2013-10-27 GP Indii - Wyścig 10:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | S.Vettel | Red Bull | 25 | |
2 | N.Rosberg | Mercedes | +29.8 | 18 |
3 | R.Grosjean | Lotus | +39.8 | 15 |
4 | F.Massa | Ferrari | +41.6 | 12 |
5 | S.Perez | McLaren | +43.8 | 10 |
6 | L.Hamilton | Mercedes | +52.4 | 8 |
7 | K.Raikkonen | Lotus | +1:07.9 | 6 |
8 | P. di Resta | Force India | +1:12.8 | 4 |
9 | A.Sutil | Force India | +1:14.7 | 2 |
10 | D.Ricciardo | Toro Rosso | +1:16.2 | 1 |
11 | F.Alonso | Ferrari | +1:18.2 | |
12 | P.Maldonado | Williams | +1:18.9 | |
13 | J.E.Vergne | Toro Rosso | +1 okr. | |
14 | J.Button | McLaren | +1 okr. | |
15 | E.Gutierrez | Sauber | +1 okr. | |
16 | V.Bottas | Williams | +1 okr. | |
17 | M.Chilton | Marussia | +2 okr. | |
18 | J.Bianchi | Marussia | +2 okr. | |
19 | N.Hulkenberg | Sauber | +6 okr. | |
20 | M.Webber | Red Bull | +21 okr. | |
21 | C.Pic | Caterham | +25 okr. | |
22 | G.van der Garde | Caterham | +59 okr. |
Vettel wygrywając w Indiach sięga po czwarty tytuł
Mimo zawiłych strategii w całej stawce F1, Sebastianowi Vettelowi udało się zachować stuprocentową skuteczność na torze Buddh. Niemiec wygrywając GP Indii na trzy wyścigi przed końcem mistrzostw zdobył czwarty z rzędu tytuł mistrza świata F1.Już po wczorajszych kwalifikacjach jasne stało się, że podczas GP Indii liczyć się będzie strategia. W czołowej dziesiątce czterech kierowców postanowiło zakwalifikować się do wyścigu na średniej mieszance opon. Byli to Webber, Alonso oraz obaj kierowcy McLarena.
Mark Webber tradycyjnie nie zaliczył najlepszego startu, w pierwszym zakręcie doprowadzając do kontaktu z Kimim Raikkonenem. W całym zamieszaniu stracił także Fernando Alonso, który uderzając w Webbera stracił część przedniego skrzydła. Hiszpan na pierwszym okrążeniu zaliczył jeszcze kontakt z Jensonem Buttonem, przez co jego strategia zupełnie straciła sens.
Startujący z pole position na miękkich oponach Sebastian Vettel już po drugim okrążeniu zjawił się u swoich mechaników, aby założyć średnie ogumienie Pirelli. Mimo że Niemiec na samym początku wyścigu spadł na odległą, 17 pozycję, był w stanie odrobić straty i ostatecznie zwycięsko wyjść z rywalizacji.
Jedynym rywalem dla Sebastiana Vettela w wyścigu mógł być tylko jego kolega z zespołu, Mark Webber. Ten jednak na 40 okrążeniu zmuszony został do zaparkowania swojego bolidu na poboczu, po tym jak przez radio został poinformowany o konieczności zatrzymania auta ze względu na awarię alternatora.
Pech Australijczyka wykorzystał startujący z 17 pola Romain Grosjean. Francuz ostatecznie finiszował na trzecim miejscu, za Nico Rosbergiem.
Zespół Ferrari dzięki czwartej lokacie Felipe Massy utrzymał serię 64 wyścigów z rzędu w punktach, wyrównując rekord ekipy McLarena, która swoją szczęśliwą serię zakończyła podczas tegorocznego GP Kanady.
Fernando Alonso po problemach na pierwszym okrążeniu, które zniweczyły jego strategię, pod koniec wyścigu nie był w stanie wyprzedzić Daniela Ricciardo w walce o 10 lokatę.
Na ostatnich okrążeniach hurtowo tracił pozycje Kimi Raikkonen, który jechał na bardzo zużytych średnich oponach do samego końca wyścigu. Najpierw Fin przegrał ze swoim kolegą z zespołu, Grosjeanem, chwilę później z Massą, a na dwa okrążenia przed metą wyprzedzili go Perez i Hamilton.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Paul di Resta, Adrian Sutil oraz Daniel Ricciardo.
komentarze
1. adamusb
wynudziłem się kolejny raz, a od dzisiaj oglądanie reszty sezonu mija się z celem :(
2. Święty
Nuda masakryczna i kolejna ujowa strategia Lotusa dla Kimiego.
3. robertunio
Czterokrotny!!!
4. nonam3k
Miszcz alonso pokazal jak sie jezdzi hahaha
5. ryniu1992
Tak się pisze historię ! SEBASTIAN VETTEL, czterokrotny mistrz świata ! ! !
6. Sinirlan
Webber znowu DNF ale to na pewno tylko przypadek, Vettelowi pozostaje gratulować i mieć nadzieję, że w przyszłym roku Newey już nikogo nie zaskoczy z konstrukcją auta...
7. sequel
Brawa dla Gro :)
8. cris163
kolejny nudny sezon sie konczy zdominowany przez swietny bolid i troszke dobrego kierowcy taka prawda nie ma po co ogladac to co rok to samo
9. ego
3 robertunio bianchi jakby miał taki bolid też bylby mistrzem świata więc nie gadajcie że vet jest rewelacyjnym kierowcą bo nie jest niech dziękuje bogu że mają adriana bo trzeba przyznać że jest rewelacyjnym konstruktorem
10. Polak477
Mówiłem wczoraj, że wątpię w tą strategię Ferrari. Jestem przekonany, że startując z 2-3 miejsca Alonso byłby na podium, startując z 8 nawet się na nim nie znalazł. Niestety startując z daleka jest ryzyko kolizji, które pogrzebało całą strategię, więc nawet gdyby ta strategia mogła się sprawdzić to nie miała szans tego pokazać. Szkoda. Tylko pogratulować Vettelowi i czekać aż dostanie słabszy bolid. W przyszłym roku są ku temu duże szanse. Forza Ferrari!
A wyścig swoją drogą był wreszcie ciekawy. Massa pięknie wystartował, tylko co z tego, skoro później jechał jak zawsze. Alonso mając 7 okrążeń starsze opony robił od niego przez cały stint okrążenia lepsze o 0.3-0.5 sekundy.
11. Senna
taaa DNF Webbera to tylko przypadek żeby przypadkiem słabszy jak zawsze..... nie cisną na najlepszego uwielbianego G.... Redbulla.
12. Yogson
Brawo Seb jesteś wielki CZTEROKROTNY MISTRZ ;)
13. selstei
WELTMEISTER!!!!
14. housepl
Fajnie sie Seb zachowal jak go nie lubie tak celebrowal fajnje. Pozdrawiam wszystkich hejterow Gro i przypominam ze to przyszly mistrz swiata. A co do wyscigu to nudny jak nie wiem co.
15. belzebub
Podniecanie się Vettelem, Borówy i tego drugiego jest po prostu żenująca, gdzie tu dziennikarska obiektywność? Co do wyścigu, nr jeden przewidywalny, o wiele ciekawej było z tyłu, awans o 17 pozycji Grosjeana, niezły wynik. Natomiast znów skopana strategia Kimiego. Webber znów miał pecha? Bardzo dobry wynik Massy. Merce również nieźle.
16. jack22
Brawo Robert Kubica, jego giermek triumfuje dzięki bolidowi Adriana N.
Brawo Adrian, brawo Robert.
17. sty77
RBR kolejny raz robi sobie jaja z Marka a Borowczyk swoją głupota wypowiedzi przebił samego mistrza Szpakowskiego.
18. Caronez_usuniety
Forza Romain i Forza Felipe! Doskonały występ obu kierowców. Vettelowi gratuluje czterokrotnego mistrza świata! :)
Oczywiście przez dziadowskie oglądanie Polsatu w internecie zacięło mi się akurat przed podium. Jest możliwość obejrzenia podium po wyścigu w internecie?
19. belzebub
poprawka Gro awans o 14.
20. Phenom
Gratulacje dla Sebastiana...4x z rzędu....super wyczyn...ale to nie on dla mnie był jedynym bohaterem tego wyścigu...Perez pojechał dziś kapitalnie , fenomenalnie bardzo mi się dzisiaj Sergio podobał od razu się przypominało jego jazdę w Sauberze....Massa pojechał dziś równo i dla niego był całkiem dobry wyścig...jego przeciwnością był dziś Alonso...nic mu dziś nie wychodziło....bardzo słaby wyścig....szkoda Marka i Hulkenberga bo uciekły im duże punkty..Grosjean dzisiaj rzutem na taśmę załapał się na podium...tylko co by było gdyby stratedzy nie zawalili Q ? Kimi dzisiaj jechał dobrze ale sytuacja z Romainem była bardzo zła....w takim wypadku nie wiem jakiej tragedii można się spodziewać w 2014r. w SF...
21. IamJoking
Brawo dla Neway'a ,
szkoda , że nie umieją zrobić drugiego choć trochę podobnego bolidu do Bolidu Miszcza Palucha
Brawa dla Groszka i Massy , szkoda dobraje strategii dla Ferdka .
22. adamusb
GRO faktycznie po koszmarnym zeszłorocznym sezonie, ten może zapisać na duży plus. Jest chyba jednym z największych zwycięzców tego sezonu, patrząc na możliwości bolidu.
Czekam na potwierdzenie info o odejściu Adriana z RBR, ciekawy jestem wtedy ich bolidu i tego co pokaże "czterokrotny mistrz" świata.
BTW, pamiętajmy, że w RBR obaj kierowcy mieli identyczne bolidy. hahaha
23. verer
Brawo dla Vettela szkoda że Weber nie dojechal
24. devious
Wielkie gratulacje dla Red Bull Racing i dla Sebastiana Vettela - w pełni zasłużony tytuł choć chyba dla sportu to nie jest dobre, że wywalczony został z taką łatwością...
Aha podoba mi się "radość" Vettela po wyścigu - tak to właśnie powinno wyglądać! Kierowcy za metą powinni robić właśnie taki show :)
Vettel pokazał jednak, jak jest chciwy na rekordy - zespół drżał o bolid a Vettel nie mógł sie powstrzymać by powalczyć o Fastest Lap - pokazał w ten sposób, że jest nadal tylko dzieciakiem z dużym talentem i genialnym bolidem...
Alonso z kolei pokazał, że jest tylko człowiekiem - popełnił błąd ale jak się co wyścig rusza z tak niskich pozycji to 1-2 razy w sezonie takie coś się zawsze zdarzy... Tempo wyścigowe miał bardzo dobre (lepsze od Massy) ale błąd na pierwszym okrążeniu zaprzepaścił wszystko. Przy okazji wielkie brawa dla Ricciardo, który świetnie się wybronił przed atakami Alonso.
Webber - ten człowiek ma po prostu pecha... Na 1 awarię Vettela przypada 10 awarii i różnych dziwnych przypadków Webbera - Mark ma już chyba dość F1 i chyba cieszy się ,że odchodzi...
Raikkonen zachował się dzisiaj jak egoistyczny dupek - olał zespół choć to było oczywiste, że Grosjeana nie powstrzyma to i tak próbował aż doprowadził do kolizji... Bardzo nieładne zachowanie Kimiego...
Grosjean i Rosberg świetne wyścigi, brawo dla nich. Massa poprawnie. Perez rewelacja - takiego Pereza lubię oglądać :) Cieszy też powrót do punktów Force India. Hulk pechowo ale potwierdził wielki potencjał i wysoką formę.
Cóż, ten sezon już można skończyć, czekamy na 2014!
25. _Hero_
"Get out of the ******* way [of Grosjean].
" Raikkonen: "Don't ******* shout!."
26. MKM.
Szacunek dla Sebastiana. Za tytuł i za celebrację po wyścigu. Przyklęk przed bolidem - bezcenny obrazek. Alonso i Hamilton - widac już zerową motywację. Plusy dla Grosjeana i Pereza.
27. SilverX
Strategia dla Raikkonena wyborna hahaha.
28. emZi
To będzie epickie zdjęcie, gdy Seb uklęknął przed bolidem i zrobił pokłon :) Mam nadzieję, że fotoreporterzy w tym smogu postarali się i będzie wiele opcji w wysokiej rozdzielczości do ściągnięcia. Gratuluję temu Panu zasłużonego tytułu mistrzowskiego :)
Ach, i Groszek znów znalazł swoje miejsce na torze i w konsekwencji tego również i na podium, brawo :)
A Alonso... Hmm. 1571? No to dawaj dalej ;)
29. viggen
@24
"Raikkonen zachował się dzisiaj jak egoistyczny dupek - olał zespół choć to było oczywiste, że Grosjeana nie powstrzyma to i tak próbował aż doprowadził do kolizji... Bardzo nieładne zachowanie Kimiego...
"
To raczej zespół olał Raikkonena. Już od pierwszych metrów Fin narzeka, że bolid nie jest taki jaki był podczas kwalifikacji. Przeciągają pitstop - błąd przy wymianie opon. Spierniczyli mu strategię - ciągnąc stint niewiewiadomo ile. (ok 50 kółek) Nalali mu za mało paliwa. A do tego zamiast Grosjean wyprzedzić normalnie wciska się chyba w najbardziej wąskie miejsce na torze. Itd itp..... Ktoś ma jeszcze jakieś jeszcze wątpliwości, że zespół skupił się na Romain a Raikkonen został olany przez zespół?
@25
A chociaż wiesz, kto to powiedział? ;>
30. seba030189
ogarnijcie sie wygrywanie 4 mś najszybszym bolidem od lat to nie jest wyczyn ,wycznynem jest ze takie auto zbudować ze każdy kierowca f1 by dokonał tego samego:D wiec podniecac sie nie ma czym:D i każdy co mysli o tym wiexD
31. Mariusz80
Nie macie ochoty oglądać to nie oglądajcie, przynajmniej będzie mnie idiotycznych komentarzy. Alonso pokazał jaki z niego mistrz nie mógł wyprzedzić RIC, coś mi się wydaje ze Alonso w przyszłym sezonie będzie czesciej oglądać tylni dyfuzor RIC. Super wyścig Seby. Weltmeister!!!
Znakomity Grosjean, awans tyle pozycji i przejazd, na jeden pitstop, szacun.
32. jurekowsiak
Usunięty
33. jurekowsiak
Usunięty
34. jurekowsiak
Usunięty
35. nonam3k
Widac jaki talent ma raikonen . Gdyny to GRO byl faworyzowany caly czas walczyl by o 2 miejsc w klasyfikacji
36. Martitta
Permane, ty niewdzięczny dupku!
37. Polak477
31.
Nie wszyscy mają ten luksus, że bolidy Toro Rosso zjeżdżają z drogi...
38. A...
@devious jak mniemam, Senna tez byl dla ciebie jedynie zwyklym dzieciakiem z duzym talentem i dobrymi bolidami?
Graty dla Seba. Zasluzyl na to.
39. FAster92
Wyścig nudny jak flaki z olejem, od początku nic ciekawego się nie działo, w Ferrari strategia nie wypaliła z rozwalonym skrzydłem( które zostało wymienione) i uszkodzonym przednim zawieszeniem nie da się jechać tak jak się należy. Problemy Webbera po prostu mnie śmieszą, później RBR robi coś a'la panika i usiłuje przez radio informować Vettela, że też ma problemy z prądem tylko jakimś dziwnym trafem Vettel na FL? Niestety kolejny sezon bez fajerwerk jeżeli chodzi o miszcza, do tego dochodzą kontrowersje z testami opon, zmianą regulaminu w trakcie sezonu i wiele innych rzeczy, które przyczyniły się do "wywalczenia tytułu miszcza świata przez VET.
Oby kolejny sezon nie był taki jak poprzednie. A Ferrari znalazło się tam gdzie ich miejsce czyli No.1 !
40. rokosowski
@29 hahaha czekałem na ból dupy naczelnego mudżahedina sympatycznego fina. Tak trudno przyjąć do wiadomości oczywistą sprawę, że grosjean jest zdolny do osiągania porównywalnych wyników jak boski kimi? Za mniejsze pieniądze i bez fochów i gwiazdorzenia? Wystarczy odrobinę zainteresowania ze strony swojego zespołu.
41. FAster92
37. Dokładnie ! RBR i TR to prawie jak rodzina więc jak tu nie pomóc ;)
42. nonam3k
Alonso miszcz tez wygrał tytuly z Renault dzieki super bolidowi i ukartowanym wypadku Piquet :) Teraz w Dobrym bolidzie ferrari nie moze pokonac Ricardo . Takze zluzujcie poslady i przestancie tak napierac na tego Vettela
43. tysu
Jak pokaże to samo w innym zespole, to wtedy może sobie zasłuży na miano mistrza u większości, ale teraz nie ma na co liczyć.
44. Kalor666
I oczywiście oba auta redbulla są takie same.... taaaaa..... jasne.....
45. belzebub
37, To fakt, zawsze dwa bolidy mniej do wyprzedzania, niemniej nie oszukujmy się bolid Toro Rosso i tak odbiega poziomem od RBR.
46. kempa007
42. nonam3k a co do tytulu Alonso ma wypadek z Singapuru?
47. Kamil-F1
Gratulacje dla Vettela.Spisał się świetnie w wyścigu, jak i w całym sezonie.Pokazał, że jest najlepszy i w pełni zasłużył na tytuł.
Szkoda, że Webber nie dojechał- mógł być jeszcze dublet.A co do awarii, to jak wiadomo głupota lubi padać na podatny grunt i zaraz się zaczną teorie spiskowe jak to zespół ''odstrzelił'' sobie pewne drugie miejsce.
Grosjean miał również dobry wyścig, widać że teraz to on jest liderem w zespole.
Nieźle pojechał Massa, miał bardzo dobry start.Szkoda tylko, że wyzwolił się z roli pomagiera dopiero, kiedy ''wyrzucili'' go z zespołu.A jest on lepszym kierowcą od Alonso.
Sutil jest małym bohaterem wyścigu- tyle okrążeń na jednych oponach to naprawdę niezły wyczyn.
I na koniec jeszcze jeden bardzo pozytywny akcent- Alonso wreszcie wylądował na odpowiednim dla siebie, bezpunktowym miejscu.
48. hakki
Gratulacje dla RBR i Vettela za kolejny tytuł. Najlepsze auto, dobry kierowca, zasłużone zwycięstwo.
Brawa dla Pereza za dobry wyścig.
Alonso fatalnie. Słabym startem i kolizjami przekreślił swoje szanse na dobry wynik. Późniejsza przyzwoita jazda niewiele już pomogła.
Bardzo dobry wyścig Romka - od razu widać, na kogo stawia Lotus od kilku wyścigów. Trzymanie Kimiego 49 okrążeń na jednym komplecie opon mówi wszystko. Wystarczyło go zdjąć na 10 okrążeń przed końcem i dać mu miękkie, a na pewno dojechałby wyżej. Nic dziwnego, że coś takiego od niego usłyszeli. Pojechał przyzwoicie mimo problemów z paliwem i "pomocy" zespołu.
@24 devious - daruj sobie farmazony na temat Räikkönena - nie próbował doprowadzić do żadnej kolizji, po prostu chciał się bronic, choć z takimi oponami nie miał szans.
49. navajo0755
Spokojnie niech sie dzieciak cieszy mina mu zrzednie jak Newey odejdzie projektowac źaglówke a wtedy spadnie z wielkim hukiem i zrozumie,źe jest nikim bez Adriana.
50. nonam3k
A czy alonso pokazał miszcza w innym zespole niz renault ? Upłyneło juz 7 lat od zdobytych tytułów z Renault w bardzo dobrych zespołach i zero Efektu , wiec o czym to świadczy ? O tym ze Alonso zdobyl te tytuly dzieki Bolidowi ktory byl zdecydowanie lepszy od konkurencji .
51. adamusb
Tęsknię za czasami, kiedy tytuł mistrza nie był rozstrzygnięty do ostatniej sekundy wyścigu w Brazylii.
52. belzebub
47. Kamil-F1 Jeśli o Masse i Alonso, masz zbyt wąskie spojrzenie na tych dwóch kierowców. Patrzysz zapewne przez pryzmat dwóch, trzech ostatnich wyścigów, ale oceniając całą karierę obu zawodników, to Alonso jest lepszy, jest bardziej regularny. Massa, szczególnie od wypadku jeździł bardzo nie równo.
53. navajo0755
Swoja drogą jak to jest Sebek ma problemy i dojeźdźa a Mark od razu koniec.Widac nadal jeździ z częściami uźywanymi przez niemiaszka
54. VettelSsieChuja
Usunięty
55. belzebub
50. nonam3k Hmmmm, ale nigdy miał takiego bolidu, jak Vettel. Poczekajmy, co powiesz, jak zespół straci Neweya, a Vettel nie będzie miał tak dobrego bolidu.
56. Kamil-F1
@52. belzebub Patrzę na tą sytuację od 2007 i 2008 roku, kiedy Massa praktycznie miał tytuł w kieszeni.Jakoś nie miał dużych problemów z konkurencyjnością u boku Raikkonena.Natomiast sam wypadek raczej nie miał wielkiego wpływu na jego kondycję, czego nie można powiedzieć o zatrudnieniu ''sponsorowanego'' Alonso.
57. hakki
@40 rokosowski - oczywiście, że Romek jest zdolny, ale jeszcze daleka droga przed nim, żeby osiągnąć ten poziom. Możesz mi przytoczyć dokładnie "fochy i gwiazdorzenie" Fina? Uwielbiam czytać takie głupoty. Jakoś nikt nie chce pamiętać, że Romek był tak "dobry", że wyleciał po roku z F1, a po ostatnim sezonie bogatym w wydarzenia utrzymał się wyłącznie za sprawą swojego menagera, który ma chyba dość dużo do powiedzenia. Ta "odrobina zainteresowania ze strony zespołu" zaczyna powoli trochę przypominać zainteresowanie RBR Webberem.
58. arturo1
Seb Mistrz!!!
59. Ździchu Pantera
Gratulacje dla Vettela i RBR.
Świetnie Grosjean i Rosberg. Massa i Perez również bardzo przyzwoicie.
Hulk, pech, ale widać porządną formę.
Fajnie też, że Force India parek punkcików zdobyła. ;)
RAI i ALO ehhh...
Webber pechowo again.
Teraz czeka nas rywalizacja o P2 w Konstruktorach między trzema zepołami, może być ciekawie :D
60. Polak477
56. Kamil-F1
A w tej Twojej teorii to Ziemia jest płaska, czy kwadratowa?
61. krzysiek000
Może i nie przepadam za Vettelem, ale patrząc na jego radochę, gęba mi się sama uśmiechała. Szkoda, że sezon potoczył się w ten sposób, a nie inny, ale pozostaje nadzieja, że w następnym będzie ostra walka do samego końca. A tymczasem gratulacje dla Vettela.
Co do Webbera: NIE, TO NIE BYŁ "ZAMACH"! Zauważcie, iż Vettel miał ponad 10 sekund przewagi nad nim. Co więcej, ta przewaga rosła. Jaki RBR miałby interes w wyeliminowaniu jego z wyścigu?
62. RyżyWuj
Znowu wydmuchali Webbera. Już chyba nikt nie wierzy w przypadkowość tej serii. Na miejscu Marka spadałbym stamtąd od razu - szkoda nerwów na taką szopkę do końca sezonu.
Wielcy mistrzowie Alonso i Button pokazali dzisiaj jak się jeździ bez wsparcia kumpla z teamu.
Groszek znowu świetnie - bo teraz cały zespół jest dla niego. Raikkonen już się skończył.
63. Gość
ŚCIEMA ŚCIEMA ŚCIEMA!!!!!!!!!!!! Gratulacje dla RBR - jesteśmy świadkami kolejnej ciekawej historii w F1, szybki Vettel !? wystarczy dobrze sie przypatrzyc jak na 18 okrazeniu prostej startowej vet uzywal DRS mimo,iż byl 2,5 sekundy za Per:)))) sedziowie zero reakcji:) Jak mozna , to mozna:) ciekawe ile razy w wyscigu byla taka SCIEMA????? ale przynajmniej juz wiem dlaczego akurat ten kerowca jest taki predki:))))) POZDRAWIAM
64. Skoczek130
Gratulacje dla Vettela i jego zespołu - to już czwarty tytuł, więc nie ma przypadku. To obecnie najlepsza grupa na świecie, która pisze historię. Nic bardziej mnie nie cieszy, jak spuszczanie lania uznanym już markom przez zupełnie nową, patrząc na skalę czasu.
Rewelacyjny wyścig Grosjeana - Romek potwierdza, że jest kierowcą z czołówki. To już kolejne podium, mimo startu z końca stawki. Zarówno Lotus, jak i Force India, znakomicie radziło sobie z oponami. Wszyscy czterej w punktach. W przypadku Kimiego przeholowano jednak z pozostawieniem na torze. No ale nie dało się inaczej tego zrobić, skoro musieli jeszcze wykorzystać "żółte" opony. ;) Tym bardziej boli pech Hulka, bo miał szansę odrobić straty do Force India, a tak to Sauber nadal traci prawie 20 punktów. ;/ No i Mark awaria - coś z tym jest, że RBR ma problemy z w niemal każdym wyścigu - albo KERS, albo elektryka... ;) W większości przypadku na szczęście udaje się dojechać, ale czasem jednak braknie choćby trzech kółek (vide Vettel GP UK) do mety. Przewaga RBR w osiągach może wynikać właśnie z tych problemów. Potrafią coś wykorzystać, ale czasami kosztem awarii. I tak jest świetnie - najważniejsze, że lider zespołu tych awarii ma mniej. ;)
Niezmiernie cieszy postawa Pereza i Massy - wierzę w przedłużenie kontraktu z Meksykaninem oraz kontrakt Brazylijczyka z Williamsem. :)) Strategia Alonso wzięła łeb po kolizji z Webberem. W przeciwnym razie byłoby podium, być może nawet druga lokata. Ferdek zasługuje na wicemistrzostwo. Może czuć się MŚ, bo przegrał tylko z Newey'em, jak sam wielokrotnie podkreśla... ;)
65. Root
Gratulacje dla Sebastiana Vettela - kosmiczny sezon, mistrzowska jazda - zdyscyplinowana praca przynosi efekty. Czapki z głów !!!
66. Mariusz80
54. Człowieku swoim nickiem i komentarzem pokazalds swoi poziom i polską zazdrość bo to Niemiec. Bedziesz obwinial cały naród niemiecki za 2 wojnę światową, człowieku jest chory jak można tak wyzywac człowieka który pracuje na swoi sukces od 15 lat. Co ty zrobiłeś przez te 15 lat? Oprócz wyzywania innych ludzi
67. Skoczek130
@belzebub - jesteś pewny tego, że RBR bez Newey'a nie będzie "istniał"?? Cóż, trochę to naiwne. Zespół to nie jeden człowiek. Przypomnij sobie, co Newey osiągnął z McL przez osiem lat współpracy. ;)
68. Skoczek130
@FAster92 - przyznaj, że inaczej byś śpiewał, gdyby na miejscu Vettela był Alonso. ;)
69. Mateo_R19
Pamięta ktoś dokładnie jakie słowa padły między Kimim, zespołem i Romkiem?
70. ryniu1992
@69
Mateo_R19
"Alan Permane: "Kimi, Get out of the fucking way!"
Kimi Räikkönen: ''Don't fucking shout...""
71. ryniu1992
http ://youtu .be/pTZS nqPp2NU
72. Mariusz80
Newey w RBR jest od 2006 a pierwsze zwycięstwo osiągnęli w 2009 i zrobił to Seba. Nie wierzę ze Ci konstruktorzy co zostana nie będą kontynuować dalszych sukcesów i przez ten czas współpracy z Neweyem nie wiedzą jak konstruować szybkie maszyny. Najważniejsze ze Newey odchodzi z F1.
73. Michael Schumi
Sebastian Vettel: wielkie gratulacje. On nigdy się nie poddaje, zawsze walczy o wszystko. A w Polsce oczywiście: tutaj wszyscy wolimy wypominać błędy, umniejszać sukcesom, itp. No ale o wyścigu mówiąc: Fernando nie wyszło coś pochwalenie się tym swoim kaskiem z dwóch powodów: po pierwsze nie ma za bardzo czym się chwalić, ponieważ zdobył teraz dużo punktów dzíęki zmienionej punktacji. Gdyby wszystkich tak zliczyć w jednym systemie punktacji, Michael i tak mocno wygrywa. Poza tym zaliczył mierny start, uderzył w Webbera, a później w Buttona. Startował 8. Świetny kontrast pokazał Felipe Massa: start z P5, śmignął Mercedesy i znalazł się na 2 miejscu. Na mecie był 4, a Nando dopiero 11, a w pewnym etapie nie udawało mu się wyprzedzić Riciardo. Najbardziej niespodziewana osoba dziś to Grosjean: z P17 na podium dzíęki niezłej jeździe na 1 pit stop. Wspaniale było zobaczyć radość Vettela, gdy zakręcił bączki i rzucił rękawiczki dla fanów. Ostatni raz bączki kręcił chyba Felipe w Brazylii 2011, świętując setny wyścig. Szkoda, że to takie rzadkie zjawisko.
74. Mateo_R19
Ostro. Z jednej strony wypowiedz Alana nie na miejscu z drugiej strony gdyby Kimi troszkę pomyślał i puścił Romka problemu w ogóle by nie było.
75. bartexar
Tylko pogratulować :(
76. Mariusz80
Będziecie nie mile zaskoczeni jak RBR dalej będzie rządzić w 2014,a Seba zdobędzie 5 tytuł z rzędu
77. Skoczek130
@Mariusz80 - to nie jest potwierdzone. Jeżeli już odejdzie, to po 2014r. Zobaczymy, ale i bez niego będą konkurencyjni. Mają bazę, a przede wszystkim środki finansowe. Gdyby RBR nie był tak dobrze zorganizowany, Adrian niewiele mógłby zdziałać. Współpraca z McL nie była szczególnie owocna... ;)
78. koal007
Bravo Seba. Vettel na tą chwilę 322 pkt., zespół Mercedesa 313 pkt. To mówi wszystko o dominacji Red Bulla w tym sezonie. Pozdr dla fanów F1.
79. Mateo_R19
@78 Ze k.... co?
80. Mateo_R19
Sorry mój błąd:)
81. IamJoking
@69
http://www. youtube. com/watch?v=pTZSnqPp2NU&feature=youtu.be
82. luka55
Wielkie gratulacje dla Vettela i RB. W pełni zasłużony tytuł.
Radość i sposób w jaki się cieszył Vettel też mi się bardzo podobał, to coś dla fanów.
83. _Hero_
http://www.youtube .com/watch?v=DI-kkcRpJeA
Vettel i otwarte skrzydło kiedy nie ma nikogo wokół.
84. krzysiek000
A tak w ogóle, słyszeliście już informację o śmierci Seana Edwardsa, obecnego lidera serii Porsche SuperCup? Co za tragedia...
85. FAster92
83. _Hero_ Też to zauważyłam na 18 okr miał przed sobą chyba GRO i ponad 3 sek straty do niego a on z otwartym DRSem ? Nie dziwota, że szybko odrabiał straty.
86. FAster92
*Pereza ;)
87. Skoczek130
@krzysiek000 - nie mów, że dopiero teraz się o tym dowiedziałeś. Niech spoczywa w spokoju...
88. Skoczek130
Pierdoły z tym otwartym DRS-em siejecie... Tyle wam powiem... ;)
89. xeoteam
@85, taki przypadek nie jest jedyny. A dzieje się tak, gdy w punkcie pomiaru jest za dublowanym kierowcą, moze użyć des. Zauważyłem to w tym wyścigu również , bo w momencie użycia des przez vet, zapalił się PIT u jednego z maruderów. Co nie oznacza, ze lubię Vet :) w tej sytuacji musze go usprawiedliwić :) a komu kibicuję od lat ? Najlepszemu w stawce :) temu, który wg Hamiltona w bolidzie rbr byłby jeszcze dalej w rekordach niż vettel :D
90. krzysiek000
87. Skoczek130
Dostęp do komputera mam tylko w soboty i niedziele, a newsy czerpię tylko stąd. Strasznie mnie to zdziwiło, jak zobaczyłem o tym info na stronie o jakiejś grze...
91. FAster92
89. Wg. mnie Vettel użył DRSu niezgodnie z przepisami.
92. saint77
@83. _Hero_
"mistrzom" się wybacza:)
93. xeoteam
@91, myślisz, że żaden zespół tego by nie zauważył?
94. saint77
Wysyp fanów Vettela z przedziału wiekowego 10-15 zdominował to szacowne forum.
Trzeba ten pęd przeczekać:)
Oczywiści Vettel przypieczętował zasłużony tytuł, ten wyścig to tylko formalność. Oby Neway przerzucil się na konstruowanie opryskiwaczy do maszyn rolniczych:)
Co do Alonso - nie gadajcie bredni, że miał niewłaściwą strategię, bo gdyby nie kolizja z Webberem (zwykły incydent wyścigowy bez niczyjej winy) i wymuszony zjazd po kilku okrążeniach + 10 sekundowy postój z wymianą skrzydła, to prawdopodobnie widzielibyśmy Alonso na pudel bez problemu. Stało się inaczej, ale tak już w wyścigach jest.
@KEMPA007 !
gorący apel do Ciebie, aby na tej stronie zapoczątkować jakąś akcję zbierania funduszy na szkolenie Andrzeja Borowczyka! Piszę poważnie. Uzbieramy trochę kasy i wyślemy do Polsatu, aby mu zafundowali kompleksowe szkolenie z komentowania wyścigów, obserwacji tego co się dzieje, analizowania sytuacji oraz badania lekarskie - przede wszystkim dobry okulista, bo to niemożliwe aby przy zdrowym wzroku ktoś nie widział tego co się na torze dzieje i mylił się co krok. On nie widzi kto jedzie bolidem, nie widzi też znaku replay na ekranie, kiedy pokazywana jest powtórka sprzed kilku minut a on się podnieca jak dziecko.
Pomijając już bzdety i promowanie kultu Vettela (przykład Japonii gdzie wg niego Vet pokazał przewagę klasy czy nawet kilku klas nad Webberem, gdzie zespół musiał interweniować aby Vettel mógł wygrać z Webberem).
Jedynie na czym się zna bardzo dobrze i nie myli nazwisk/twarzy to kto się z kim spotyka i kto jest kogo dziewczyną/narzeczoną/ żoną - ale to dobre na pudelka czy jak się ten śmieciowy portal nazywa.
95. housepl
Jak by nie patrzec to Vettel przejdzie do historii i w sumie ma piekna kariere :D
96. kempa007
94. saint77 do nas kiedys Polsat sie odzywal, zebysmy przestali wrzucac wypowiedzi kierowcow, bo to sa ich wypowiedzi i tylko oni moga je publikować. A sytuacja byla o tyle kuriozalna, ze oni na qualu robili wywiad i puszczali go w studio przed wyscigiem w niedziele. Jedyne co dobre w tym wszystkim to fakt, ze nie ma reklam.
97. saint77
@96. kempa007
to całe szczęście że nie zażądali jeszcze zakazu publikowania tabeli wyników:)
98. belzebub
67. Skoczek130, tak, tak, tak RBR będzie istniał i będzie dominował po wsze czasy, nawet jeśli nie będzie tam Neweya.... Sorry, ale Twój "obiektywizm" jest po prostu naiwny. Ferrari też dominowało za czasów Schumiego, a teraz? RBR ma teraz swoje pięć minut i je realizuje, ale nie wiadomo co będzie za sezon, dwa, pięć. Zmartwię Cię, ale nic nie trwa wiecznie, tak jak wygrywanie Vettela. Może zdobędzie jeszcze jeden dwa tytuły i skończy w końcu jak Schumi, albo jeszcze gorzej. No chyba, że jesteś wielkim wróżbitą i znasz przyszłość tego kierowcy i tego zespołu?
99. elin
@ 24. devious
" Raikkonen zachował się dzisiaj jak egoistyczny dupek - olał zespół choć to było oczywiste, że Grosjeana nie powstrzyma to i tak próbował aż doprowadził do kolizji... Bardzo nieładne zachowanie Kimiego... "
Kimi - " Don't shout there, fuck... I get out of the way when I get the chance, but not during fast corner ".
Chyba wyjaśnia wszystko ...
100. Skoczek130
@belzebub - twój "obiektywizm" także pozostawia wiele do życzenia. Nie napisałem nic, co byłoby kontrowersyjne lub skrajnie subiektywne. Po prostu głupie jest sądzić, iż sukcesy RBR są wyłącznie wynikiem jednostki. Jak ktoś pisze "bez Neweya nie istnieją", to śmiać się chce. Newey rzecz jasna jest "ojcem" ich sukcesów, ale "ojciec ma swoje dzieci". Z pewnością przy nim wykształciło się wielu zdolnych inżynierów. Poza tym jak już wcześniej napisałem, jednostka nic nie zdziała bez właściwej pracy ogółu. Więc mam prawo uważać, że po odejściu Newey'a poradzą sobie. McL przez osiem lat współpracy z Newey'em zdobył ledwie trzy tytuły i to na samym początku. ;]
101. Skoczek130
@krzysiek000 - rozumiem.
102. marek77
F1 stała się pasjonująca jak gra w BINGO.....
103. fankaWilliamsa
@saint77 podpisuje się pod Twoim apelem zarówno jeśli chodzi o fanow Vettela-ilu On ich teraz ma ciekawe;) oraz pod prośbą o szkolenie Andrzeja B. tego nie da sie sluchać jest tak stronniczy napisalym cos jeszcze ale nie chce byc wulgarna :P
a wyscig cóż Massa wreszcie jeździ jak powinien Fernando gdyby nie ten incydent z Webberem bylby wysoko Romain pokazuje,że dojrzał a Kimi jak to Kimi niepokrona dusza i tyle aa i jeszcze Williams tylko nie bardzo wiem co napisać cięzko się ogląda tę męczarnie w ich wykonaniu:/
104. elin
Można Vettela i Red Bull krytykować lub podziwiać ( zależy po której stronie kibicowania się stoi ), ale żeby być uczciwym - Wielkie Gratulacje dla niego i zespołu za kolejny mistrzowski tytuł.
Doskonale zorganizowany zespół, bolid i kierowca, który potrafi to wszystko właściwie wykorzystać - a o to chodzi w F1.
Fajnie się oglądało, taką radość kierowcy po zdobyciu mistrza.
Udanego świętowania dla fanów Red Bulla i Sebastiana :-).
@ Grzesiek 12. - ciężko to przyznać ... ;-)), ale z francuskiego - CHAPEAU BAS ! ;-). Miałeś rację, obstawiając Romaina w pierwszej piątce na mecie.
Gratulacje Kolego - 3 : 2 :-).
105. seb_1746
Może byście coś napisali o zdobyciu mistrzostwa świata w WRC2 przez Kubicę, wiem że to nie forum o rajdach, ale przecież to były kierowca F1 i Polak!
106. kmc1982
Gratulacje ale....Może tak by jego talent udowodnić w innej stajni......
107. Vettel <3
Usunięty
108. Michael Schumi
@107 To Twój nick akurat Ci pasuje do tego na jakże niskim poziomie wpisu.
109. scortes
GRATULACJE SEBASTIAN !
110. gtv
Jak się ma fatalny dzień to do pudła jest dalej jak na księżyc. Alonso miał zły dzień podczas kwalifikacji, co młodziez na tym forum starała sie głupkowato tłumaczyć "strategią jednego stopu", itd itp, a jeszcze gorszy dzień miał Alonso podczas wyscigu, kiedy zbierał baty od losu i od kolegów, którzy z całego serca pomagali mu w wypadkach przy pracy. Wyglada na to, że jest na torze nielubiany, albo że wyścigową ferajnę opanowało niskie uczucie niepohamowanej zazdrości z winy fanów, jak nizej podpisany no i mediów, kreujących Hiszpana na najlepszego kierowcę ostatnich lat.
111. gtv
Post Scriptum: na mój gust Alonso potrzebuje psychologa, a nie Neweya. Boję się pomysłu obdarzenia go Kimim, przez co także następny sezon moze mieć z głowy, ponownie zostawiając Vettela bdez konkurencji
112. fracky
@gtv
Naprawdę fanatycy Vettela grzeszą poważnie opóźnieniem w rozwoju umysłowym. Jesteś tego żywym przykładem. Skoro nie dociera do Ciebie prosty i logiczny wniosek, poparty niezaprzeczalnym zdarzeniem, to powinieneś otworzyć okno i wyskoczyć, a nie dzielić się swoim nieszczęściem z innymi. Alonso miał opony pośrednie w Q3, co świadczy dobitnie o innej strategii.
Chociaż być może wylewasz swoją frustrację na Hiszpanie ponieważ kaleka nie potrafił wygrać z szybszym bolidem o < 0,6-0,7. Gość do tego ma gorszy sprzęt od Lotusa i Mercedesa ale nie powinno go to tłumaczyć, bo w ciasnym umyśle jakiegoś psychola jest niezrozumiałe.
113. MKM.
A ja mam takie pytanie - który to kierowca ostatnio został mistrzem świata nie mając do dyspozycji najlepszego bolidu?
114. saint77
@113. MKM.
Lewis Hamilton, McLaren, sezon 2008.
Oczywiście miał bolid z czołówki ale Ferrari wg mnie miało wówczas szybszą konstrukcję, potwierdzając to zdobyciem mistrzostwa w klasyfikacji konstruktorów.
115. saint77
@113. MKM.
zresztą rola bolidu jest wg mnie nie do przecenienia, a świetnym przykładem może być Jenson Button, który w 2008 roku zakończył sezon w ogonie stawki na 18-tej pozycji z dorobkiem 3 punktów, jadąc w fabrycznym zespole Hondy. W sezonie 2009 zdobył natomiast mistrzostwo w bolidzie Hondy ze zmienioną nazwą na Brawn, dominując w pierwszej części sezonu i wygrywając 6 z pierwszych 7 wyścigów. Bolid to bardzo, ale to bardzo ważna kwestia. W jednym sezonie można z trudem zdobyć choćby punkt a w kolejnym nikt nie może lidera dogonić.
116. housepl
@114 AHAHAH :D Dobre dobre :P
117. Michael Schumi
@113 Może Kimi? McLaren praktycznie powinien wygrać oba tytuły, ale zawalił im Alonso oraz afera szpiegowska.
118. Grzesiek 12.
104. elin
Wielkie dzięki :) Odpowiadając z Francuskiego - sans exageration !
Wiem że było ciężko , tak samo jak dla Ciebie końcówka wyścigu , oraz inne okoliczności .......
Ale tak sobie myślę , ze naprawdę ciężko to dopiero będzie .... :) Niezależnie od tego kto wygra kolejny zakładzik ..... :))
Pozdrówki :)
119. Grzesiek 12.
Gratulacje dla Vettela ! Chyba to jest jego najlepszy sezon w karierze .....
Ogólnie wyścig dosyć ciekawy .... Szkoda tylko skopanej szansy Alonso na dobry wyścig . Strategia nie wypaliła , do tego chyba jeden z najsłabszych wyścigów w sezonie Hiszpana .......
Rosberg znowu lepszy od Lewisa ...... Strasznie nierówno jezdzi Hamilton ...
Brawa dla Romka , ale ten wyścig tylko utwierdził mnie w przekonaniu jakim obecnie dysponuje bolidem ..... :)
120. MKM.
@117 z Toba się najbardziej zgodzę. A moje pytanie było niejako w odpowiedzi dla kolegi gtv i jego durnych wywodów. Nie można nie doceniać Vettela ale zamień go z Alonso bolidami... odwrócić tabelę... VDG na czele...
121. elosidzej
Dajcie mu bolid co jeździ Bianchi to nie wiem czy dojedzie na 15, Vettel nie jest dobrym kierowcą po prostu ma dobry Bolid...Koniec i .
122. Skoczek130
@Grzesiek 12. - ale potwierdza również klasę sportową. Przyznaj to. :)
123. Skoczek130
@saint77 - F2008 może i było najszybsze, ale MP4-23 było najlepsze na przestrzeni sezonu. Szybkie na każdym torze, nokautowało w deszczowych warunkach, na nierównościach i wysokich tarkach. W dodatku było bezawaryjne. Oczywiście mam na myśli bolid Hamiltona, bo Koval był testerem, a nie drugim kierowcą... ;)
124. Skoczek130
P.S. Zdobyli tytuł w kl. konstruktorów nie dlatego, że mieli lepszy bolid, tylko dlatego, że McL skupiało się na jednym zawodniku.
125. saint77
@skoczek130
ciekawie to argumentujesz.
dlatego sobie sprawdziłem dokładnie klasyfikacje tego sezonu i oto statystyki (sorry Ananas:)
PP:
McL - 8 (z czego 7 HAM)
Ferrari - 8 ( z czego 6 MAS)
Zwycięstwa:
McL - 6 ( z czego 5 HAM)
Ferrari - 8 ( z czego 6 MAS)
Najszybsze okrążenia:
McL - 3 (z czego 1 HAM)
Ferrari - 13 (z czego 3 MAS)
Pamiętam, że Hamilton zdobył mistrza w ostatnim wyścigu, na ostatnim okrążeniu i przedostatnim zakręcie wyprzedzając Glocka w Toyocie z 6 na 5 miejsce. Wygrał jednym punktem. Ale wygrał. I to w - w mojej ocenie - nie najlepszą konstrukcją.
Ale że skupili się wówczas na HAM w McL to czysta prawda. Kovalainena było mi wówczas szkoda tak jak obecnie Webbera.
126. marek77
Nie rozumiem jak można się jarać kolesiem, który ma bolid z innej planety. Ludzie po pierwszym okrążeniu 2,5 sekundy przewagi. Jakby cisnął to by miał 1,5 na każdym kółku. On ma tylko jednego przeciwnika swoją ambicję - bolid z innej planety robi swoje. Wszyscy stawiają kontry, walczą o przyczepność a jego lata po zakrętach jak przyklejone. Adrian Newey zdobył 10 tytuł mistrza świata i tyle w temacie.
127. pers
Większość komentarzy to dziecinada
128. gpmr
Taki bolid z innej planety, że Webber ledwo sobie radzi.
Vettel błysnął od pierwszego wyścigu i później w Toro Rosso gdzie nie miał wcale wybitnej konstrukcji.
129. Banan917
Jest gdzieś w necie ten wyścig do obejrzenia??
130. saint77
@128. gpmr
Webber nie ma takiego bolidu. A PP w 2008r. w TR też nie było dziełem geniuszu tylko nieprzewidywalnych warunków na torze. P4 w TR zdobył wówczas również Sebastian Bourdais. Hamilton był 15-ty a Raikonen 14-ty.
131. elin
@ 129. Banan917 - http://f1tv.fx1.nl/
132. housepl
@131 a z pl komentarzem
133. Ilona
Brawo Seb! To jest naprawdę wyjątkowy dzień, widzieć swojego ulubionego kierowcę zdobywającego czwarty tytuł mistrzowski - coś bezcennego ;) Cieszę się, że wygrał ten wyścig i mógł być w pełni z siebie zadowolony. Z przyjemnością patrzy się na jego spontaniczne reakcje i radość. Dzisiaj było pięknie i wzruszająco, pozostaje życzyć tylko więcej takich chwil. Z całą pewnością na to zasłużył.
I również ogromne gratulacje dla całego teamu i każdego z osobna, kto przyczynia sie do tych sukcesów. Kolejny sezon na najwyższym poziomie i kolejne mistrzostwo na koncie. Chyba nikt nie ma wątpliwości, która ekipa wykonuje najlepszą robote przez kilka ostatnich lat. Tak trzymać Red Bull ! ;)
134. Ilona
Swoją drogą jeszcze jednej osobie należą sie dziś gratulacje - brawo Robert ;)
135. devious
@125 saint77
Gdzieś w sierpniu z viggenem dyskutowałem o sezonach 2005-2008 i kto jaki miał potencjał i właśnie przedstawiałem dokładną analizę szybkości Ferrari zarówno w 2006, 2007 jak iw 2008 roku - w każdym z tych sezonów mieli całościowo (tzn. na przekroju całego sezonu) najszybszy bolid. Minimalnie najszybszy ale najszybszy. Tak samo w 2005 McLaren (uwaga - projektu Newey'a!) miadżył resztę stawki szybkością ale Renault w kilku wyścigach było równie szybkie co pozwoliło Alonso wygrać kilka wyścigów - a potem dzięki regularnej jeździe i przywożeniu podiów (znak firmowy Alonso) to Fernando zdobył tytuł... McLaren tak jak i w 2012 przegrał z awaryjnością...
W 2006 znowu Renault mocno zaczęło sezon i Alonso wygrywał wyścig za wyścigiem ale już w europejskiej części sezonu Ferrari zaczęło dominować i nie skończyło do końca sezonu - ale znowu tytuł zdobył Alonso. Choć może bardziej przegrali ten tytuł Schumacher i Ferrari - swoją własną głupotą w kwalifikacjach w Monako i awarią w Japonii oraz kiepskim początkiem sezonu... Tak samo 2 sezony później tytuł przegrał Massa - bolid miał szybszy od Hamiltona i to nie ulega dla mnie wątpliwości ale po prostu miał za dużo awarii i własnych błędów by zdobyć tytuł... Nawet podarowane wygrane tu nie pomogły... Massa jeździł w kratkę (co jest jego znakiem firmowym a Kimi przeżywał wtedy jakiś koszmarny sezon (masa pecha plus słabsza forma w kilku wyścigach) a i tak wygrali w sumie najwięcej wyścigów i zdobyli MŚ konstruktorów... Gdyby w 2008 w Ferrari jeździł taki Kubica to podejrzewam mielibyśmy tytuł Polaka na kilka wyścigów przed końcem sezonu...
W 2007 można się sprzeczać ale po mojej wnikliwej analizie Ferrari miało w przekroju sezonu ciut lepszy bolid - zwłaszcza pod koniec sezonu (np. w Brazylii McLaren w ogóle nie miał podejścia do Ferrari). Kimi wygrał najwięcej wyścigów, Massa, którego stawiam półkę niżej niż Alonso i Hamiltona wygrał 3 wyścigi (Alo i Ham ledwie po 4 choć na pewno oni wtedy też nie jeździli na 100% możliwości), w kwalifikacjach para Kimi-Massa też średnio była wyżej... W kilku wyścigach oczywiście McLaren dominował niezaprzeczalnie ale nie można powiedzieć, ze Kimi wygrał tytuł w słabszym aucie.
136. elin
@ 118. Grzesiek 12. - ale z Ciebie poliglota ... najpierw fiński, teraz francuski ... Następnym razem poproszę w języku ... chińskim ;-)).
Nie martw się ... Przetrwałam 2008, 2009 i rajdy, to i teraz dam radę ;-). Straty w zakładzikach ... się odrobi ;-)). A czy będzie ciężko ... aż takiej pewności nie mam.
Pozdrówki :-)
137. GTR
Byłem naprawdę sceptycznie nastawiony do Vettel'a przez całą jego dotychczasową karierę. Moimi idolami byli Alonso, Massa, Schumacher, Barrichello i Kubica. Przez zachowanie Vettel'a, które było wyolbrzymiane przez wiele negatywnych opinii na jego temat na wielu forach internetowych dotyczących F1, sam niejednokrotnie pisałem źle o tym człowieku. Ale widzę, że trochę niesłusznie. Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem, że wytrzymuje presję najbliższego otoczenia, fanów i swoją. Co chcecie to mówcie, ale moim zdaniem udowodnił, że zasługuje na mistrzostwo. Jeździ przemyślanie, dobrze startuje i co najważniejsze ma ogromne wyczucie, bo dzieli się z zespołem ustawieniami bolidu w sposób umożliwiający połączenie wszystkich parametrów tak, aby w rezultacie dały wydmuchany do granic wynik. To, co zrobił z Red Bullem podczas kwalifikacji wczoraj, to przekracza wszelkie granicie :) Absolutnie nie zrobiłem z siebie fana jego osoby - po prostu jestem przychylny coraz bardziej jego wyczynom. Jeśli ktoś się wypowiada, że to tylko zasługa samochodu, to niech zweryfikuje swoją wiedzę w trybie natychmiastowym. Jazda na limicie w każdej wyścigówce to nie lada wyczyn. Założę, się, że każdy z kierowców etatowych, który za swoje usługi dostaje kasę a nie ją wnosi, ma ponadprzeciętne umiejętności. Seb udowodnił, że jest praktycznie zawsze ponad Webber'em, którego osobiście uważam za nijakiego kierowcę od roku - bez krzepy, który burzy się, że faworyzują Vettel'a zamiast niego. Cóż - można i tak, ale narazie nie pokazał niczego wspaniałego. Żaden manewr nie był porywający w jego wydaniu. Przejrzałem tyle klipów z jego jazd, że naprawdę nie ma konkretnego betonu w twarz w wykonaniu Mark'a. Sebastian ma pewną technikę, kulturę jazdy i robi przemyślane ruchy. Młodość ma to do siebie, że daje pozytywną i negatywną agresję - obie jak najbardziej potrzebne w tym sporcie. Brawa za tytuł i szacun za auto dla Red Bull'a. Scena końcowa z wyścigu, czyli bączki i ukłon przed Bykiem - rewelacja!
138. devious
@38 A...
"@devious jak mniemam, Senna tez byl dla ciebie jedynie zwyklym dzieciakiem z duzym talentem i dobrymi bolidami?"
Senna nie był dzieciakiem, był bardzo poważny i zawsze skupiony. Nie miał też od razu dobrych bolidów - dopiero w McLarenie po 4 latach jazdy w Tolemanie i Lotusie doczekał się mistrzowskiej maszyny. A i tak musiał walczyć Prostem (Vettel jeszcze takiej sytuacji nie miał w karierze, w 2010 Webber próbował walczyć i było nerwowo ale RBR szybko kangura przywołał do porządku). Potem Senna miał w 1992 i 1993 bardzo słabego McLarena, z którym dokonywał wręcz cudów i potwierdził, że jest genialnym kierowcą. Co nie oznacza, że nie mam mu wielu rzeczy do zarzucenia - m.in. w Lotusie i McLarenie jak uzyskał status nr1 to blokował transfery dobrych kierowców by nie mieć konkurencji a na torze cóż... Nie podobało mi się jego podejście do walki z innymi kierowcami a już za staranowanie Prosta z pełną premedytacją (zapowiadał, że to zrobi!) powinien dostać co najmniej rok odpoczynku od F1 - no ale mistrzowi uchodzi płazem dużo więcej niż innym... :) Bolidy wtedy nie były takie "pancerne" więc wyobrażacie sobie co by było jakby wtedy np. Prost jakimś niefartem zginął (nie trzeba dużo, pechowe uderzenie kołem w głowę wystarczy) - pewnie Senna miałby obecnie inny status w historii F1... Dla mnie to było dziwne, że Senna pierwszy biegł pomagać innym przy wypadkach i martwił się o bezpieczeństwo a jednocześnie sam jeździł bardzo ostro i wolał sie zderzyć niż dać wyprzedzić (czyli ryzykował życie swoje i innych). Dlatego nigdy go nie lubiłem choć szanuję bardzo za to jak jeździł i co mówił. No i ostatecznie to nie on zrobił komuś krzywdę a jemu zrobiono (oczywiście nie celowo) i teraz ma status prawie świętego... Jak zawsze w przypadku tragicznie zmarłych celebrytów (Dean, Presley, Monroe, Kennedy, Lennon, Cobain, 2Pac, Ledger itp. itd.) ich kult narasta po śmierci... Jakby Kubica zginął w 2011 to teraz też byłby obdarzany jakimś mitycznym kultem pewnie...
139. devious
@ 99. elin
"Kimi - " Don't shout there, fuck... I get out of the way when I get the chance, but not during fast corner ".
Chyba wyjaśnia wszystko .."
Co wyjaśnia? Przecież Kimi kłamał w zywe oczy - nie odpuścił Romkowi, wszedł na wewnętrzną na dohamowaniu i opóźnił je jak tylko mógł... Ostatecznie wypchnął i stuknął Romka ale szczęśliwie nie wyeliminował obu...
Mógł wcześniej hamować? Mógł. Mógł mocniej by uniknąć kolizji? Mógł. Ale próbował "nie dać się wydymać" bo nikt nie lubi przegrywać z zespołowym partnerem. Ale tutaj obaj walczą o punkty dla Lotusa, to powinien być priorytet Kimiego!
Aha i to nie był szybki zakręt.
No ale dla Was - fanatyków (bo na pewno nie fanów) Kimiego oczywiście Kimi zrobił wszystko wzorowo i ogólnie pojechał genialny wyścig tylko padł ofiarą spisku Lotusa :)
Ech biedny ten Kimi - w Ferrari spiskowali by go wykończyć, w Lotusie spiskują, w rajdach pewnie brzozy sadzili na zakrętach by Kimiego wyeliminować... No bo przecież on jest boski, nieomylny i nie mógł sam wypaść :)
Co jak co, ale Ty elin i viggen naprawdę jesteście w swoich komentarzach przewidywalni do bólu - 100% psychopatycznego oddania Kimemu :) Zero obiektywizmu :)
To już nie jest kibicowanie. To choroba.
140. Skoczek130
@saint77 - dlatego nie zaprzeczam, że ich bolid był szybszy w większości wyścigów. Na klasę samochodu składa się jednak wiele czynników, dlatego też F2008 nie był najlepszy, a MP4-23, które w dodatku przez Autosport zostało wybrane najlepszą konstrukcją sezonu. :)
141. hakki
@139 devious - mnie też dopisz do tej listy w takim razie. Chore to jest to, co wypisujesz, ale niech Ci będzie, ulżyj sobie. I popatrz, jak pojechał geniusz Alonso. Nikt nie pisze, że Fin pojechał genialny wyścig, ale prawdą też jest, że zespół nie pomógł mu strategią. Nikt nie jest ślepy w zespole i każdy widzi, że do pewnego momentu Kimi trzymał za sobą Rosberga około 9 sekund i Romka około 14. W pewnym momencie Rosberg zaczął gonić Fina i nadrabiać ponad sekundę na okrążeniu, później to samo zrobił Romek. Dlaczego nikt nie ściągnął Kimiego na zmianę opon? Zrobili to na 2 okrążenia przed końcem, kiedy już 5 kierowców minęło go jak chorągiewkę, bo nie miał przyczepności. Borowczyk piał z zachwytu, że Sutil przejechał 40 okrążeń na jednym komplecie - Räikkönen przejechał 49, bo zespół taką mu opracował taktykę. A co do manewru wyprzedzania: Romek mając tak ogromną przewagę przyczepności mógł wyprzedzać na prostej nie ryzykując. To są wyścigi i nikt nie będzie darmo oddawał pola, zwłaszcza w takim miejscu.
142. elin
@ 139. devious
Rozumiem, że napisanie komuś, że jest w błędzie ( jeśli jest ) bez robienia z niego chorego fanatyka i innych epitetów byłoby zbyt trudne dla Ciebie ...
Gdzie ja napisałam, że Kimi zrobił wszystko wzorowo ... itp. podobne bzdury. Jakieś problemy z czytaniem ;-), bo na pewno nie pozwolę sobie wmawiać bredni, których nie napisałam.
Raikkonen pojechał SŁABY wyścig - teraz Szanowny Pan zadowolony ?
Resztę napisał @ hakki.
Aha ... jaki cel miałby Raikkonen, aby kłamać w momencie, kiedy nie miał żadnych szans na obronę przed Romainem ... ???
Swoją drogą, to bystrzak z Fina ... - koniec z oponami, atakuje go kolega z zespołu, Permane wydziera się przez radio ..., a ten jeszcze ma czas na wymyślanie kłamstw ;-).
143. devious
@141 hakki
A i owszem, też jesteś na mojej liście "fanatyków". :) Macierewicze F1 :)
"Chore to jest to, co wypisujesz, ale niech Ci będzie, ulżyj sobie."
Co konkretnie jest chore? Zarzucanie zaślepienia zaślepionym ludziom?
" I popatrz, jak pojechał geniusz Alonso."
Ooo fanatyk obrażony atakuje zawsze tą samą gadką :) Nie jestem fanatykiem Alonso. I czy ja coś pisałem o dobrym wyścigu Alonso? Tempo miał niezłe ale przez własny błąd pozbawił się szans na punkty. Więc summa sumarum zaliczył kiepski wyścig. Bywa - oczywiście tylko w przypadku Alonso. Kimi nie miewa gorszych dni, zawsze jest "superboski" i jak jest nizej to tylko przez zespół :)
Co do Twojej teorii o taktyce Lotusa - nie ośmieszaj się. Bladego pojecia nie masz o czym piszesz. Zapraszam do wątku o Lotusie, tam rozpisałem już to wszystko - Kimi na tym etapie wyścigu tj. od 45 okrążenia nie miał innego wyboru jak jechac do mety.
Wejdź sobie na F1 Fanatic, tam masz czasy okrążeń, wykresy kto kiedy ile stracił. Najpierw poczytaj, poanalizuj wyścig. Nie rób z siebie głupka publicznie.
Bo potem właśnie tacy jak Ty są przez takich jak ja nazywani "sektą Raikkonena" - ludźmi, którzy nie myślą logicznie tylko "wierzą".
144. devious
@142 elin
"Rozumiem, że napisanie komuś, że jest w błędzie ( jeśli jest ) bez robienia z niego chorego fanatyka i innych epitetów byłoby zbyt trudne dla Ciebie ..."
Oczywiście, że nie mogłem sobie podarować wbicia szpilki :) Z fanatyzmem walczę zawsze i wszędzie czy religijnym, czy politycznym czy sportowym :)
"Gdzie ja napisałam, że Kimi zrobił wszystko wzorowo ... itp. podobne bzdury."
Napisałem to ogólniej do wszystkich fanatyków Kimiego, których jak widać kilku jest :) Od dawna na tym forum panoszy się kilka osób z "sekty", które jak mantrę powtarzają pewne mity o "boskim" Finie i jego genialnej jeździe "słabym Lotusem" oraz oczywiście o całej masie spisków mających na celu torpedowanie wyników "półboga". Oczywiście sekciarze w swoich domysłach nazwajem sobie przyklaskują tworząc przed mniej obeznanymi fanami wrażenie, że faktycznie tak musi byc jak piszą skoro tyle osób o tym mówi (z reguły 3-4 no ale ponieważ robią to regularnie w dużej ilości postów to wyglada jakby było tego więcej).
No a tacy jak ja walczą wówczas o obiektywizm i nie powielanie bzdur. Dzisiejszą bzdurą jest choćby to, że Lotus mógł coś zrobić ze strategią Kimiego po 45 okrążeniu. Otóż nie mógł - czy zostawiając go na torze czy ściągając skazałby go na 7 miejsce na mecie. No może przy bardzo dobrych wiatrach 5-6 gdyby Kimi dostał na 45 kółku twardszą mieszankę i minął Lewisa i Pereza. Tylko wtedy fanatycy klęliby Lotusa, że niepotrzebnie ściągał Kimiego... W końcu od tego sa fanatycy :)
"Raikkonen pojechał SŁABY wyścig - teraz Szanowny Pan zadowolony ?"
Nie pojechał słabo, miał po prostu pecha. No i zachował się jak dureń podczas walki z GRO.
"Aha ... jaki cel miałby Raikkonen, aby kłamać w momencie, kiedy nie miał żadnych szans na obronę przed Romainem ... ???"
Nie miał celu - po prostu "w afekcie" podczas walki się często inaczej widzi sprawy. Dla niego to był szybki zakręt (jakby się "stuknęli" na szybkim to by się tak miło nie skończyło) i nie mógł nic zrobić - tak się na szybko wytłumaczył bo co miał powiedzieć?
Po wyścigu juz się tak nie tłumaczył bo przemyślał sprawę jak było.
"Swoją drogą, to bystrzak z Fina ... - koniec z oponami, atakuje go kolega z zespołu, Permane wydziera się przez radio ..., a ten jeszcze ma czas na wymyślanie kłamstw ;-)"
Rozumiem, że Ty nie umiesz kłamać odruchowo np. jakbyś oglądała nagie zdjęcia Kimiego w necie w pracy i szef by podszedł to byś powiedziała "ooo nic nie robię, obijam się, oglądam nagie fotki Kimiego" a jakbyś na szybko skłamała to by to znaczyło, że jestes bardzo bystra i genialna? :)
Nawet małe dzieci przypałane na "gorącym" uczynku kłamią. Odruchowo.
145. devious
Poza tym Kimi drugą część wypowiedzi miał bardzo "bełkotliwą" co oznacza, że gadał by cos powiedzieć, wytłumaczyć się...
Też tak mam, że jak coś pochrzanię np. w pracy i ktoś mnie przyciśnie do muru to zaczynam bełkotać tłumacząc się bez sensu. Pewnie wiekszość tak ma. Jak widać- nawet Kimi :)
Inżynier na niego nakrzyczał, i sam chyba wiedział, że omal nie doprowadził do katastrofy (czyt. podwójnego DNF Lotusa) to się próbował wytłumaczyć. Logiczne.
146. hakki
@143 devious - to Ty się nie ośmieszaj, kolego. Ponieważ TY napisałeś, to znaczy, że jest to jedyna i słuszna prawda. I Ty piszesz o kimś Maciarewicz F1. Paradne. Kimi nie miał innego wyboru, bo devious tak powiedział. Nikt nie mówi o 45. okrążeniu. Wtedy jeszcze nie było źle, ale na 50. mogli go ściągnąć i założyć miękkie przy lekkim bolidzie. Na pewno mniej by stracił niż przy taktyce trzymania go do granic wytrzymałości opon i ich zmiany na 2 okrążenia przed końcem.
Nikt tu nie jest zaślepiony - wskaż gdzie i kto z nas napisał, że Kimi pojechał genialny wyścig. Nie zgadzam się wyjątkowo z elin, że pojechał słaby wyścig, ale nie pokazał też nic wyjątkowego. Natomiast zespół na koniec wyraźnie się przyczynił do jego 7. pozycji. Fin nie jest zawsze boski, jakbyś chciał od kogoś usłyszeć - też ma gorsze wyścigi, ale dziś nie zawalił wyścigu i pojechał na tyle, ile się dało.
A Ty nie rób z siebie krynicy mądrości, bo czytając Twoje blaskomiotne komentarze utwierdzam się w przekonaniu, że liczba ludności na świecie stale rośnie, a iloraz inteligencji pozostaje bez zmian.
147. hakki
@144 devious - jak Ty wszystko pięknie umiesz wytłumaczyć, żeby było na "Twoim". Znów się ubawiłem z tej psychologii dla ubogich. Ty po prostu wiesz, co myślał Fin i co powiedział w afekcie, a co po przemyśleniu na spokojnie. Zapewne również wynika to z wykresów wyścigu. I jakie to wszystko logiczne. No, przynajmniej spać można iść z uśmiechem na ustach.
148. Caronez_usuniety
Gdzie można obejrzeć powtórkę z podium?
149. GrzeSzNY
@146 ... odnosnie tego IQ ... czyli nowonarodzeni maja taka sama inteligencje jak ich rodzice ... cale szczescie :))
odnosnie wyscigu ... 2.5 sec po pierwszym kolku i koniec zabawy, to jak wyscigi fiatow 126p vs BMW. Vettel wyprzedzal wszystkich jak pacholki na ulicy, dzieki osiagom auta. A propo WEBbera, to szary kierowca moim zdaniem i napewno nie ma takiego samego bolidu jak VETtel :)) wystarczy ze popatrzcie na awaryjnosc obu :) nie jestem amatorem teori spiskowych ale bez przesady :)). RAI ... cienki byl jest i bedzie :) Brava dla ROSberga ... ladny wyscig w jego wykonaniu. ALO porazka ... przypachac sie w srodku stawki, chyba sluchal WRC radio w czasie jazdy LOL.
150. thinktank
Poziom bzdur, które niektórzy wpisują przekroczył już poziom nadający się do czytania.
VET jest jednym z najlepszych kierowców, można go nie lubić, ale to fakt. Faktem jest też, że jest faworyzowany przez puszki. Newey jest najlepszy w tym co robi, ale przyszły sezon może nie być taki dobry dla niego.
Wyścig. ALO miał pecha i bardzo zła strategie. Brawo ROS, GRO, MAS, PER oraz ForceIndia Z HAM coś się dzieje, to mistrz quali, ale dbanie o opony to nie jego świat. No i KIMI - to nie był wcale taki zły wyścig Fina, zważywszy ze cały czas narzekał na bolid, kłopoty na pit stopie. Przeczytajcie sobie trochę o F1 - to się dowiecie, że prowadzenie bolidu cały czas się zmienia z uwagi na degradację opon, ilość paliwa, nagumienie totu i td. Tak wiec przejechanie tylu kółek, co RAI na jednym stincie jest naprawdę sztuka. Muszę poczytać transkrypcje rozmów z wyścigu, żeby się dowiedzieć, kto ustawial taktykę dla Fina. Pozdrowienia i mniej wycieczek osobistych polecam.
PS Jednak nie oszczedze sobie uwagi, do gamoni, którzy piszą, że RAI się skończył. Skoro się skończył, to dlaczego Lotus tak bardzo chciał go mieć i ciągle maja do niego o zal o przejście do czerwonych.
151. marek77
Najbardziej szkoda mi takich kierowców jak Hamilton i Alonso, że naprawdę nie mogą nic zrobić przewaga sprzętowa Palucha jest ogromna. No i jak to nazwisko wygląda przy takich kierowcach jak Ayrton Senna, Alain Prost, Juan Manuel Fangio gdzie Ci walczyli ocierając się o śmierć. Wszystko dzięki bolidowi rodem z PlayStation.
152. Reaglag2
152. Zgadzam się.
153. Skoczek130
@marek77 - każdego stary jest szkoda. Mnie najbardziej szkoda jest kierowców, którzy nigdy tytułu nie zdobyli. Jean Alesi, Rubens Barrichello, Heinz-Harald Frentzen, Michele Alboreto, Carlos Reutemann, Gilles Villeneuve, Didier Pironi... ;] Można wymienić jeszcze więcej. Szkoda też np. Bianchiego, który mimo dużych możliwości, nie ma szans przełożyć tego na punkty. Ogólnie rzecz biorąc twój komentarz jest pozbawiony sensu. Chciałbyś, aby ocierali się o śmierć?? Lecz się czubku... ;)
154. 7-91
@151. marek77
No tak szkoda....... bo przecież w ostatnich latach ta dwójka jeździła w HRT :) a nie w dwóch największych, legendarnych zespołach jakimi są w F1 Ferrari i Mclaren, w zespołach o których można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to że brakowało im pieniędzy, doświadczonych ludzi, czy dobrych kierowców.
Na dodatek, jeżeli borykający się z dużymi problemami z kasą Lotus w 2012 i 2013 roku potrafi zbudować bardzo dobre auto i je rozwijać, jeżeli taki mały zespół z budżetem kilka razy mniejszym od Ferrari i Mclarena jak Sauber, mógł rok temu zrobić bardzo konkurencyjne auto, to żale nad Hamiltonem, Alonso jak i ich zespołami są po prostu śmiechu warte......
Może to banał, ale w życiu, w sporcie, w biznesie, także w F1 nikt nie dostaje nic za darmo i nic nikomu się nie należy, na wszystko trzeba zapracować.........
Na koniec, GRATULACJE dla Sebastiana i RbR !!! dobra robota........
155. fracky
@150
To ,że jest to sprzeczne z Twoim rozumowaniem, nie oznacza ,że jest bzdurą. Używać słowo fakt w F1, jest dla mnie równoznaczne z zadufaniem, bo jak dla mnie jako człowiek nie jesteś w stanie zbliżyć się do czegoś tak idealnego, to jeszcze mamy do czynienia ze światem, który jest wręcz zanurzony w otoczce PR, obłudy i demagogi.
Nie wiem czy się ze mną zgodzisz ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć ,że wiele w F1 się zmieniło w przeciągu tych 5 lat, jednak wspaniała praca RBR jest jedną z nielicznych ostoji. Przepisy się zmieniały wielokrotnie, by ekipa z Milton nie uciekła za daleko, a oni cały czas znajdowali sposób by pokonywać te przeciwności. Najsłabszym ogniwem w tym układzie był nie kto inny jak Vettel. To kolejna rzecz, która praktycznie nie zmieniła się od 2009 r, jest dokładnie tym samym kierowcą, który zasiadł w bolidzie RB5 5 lat temu. Ktoś powie ,że wydoroślał, dojrzał i się rozwinął, jednak po dobrym sezonie 2011, przyszedł sezon 2012 kiedy to kierowca bolidem wolniejszym na przekroju całego sezonu od 0,5 -1 prawie wyrwał mu tytuł z ręki, ba sam by go wypuścił w ostatnim wyścigu przez własna głupotę. W tym sezonie wszyscy się nad nim rozpływają, lecz nie wiadomo do końca dlaczego. Przewaga, którą miał team z zeszłego sezonu, w wyniku braku głębokich zmian, jeszcze bardziej się powiększyła. Obecnie z 14 albo nawet 15 kierowców osiagnęło by te same rezultaty, a niektórzy zrobili by więcej. Z oceną Vettela trzeba poczekać , bo o ile Adrian Newey może poszczycić się sukcesami w wielu środowiskach, o tyle Vettel jest dzieckiem RBR.
156. elosidzej
wyścig w HD PL do ściągnięcia na torrenty.org i electrotorrent
157. housepl
czekam na kwiecień
158. elin
@ 144. devious
" Oczywiście, że nie mogłem sobie podarować wbicia szpilki :) Z fanatyzmem walczę zawsze i wszędzie czy religijnym, czy politycznym czy sportowym :) "
Ale wiesz, że czasy Inkwizytorów - jedynej prawdy i palenia na stosie, już minęły ;-). Więc aż tak nie ostrz tych szpilek ;-).
Niby co w tym złego, że fani Kimiego potrafią się trzymać razem, dyskutować, czasem uzupełniać wzajemnie wypowiedzi ... itp. Fani innych kierowców, zespołów robią tak samo. Kiedy mam z kimś podobne zdanie, dlaczego mam tego nie przyznać ...
Jeśli uważasz, że jestem ( czy ktoś inny ) w błędzie, poproszę o argumenty do konkretnej sytuacji, np. za " półboga " nikt Raikkonena nie uważała ( jak każdy kierowca ma swoje wady i popełnia błędy ), a skoro tak nie myślę, to jak mam odpowiedzieć na taki zarzut ?
Fanatyzm jest szkodliwy, ale wmawianie innym czegoś czego nie powiedzieli, wcale nie jest lepsze.
" Dzisiejszą bzdurą jest choćby to, że Lotus mógł coś zrobić ze strategią Kimiego po 45 okrążeniu. Otóż nie mógł - czy zostawiając go na torze czy ściągając skazałby go na 7 miejsce na mecie. No może przy bardzo dobrych wiatrach 5-6 gdyby Kimi dostał na 45 kółku twardszą mieszankę i minął Lewisa i Pereza "
Zawsze byłaby większa szansa powalczyć o lepszą pozycję. W najgorszym razie ( jak sam napisałeś ) dalej dojechałby na 7 miejscu.
" Nie miał celu - po prostu "w afekcie" podczas walki się często inaczej widzi sprawy. Dla niego to był szybki zakręt (jakby się "stuknęli" na szybkim to by się tak miło nie skończyło) i nie mógł nic zrobić - tak się na szybko wytłumaczył bo co miał powiedzieć?
Po wyścigu juz się tak nie tłumaczył bo przemyślał sprawę jak było "
Czyli jednak nie kłamał, tylko inaczej widział sprawy ...
Wypowiedź po wyścigu, jak wiesz - to czysty PR, zwłaszcza po tak kontrowersyjnych sytuacjach.
Na razie nie widziałam wszystkich zapisów team radio z wczorajszego wyścigu. Nie wiem, czy Lotus już wcześniej informował Kimiego, aby przepuścił Romaina. Jeśli tak, to faktycznie Fin postanowił zignorować TO, lub ( z tego co mówił ) poczekać na " lepsze " miejsce na torze. Ale jeśli Lotus zareagował dopiero na walkę między kierowcami, częściowo to błąd zespołu.
Tak, czy inaczej wypowiedź Permana - bez komentarza. Sam doskonale znasz historię F1 i wiesz - często zdarzały się ostre pojedynki na torze między kierowcami jednego zespołu, rezultat nieraz był tragiczny, jednak nie pamiętam żadnej tak chamskiej odzywki do zawodnika.
" Rozumiem, że Ty nie umiesz kłamać odruchowo np. jakbyś oglądała nagie zdjęcia Kimiego w necie w pracy i szef by podszedł to byś powiedziała "ooo nic nie robię, obijam się, oglądam nagie fotki Kimiego" a jakbyś na szybko skłamała to by to znaczyło, że jestes bardzo bystra i genialna? :) "
Nie wiem, dlaczego akurat taki przykład ... ;-). Ale jeśli robię coś czym w danej chwili nie powinnam się zajmować, z góry mam przygotowane " kłamstwo ", bo mam na to czas ... W przypadku Kimiego, to były ułamki sekundy ( dodatkowo pełne akcji ), za mało czasu na wymyślanie kłamstw.
" Inżynier na niego nakrzyczał, i sam chyba wiedział, że omal nie doprowadził do katastrofy (czyt. podwójnego DNF Lotusa) to się próbował wytłumaczyć. Logiczne "
Prawda - logiczne. Ale naprawdę uważasz, że Raikkonen by się czymś takim przejmował. Zwłaszcza teraz, kiedy odchodzi, a Lotus ma go ewidentnie w tylnej części ciała ...
... i małe wyjaśnienie, pisząc, że Kimi pojechał słaby wyścig, chodziło mi o całość - problemy z hamulcami, konieczność oszczędzania paliwa, opony ... Wszystko to złożyło się na taki, a nie inny ( słaby ) wynik na mecie.
159. Mariusz80
@155
Kiedy bolid Alo byl wolniejszy o 0.5s dopiero podkoniec sezonu, bo do Monzy VET nie mial lepszego auta od Alonso, a poczatek sezonu to ogromna przewaga FERRARI RBR nie byl wstanie walczyc o podium. W zeszlym sezonie najlepsze i najszybsze auto mial MCLAREN, ale niestety awaryjne, jakby nie to, to HAM zdobylby tytul na kilka wyscigów przed koncem sezonu. RBR mial problem po zakazie dmuchanych dyfuzorów, dopiero od Korei byl szybki, ale nie najszybszy bo Mclaren byl lepszy.
Seba najslabsze ogniiwo jestes czlowieku smieszny. Dlaczego nikt nie chcial przejsc do RBR w 2009 ROKU!!! ALO byl wolny, dlaczego nie skusila go osoba Neweya. Nie wierzyl ze moze zrobic takie auto, bo w XXI wieku Newey sie nie liczyl ostatni tytul 1999 roku. Teraz placz bo Newey w RBR, spojrz na to ze sukcesu RBR zaczely sie od 2009 roku po przyjsciu utalentowanego malolata Sebastiana VETTELA!!!!!!!!!!!!
160. Martitta
158. elin - Boullier w końcu przeprosił za to nieszczęsne team radio. Powiedział, że przegięli, emocje wzięły górę i to się więcej nie powtórzy.
Zachował się, jak na szefa teamu, (który właśnie okrył się złą sławą) przystało. Jak dla mnie to Permane powinien okazać skruchę, szczególnie za tę późniejszą pyskówkę w garażu.
Z wcześniejszych wypowiedzi Boulliera wynika, że Kimi nie dostał żadnych poleceń od zespołu. Liczyli na to, że na tak zdegradowanych oponach Groszek wyprzedzi go bez problemu, a tu "zonk". Postanowili nie informować Fina o przepuszczeniu Romaina, z uwagi na to, że Kimi nie lubi być informowany o takich poleceniach i "sam wie, co ma robić".
To tłumaczenie Erica.
161. fracky
@159 @Mariusz80
Co ? Hehe lepiej sobie odpuść oglądanie, skoro nie utrwalasz sobie brednie nagięte do prostego sposobu postrzegania świata. W 2012 bolid Ferrari był zdecydowanie poniżej oczekiwań, agresywne rozwiązania, w tym przedni drążek ciągnący, czy kłopoty z tunelem, sprawiły ogromne problemy ekipie z Maranello.
Natomiast bolid RB8, pomimo braku dmuchanego dyfuzora miał się bardzo dobrze, ponieważ jak z najlepszymi konstrukcjami bywa, był dopracowany w innych aspektach - więcej niż bardzo dobrze. Szybko także zastąpiono braki docisku ze spalin, nowym rozwiązaniem czyli Coandą. Bolid Mclarena był porównywalny ale nie lepszy. Różnice robiły charakterystyka toru i kierowca - Hamilton wyciskał maksimum z bolidu, przez potrafił przeskoczyć niemrawego Vettela. Dobiła ich awaryjność. Na niektórych torach takich jak Bahrajn czy Walencja, ciężko im było ponieważ bolid RB8 tam dominował i w ten sposób można wywnioskować ,że najszybszą konstrukcją dysponował RBR ale niestety Vettel nie mógł tego wykorzystać. Do tego jeszcze jest sprawa z Webberem, który mimo gorszego traktowania radził sobie świetnie z Vettelem.
Czemu Alonso nie poszedł do RBR? Po pierwsze dlatego ,że miał już podpisaną opcję w 2009 r na transfer do Ferrari. Po drugie nie był członkiem akademii RBR. Po trzecie nie był pupilkiem i podmiotem w planach Ecclestona. Sukcesy RBR rozpoczęły się w 2009 ponieważ zmieniły się przepisy, które obróciły stawkę i pozwoliły Newey dogonić czołówkę.
Tak więc radzę kupić sobie jojo albo druty oraz wełnę i zająć się jakimś nowym hobby - unikniesz takich głupich bzdur jakie wypisałeś. Pzdr
162. viggen
@161
Pierniczysz jak połamany. Alonso nie poszedł do RBR bo wierzył w sukcesy z Ferrari To raz. Dwa, Santander chciał się złączyć z Ferrari to dwa. A trzy - Alonso miał porozumienie z RBR ale olał ich na rzecz Ferrari.
163. elin
@ 160. Martitta - prawda, Boullier zachował się tak jak powinien szef zespołu ... i mam nadzieję, że to były szczere przeprosiny. Ale chyba nie miał wyjścia, po tym jak fani Kimiego " ruszyli " na stronę zespołu z ..." odpowiednimi komentarzami " ;-) wypowiedzi Permane. Część dziennikarzy również właściwie podsumowała takie słownictwo do kierowcy w elitarnej i politycznie poprawnej F1.
I bardzo dobrze ( moim zdaniem ) należało się, po tym, jak Lotus zrobił z Raikkonena - " od bohatera do zera " w kilka wyścigów.
Też myślę, że Permane coś powinien wyjaśnić, jednak wątpię. Chyba sprawy między nim, a Kimi poszły za daleko ... Z jego strony były jedynie komentarze, jak bardzo Fin rozczarował zespół.
Ale może przynajmniej dostanie zakaz odzywania się publicznie do Raikkonena ;-).
Jeśli faktycznie nie było wcześniejszego TO, to zespół całkowicie zawalił sprawę. I nie dziwi mnie reakcja Kimiego ...
164. elin
@ 158.
* o argumenty do konkretnej sytuacji, bo np. za " półboga " nikt Raikkonena nie uważa
165. Martitta
@163. elin - Reakcja Raikkonena najlepsza :)
Ogólnie cała ta sytuacja to jest śmiech na sali :)
Lotus będzie tracił fanów i nawet dobry dział PR im nie pomoże. To, jaki bojkot na Permane'a zrobili fani Kimiego, nawet mnie zaszokowało:) Gdyby tam gdzieś Alan przechodził koło barierek z fanami, to tylko im go rzucić na pożarcie :D Ja już to widzę oczami wyobraźni :))
Również nie sądzę, by akurat Permane wyciągnął jakieś wnioski i przeprosił Fina. Zostanie pewnie tak, jak jest teraz. Chociaż na jego miejscu rozważyłabym usunięcie konta na Twitterze :P
Na początku mnie team-radio strasznie zdenerwowało i podejrzewam, że Ciebie tym bardziej. Po czasie pozostaje jednak nie zrobić nic innego, jak się tylko uśmiechnąć :)
Pozdrawiam
166. Mariusz80
@161
Człowieku formułę oglądam od 2001 praktycznie każdy wyścig jeszcze na RTL. Kibicowalem wtedy Szumiemu. Nie bedziesz mi mówił czy znam się na F1 a oglądam ją z wielką przyjemnoscia. Pamiętam Kanadę 2007 groźny wypadek Roberta któremu w tamtym okresie kibicowalem. W następnym wyścigu zastąpił praktycznie nikomu nie znany Sebastian Vettel i mnie bardzo zaskoczył P7 w kwalifikacjach i P8 w wyścigu. To był ogromny sukces malolata. Wykorzystał pierwszą nadazajacą okazję na wejście do świata F1. Dlaczego tak mało jest kierowców którzy w debiucie zdobywają punkty w F1?
167. Mariusz80
Wśród nich jest również Robert
168. elin
@ 165. Martitta - po tym wyścigu, Rob Smedley stracił mało zaszczytny tytuł - Mistrza przekazywania TO ;-)). Permane chyba teraz dłuuugo nikt pod tym względem nie przebije ... ;-)).
Najbardziej mnie zdenerwowało tempo w jakim Rosberg, a później Grosjean dojeżdżali do Kimiego, który " człapał się " na starych oponach. TO i mijający ( bo nie można tego nazwać wyprzedzeniem ) Raikkonena - GRO, MAS, PER i HAM, to już była tylko przysłowiowa " kropka nad i " ...
Ale, racja - już po :-)
Pozdrawiam
169. elin
* wyprzedzaniem
170. Martitta
@elin - Haha, z tym Smedley'em to ci się udało :P
Teraz Permane święcić będzie triumf na koszulkach.
Tak niewiele potrzeba, by być sławnym :)
Pzdr.
171. fracky
@viggen
Elementarz, kredki zeszycik i powtarzamy na nowo czytanie ze zrozumieniem... zacznij od litery A...
@Mariusz80
Mógłbyś oglądać to od lat 50, co nie oznacza ,że będziesz dysponował większym zrozumieniem od innych użytkowników. Ba mógłbyś jeździć na każdy wyścig i tak w Twoim przypadku nic by to nie zmieniło - nadal pisał byś te brednie. Macie z viggenem dużo wspólnego.
Dlaczego debiutujący kierowcy tak rzadko punktują ? Cóż zazwyczaj wiąże się to z tym ,że mają słabe konstrukcje do dyspozycji. Ostatnio niektórzy debiutujący to słabi paydriverzy. Nie wiem jak oglądasz to F1, skoro po paru latach zapominasz ,że Kubica zdobył jednak punkty, dojechał do mety i to w trudnych warunkach, na trudnym torze, gdzie wielu z czołówki tego nie zrobiło. Niestety w wyniku awarii gaśnicy bolid był za lekki i wynik Roberta został anulowany, więc sam zawodnik nie ma sobie nic do zarzucenia.
Natomiast po raz kolejny zapominasz okoliczności debiutu Vettela. Otóż mówimy tu o ładnej, słonecznej pogodzie, prostym torze, bolidzie, który był trzecia siła w F1 ( u Roberta dopiero 4). W wyścigu wyleciał Heidfeld i tylko dzięki temu zdobył punkty, bo dał się wyprzedzić Trulliemu. Nic nadzwyczajnego nie osiągnął, bo nigdy był kimś wyjątkowym nawet wśród kieorwców F1. Pozdr
172. Mariusz80
@171
Powiem szczerze ale brak słów, na twoją zawiść i zazdrość że takie auto ma Vettel a nie Alonso. Ty zawsze bedziesz go krytykował nawet jak zdobędzie swój 8 tytuł. Wiecznie bedziesz mówił że to auto a kierowca słaby, przyszłość pokaże kto mial rację, a Tobie nie będę tłumaczył. Przynajmniej ja jest zadowolony z dzisiejszej F1, bo wygrywa mój ulubiony kierowca i nie zdziwie się jak Seba z RBR będą rządzić jeszcze kilka lat.
173. scortes
szkoda tu cokolwiek pisać , jak widzę te debilne wpisy pseudo znawców , to się nóż w kiszeni otwiera , porąbało wieśniaka doszczętnie
174. Grzesiek 12.
122 Skoczek130
Mimo wszystko ......... każdy kierowca w F1 , to najwyższa klasa światowa ... :)
136. elin
taaa ....... :) Skrobisz sobie , skrobiesz ...... :))
175. fracky
@172 Mariusz80
Brak Ci słów ze względu na słabo ugruntowaną własną opinie na temat Vettela. Bardzo łatwo obalić Twoje tezy, a z moimi męczysz się i wymyślasz fałszywe pobudki. Jedyna zazdrość w stosunku do Vettela, jaką mam dotyczy Roberta Kubicy. Los jest bardzo niesprawiedliwy obdarzając człowieka niesamowitym talentem i kalecząc go w bardzo dziwnym wypadku. Tymczasem po drugiej stronie jest dzieciak, który dostał od losu wręcz za dużo, a do dodatek ma mnóstwo szczęścia.
Jak dla mnie Vettel może być i 10 krotnym mistrzem , co nie musi oznaczać ,że jest klasowym kierowcą. Przez 4 lata uważnie się przyglądam jego karierze i różnym wydarzeniom z jego otoczenia. Mógłbym wymiać całe mnóstwo zarzutów i przykładów ich potwierdzających. Ostatnie dwa lata dostarczyły ich ponad miarę i potwierdzają moją rację. Kiedy to zestawiam je z bredzeniem ich fanów, często reakcją jest ucieczka, złość i agresja, która szybko oddala nas od tematu F1 ( przykład kolegi @scortesa).
Nie boję się przyznać ,że myliłem się do niego ale nie boję się również,że będę musiał to zrobić. Dotąd dopóki jest w środowisku RBR, nie można powiedzieć o nim żadnego radykalnego komplementu. Opiekuńczość zespołu wręcz mu szkodzi. to dobry kierowca podobnie jak wielu w F1 i po za nim. Dzisiaj nie potrzeba wielkiego talentu do wejścia do serii, więc otoczenie ubożeję mu w oczach - a jak to mówią : mały samorodek w gnoju zawsze bedzie jasno świecił.
@scortes
Widzę ,że odrobina prawdy boli... i dobrze przynajmniej wiesz ,ze żyjesz.
176. Mariusz80
@175
Twój komentarz jest tragiczny. Jak mozesz porównywac do tej sytuacji Roberta, bo z tego co wiem to sam jest sobie winny zakonczeniu kariery w F1, po co jezdzil w jakis smiesznych podrzednych rajdach. SAM SIE SKALECZYL NIE LOS. NIKT MU NIE KAZAL TAM STARTOWAC. wybral taka droge i nie obarczaj za to Sebe ze to On ma 4 tytulu i znakomite auto. Wiem chcialbys zeby to Seba sie rozbil.
Robert dzisiaj móglby jezdzic w Ferrari, moze w McLarenie lub nawet RBR, czy zostalby w LOTUSIE. moze mialby jeden tytul mistrzowski.
Czlowieku masz klapki na oczach i nic nie widzisz poza Ferrari.
177. viggen
@fracky
Cwaniaczku z miodem w uszach. Pewnie w szkole Cię biją i jesteś popychadłem a w świecie wirtualnym taki z Ciebie wielki znafca. Kolejny pseudo specjalista od F1, który poza kompem przy którym uważa się za Supermena nic nie potrafi. Nie wiem ile Ci rosną jajca od pisania takich głupot, wymądrzania się na każdym portalu (w tym na F1 talks) ale to nie moja sprawa. Chłopczyku, ogarnij się bo poza ignorancją, która pewnie jest obroną na świat który Cię lekceważy nic jeszcze mądrego nie napisałeś. Możesz mi na dzień dzisiejszy co najwyżej buty pastować ale dopiero jak ładnie poprosisz.
178. fracky
@176 @Mariusz80
To tylko prosta refleksja dotycząca konstrukcji świata. Tak jest on zbudowany i mogą się zdarzyć różne niesprawiedliwe rzeczy takie jak: dobry ojciec, mąż i obywatel, który czynnie bierze udział w życiu społecznym, jest miłym, pogodnym i optymistycznym człowiekiem nagle gnie na drodze po kraksie z pijanym kierowcą albo wykrywany jest nowotwór złośliwy w jego ciele. A może zdarzyć się ,że pijaczek nie mający na alimenty, żyjący na koszt państwa wygrywa w totka kilka milionów.
Podobnie było z Kubicą. W rajdach takie wypadki i błędy jak jego zdarzają się bardzo często. W zdecydowanej większości kończą się co najwyżej na potłuczeniach ale nie w przypadku Roberta. Jemu przydarzył się bardzo osobliwy przypadek, który jest równoznaczny z wygraniem 6 w lotto albo wyciągnięciem karety z talii 52 kart.
Jak ktoś ma pecha to sobie palec w dupie złamie i mówienie ,że jest to jego wina świadczy o prymitywizmie takiego osobnika. Równie dobrze mógłby mieć wypadek na drodze , poślizgnąć się na mokrych schodach, albo mieć guza w rdzeniu kręgowym. Też będzie wtedy jego wina ? Może jego najwiekszą winą będzie przyjście na świat. Po co w ogóle wychodził z brzucha matki ?
@viggen
Skoro jestem takim chodzącym pozerem, zupełnym przeciwieństwem twej zacnej osoby, człowiek, który myli się na potęgę, piszący różne bzdury na różnych portalach, to dziwi mnie ,że nie korzystasz ze swojej potężnej wiedzy i wdeptujesz mnie w "ziemię" przy tak licznych okazjach jakie daję na prawo i lewo. Powinien łatwo dostać w miękkie, ale jakoś dziwnie mnie oszczędzasz łaskawco... to z litości ? Czy może raczej jest inny powód ? Po prostu nie masz materiału by brać udziału w wątkach, które poruszam ? Sądzę ,że tak , bo w przypadku tematu Kimiego nie jesteś skromnym mędrcem, a bardziej rozwścieczoną żmiją kąsająca każdego, kto ośmieli się agresywnie podejść do Twojego idola. Szkoda ,że nie idzie to w parzę z logiką i wiedzą. Być może ja jestem osobą, którą opisałeś , a może nie ale mam jedną jedyną zasadę, której się trzymam - nie słuchaj hipokrytów. Pozdro
179. Mariusz80
Nie porównuj dwóch różnych sytuacji, niestety ale większość kierowców ma zakaz startu w tego typy imprezach, Lotus postąpił źle, ze miał takiego zapisu w umowie z Robertem. Nie powiesz mi ze w czasie takiego rajdu są takie same szansy na wypadek niż w codziennym życiu. Szansa na wypadek jest kilkunastu krotnie większą niż na autostradzie czy na torze F1. Lubię Roberta ale w tej sytuacji uważam ze zachował się co najmniej nie odpowiedzialnie. Przez to zniszczył Sobie karierę w F1. Dzisiaj jego szansę na powrót oceniam na max 5%.
180. Mariusz80
To twoim zdaniem Seba jest w czepku urodzony, bo mial fuksa ze trafił do RBR w 2009.
181. fracky
@Mariusz80
Sytuację należą do losowych, a więc należą do tej samej przestrzeni probabilistycznej. W rajdach wypadków jest znacznie więcej ale uderzenie w niedokręconą barierkę ,która wygina się tak by wbić się kabinę, raniąc kierowcę to sytuacja niezwykle rzadka.Napisałem wyraźnie ,że wypadki są częścią rajdów, więc nie insynuuj głupot.
182. fracky
@Mariusz80
Sytuację należą do losowych, a więc należą do tej samej przestrzeni probabilistycznej. W rajdach wypadków jest znacznie więcej ale uderzenie w niedokręconą barierkę ,która wygina się tak by wbić się kabinę, raniąc kierowcę to sytuacja niezwykle rzadka.Napisałem wyraźnie ,że wypadki są częścią rajdów, więc nie insynuuj głupot. Dalej napisałem równie wyraźnie, dlaczego wypadek Roberta był osobliwy.
Lotus postąpił bardzo słusznie pozwalając Kubicy zajmować się po za F1 swoją pasją. Pracownik , który realizuję swoją pasję, hobby po za pracą jest zawsze bardziej efektywny, odstresowany i zmotywowany. Szanse na taki finał były bardzo nikłe i jeżeli taki pech był mu pisany, to Enstone powinno zabronić mu dosłownie wszystkiego.
Moim zdaniem Vettel ma mnóstwo szczęścia na każdym kroku swojej kariery w F1. Przykładów jest całe mnóstwo takich jak : Brazylia 2012 kiedy to taranuję dwa bolidy, samemu otrzymując mało groźne uszkodzenia. Abu Dhabi 2012 kiedy, to pojawiają się dwa SC ratując mu wyścig. Belgia 2012 kiedy to Grosjean taranuję najgroźniejszych rywali w stawce, czy choćby w takich małych błahostkach jak ta w Japonii 2013, kiedy to dochodzi do kontaktu z Hamiltonem i Anglikowi przecina oponę, a samemu wychodzi bez szwanku. Wymieniać mu można wiele. Można też ogólnie popatrzeć na jego pobyt w RBR. Trafił na idealny moment w F1, do zespołu, który idealnie wpasował się w nowe trendy techniczne i przez 4 lata nie miał groźnego rywala z bolidem o podobnym potencjale.
183. thinktank
Pozdrawiam, Ellin i Marittę za dyskusje, a nie przerzucenie się złośliwościami.
Kimi rules. A Permane (f***er) kanałami.
184. fanAlonso=pziom
oto wydaje mi się najbardziej trafne spojrzenie na temat vettela Cezarego Gutowskiego:
Możemy być wkurzeni za "palucha", zdegustowani tekstami w stylu "zabierzcie mi go z drogi, jest zbyt wolny" i znudzeni tą dominacją, ale nie zmienia to faktu, że dziś Sebastian Vettel po raz czwarty z rzędu został mistrzem świata. Musimy oddać mistrzowi, co mistrzowskie.
Zgodzę się z tezą, że to najbardziej fartowny kierowca w historii tego sportu. Zgodzę się, że miał z górki, bo od lat jego zespół nie ma sobie równych, a jego jedyny rywal - w obrębie ekipy - był konsekwentnie marginalizowany, aż sytuacja sięgnęła zenitu w sezonie 2013. Zgodzę się, że potrafi być wkurzający, ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że na tytuły nie zasłużył.
Mi też brakuje w jego karierze spektakularnych występów. Zdecydowanie za dużo tam łatwych zwycięstw z pole position i dramatycznie mało spektakularnych pogoni i przedzierania się na podium w samochodzie, którego miejsce jest pod koniec pierwszej dziesiątki. To mistrz najszybszego (zdecydowanie) samochodu. Mimo wszystko - czterokrotnym mistrzem świata z rzędu nie zostaje się przez przypadek. Nadal trzeba wsiąść do bolidu, docisnąć gaz do podłogi, złożyć dobre okrążenie i dowieźć maszynę do mety w wyścigu. I w tym Seb jest bardzo dobry.
Nie zgodzę się też z osobami, które tak bardzo nie lubią Seba za to, jaką ma osobowość. Wiadomo, że nie jest ideałem - ale kto z nas jest? A poza tym w kontaktach bezpośrednich - czy to w trakcie wywiadów, czy po wyłączeniu dyktafonu/kamery - jest po prostu zabawnym, wygadanym, bardzo inteligentnym gościem z którym można mieć niezły ubaw.
Symboliczny był moment, gdy po wykręceniu donatów na głównej prostej Vettel przeskoczył przez pit wall i pod garażem FIA rzucił się w ramiona dwóm osobob, którym zawdzięcza najlepszy bolid - Hornerowi i Neweyowi. Wydaje mi się, że tytuły Seba zawsze będą w większym stopniu tytułami tych dwóch ludzi. Symbolicznie wyglądał też sprawca całego zamieszania - Helmut Marko, który jako jedyny chyba stał już pod podium w okazjonalnej koszulce i czapeczce. Wciąż uważam, że znawca talentów z niego słaby, ale to za jego kadencji trafił się Seb, przez niego był forsowany i pod jego okiem wyjeździł cztery tytuły. I tych sukcesów nikt im nie odbierze.
185. fracky
@183 @thinktank
Tak rzeczywiście, fani Kimiego to rodzona arystokracja, której przeciąć żyłę, to wypłynie czyste złoto. To ostoję kultury, spokoju i konkretu. Jak ich nawet ponosi w trakcie dyskusji, to nie jest kłótnia tylko obowiązek. Po prostu żenada jak nasz naród ma skłonności narcystyczne, wymieszane z hipokryzją. Kimi zachował się jak burak w ten weekend i każdy kto tak mniej lub więcej napisał, to spotkał się z ogromnym agresywnym słowotokiem.
@fanAlonso=pziom
Heh, no właśnie chyba warto uściślić w tym momencie, bo chyba nie bardzo rozumiem się z fanatykami Vettela. Zgadzam się z tym co powiedział CG - Vettelowi należą się te tytuły, to jego czas w F1 ale nie zmienia to mojej oceny o nim, czyli dobry kierowca z mnóstwem szczęścia i wsparcia od kluczowych osób w F1. Nie ma w nim nic wybitnego, a przynajmniej przez udane konstrukcję Newey nie da się do obligatoryjnie stwierdzić.
Co do charakteru, może być prywatnie nawet najbardziej symaptycznym człowiekiem pod słońcem ale jeżeli zachowuję się w stresowych momentach, tak jak ma w zwyczaju, to jest fałszywy. W dodatku jeździ dla najbardziej obłudnego teamu w stawce, który potrafi skutecznie odepchnąć od siebie różnymi, dziwnymi zagrywkami politycznymi.
186. hakki
@149. GrzeSzNY - a gdzie to wyczytałeś w moim wpisie? Czyby pomogły Ci w tym "zdolności umysłowe zwane analitycznymi"? Powalająca dialektyka.
"RAI ... cienki byl jest i bedzie :) " - no, to też porażająca głębia myśli. Mistrz świata, wicemistrz świata, trzeci kierowca sezonu po 2 latach przerwy w średnim aucie, kierowca, który trafił do F1 z pominięciem większości serii wyścigowych - jednym słowem - cienias. Generalnie McLaren i Ferrari sięgają zwykle po cienkich kierowców (czasem 2x) :)) Gratuluję trafnej analizy:P
187. thinktank
@185
Piszesz:
1."Kimi zachował się jak burak w ten weekend
2 i każdy kto tak mniej lub więcej napisał, to spotkał się z ogromnym agresywnym słowotokiem."A wcześniej "Tak rzeczywiście, fani Kimiego to rodzona arystokracja, której przeciąć żyłę, to wypłynie czyste złoto."
Ad 1 poniżej znajdiesz mój post wcześniej napiasny
To fu**er Alan Permane, powinien przeprosić, a nie Eric Boullier. Permane pokazuje, ze nie nadaje sie do żadnego zespołu. Mam nadzieję, ze jego dni w F1 są policzone.
Ale do rzeczy, Permane zachował sie skrajnie nieprofesjonalnie. Inżynier wyścigowy i całe zaplecze kierowcy musi być spokojne i opanowane (jest wiele źródeł, które piszą o właściwym zachowaniu zespołu wspierającego kierowce). Dlaczego? Poniewaz kierowca na torze ma wystarczajaco dużo adrenaliny, żeby mu jeszcze jej poziom podwyższać, skrajnie głupim i panicznym wrzaskiem. Dwa, sami przyznają, że skoncentrowali się na GRO. Tzn, że zapomnieli o swoim drugim kierowcy RAI.
Konkludując, RAI kolejny raz udowodnił, że jest ICEMANEM (odpowiedź i bagaż niespodzianek w GP Indii). To GRO zachował się kiepsko podczas wyprzedzania RAI (wybrał najgorszy moment).
Ad 2. Podyskutuj na argumenty (patrz wyżej), a nie wtrącaj swoje docinki osobiste, nic nie wnoszące do dyskusji.
188. fracky
@187
Ad1
Biedny, zestresowany kierowca wyścigowy. Zastanawiam się czemu podczas pit stopu jeden z mechaników nie robi masażu karku albo czemu nie piją melisy podczas jazdy ?.
Reakcja Permane jak dla mnie najbardziej słuszna i nie widzę powodów do przeprosin poza wizerunkowymi i biznesowymi. Raikkonen miał prawie całe okrążenie na przepuszczenie Francuza i jeżeli chciał to zrobić , to wystarczyło przepuścić go bez walki, natomiast wyraźnie się stawiał. Chwila nie uwagi i mogło by bardzo dużo pkt z klasyfikacji generalnej uciec, a to dla zespołu jest bardzo ważna informacja. Kimi jak i cały zespół był świadomy ,że taktyka zawiodła na wyścig i powinien zachować się badziej dojrzale.
Ad 2
Osobiste wycieczki ? Jak sąsiad Ci mówi "dzień dobry" to też doszukujesz się w tonie złośliwości i ukrytych aluzji ? W/w zwrot to ogólna konkluzja jaka nasuwa się z obserwacji pewnej grupy kibiców i została ona zbudowana przy okazji incydentu radiowego w Lotusie. Więc takie podsumowanie, wnosi sporo do dyskusji , bo pokazuję spory subiektywizm fanów Fina, a co za tym idzie kiepską argumentację przytoczonych tez.
Przewrażliwienie na punkcie własnych odczuć, polecam skonsultować z księdzem albo specjalistą - tak wygląda osobista docinka. Pzdr
189. EvEnEmEnT
i tak jest Fiuttelem i to teraz aż do czwartej potęgi hahahahaha
190. poppolino
Zwycięstwo #36
Mistrzostwo #4
Była to już tylko formalność, ale i tak. To wszystko smakuje przepięknie. Sebastian Vettel, jesteś 4-krotnym mistrzem świata. Red Bull, jesteście 4-krotnymi mistrzami świata. Piękny sezon, niesamowity. Mam nadzieję że ta piękna dominacja zostanie należycie zwieńczona w ostatnich trzech wyścigach, a w przyszłości kontynuowana. Sebastian jest już w połowie drogi to wymarzonej ósemki. Oby się udało....
191. poppolino
Do*
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz