Kolejny kiepski dzień McLarena
Po koszmarnych kwalifikacjach McLarena wyścig o GP Chin dla kierowców tej ekipy ułożył się równie pechowo. Problemy MP4-29 z oponami i przyczepnością były kontynuowane co skutkowało tym iż żaden z kierowców nie zdobył dzisiaj punktów.„Było ciężko. Czułem się jak we wczorajszych kwalifikacjach: nie potrafiliśmy zmusić przednich opon do pracy- mieliśmy graining.”
„Mamy kilka poprawek na kolejny wyścig w Barcelonie, ale nie wystarczą one do zamknięcia straty do najszybszych bolidów. Chłopcy pracują jednak z całych sił. Dzisiejszy wynik jest rozczarowaniem dla wszystkich, zwłaszcza mechaników i chłopaków w fabryce, którzy cały czas ciężko pracują.”
Kevin Magnussen, P13
„To był długi wyścig. Nie mogłem nic na to poradzić. Bolidowi brakowało przyczepności- to był podstawowy problem. Sposób w jaki był ustawiony i jak się go czuło nigdy nie budził zastrzeżeń. Miałem po prostu zbyt mało przyczepności. Musimy ciężko pracować nad przywróceniem tej brakującej siły dociskającej.”
„Wiem, że chłopaki w Woking dają z siebie wszystko. Wierzę również, że wkrótce uda nam się odzyskać formę.”
komentarze
1. zzagrobu
to jest po prostu tragedia co się stało z tym zespołem od końca sezonu 2012.
2. Orzech93
Tak sie zastanawiam nad obniżką formy McLarena w ostatnich sezonach. W sumie uważam, że w tym zespole brak tego kierowcy z zapałem, który pociągnął by ten zespół do zwycięstw, tak jak Hamilton czy inni poprzednicy. Gdyby plotki na temat ALO by si potwierdziły, do tego sprzyjające warunki i układająca się współpraca z Hondą, to McLaren mógł by się odbudować
3. Mind
Słaby mają pion techniczny, projektują bolid myślę na pałę, nie mają pojęcia co robią. Żaden kierowca w tej chwili nie pociągnie zespołu.
4. Skoczek130
To przejściowy sezon. McL zapewne jest myślami we współpracy z Hondą. Bo z tego sezonu wiele się nie ugra. Choć może na torach podobnych do Australii będzie lepiej. Projekt MP4-29, patrząc na możliwości silnika, wydaje się nawet gorszy od 28-ki... ;) W każdym razie dopiero od 2015 roku ambicje będą narastać. Ciekaw jestem, kto będzie partnerem Magnussena... Choć równie dobrze mogą zrobić psikusa i obok Alonso (stawiam na ten wariant) posadzą Vandoorne'a, przy ewentualnym zdobyciu tytułu w GP2 przez Belga. :))
5. ladybutton89
już prorokujecie ? to chore, to byłoby nierozsądne spisywać już teraz McLarena na straty. Tak samo Ferrari czy Lotusa. ''Ciekaw jestem kto będzie partnerem Magnussena'' - nikt nie wie jaki skład będzie w przyszlym roku.
6. Dexterus
@5.
Zgodziłbym się z Tobą, po 1/5 sezonu (niecałej) rzecz jasna głupio prorokować na temat końcówki sezonu. A mimo tego, pomimo mej pochwały racjonalizmu, też czuję się podobnie jak koledzy powyżej.
Dopinguję Guzika i McLarena od lat, ale to już zaczyna być nużące. Kolejny, trzeci sezon wielkie zapowiedzi, kolejny sezon niezły początek, kolejny sezon nie rozumieją bolidu. Dlatego też, ekstrapolując ów trend z 2012 i 2013 roku, również nie mam wiary w ich renesans w roku bieżącym. Gdzieś tam oczywiście tli się nadzieja, iż mile mnie zaskoczą ;) - nadzieja umiera ostatnia. Ale widząc ich postępy, rozwój i awanse w klasyfikacjach (z "best of the rest" wkrótce, jeśli Williams czegoś nie zmaści, spadną na ostatnie miejsce wśród liczących się ekip), obawiam się, iż będzie to śmierć w męczarniach.
7. bartexar
@6. Ja jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, ale jestem pewien, że Jenson pojeździ jeszcze z McLarenem. Ta firma wpakowała mnóstwo pieniędzy w McLarena P1. Samochód jest genialny, fantastyczny, osiągami dorównuje samemu Veyron'owi. Aż dziwię się, że nie potrafią skonstruować porządnego bolidu. Przecież mają całe multum speców od tego.
8. Dexterus
@ 7.
A w tej kwestii (przyszłości Buttona) to akurat nie chciałbym się wypowiadać. Nie do końca wierzę w przejście Ferdka, przynajmniej jeśli McL będzie trzymał ten poziom. Nawet jeśli będzie miał dość Ferrarki, to nie będzie przychodził do stajni, która również nie zagwarantuje mu konkurencyjnego bolidu (a Mac w stanie przejściowym...nie). Czy ktoś inny mógłby wejść na jego miejsce? Nie bardzo wiem, kto. Bardziej zastanawiałbym się nad samym Jensonem i tym, czy będzie mu się chciało, czy zadowoli się chwałą 2009 roku. Guzik jest - jak przystało na Angola - dość enigmatyczny jak dla mnie, więc ...sam nie wiem,
Na obecną chciałbym i dufam, że skład się nie zmieni do kolejnego sezonu, o ile Magnussenowi uda się podciągnąć formę (bo po szale w Australii póki co odstaje od BUT). Wielce doświadczony kierowca + młody wilczek wydają się dobrą bazą do budowania nowego teamu (a tak bym to nazywał, gdy wejdzie Honda). Jednakże, gdy przypomnieć sobie zaskoczenie, jakim było zwolnienie Checo, nie porywałbym się na wyroki w sprawie obsady McLarena. Raczej...przypuszczenia ;)
9. Jahar
Nie powiem abym się martwił Mclarenem bo sami sobie zasłużyli na takie wyniki i nie wierzę, że ten zespół stać na podniesienie się w tym sezonie. Moim zdaniem również Honda nie podniesie tego zespołu już za rok. Spojrzeć na Mercedesa to z roku na rok byli coraz szybsi by osiągnąć obecną formę a Mclaren od jakiegoś czasu dołuje więc pewnie i za rok nagle nie rozwiążą swoich kłopotów tym bardziej, że będą musieli poradzić sobie z nowym silnikiem, który na pewno będzie inny niż też Mercedesa.
10. Skoczek130
@ladybutton89 - fakty są takie, iż Button najprawdopodobniej zakończy karierę w F1 po 2014 roku. A co nie można "prorokować"? Postawiłbym kasę na to, że w przyszłym roku takiego składu nie będzie. ;)
11. Skoczek130
@bartexar - zbudować dobrą wyścigówkę, a pojazd jakby nie patrzeć dla cywila, to inna bajka... ;)
12. Viduka
Prawda jest taka że nikt nie wiem co będzie w 2015 roku i jak będzie pracował silnik Hondy. Więc wątpliwe jest aby skład w McLarenie się zmienił. Kto przyjdzie do takiego teamu ? patrząc na obecne wyniki ....A silnik Hondy to obecnie jak kupowanie kota w worku. Button to dobry kierowca i już nie raz udowadniał że potrafi znakomicie jeździć w każdych warunkach. Musi mieć tylko dobry bolid a tego akurat brak.....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz