnie trwa może się mocno odbić na jego psychice. Nie lubię Vettela, ale nie życzę mu depresji.
5. KowalAMG
Ciekawy post napisałeś Zaqxsw bardzo ciekawiło mnie czy Niemcy bedą dalej za vettelem czy bardziej bedą po stronie MB i ich kierowców dzięki za zaspokojenie informacji jednak Niemcy nie poświęca całej swojej historii motoryzacji nawet dla czterokrotnego :) Wiadomo MB to logo niemieckiej motoryzacji przez ostatnie lata w Niemczech rządziło BMW i AUDI , teraz zapewne sie to zmieni dzięki dobrym wynikom firmy ze Stutghartu-Brixtown oraz nowościami które teraz wprowadza na rynek i naprawdę robią wrażenie , widziałem na własne oczy na targach w Poznaniu motoshow 2014.
6. Anuk
@4 To akurat dla niemieckich mediów jest typowe. Ktoś wygrywa (nie ważne jak) - wchodzą w **** bez mydła, zaczynasz przegrywać albo masz chwilowego doła - potraktują sportowca jak nic niewartą szmatę i czepiają się dosłownie wszystkiego. Nad piłkarzami i trenerem swojej reprezentacji też się tak znęcali.
7. Anuk
Tak czy inaczej Vettel nie powinien być tym zaskoczony.
8. dafxf
Moim zdaniem Vettel naprawde jest zagubiony. Nigdy nie polubilem Go za ten jego podniesiony paluch. Gdyby nadal za partnera mial Marka to wszystko by sie rozlozylo po polowie poniewaz Mark nigdy za bardzo sie nie przykladal do rozwoju bolidu a tu niespodzianka, przyszedl mlodzian wesoly bez kompleksow znajacy swoj fach i robi dobra robote. A pupilek glaskany Sebastianek zostal przez pewien czas sam i sie poplakal bo Mu sie zabawka popsula i nikt nie moze jej naprawic i zeby sie nie rozryczal w nieboglosy zespol zaczyna Go bronic na wszystkie mozliwe sposoby. A to ze sukienka za ciasna.....a to ze rabek uciska.....itp itd ale juz poslalismy po krawca przyjdzie i poprawi. Jak juz pisalem nie lubie palucha ale to co pokazuje to nie przystoi na 4go mistrza....no chyba ze dzoistik od bolidu w poprzednich latach przebywal caly czas w garazu...? Czyzby sterowal tym KTO inny???
9. Zirdiel
To jest aż dziwne, że zespół szuka wielu wytłumaczeń słabej postawy Vettela. Jak dodamy wytłumaczenia Helmuta i reszty to wyjdzie, że RB10 mogłoby jeszcze z 5 sek przyspieszyć!
10. RyżyWuj
Klątwa Webbera działa. Mark odchodząc powiedział, że Seb nie wygra żadnego GP dopóki on nie zostanie mistrzem Porsche Cup.
11. RyżyWuj
@8 dafxf: Dokładnie taką samą teorię przedstawiłem miesiąc temu. Teraz pojawiają się kolejne dowody! Okazuje się, że przez ostatnie 4 sezony za Vettela jeździł z boksów na konsoli nie kto inny jak Schumacher! Teraz Schumie leży w śpiączce, więc Baby-Schumie musi jeździć samodzielnie i stąd ten brak formy.
12. lechart
I bardzo dobrze, że rozkapryszony mistrz został sprowadzony na ziemię. .. :)))
13. Artuur
Moim zdaniem Vettel się tylko ośmiesza, jako 4 krotny mistrz i teaki "wielki" talent powinien rozpracowac bolid w 1 góra 2 wyścigi,.
Z tego całego gadania tych pożal sie boże szefów RB wnioskuje jedno i obym si mylił, że będzie jak w 2010 z Markiem początek sezonu świetny a potem RB go zgnoiło i pozbawiło tytułu.
14. zaqxsw
6. Anuk
Masz racje, coś w tym jest. Taka mentalność w Niemczech panuje, nie tylko w mediach, ale w całej społeczności. Lecz reguła ma wyjątki. Bardzo uważnie obserwowałem opnie publiczną w Niemczech kiedy w Mercedesie rywalizowali:Michael Schumacher z Nico Rosbergiem. Mimo, że wielki niekwestionowany siedmiokrotny mistrz świta przegrywał z solidnym zbieraczem punktów, nikt go tak nie krytykował. Owszem były różne opinie, też te niemiłe(zwłaszcza po sezonie 2012 i troszkę 2010). Ale zawsze starali się szukać wytłumaczenia, dla czego wielki mistrz przegrywa rywalizację z Nico Rosbergiem. Vettel nigdy nie miał takiego poparcia i uwielbienia jak Michael, wręcz był niezbyt lubiany przez rodaków. Teraz jest wyśmiewany, cóż jeśli nie poprawi się do końca sezonu i dalej będzie przegrywał z Danielem, może zostać nawet wygwizdany u siebie w kraju.
Niestety obawiam się, że Red Bull nie pozwoli na to by ich pupilek się dalej ośmieszał i podejmą pewne kroki. Niestety kosztem Daniela. Ale obym się mylił.
15. zaqxsw
11. RyżyWuj
Ciekawa teoria. Ale ma pytanie, kto jeździł za Vettela w sezonach 2010-2012? Michael Schumacher w tych sezonach nie jeździł przypadkiem w Mercedesie?
A tak poważnie, twoja teoria jest tak mało prawdopodobna(że jeździ za Vettela ktoś inny), że pozostawia na mojej twarzy tylko uśmiech.
P.S.
Tylko nie wyjeżdżaj mi z ironią :)
16. Marcin753
Mówienie o tym że Vettel ma progremy z tym aby znależć właściwe ustawienia i to dlatego tak słabo radzi sobie w tym sezonie jest dla mnie żenujące bo jak ktoś jest czterokrotnym mistrzem świata to powinien sobie poradzić chociasz z pokonaniem kolegi z zespołu, a on pzegrywa z Danielem o którym się mówiło w tamtym sezonie że przechodzi on do red bulla a nie Raikonen bo jest wolniejszy i nie będzie wojny między kierowcami kto jest szybszy. Daniel jest szybszy ale sądżą po tym co pokazywał w tamtym sezonie to gdyby Raikonen był na jego miejscu no to pewnie Vettel by był jeszcze dalej z tyłu, co by nie mówić Vettel jeśli się nie weźnie w garść to będzie kiepsko.
17. pjc
Czy nikt nie bierze pod uwagę tego,że Ricciardo może być po prostu lepszym kierowcą.
To się już zdarzało w tym sporcie. Przychodzi nowy do zespołu i pokonuje mistrza - vide np. Senna w 1988r.
18. Rambo4
@pjc
Chyba wszyscy biorą pod uwagę ",że Ricciardo może być po prostu lepszym kierowcą", stąd ta dyskusja. Raczej wszyscy starają się zauważyć śmieszną działalność PR RBR. A na tym wszystkim cierpi najbardziej, główny bohater.
19. sharpi
Przez 4 lata Vettel jeździł całe wyścigi swoim tempem, z pełnym dociskiem. Teraz to się zmieniło - musi gonić, a w dodatku brakuje mu docisku. Nie potrafi walczyć, a przecież to o to chodzi w F1. Upadek tej wykreowanej legendy jest jedyną rzeczą, która przyciąga mnie przed telewizor.
20. Skoczek130
Trzeba poczekać, aż dogada się ze sprzętem. Zapewne większość chciałaby, aby to argument przytoczony przez @pjc był prawdziwy. Na takie sądy jednak za wcześnie. Vettel traci bardzo dużo przez opony, które ulegają u niego szybszej degradacji. Lata jazdy w bolidzie o świetnej trakcji mu nie pomagają w tej sytuacji. Dajmy mu czas do drugiej połowy sezonu. Bo teraz można pisać różne rzeczy, a potem każdy będzie mądry, jak zawsze, twierdząc, że spodziewał się tego i owego... ;)
21. Skoczek130
P.S. Osobiście nie mam absolutnie żadnych przeciwskazań, a wręcz chciałbym, aby Ricciardo był kolejnym po Vettelu driverem, który sięgnie z RBR po tytuł. Bo liczy się zespół... w F1 klasyfikacja kierowców to drugorzędna sprawa... niestety... ;)
22. pjc
@Skoczek130 Wiesz,że nie napisałem tego złośliwie.
Takie rzeczy po prostu się zdarzają.
23. slawusF1
Kontrole trakcji mu dać, to sobie poradzi :)
24. Tutankhamun
mam nadzieje ze rbr wyleci z F1 na zawsze:) i mam nadzieje ze wroca dobre wyscigi najlepszych firm samochodowych.....produkty spozywcze powinny konkurowac ........
25. Michael Schumi
Też mi news. Button również się długo męczył z ustawieniami bolidu w 2012, mimo że wcześniej pojechał wspaniały sezon. Poza tym gadacie o tym, że Sebastian nie daje rady z bolidem i to śmieszne. Ale czy chcecie więc, żeby ogarnął bolid i wrócił na szczyt? Chcecie, by znów zaczął cisnąć po piąty tytuł? On jeszcze powróci, zobaczycie. Nie musi być przez nikogo lubiany. Ma fajną pracę, osiągnął wiele, zarobił też dużo oraz jeździ w najlepszej serii wyścigowej. Trochę mi przypomina się akcja z Janowiczem. On jeździ dla siebie. Oczekiwania może mieć wobec niego rodzina, sponsorzy, trenerzy, zespół. Nikt inny. Sam musiał zapracować sobie na tyle to, żeby się znaleźć tam, gdzie jest teraz. Jak coś mu nie wychodzi to jego zmartwienie. Dlatego więc nie ma sensu, by Niemcy nim pogardzali. Po Schumacherze Niemcy nie mieli nikogo tak kasującego stawkę w najlepszym bolidzie, jak on. A teraz mieli 4 lata tytuły Vettela i im nagle nie pasuje. Lecz i Michael i Vettel są Niemcami, dominowali, zepsół otwarcie dawał im większe szanse niż drugiemu kierowcy. Były team ordery, raczej na ich korzyść, na torze są bezwzględni, bezkompromisowi, zawsze walczą o 1 miejsce, dominacja każdego z nich była nudna, dawali upust emocjom. Vettelowi można wiele zarzucać, ale zapracował sobie na to, co ma i tyle. Teraz Seb męczy się z bolidem, ale zawsze można też mówić, że inni są cieniasami, bo nie ogarnęli przez ostatnie 4 lata bolidu i przegrali z Vettelem, np. Webber. Racja, że był gorzej traktowany, ale rzadko potrafił konkurować z Niemcem. Gdyby rzeczywiście był taki świetny to zespół musiałby dawać mu team orders co wyścig, bo byłby tak blisko Sebastiana, że trzeba było to robić. I tak dostawał je niezwykle rzadko, bo rzadko kiedy zagrażał Vettelowi. A jakoś Raikkonen też nie ogarnia póki co tegorocznego Ferrari a nikt się do niego nie przyczepia, że np. przy Alonso to żaden kierowca, a do Scuderii poszedł by po koleżeńsku uratować Massę od niszcącego go Alonso i chciał więcej kasy, bo już dużo przepił, a brak płatności Lotusa kosztowały go dużo nerwów.
26. zaqxsw
25. Michael Schumi
Przeczytaj uważnie fragment mojej wypowiedzi(post nr4)
"... Najbardziej interesujące i szokujące w tym wszystkim jest fakt, że bolid był robiony na pewno pod Vettela, a nie Daniela Ricciardo.
Więc dla czego Daniel lepiej sobie radzi? W Ferrari też jest podobny problem. Bolid Ferrari był robiony pod Fernando Alonso, więc sobie radzi, a Kimi Raikkonen nie. To oczywiste, Kimi ma inny styl. A w Red Bullu jest paradoks. Czyżby Daniel wiedział więcej o stylu Vettela niż on sam? Czy może Adrian Newey z ekipą zawalił sprawę?..."
Jak umiesz czytać ze zrozumieniem to może załapiesz dla czego Kimi Raikkonen "nie ogarnia póki co tegorocznego Ferrari". Zresztą sam o tym mówił otwarcie, więc nie wiem o co ci chodzi. Ten news nie dotyczy Raikkonena.
27. (Force)
W pewnym sensie Horner pocisnął Vettelowi mówiąc, że jest za głupi żeby ustawić bolid pod swój styl jazdy ;D
28. viggen
@25 i @27
Problem Vettela jak i Raikkonena wynika z nowych opon Pirelli.
W Ferrari, Alonso i Kimi mają całkowicie odmienny styl jazdy, inaczej wchodzą w zakręty, inaczej operują bolidem w wierzchołku zakrętu i inaczej wychodzą. Kimi ma problem z utrzymywaniem opon w odpowiedniej temperaturze pracy, właśnie przez swój styl jazdy, który jest delikatny a nie agresywny jak Alonso.
Podobnie jest u Vettela, z tym że, Vettel i Daniel mają bardzo podobny styl jazdy. I dlatego różnica między Vettelem a Ricciardo jest mniejsza, niż w ekipie Ferrari.
29. viggen
Kurdę post był do @25 i @26 :)
30. RyżyWuj
@ zaqxsw - To była bardzo zawoalowana ironia przyprawiona niezwykle prawdopodobobnymi okolicznościami, które mogły zmylić każdego, więc spoko ;-)
A na poważnie, to Vettelowi zapowiada się sezon w stylu Marka Webbera. Webber też nie był wiele gorszy, ale jednak systematycznie gorszy od swojego "kumpla" z zespołu. I też niby nie mógł ogumienia rozpracować itd. Może Ricciardo ma po prostu szczęście, że mu podpasowała obecna konfiguracja. Sezon jeszcze się rozkręci i jak po 10 wyścigach nadal Seb będzie zaliczał tyły, to wtedy zaprzedam duszę hejterom.
31. Blaz
Ja nigdy nie uważałem Sebastiana za kierowce wybitnego ,dobrego tak ,ale nie wybitnego. Przyszedł do RBR dostał (nie bójmy się o tym pisać ) wspaniały bolid, niesamowity chyba doskonały ,i śmiem twierdzić ,że 90 % chłopaków z F1 zdobywała by w nim WDC (tylko niech nikt nie wyskoczy ,że Mark Weber miał taki sam bolid bo skonam). Z jazdą w doskonałym bolidzie jest jeden zasadniczy problem. W doskonałym bolidzie nie rozwijasz się jako kierowca ,a wręcz się cofasz bo on wybacza błędy.
I w tamtym roku o tym pisałem względem Sebastiana. Co z nim będzie jak dostanie słabszy bolid.
Oto w tym roku mamy tego pokłosie. Może sobie Ch. Horner tworzyć różne PRowe bajki.
Seb nie potrafi ustawić bolidu co nie za dobrze świadczy o jego umjejętnościach. Śmiem twierdzić ,że Sebastian jak nie otrzyma podobnego bolidu to już nie będzie tak jeździł jak do tej pory. Jeszcze przez 2 pierwsze GP myślałem ,że będzie lepiej ale chyba nie będzie.
Sebastian ! Daniel is faster then you.
What a shame.
32. RyżyWuj
@31 Blaz - Proste pytania: ilu kierowców wywalczyło PP we wspaniałym bolidzie toro rosso? Ilu wygrało GP? Co Ricciardo pokazał zanim przeszedł do RBR, co niby jest lepsze niż osiągnięcia Vettela przed Red Bullem? I wszystko jasne w temacie.
33. Manonfire
No kurczę blade, co to za tendencja, by niektórzy forumowicze pisząc o czterokrotnym używali zaimków dzierżawczych "jego", "nim" itp. z dużej litery? Tak to się pisze o Bogu, a nie o nawet czterokrotnym mistrzu F1. Zdominował ostatnie 4 sezony? Owszem. Jest dobrym kierowcą? Tak. Jednakowoż czy z tego tytułu należy oddawać mu boską cześć? Zdecydowanie nie. Ogarnijcie się trochę, vettelowcy, bo to wręcz śmieszne.
34. nucreativ
32. Idąc tym tropem chesz powiedziec, ze Macdonaldo też jest niesamowicie wybitnym kierowcą skoro w bardzo przeciętnym Williamsie wygrał w Hiszpanii.
35. RyżyWuj
@34 nukereactive - Niczego takiego nie chciałem powiedzieć. Zwracam jedynie uwagę na FAKTY. Seb dokonał dużo więcej niż Ricciardo zanim zaproponowano mu fotel w RBR. Jeżdżąc w RBR też oczywiście dokonał więcej - bo ma na koncie 4 tytuły mistrzowskie, a Ricciardo ma 4 dobre wyścigi. Widzisz różnicę? Trzeba być niezłym hejterem, żeby po czymś takim porównywać boga F1 Sebastiana Vettela z jego co najwyżej apostołem Danielem Ricciardo. Seb był najlepszy i nadal jest, bo żeby to zmienić, trzeba byłoby się zmierzyć z Jego osiągnięciami, a nie tylko z chwilową formą.
36. zaqxsw
28. viggen
W końcu ktoś kto potrafi czytać między wierszami. Owszem Kimi Raikkonen na problem z oponami, ale w jego przypadku, to nie jest główny problem. Kimi ma zupełnie inny styl jazdy niż Fernando Alonso, co za tym idzie nie może się dostosować do bolidu. W Lotusie było inaczej, Bolid prowadził się w bardziej łagodny sposób, miał lepszą aerodynamikę. Jego stylowi bardziej odpowiada Red Bull niż Ferrari, ale dokonał wyboru takiego a nie innego. Fernando natomiast jeździ bardzo agresywnie, brak aero mu tak nie przeszkadza. Nauczył się przez wszystkie sezony(2010-aktualnie) do stylu Ferrari i umie z niego wycisnąć niemalże wszystko. Kimi otwarcie mówi, że mu to przeszkadza i cały czas pracuje nad okiełznaniem rozbrykanego konia. Stąd sekunda na okrążeniu różnicy. Jeśli chodzi natomiast o Red Bulla, to sprawa jest dużo bardziej dziwna i zagadkowa. To co wiemy o stylu jazdy Daniela Ricciardo dotychczas(z jazdy w STR) jest równe zeru.To, że jest szybki w kwalifikacjach wcale nie musi się przekładać na dobry wynik w wyścigu w topowym bolidzie.A tu nastała przyjemna niespodzianka. STR i RBR to zupełnie inne konstrukcje. Na korzyść Daniela przemawia nauka w bolidzie z którym musiał walczyć o punkty. Na niekorzyść Vettela, bolid który praktycznie jeździł jak po szynach i dowoził zwycięstwa. Sebastian Vettel zbyt się rozleniwił, zbyt łatwo mu wszystko przychodziło. Teraz ma wyzwanie, któremu na razie nie jest wstanie sprostać. Czy Daniel i Sebastian mają taki sam styl jazdy? To dobre pytanie. Ale nie znam na nie odpowiedzi. Po dotychczasowych GP mogę jedynie stwierdzić, że dużo lepiej Daniel niż Sebastian sobie radzi z różnego rodzaju problemami i potrafi je rozwiązać, co przekłada się na wynik. Jedno jest pewne.Tegoroczna konstrukcja Red Bulla jest zrobiona pd czterokrotnego mistrza świata. Poczekajmy chociaż do przerwy wakacyjnej na osądy. Ponieważ po dotychczasowych GP nie można dużo powiedzieć.
37. viggen
@36
"Fernando natomiast jeździ bardzo agresywnie, brak aero mu tak nie przeszkadza. Nauczył się przez wszystkie sezony(2010-aktualnie) do stylu Ferrari i umie z niego wycisnąć niemalże wszystko"
Nie tylko. Przez tyle lat Alonso zrobił z Ferrari podsterowną krowę. Nawet patrząc na onboardy Kimiego, nadal widać, że bolid jest podsterowny ale nie aż tak jak na początku sezonu.
"Kimi otwarcie mówi, że mu to przeszkadza i cały czas pracuje nad okiełznaniem rozbrykanego konia. Stąd sekunda na okrążeniu różnicy."
Nie było aż tak źle.
KIMI ...................ALO
31 P 1:50.722......33 P 1:48.660
32 2:02.377.........34 2:00.799
33 1:43.094.........35 1:42.743
34 1:42.300 Rec...36 1:42.520
35 1:42.729.........37 1:42.742
36 1:42.613.........38 1:42.649
37 1:42.632.........39 1:42.545
38 1:43.200........ 40 1:42.892
39 1:43.298........ 41 1:42.471
40 1:42.895........ 42 1:43.117
41 1:43.450.........43 1:42.616
42 1:43.213........ 44 1:42.379
43 1:43.876........ 45 1:42.242
44 1:43.486........ 46 1:42.215
45 1:43.364........ 47 1:42.124
46 1:43.445........ 48 1:42.081 Rec
Pierwsze kółka po pitstopie Kimi jedzie podobnym tempem do Alonso (raz szybciej, raz wolniej)
Później przez łagodny styl jazdy, opony tracą okno temperaturowe i Kimi przez swój styl traci tempo.
Ponadto, nie chce tworzyć teorii spiskowych ale Kimi ma ciągle problemy z bolidem
http:// www. circusf1. com/ 2014/ 04/ raikkonen- avuto- problemi- motore. php
Patrząc historię wstecz, gdy Alonso płacił w McL innym inżynierom dodatkowe siano aby się na nim skupili, wszystko może być możliwe.
W końcu Hiszpanowi zależy głównie na zniszczeniu Fina i na szybkim skupieniu się tylko na nim.
A to kolejny wyścig, gdzie Kimi ma problemy z niezawodnością. A jakoś dziwnym trafem, poza Australią 2014 Alonso dojechał do mety bez żadnych usterek.
"Czy Daniel i Sebastian mają taki sam styl jazdy? To dobre pytanie."
Widziałem porównanie jazd Daniela i Vettela i w bardzo podobny sposób pokonują zakręty. A mało tego - styl jazdy Vettela jest bardzo podobny do Raikkonena.
38. wro40i4
@35 Ryży...
Naprawdę, ja rozumiem zachwyty nad kierowcami, ale albo jesteś gejem (bez urazy dla homoseksualistów), albo okłamałeś przy zakładaniu konta i nie masz skończonych 12 lat. :) Ogarnij się, tak jak ty o vettelu to normalny facet może pisać o kate upton albo jakiejkolwiek innej "wybitnie" wyróżniającej się gwieździe ;)
Vettel nigdy nie był wybitny. Owszem, nie jest słabym kierowcą, ale Webber wielokrotnie był przed nim, mimo kompletnego braku wsparcia zespołu. A sytuacja z początku tego sezonu w 100% to potwierdza.
PS. Jak to w końcu jest z tymi zmianami w silnikach w sezonie? Skąd w renault nagle przyrost mocy? ma to coś wspólnego z niezawodnością? :)
39. zaqxsw
35. RyżyWuj
Nie wiem czy pamiętasz sezon 2008, ale ja doskonale.Najciekawszym paradoksem w tym sezonie był fakt, że zespół juniorski Red Bulla był bardziej udaną konstrukcją niż seniorski. Oczywiście partner zespołowy Sebastiana Vettela sobie kompletnie nie radził , a on wyśmienicie. Sam fakt, że zdeklasował kolegę(to zbyt łagodne określenie) był oznaka, że będzie z niego wielki mistrz. Jedno się sprawdziło. Jest z niego mistrz, nawet czterokrotny, ale czy wielki? Oczywiście już w seniorskim Red Bullu sprawy toczyły się zupełnie inaczej, ale o tym może innym razem. Natomiast Daniel Ricciardo nie dostał takiej szansy od losu jak Vettel. Daniel mimo wszystko pokazał w STR, że jest szybki. Może PP nie wywalczył, ale jak na taką konstrukcję jaką dysponował P5 oraz wielokrotne meldowanie się w Q3 robi wrażenie. Masz rację, że Vettel dokonał dużo więcej przez ten sam czas niż Daniel. Ale czy Ricciardo miał takie same warunki jak Vettel w tym samym czasie?
40. zaqxsw
39
P5-oczywiście w kwalifikacjach. W wyścigu najlepsze jego osiągnięcie to P7 jeśli się nie mylę.
41. Lannisterski
36. Co za absurdalny i idiotyczny post. Za "trochę" ładnie złożonymi zdaniami kryje się niesprawiedliwy, subiektywny i głupi hejt w stronę SV. Jakim prawem, masz czelność mówić, że Seb się rozleniwił a wszystko co osiągnął dostał na tacy? Z tego co wiem to przez całą swoją karierę był najbardziej pracowitym zawodnikiem spośród całej obecnej stawki F1 i doszedł do swoich 4 mistrzowskich tytułów tylko dzięki swojej pracy, ciężkiemu wysiłkowi, wielu wyrzeczeniom i fenomenalnemu talentowi. Jesteś zwykłym pseudofanem, który nie ma kompletnie pojęcia o czym mówi. Swoje durne przekonanie o tym, że Mistrz zdobył wszystko w zbyt łatwy sposób opierasz o jeszcze bardziej durne założenie mówiące jakoby dominacji w F1 przez ostatnie 4 lata jest skutkiem lenistwa Vettela a przyczyna tej dominacji leży tylko w szczęśliwym zbiegu okoliczności. Natomiast RIC wg tego toku myślenia ciężko pracował bo nie osiągnął w tym czasie kompletnie nic. Jest to niewyobrażalnie żałosny tok myślenia, który przedstawia mi przed oczami nieudacznika, który wszystkie swoje porażki w życiu właśnie w taki sposób usprawiedliwia, jednocześnie bagatelizując osiągnięcia innych. Nawet nie wspomniałeś o tym, że RIC na początku był paydriverem, który normalnie nigdy by się w F1 nie znalazł, ale miał szczęście i ma teraz możliwość zbierać pkt dla RBR podczas gdy Vettel dostał się do elitarnego motosportu tylko dzięki swojemu talentowi. Wielu antyfanów Mistrza kryje ten portal, jedni są bardziej głupsi jedni mniej, niektórzy tego nie ukrywają a inni się starają to robić ale jak widać na twoim przypadku zdarzają się też tacy, którym to kompletnie nie wychodzi.
42. zaqxsw
41. Lannisterski
Śmieszny jesteś, tylko tyle ci powiem.
43. zaqxsw
37. viggen
Ok, masz podobne poglądy, ale teorie, a zwłaszcza spiskowe już niekoniecznie. Zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o styl jazdy Fernando Alonso. Ta "sekunda" była symboliczna. Wiem ,że było mniej, ale chodziło mi o sam fakt różnicy, która nie bierze się znikąd.
"Czy Daniel i Sebastian mają taki sam styl jazdy? To dobre pytanie."-Twoja odpowiedź na to pytania nie jest chyba do końca trafna. To, że widziałeś "porównanie" z czterech, a tak naprawdę z trzech GP, nie oznacza, że już wszystko wiesz o stylu jazdy Daniela w porównaniu do Vettela. Poczekajmy z osądami do prezerwy wakacyjnej, wtedy wszystkie porównania będą miały większy sens. Chociaż coś w tym jest;)
"A mało tego - styl jazdy Vettela jest bardzo podobny do Raikkonena. "- tu ameryki nie odkryłeś. Od powrotu Kimiego do F1(2012) zauważyłem pewne podobieństwa między nimi. Mają podobny styl, jednak nie identyczny. Kimi Raikkonen według mnie ma większy tlent, oraz "to coś" czego Sebastian Vettel nie posiada.
Jak pisałem powyżej, w teorie spiskowe niewierze, lecz coś w tym jest. Ma zbyt małe wsparcie od zespołu, natomiast w interesie Ferrari jest rozwiązanie jak najszybciej tego problemu, niezależnie od poglądu na tą sprawę Alonso. A sam Fernando Alonso nie ma zbyt dużego interesu na "zniszczeniu" Kimiego. Słyszałem, że 50/50 przenosi się do McLarena, a w bieżącym sezonie nie ma szans już na zdobycie tytułu.
44. viggen
"Jak pisałem powyżej, w teorie spiskowe niewierze, lecz coś w tym jest. Ma zbyt małe wsparcie od zespołu, natomiast w interesie Ferrari jest rozwiązanie jak najszybciej tego problemu, niezależnie od poglądu na tą sprawę Alonso. A sam Fernando Alonso nie ma zbyt dużego interesu na "zniszczeniu" Kimiego. Słyszałem, że 50/50 przenosi się do McLarena, a w bieżącym sezonie nie ma szans już na zdobycie tytułu."
Przecież napisałem, że nie chce tworzyć teorii spiskowych ale po Alonso można się wszystkiego spodziewać. O Alonso i McL już w zeszłym sezonie pisałem ale jak zwykle tutaj mjie oblewali błotem.
To, że Hiszpan idzie do McL nie robi. On musi sobie dalej podwyzszac wartość rynkową i mit kreowany od lat najlepszego kierowcy.
45. viggen
Sorry za błędy. Pisałem z telefonu
46. RyżyWuj
@38 wro44 - Nie wiem jakim cudem przyrównujesz Cesarza Sebastiana do jakiejś grochowej pindy Kate Upton, która pewnie nie ma nawet prawa jazdy. Choć nawet w tym zestawieniu lepiej oglądać Seba bez dobrego bolidu, niż silikonową Kate bez makijażu. Pewnie jakiś Adrian Newey żeńskiego wizażu co rano maluje jej twarz przez 3h i uzupełnia silikon w biuście, a i tak bez photoshopa laminat na niejednej okładce by się zmarszczył.
Vettel ciężko pracował na swoje cztery tytuły z rzędu i jeśli kogoś takiego nie można nazywać wybitnym kierowcą, to najwyraźniej nie rozumiesz co to słowo oznacza. Wybitny, to wbijający się ponad przeciętność, ergo dla ciebie każdy przeciętny kierowca zdobywa 4 WDC z rzędu. Gratuluję trzeźwości umysłu. Pewnie rzeczywistość cię za młodu molestowała i dostała dożywotni zakaz zbliżania się na odległość umożliwiającą jakikolwiek kontakt.
Co do silników, to chyba dotarł do ciebie news, że renówki na początku sezonu nie mogły być kręcone do maksymalnych obrotów, więc i pełnej mocy nie było. Widocznie rozwiązali problem z przegrzewaniem się i tyle. Nie wiem do czego tu pijesz.
47. RyżyWuj
@39 zaqxsw - Ja wszystko rozumiem. Ale Vettel nie zdobył przygodnie jednego tytułu, tylko 4 z rzędu. Sorry, ale wszystkie argumenty o samochodzie, wsparciu zespołu itd. są w tym kontekście śmieszne (nie mylić z zabawne). Nie wiem czy Ricciardo ma/miał/będzie miał takie same/lepsze/gorsze warunki. Spekulować można w nieskończoność, ale fakty są faktami. Zobaczymy jak będzie w przyszłości, ale niezależnie od tego jak będzie Seb już jest i zawsze będzie wielkim kierowcą F1. On już przeszedł do historii i dzisiejszy hejterzy jak im wyparuje z wiekiem ta wadliwa część szarych komórek, sami będą opowiadali z dumą wnukom (lub pigułą w domu starców he he), że mieli ten zaszczyt być świadkami spektakularnych triumfów wielkiego kierowcy Sebastiana Vettela.
48. RyżyWuj
*pigułom!
49. marek77
Bez słonia dociskającego mu tylną oś nic z tego nie wyjdzie. Teraz widać jaką miał przewagę sprzętową, na pewno większą niż obecnie posiadają mercedesy.
50. andy_chow
@RyżyWuj mam ok 60tki nie jestem hejterem nie wybieram się do domu starców a wnukom nie opowiadam o Vettelu tylko o Sennie! Tyle z mojej strony
51. wro40i4
@Ryży..
co do mojej osoby to zakaz mam, ale do zbliżania się do kobiet.. od mojej żony i córki :) poza tym nie chce mi się dyskutować z osobami z klapkami na oczach.. opcja ignoruj :)
@50 andy_chow
dzięki ci panie, że są jeszcze normalni ludzie :)
F1 brakuje senny i osób jego pokroju.. :/
52. liberti
Chyba powoli zaczynają tłumaczyć pana Vettelka aby się nie załamał chłopczyna..przecież nie powiedzą,że kangur go bije i jakoś nie ma problemu z samochodem :) poza tym,jak czytam,że jest czuły na pewne aspekty techniczne hahah a kto nie jest czuły..miał perfekcyjny bolid przed 4sezony teraz skończyło się dominowanie.
53. nucreativ
Nie ma to jak grafomani z praniem mózgu udzielają się na forum. Nie ważne czy to dzieci, dorośli czy starcy. Na "podwórku" nie mają posłuchu, to zmuszają tutaj do czytania bzdur.
54. kmicic
50. i 51. Ha, ha, zgadzam się.
55. RyżyWuj
@50 andy - I świetnie. Każdy ma swoją opinię, idola itd. Ja podałem swoją i nikogo nie zmuszam do zmiany upodobań/poglądów/etc. Ludzie młodzi będą mieli w pamięci te wyścigi, które mieli okazję oglądać na żywo, a nie tylko odgrzewanych idoli z taśmy. Senna ma swoje miejsce w historii, ma je równiez i Vettel. Tyle w temacie.
@51 wro40i4 - Chłopie, to nie dyskutuj. Kto ci każe? Nie bądź tylko frajerem, który musi poinformować wszystkich, że właśnie kliknął sobie na opcję ignoruj, bo skończysz jak ten pajac Lanisterski, który rozpoczyna wpis pod każdym newsem od wyliczania ilu komentarzy nie widzi. Żona sama sobie winna, bo takiego wybrała, ale szkoda córki.
56. F1fan_marcinvet
Przeczytałem wszystkie 52 komentarze i ręce mi opadły. Rozpisujecie się o Vettelu jego zespole i Riciardo kto jest lepszy kto umie jeździć kto ma klasę i jeszcze niewiadomo co. Każdy chce udowodnić że ma rację i jest wszechwiedzący i nieomylny po czterech wyścigach w sezonie. Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać z waszych teorii spiskowych.
57. zaqxsw
47. RyżyWuj
Ok. Wiem, że poglądów na ten temat nie zmienisz, mimo wszystkich argumentów(niezależnie jakie by niebyły). Wierz w co chcesz, nie zamierzam tego zmieniać.
Ja sam miałem poglądy wielbiące Vettela po sezonie 2008. Ale później : 2009 otworzył mi oczy. A sezon 2010 i 2011, jasno określił kim jest Sebastian Vettel. Kolejne sezony, aż do dziś tylko potwierdzały moje zdanie, na jego temat. Dziś jest najbardziej nielubianym(żeby nie powiedzieć znienawidzonym) mistrzem świata z aktualnej stawki(Lewis Hamilton,Fernando Alonso,Kimi Raikkonen,Jenson Button) w europie, jak i na świecie. Każdy kto obserwuje jego poczynania od "pierwszych kroków"(kiedy zastąpił Roberta Kubice w BMW Sauber w 2007 w GP USA) wie jak się zachowywał i co osiągnął, tylko dzięki wsparciu zespołu, który na niego postawił wszystko, kosztem drugiego kierowcy, czego sam Sebastian Vettel nigdy nie ukrywał swoim zachowaniem. Mi jak i wielu nie drażni w nim to, że jest czterokrotnym mistrzem świata, a jego szczeniackie zachowanie(jego słynny paluch i głupie teksty po każdym wygranym GP i nie tylko). To czy na to wszystko zasłużył, nie mi oceniać. Miał niezwykłe szczęście, że znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Jego aktualne poczynania tylko pokazują, jak bardzo się rozleniwił przez ostatnie cztery lata. Vettel z STR z sezonu 2008 dziś by na pewno nie miał takich problemów z bolidem już nie wspominając o Danielu. Nie trzeba być sympatykiem bądź anty sympatykiem Red Bulla by to wszystko wiedzieć. Jest tu bardzo wielu(bądź było dopóki wygrywał) sympatyków "sezonowców", bądź "chorągiewek". Ja śledzę F1 ok 10 lat i znam dobrze sytuacje. Do starych się jeszcze nie zaliczam. A z moją córką, jeśli podzieli moją pasje, będę rozmawiał o Kimim Raikkonenie, Lewisie Hamiltonie czy Fernando Alonso, którzy zasłużyli na dużo więcej uwagi niż Sebastian Vettel.
58. andy_chow
@ 56. F1fan_marcinvet gdybyś jeszcze tego nie zauważył to jest forum i każdy ma prawo pisać. Niekoniecznie tak jakbyś Ty tego chciał
59. dody
Jesli ktos znienawidzi Vettela to on chyba ma małe wiedzy na temat F1 lub może od niedawna zaczął zainteresować się z tym sportem. Albo jest jest po prostu ślepy. Ja nie lubię Vettela ale bardzo jego szanuję. On był przecież 4 krotnym Mistrzem. Powtarzam raz jeszcze niekażdy może zostać mistrzem nawet mając najlepszy bolid. Byliśmy swiadkami jak Vettel dobrze radzi w róznych sytuacjach. Nie widzieliście tego?????? Obecnie ma niedobrą pasję ale mam nadzieję nadejdzie dobre chwile dla niego. Alonso tezmial problemy w McLaren, kiedy przyszedł Hamilton. Może Ricardo jest nowym Hamiltonem? Tego my nie wiemy. Nikt nie wie. To dopiero pokaże czas. Spory na temat kto jest lepszy bardzo bardzo głupio. Ale takie spory zawsze istniał. Jest tyłko jeden ważny wymiar. Zresztą w każdym sporcie. To jest rezultat. Vettel czterykrotnie tego potwierdził. 4 krotnie!!!!!! Człowieku Czapke z głowy.
60. dody
Niektórzy tutaj napisał Vettel miał cały zespół za sobą a Webber nie. Czy tyłko dlatego on wygrywał chociaż był słabiutko niż Webber. To jest po prostu smiechu warte. Vettel był znacznie lepszym kierowcą niż Webber pod każdym wzgłedem. Dlatego zespół koncentrował się na Vettela. Webber maił duże szanse i możliwości szczególnie na początkach każdego sezona. Ale niestety nie mógl. Każdy wielki Mistrz ma jedną ważną cechę. To umjętność przyciągania wokół siebie całego teamu. Wszyscy chcę pracować dla tego lepszego.
JABARDZO NIE LUBIĘ KIEDY KTOS PISZE ZE NIENAWIDZI KOGOS Z KIEROWCOW. Nie rozumiem jak prawdziwy kibic mozę nienawidzieć kogoś z kierowców. Ja osobiście kibicuję Hamilton i Button. Ale szanuję wszystkich kierowców. Oni są naprawdę z najwyzszej połki. Nikt nie przychodzi przypadkowo. Konkurencja eleminuje gorszych z dalszych kompetycji i lepszy dalej kontynują. To tyle. Zespoły latami rozpatrują bardzo uważnie na kierowców, wybiorą najlepszego z majlepszych. Bo im płacą. Nawet kierowcy płatni w takiej samiej sytuacji. Businessmenowie nie są też głupszy od was. Oni wybierają tyłko wielkich talentów. Bo za tym stoi gigantyczne pieniądze.
Z tych powodów nie lubię jesli ktoś pisze że nienawidzi Vettela, Maldonado i td. Masz prawo znienawidzieć któregoś z kierowcow ale tym samym komprimityjesz sobie, że jesteś psewdokibicem, małe wiesz na temat F1 albo jestes ślepim idiotą.
61. nucreativ
59,60 dody jesteś obcokrajowcem?
62. zaqxsw
59,60 dody
Naucz się proszę czytać ze zrozumieniem i popraw ortografię(bo aż wstyd cię cytować).
"JA BARDZO NIE LUBIĘ KIEDY KTOS PISZE ZE NIENAWIDZI KOGOS Z KIEROWCÓW."- Ja Vettela nie nienawidzę, lecz go nie lubię za jego zachowanie na torze i poza nim. To jest taki subtelny szczegół. Ale wybacz, jeśli ktoś kogoś kocha, to nie buczy na niego lub go wygwizduje(tak było w przypadku Vettela, chyba na wszystkich torach, na których ostatnio wygrywał) stąd napisałem tak a nie inaczej.I to tyczyło się większości kibiców. Tak się składa, że mamy demokracje, i o głosie w danej sprawie mówi większość, a nie mniejszość. Przeczytaj uważnie post nr4. Większość uważa podobnie, i to nie w Polsce, a w europie(a przede wszystkim w ojczyźnie Vettela) i raczej na całym świecie. Widziałem wszystkie GP z udziałem czterokrotnego, i mam troszkę inne zdanie niż ty na ten temat, ale każdy ma prawo mieć inne zdanie. Nie wiem skąd się urwałeś, ale widziałem rożne sytuacje na torze związane z Vettelam. I ślepy nie jestem, a wręcz przeciwnie, to sytuację na torze, które widziałem zmieniły moje zdanie o nim o 180 stopni. Jeśli odpowiadasz na czyjś post(a czytając jest w głównej mierze skierowany do mnie) to nie bądź tak strasznym ignorantem i przeczytaj uważnie to co ktoś inny ma do powiedzenia(napisania).
63. porhe
62. Za zachowanie po za nim, bez obrazu, ale co Ty możesz wiedzieć o VET czy innej obcej osobie/kierowcy - oprócz krótkich informacji związanych z jego karierą zawodową? No chyba, że znasz go osobiście, w co wątpię. Jak również - większość osób uważa na świecie. W internecie jest tyle informacji, że każdy znajdzie takie, które najbardziej mu pasują, a wypowiadać się za innych w skali świata - jest co najmniej śmieszne. A z drugiej strony jaki procent ludzi udziela się na ten temat w internecie, a jaki nie? Więc dlatego takie własne badania/informacje proponuje zachować dla siebie.
Ja wiem, że wielu uważa się za ekspertów tego sportu, a nie umieją odpowiedzieć na proste pytania techniczne i wiedzą wszystko najlepiej, który kierowca jest najlepszy, który zasłużył na zwycięstwo itd.
Oglądając wyścigi mam swoich faworytów, a innych zawodników nie lubię i niekiedy oglądając w gronie znajomych, również się kłócimy, ale po krótkim czasie śmiejemy. Ale jak czytam niektóre wypowiedzi, to dochodzę do wniosku, że niektórzy więcej czasu poświęcają anty szukanie informacji, niż kibicowaniu swojemu kierowcy/zespołowi. Nie wspominając o tym ,że na początku sezonu w zupełnie nowych bolidach udowadnianie tego kto jest lepszy od kogo, no ale przynajmniej trochę można się ubawić.
64. dody
62 jesteś bardzo subtelna. Może jesteś tesciową Vettela.
65. zaqxsw
63. porhe
"co Ty możesz wiedzieć o VET czy innej obcej osobie/kierowcy - oprócz krótkich informacji związanych z jego karierą zawodową?"- Ja osobiście nic. Natomiast zmam kogoś kto zna osobiście Vettela, a raczej przebywał w jego towarzystwie jakiś czas. Nie tylko w jego towarzystwie, ale jeszcze kilku znanych. Ten "ktoś" zainteresował mnie światem F1, o którym wcześniej nie miałem pojęcia. Stąd mam pojęcie o pewnych sprawach, o których przeciętny kibic może sobie gdybać. Stąd tak dobrze znam opinie publiczną w Niemczech.Osobiście poznałem Nico Hulkenberga. Jest dla mnie talentem równym Fernando Alonso i Lewisowi Hamiltonowi. Który nie miał tyle szczęścia co Vettel, a jest najlepszym niemieckim kierowcą w aktualnej stawce, co pokazuje od dłuższego czasu. Stąd tak dużo wiem o opinii publicznej(większości) w europie. Mi do "eksperta" bardzo daleko, uwierz mi. Jedynie czerpie widzę od kogoś kto tam "siedzi" ponad 10 lat. A co można powiedzieć o tych, którzy tylko oglądają w TV i teraz się wymądrzają? Mam natomiast obszerną wiedze na temat F1 od kąt zacząłem się tym interesować(zanim pojawił się Robert Kubica i Sebastian Vettel). Od bardzo dawna jestem aktywnym czytającym na tym portalu, natomiast się bardzo rzadko wypowiadam. I wypowiadam się tylko i wyłącznie na tematy, na które mam pewną wiedzę. A gdybanie pozostawiam "ekspertom" z przed telewizora.
Lecz widzę, że niepotrzebnie za dużo chciałem, niepotrzebnie mówić innym jak jest.W mojej rodzinie mówi się o sprawach F1 otwarcie, portale poświęcone F1 to nie to samo. Lepiej żyć w świecie "chwiałbym żeby tak było". F1 to moja pasja, a nie praca. Więc znów wrócę do stefy aktywnych czytających(na jakiś czas). A wymądrzanie się pozostawię "ekspertom" z przed telewizora.
66. RyżyWuj
@57 Ja nie wielbię Vettela tylko doceniam jego osiągnięcia. Nie pasuje mi jednak to polskie ujadanie jak jakiś Niemiec coś osiągnie. To samo było z Schumacherem, i to samo jest teraz z Vettelem. A już takie 60-letnie dziadki, to pewnie nawet Heidfelda by hejtowały, bo rzekomo jego dziadek im w 39' pole gąsienicami przeorał.
Życzę wszystkim odrobiny obiektywizmu i dystansu do siebie, innych osób i ich poglądów. A przynajmniej tym młodszym, bo starego psa już się złych sztuczek nie oduczy.
67. andy_chow
@66RyżyWuj czep się młodszych przyjdzie czas i (może) też osiągniesz ten wiek.Dziadkiem jestem tylko dla wnuków,
68. wro40i4
Ryży.. zmieniasz poglądy w komentarzach jak chorągiewka na wietrze. Niczego nie potrafisz logicznie uzasadnić, a do tego jesteś obcesowy i chamski..
więc ujmę to krótko - zamknij ryj..
69. RyżyWuj
@67 andy_chow - Peace, grandpa. Nie mam nic przeciwko seniorom. Wręcz przeciwnie - uważam, że każde poważne forum powinno mieć swoją sekcję srebrnego włosa.
70. andy_chow
@RyżyWuj Jestem "dziadkiem"tylko dla wnuków i już raz Ci to wyjaśniłem więc"back off"a siwych włosów u mnie trzeba szukać że świecą i lupą
71. intoxdm
Usunięty
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz