Horner zdradza przyczynę zamieszania w boksach
Christian Horner po wyścigu w Brazylii przyznał, że zamieszanie w boksie jego zespołu podczas drugiego pit stopu wynikało z obawy przed wyjazdem na tor samochodu bezpieczeństwa po kolizji Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa.Jak się okazało po wyścigu, pierwotnie to Mark Webber miał zaplanowany postój na tym okrążeniu jednak w ostatniej chwili na aleję serwisową wezwano także Sebastiana Vettela, który w przypadku wyjechania samochodu bezpieczeństwa musiałby pokonać za nim całe okrążenie, podczas gdy jego konkurenci mieliby „darmowy” postój.
„Jak tylko zobaczyliśmy wypadek wszystko wskazywało na to, że na torze pojawi się samochód bezpieczeństwa” mówił Christian Horner. „Biorąc pod uwagę to gdzie Sebastian znajdował się na torze, gdyby samochód bezpieczeństwa wyjechał złapałby go na wyjeździe z pitlane a on musiałby zrobić za nim całe okrążenie, podczas gdy wszyscy za nim mieliby darmowy postój. Podjęliśmy więc w ostatniej chwili decyzję o zjeździe do boksu.”
„Chłopaki spodziewali się Marka, który miał zaplanowany na tym okrążeniu postój i nie zdążyli przygotować opon.”
„Wyglądało to łudząco podobnie do ubiegłorocznych problemów, ale udało im się to dobrze ogarnąć a dzięki buforowi, jaki mieliśmy nie straciliśmy żadnej pozycji.”
komentarze
1. fanbmw
Z mojego punktu widzenia rozumiem słowa Hornera jako sabotaż. Nie mieliśmy kół bo zaplanowany był postój Marka, zapomnieli o 4 kole do jego samochodu i dlatego czekał Vettel? Nie no, żartuję tylko.
2. Desdemona
Ale przecież kierowcy mają "swoje" opony, nawet gdy mieszanka jest taka sama, to mogą mieć ustawione inne ciśnienie w oponach.
3. Tilion
Wybaczcie laicyzm z mojej strony, ale odkąd zmienili przepisy dotyczące SC nie rozumiem, dlaczego zjazd w chwili, jak jest ogłoszona decyzja o SC jest opłacalny... Cały sezon wydawało mi się to bez sensu, jednak kierowcy na tym zyskiwali... Może ktoś mi to wytłumaczyć?
4. Dass
@3
Może się mylę, ale wydaje mi się, że chodzi o przewagę czasową nad zawodnikami z tyłu. Gdy nie ma na torze samochodu bezpieczeństwa to stawka jest rozciągnięta i pomiędzy kolejnymi zawodnikami są znaczące różnice czasowe, a po wyjeździe sc cała stawka jest koło siebie. Tak więc załóżmy np, że gdy Vettel jedzie na 1 miejscu wyjeżdża sc i wszyscy robią pit stop oprócz niego. W tym momencie układ stawki jest taki sam, bo pozostali kierowcy po pit stopie i tak dojeżdżają do Vettela wlekącego się za sc, gdyby Sebastian w tym momencie chciał zrobić pit stop to traci mnóstwo pozycji.
5. Kalor666
@3 Bolidy musza ustawić sie za SC w takiej kolejności w jakiej były w momencie jego wyjazdu. Mozna wiec zjechać po świeże kapcie i nie tracisz pozycji bo i tak kolejność musi być zachowana. Zajeżdżając po opony nie traci sie pozycji a zyskuje nowe opony wiec jest to idealna sytuacja w momencie kiedy team planował pitstop w najbliższym czasie.
6. Manonfire
@5 Oj, chyba tak słodko to nie jest. Nie czytałem wprawdzie wnikliwie przepisów F1, ale wydaje mi się, że zjazd do boksów to z automatu strata pozycji. Inaczej - zakładając, że SC robi przynajmniej 5 kółek, - to wszyscy mogą sobie zjechać na Pit Lane, żeby np. dziabnąć sobie po kanapeczce, albo, jak który pali szlugi (wiem, że sportowcy, ale lekarze też palą:)), to parę buchów złapać. SC to raczej nie są wakacje. Ale mogę się mylić.
7. Tilion
@5. to oznacza, że właściwie zjechać można w dowolnym momencie SC, bo i tak ci z przodu muszą cię puścić "na swoje miejsce"? Więc dlaczego wszyscy zjeżdżają od razu, jak tylko SC się pojawi? Przecież wiadomo, że raczej po jednym kółku nie zjeżdża, a po 3 - 4. Ale obu panom powyżej dzięki za wyjaśnienia
8. Manonfire
Ja nie w temacie jeszcze, ale prośba do Redakcji: zlikwidujcie albo pomniejszcie ten okrutny zegar odmierzający czas do nowego sezonu. Serce krwawi... Włączcie tak miesiąc przed i wtedy będzie fajnie, a teraz smutek jeno.
9. MarTum
Dobrze gadasz Manofire ! Serce krwawi ! Oczy pieką !
10. kempa007
3. Tilion sytuacja zalezy od paru czynnikow, alew tym wypadku chodzilo o to, ze Vettel byl w 3 sektorze, sc czealby na niego w pierwszym i automatycznie spowolnil. Zmiana przepisow maila ograniczyc ten proceder i w zasadzie to dziala, ale gdyby Vettel jechal na starych oponach, a reszta stawki od razu zjechalaby na pit lane po nowe gumy, to w efekcie cala stawka po chwili jechalaby za sc, ale Vettel nie mailby nowych opon. Oczywiscie w tej strategii jest wiele gdybania, ale taka jest teoria. Przepisy zmienily jedynie to, ze kierowcy ktorzy sa w pierwszym czy drugim sektorze nie pedza na zlamanie karku do alei serwisowej, bo musza pokonac kazdy sektor z odpowiednia predkoscia.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz