Pechowe sprzęgło McLarena
Zespół McLarena mimo obiecującego początku wyścigu, ostatecznie zakończył zmagania w Bahrajnie z podwójną awarią sprzęgła, która wykluczyła z wyścigu obu kierowców.„Jeżeli chodzi o tempo, wykonaliśmy krok do przodu w ten weekend. Co więcej, degradacja ogumienia pozytywnie nas zaskoczyła. Uważam, że wykonaliśmy bardzo dobrą robotę jeżeli chodzi o zrozumienie opon.”
„Tylko jeden zespół był dzisiaj wyraźnie szybszy od nas- Mercedes- niestety oni byli znacznie szybsi od nas. Mówiąc to, dodam, że nasze tempo na długich przejazdach było bardzo dobre, zwłaszcza na ostatnich kilku okrążeniach, więc jestem przekonany, że twardo byśmy walczyli, aby kończyć wyścig na średniej mieszance opon. Niestety nie otrzymaliśmy takiej szansy.”
„Ciężko jest całej ekipie, gdyż pracowała bardzo dobrze i ciężko. W najgorszym wypadku mogliśmy zdobyć tutaj piąte miejsce, a w najlepszym finiszować na podium, a to byłoby bardzo pozytywne zakończenie weekendu.”
„Podsumowując, na torze było sporo dobrego ścigania- nawet nie pamiętam ile bolidów wyprzedziłem, ale było ich sporo- uważam, że podobnie rzecz miała się w przypadku reszty kierowców. Naprawdę podobało mi się.”
„Formuła 1 być może ma nowe jednostki napędowe i regulaminy, ale pod każdym względem jeżeli chodzi o spektakl na torze jest równie dobra co w minionych latach.”
Kevin Magnussen, DNF
„To nie był dla mnie wspaniały wyścig. Start nie był idealny- straciłem trzy pozycje. Potem nie mieliśmy tempa, aby robić postępy i przedzierać się do czołówki.”
„Spodziewaliśmy się ,że być może chłodniejsze warunki nam pomogą, ale jak się okazało, byliśmy tutaj troszeczkę słabsi niż w Malezji.”
„Przenalizujemy to dokładnie i jestem pewny, że wyciągniemy z tego wnioski. Uczymy się cały czas. Rozczarowujący jest brak zdobyczy punktowej- dwie awarie nigdy nie są przyjemne dla zespołu. Podjedziemy jednak do Grand Prix Chin z celem wykonania nieco lepszej roboty niż tutaj w Bahrajnie.”
komentarze
1. Michael Schumi
Nie wiem o co chodzi Jensonowi, że " nasze tempo wyścigowe było bardzo dobre, zwłaszcza na ostatnich kilku okrążeniach". Po zjeździe safety car Button spadł za Red Bulle, Willamsy oraz Ferrari.
2. RyżyWuj
W McLarenie najwyraźniej jest coś jednak nie halo. Trafili dobrze z Magnussenem, silnik Mercedesa też im łagodnie mówiąc nie powinien przeszkadzać, ale jednak nie idzie tak jak powinno. Może to problem z brakiem jednolitego zarządu, bo najwyraźniej Bulion przebiera nogami, ale szefem wszystkich szefów tam jeszcze nie został. To będzie dla nich chaotyczny sezon, po którym zabawa zacznie się od nowa z Hondą. Pewnie na dwa sezony odpadają z rywalizacji o cokolwiek. Szkoda, bo Dżenson nie jest najmłodszy.
3. Dexterus
@ 1.
Wydaje mi się, że wtedy już zaczęły doskwierać mu rzeczone problemy techniczne, bo wyraźnie spadał jak kamień w wodę. Skoro nawet Ferrari, słabe dzisiaj jak niemowlę, łyknęło go dość sprawnie?
Za to na niektórych etapach naprawdę utrzymywał dobre tempo i spokojnie mógłby rywalizować z RBR, choć mam jednak trochę wrażenie, że już takie Force India było dziś poza zasięgiem.
Szkoda podwójnego DNF, taka strata może się srodze zemścić wiele wyścigów później, gdy będzie się tasować układ podium w klasyfikacji konstruktorów (mam na myśli 2. i 3. miejsce, bo na obecną chwilę nikt chyba nie wątpi, kto będzie na pierwszym ;>).
4. Tilion
Mowa o dobrym tempie, ale po pierwszych zjazdach z 5 miejsca zrobiło się 9. Byłem ciekaw, co się stało, bo wyglądało to dość nieprawdopodobnie
5. Viduka
Button generalnie cały wyścig miał przyzwoite tempo aż do momentu zjazdu safty cara. Wtedy było już widać że coś jest nie tak bo wszyscy go wyprzedzali i 5 spadł na 11 miejsce. Magnussen od początku miał kiepski wyścig. Wielka szkoda że przez awarie stracili cenne punkty.
6. MateuszKril
Usunięty
7. Skoczek130
Jak nie problemy z tempem, to z awariami. Szkoda na nich patrzeć. Mam nadzieje, że z Hondą wrócą do formy takiej, jakiej się od nich oczekuje. Skład Alonso-Magnussen zapowiada się ciekawie, a jest jeszcze potencjalny mistrz GP2 Stoffel Vandoorne. No ale to daleka przyszłość... Zobaczymy, jak to będzie... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz