Ferrari zadowolone z postępu w rozwoju F138
W Belgii Kimi Raikkonen zakończył passę 27 występów z rzędu w punktach. Zespół Ferrari cały czas kontynuuje swoją passę. Poprawiony F138 pozwolił z dobrym wynikiem po raz 59 z rzędu znaleźć się ekipie Ferrari w punktach. Nieprzerwany rekord punktowania w wyścigach należy do zespołu McLarena, który uzyskał wynik 64 punktowanych występów.„Dzisiejszy wynik pokazuje, że rezultat kwalifikacji nijak ma się do niedzielnego wyniku mimo iż uważam, że nawet gdybym startował z pole position i tak byłbym drugi gdyż Vettel był szybszy. Na starcie natychmiast odrobiliśmy kilka pozycji potem wyprzedziłem Buttona, Rosberga i Hamiltona. Znalazłem się 6 sekund za Vettelem ale gdy spojrzy się na jego 16-sekundową przewagę na mecie, można mu i jego zespołowi tylko pogratulować. Zespół pracował dobrze w każdych warunkach przy pełnym zbiorniku paliwa na początku i później gdy samochód stawał się coraz lżejszy. Dodatkowa prędkość, którą mieliśmy na prostych pomagała mi wyprzedzać i nie musiałem tracić na to wielu okrążeń. Wiemy , że zrobiliśmy krok do przodu i odzyskaliśmy trochę konkurencyjności, którą utraciliśmy w ostatnich wyścigach. Na Monzy i w Singapurze zobaczymy kolejne etapy tego procesu. Poprawki zastosowane w tym wyścigu spisały się dobrze i mimo , że były tworzone pod kątem tego konkretnego toru są wynikiem pracy jaka toczy się 24 godziny na dobę w fabryce i na torze. To sprawia, że możemy być optymistyczni przed nadchodzącymi wyścigami gdyż nasz cel pozostaje ten sam: walka o mistrzostwo do samego końca.”
Felipe Massa, P7
„To był trudny wyścig dla mnie od samego początku, ponieważ po dobrym wyprzedzaniu na starcie musiałem zwolnić i spadłem cztery czy pięć miejsc, aby uniknąć kolizji z Grosjeanem na wyjściu z pierwszego zakrętu. Od tamtej pory rzeczy tylko się komplikowały, ponieważ przez kilka okrążeń miałem problem z kierownicą powiązany z działaniem systemu KERS. Nie mogłem się także komunikować z zespołem. Gdy wszytko wróciło do normalnego stanu rzeczy ciężko było odrobić stracony czas. Przyspieszony zjazd do boksów pozwolił mi wyprzedzić kilka bolidów, ale tempo nie było dobre. Na ostatnim przejeździe na twardych oponach, bolid był bardzo konkurencyjny a ja zyskałem kilka ważnych pozycji, ładnie wyprzedzając Grosjeana. Z pewnością nie mogę być zadowolony z siódmego miejsca, ponieważ dzisiaj nasz bolid zasługiwał na więcej. Niemniej nasza konkurencyjność sprawia, że czuję iż pracujemy w dobrym kierunku i że możemy w drugiej części sezonu dokonać postępu.”
komentarze
1. FAster92
Alonso pojechał świetny wyścig z resztą jak w każdym wyścigu wyciska 100%, Massa również zgarną trochę pkt. przed nami Monza i Ferrari musi pokazać się z jak najlepszej strony.
2. Polak477
"[...]uważam, że nawet gdybym startował z pole position i tak byłbym drugi gdyż Vettel był szybszy"
Jak jechał przed Alonso to był szybszy i to nawet zdecydowanie w samej końcówce, ale czy jeśli Fernando startowałby z PP to czy by był drugi? Z tym bym się sprzeczał, na samym początku wyścigu Alonso jechał szybciej od Vettela, natomiast nie od dziś wiadomo, że pierwszy kierowca zawsze ma łatwiej, więc myślę, że Alonso byłby w stanie zatrzymać Vettela. Webber też niby jechał szybciej do czasu kiedy zużyły mu się opony, a jednak mimo wszystko dojechał za Fernando, a na początku wyścigu deptał mu po tylnym skrzydle, ale nie był w stanie go wyprzedzić. Gdzieś w środkowej części Alonso tracił/zyskiwał mniej więcej 0.05 do 0.2 sekundy, więc to jest prawie nic. Dopiero w samej końcówce Vettel zaczął odjeżdżać o znacznie więcej. Jednak Ferrari było ustawione pod S1 i S3 (co sam Fernando tutaj przyznał), więc oddalałby się od Vettela na prostych, a na zakrętach mogłoby być trudno wyprzedzić.
Tajemnicą jest tylko, czy na początku wyścigu Vettel używał 100% tego co mógł. Mnie się wydaje, że tak, bo RBR nie mógł ryzykować przy spodziewanym deszczu. Ta cała ogromna przewaga została właściwie zrobiona na ostatnim stincie. Alonso jak Vettel wyjechał po swoim boksie miał jeśli dobrze pamiętam coś koło 6 sekund straty do Vettela.
3. Polak477
Ale tak ogólnie to cieszy mnie, że tempo wyścigowe wróciło do normy :). Zawsze to jeden problem mniej. Na Monzy jeszcze mniej zakrętów, więc Ferrari powinno pójść lepiej. Jeżeli tam nie nadrobią to niech pracują nad przyszłym bolidem. Baza z 2014 będzie na parę najbliższych lat, więc lepiej przerzucić pracę na przyszły bolid i nie zaczynać ze stratą niż w tym walczyć z wiatrakami. Szczęście pewnie się jeszcze raz uśmiechnie do Fernando (to niby 2 wydarzenia z Vettelem - jak w zeszłym roku w podobnym etapie miał Alonso), tylko pytanie, czy znowu nie zabraknie kilku punktów do tego mistrzostwa?
4. przemeklov
alonso rzązi,forza ferrari.....;) widzieliście jak startuje walczy,wola wali u alonso jak miał jeszcze trochę chociaż szybciej bolid to byłby 1!!!!!!!!forza alonso
5. viggen
Ferdek nawet gdyby zdobył PP nie wygrałby z Vettelem. Vettel miał najlepsze tempo w wyścigu. Nie zawsze Alonso mówi prawdę ale dzisiaj nie kłamie.
A Webber nie miał tempa. Podobnie Grosjean w tym wyścigu miał zdecydowanie gorsze tempo jak Kimi, Massa jak Alonso czy Rosberg od Hamiltona.
6. Polak477
5.
f1fan atic . co. uk /2013/08/25/2013-belgian- grand-prix-lap-charts/
Nie masz pojęcia jakby było, ale musisz się wtrącić, no więc masz. Dopiero pod koniec wyścigu przewaga rośnie zbyt bardzo, żeby móc utrzymać Vettela za sobą. Z tym, że Alonso miał ustawiony bolid pod S1 i S3, więc z wyprzedzeniem mógłby być spory problem. Masz fakty na czystej tabeli, ale znając Ciebie znowu coś poprzekręcasz...
7. mwhakowscy
Ma rację Fernando Alonso. Ja powiem więcej. Red Bull odjechał i nie da się dogonić w wyścigu po mistrza świata. Są oni obaj doskonałymi sportowcami, jeden z nich ma perfekcyjny pojazd. Gdyby tak chociaż Felipe Massa mógł nawiązać walkę i pokonać na tyle w tym pojedynku Marka Webbera, by Ferrari mogło zgarnąć mistrzostwo konstruktorów. Obawiam się jednak, że pozostanie nam emocjonować się do końca sezonu rywalizacją o drugie i trzecie miejsca na podiach. Chciałbym podzielić się jeszcze jedną moją refleksją o toczonej na naszym i innych forach wojnie, dzięki Bogu na słowa, niestety często obraźliwe i niecenzuralne pomiędzy zacietrzewionymi sympatykami talentu Fernando Alonso i kilku (odnoszę wrażenie, że jest mniej niż kilku, tylko nicków jest więcej) bezrefleksyjnymi kibicami Sebastiana Wettela. Z wielu postów (szczególnie fanów SV) wylewa się wręcz agresja, zamiast argumentów sypią się wyzwiska. Czy naprawdę drodzy kibice pobilibyście się dyskutując twarzą w twarz? A wydawałoby się, że F1 to taki więcej elitarny, jak tenis, snooker (uwielbiam), siatkówka, rajdy samochodowe, Moto Grand Prix (również uwielbiam) i Superbike. Nie korzystam z funkcji "ignoruj", bo przecież powinienem wiedzieć co "wysmaży" pod moim komentarzem heiter lub troll (na zaczepkę wystarczy nie odpowiadać) , za to z zainteresowaniem czytam wpisy prawdziwych fanów nawet wtedy, gdy mam odmienne zdanie.
8. Felipe Massa
Kwalifikacje są do poprawy, bo nie każdy tor będzie jak ten w Belgi gdzie łątwo się wyprzedza, a sam manewr wypredzania też troche zajmuje, a to woda na młyn dla Vettela i wtedy odjeżdża .
9. viggen
@6
Po pierwsze fakty Ty przekręcasz nie ja. Do teraz wierzysz, że Ferrari jest winne kwalifikacji a nie Alonso.
Dwa, po co mi wyniki okrążeń jak oglądam LiveTiming podczas wyścigu?
Przecież Vettel kontrolował wyścig i zespół musiał go spowalniać, żeby Vettel za szybko nie jechał.
Alonso musiał mieć w S1 i S3 lepsze tempo bo nie ma docisku takiego jak RBR. Podobnie Kimi najlepsze czasy miał w S2.
Na Monzy Ferrari powinno lepiej wypaść, bo na tym torze nie jest potrzebny duży docisk.
10. Polak477
9. Do teraz nie jesteś w stanie pojąć, że nie chodziło mi o błąd Alonso, a błąd związany z wpychaniem Alonso do garażu, kiedy warunki z sekundy na sekundę się pogarszały, ale tego już raczej nie pojmiesz nigdy skoro tyle czasu jeszcze nie załapałeś... Alonso stracił na tym koło 30 sekund do 1 minuty, gdyby liczyć nawet błąd (10 sekund) to zdążyłby zrobić jeszcze jedno kółko nie mówiąc już o 1 w dużo lepszych warunkach.
Tylko, gdyby Alonso startował z PP to Vettel nie byłby w stanie tego tempa osiągnąć, więc tłumacz sobie dalej, ja ten temat kończę, bo widać to też jest zbyt trudne dla Ciebie.
11. viggen
Tak jasne, Wierzysz w to, że Alonso wygrał by wyścig? :)Po pierwsze na tym torze nigdy nie wygrał i nie wygra. Po drugie, w garażach siedzieli zarówno Vettel Hamiton Raikkonen i jakoś dali radę i nikt ich nie wini. A po trzecie - Alonso wyprzedził dzisiaj wszystkich co byli wolniejsi od niego a na Vettela nie miał szans. Ale oczywiście wg Ciebie to bohater wyścigu. Z takim tempem jakie posiadał to nawet Karthikeyan by wszystkich wyprzedził :)
Podałeś mi linka i jak widzisz - Alonso tylko na okrążeniu nr 6 miał lepszy czas jak Vettel. Masz fakty na papierze i nadal tego nie widzisz. Więc jakim cudem byłby szybszy skoro był szybszy w S1 i S3 a miał gorsze czasy na okrążeniu od Vettela? Vettel w S2 nadrabiał stratę z S1 i S3
12. silvestre1
Podobał mi się wyścig Alonso i Kimiego bo pokazali ogromną wolę walki i profesjonalizm godny mistrzów. Gorzej wypadł Hamilton z Rosbergiem. Wyglądało że Mercedes ma asy a to były blotki i podobna historia z Webberem czyli wszystko i nic.
Niemniej po tym wyścigu mogę być optymistą, bo choć wygląda że Vettel jest poza zasięgiem to chociaż pozostali dostarczają emocji.
13. Dass
@Polak477
Wiesz gdzie jest błąd w Twoim rozumowaniu? Zakładasz, że gdyby nie "błąd zespołu" czyli wepchnięcie Alonso do garażu w kwalifikacjach (swoją drogą gdyby nie to, to i tak nie zrobiłby tego jednego kółka więcej, bo nie starczyłoby mu paliwa) to startowałby on przed Vettelem. Powiedzmy sobie szczerze - Ferrari w tym sezonie nie jest w stanie walczyć z RBR i Mercedesem o PP, więc Twoje gdybania czy Alonso by się utrzymał startując z PP nie mają racji bytu. W zasięgu była maksymalnie 4 - 5 pozycja, z której również dojechałby drugi, bo nie dałby rady objechać Vettela. Trzeba przyznać, że Alonso pojechał dzisiaj świetny wyścig, ale pierwsze miejsce nie było w jego zasięgu i to nie wina decyzji zespołu z kwalifikacji.
14. viggen
@12
Zgadzam sie z Tobą. Vettel jest poza zasięgiem i jeżeli wygra na Monzy to tytuł ma w kieszeni. Kolejne lotniska tylko czekają na geniusz Neweya.
Mimo wszystko, mam nadzieję, że smak wspaniałem jazdy i woli walki jaką dzisiaj zaprezentowali Kimi i Alonso będzie nam cieszył oko aż do ostatniego GP w tym sezonie.
15. Polak477
13. A czego się czepiasz skoro ja odnoszę się do słów Alonso, który mówi, że GDYBY był na PP. Wszystko to tylko gdybania.
I wciąż był to błąd Ferrari, bo wypuszczając go zaraz po wjechaniu do boksu miał szansę na wyjechanie w znacznie lepszych warunkach. A ile miał paliwa to nie wiem, więc nie wiem czy by mu starczyło...
16. Skoczek130
Znakomite tempo wyścigowe tej maszyny jest niepodważalne. A w połączeniu z Alonso, który jest najlepszy w stawce, daje to taki efekt. Powodzenia. :)
17. viggen
@16
Chyba największego bufona w stawce :)
18. ritter1
Tempo wyścigowe jest super. Ale bez poprawienia wyników w kwalifikacjach Alonso nie zdobędzie trzeciego majstra, a Scuderię dalej będzie lać producent napoju energetycznego.
Vettel jeździ jak maszyna, kocha prowadzić stawkę i uciekać, nie mieć nikogo przed sobą. Kiedy jest z tyłu i ma przed sobą kierowcę pokroju Alonso, Hamiltona i Raikkonena - i nie udaje mu się go wyprzedzić na pierwszym lub drugim kółku, to potem popełnia błędy i bardzo się emocjonuje.
Jego atuty dodatkowo wzmacnia charakterystyka bolidu RBR. Jedyna metoda, żeby ich pokonać, to startować z pierwszej linii.
+ Massa... bardzo go lubię, to był znakomity kierowca, ale w tym momencie twierdzę, że Ferrari powinno w przyszłym sezonie zakontraktować Hülkenberga lub di Restę. Trzeba kierowcy, który mniej odstawałby od Alonso, który potrafiłby regularnie zdobywać chociaż czwartą albo piątą lokatę, jeśli nie podia. A może Raikkonen? ;) To byłby team!
19. Dass
@15 Czepiam się, bo śmieszy mnie to, że uparcie nie zgadzasz się z tym co twierdzi Alonso. Skoro on twierdzi, iż to był jego błąd w kwalifikacjach, a nie zespołu i że nie dałby rady pokonać Vettela nawet z PP, to trzeba się z nim zgodzić. Z jakiej niby racji uważasz, że wiesz więcej o jego możliwościach niż on sam?
20. mechanik.
@18ritter1. nie lubię gdybać ale wyjątkowo gdybnę. gdyby Vettel w tym wyścigu startował, powiedzmy, z 12 pola i tak by wygrał. był najszybszy i to nie minimalnie, był zdecydowanie, bezapelacyjnie i niepodważalnie najszybszy, mało tego, dopiero na 2-3 ostatnich okrążeniach pojechał na maksa.
z łatwością by mijał kolejnych rywali, jak tyczki slalomowe, tak jak Hamiltona na 1 kółku. a wiesz dlaczego? dlatego że jako jedyny w stawce nie popełnił najmniejszego błędu przez cały weekend, dlatego że jest kierowcą perfekcyjnym, geniuszem, androidem nie popełniającym błędów.
kiedyś ponosiły go emocje, (młody - głupi) ale teraz jest najlepszym kierowcą świata, nikt tak nie pokonuje zakrętów jak Vettel, podejrzewam że nawet komputery w symulatorach nie potrafią wybrać tak idealnej, doskonałej linii wyścigowej, nie mówiąc już o rywalach z toru...
Seb jest fenomenem, zawodnik idealny pod każdym względem, technika, opanowanie, waleczność, charakter, współpraca z zespołem, wykorzystanie bolidu, ocena ryzyka i parcie na zwycięstwo. Mistrz, WIELKI MISTRZ.
PS: i przestańcie to negować bo ileż można.... zawodnik nie popełnia praktycznie błędu technicznego od początku sezonu a Wy tylko że ma szybki bolid, żałosne.
21. ritter1
@20.mechanik. - Wyjaśnijmy dwie rzeczy, zanim odniosę się do tego, o co mi chodziło.
- czy Vettel by wygrał startując z 12-go pola? Tego to nie wiem, musiałby po drodze łykinąć Massę, Grosjean'a, Alonso, Raikkonena, Webbera, Hamiltona, Rosberga - trochę by się zeszło. spadłoby mu tempo, mogłaby się zdarzyć jakaś kraksa - więc takie gdybanie bym porzucił.
- z tymi komputerami to też kolego przeszalałeś lekko. Ale fakt, Vettel pojechał idealnie w tym wyścigu, wcześniej zrobił co trzeba w Q.
- Vettel nie jest idealny pod każdym względem. Nie ma opanowania, a samo parcie na zwycięstwo przysparza mu raczej niepopularności i kiedyś być może przegnie przez to w relacjach z zespołem. Ale to na pewno cecha ważna dla jego indywidualnych sukcesów.
- Nigdzie nie stwierdziłem, że zwycięża tylko dzięki bolidowi. Żałosne jest imputowanie mi tego. Paluch to wybitny kierowca, z którym w stawce mogą się mierzyć tylko Alonso, Raikkonen i Hamilton. Inni są o kilka klas niżej.
No ale zaprzeczysz, Kolego, że Vettel ma najlepszy bolid w stawce? NIE. Bo ma najlepszy bolid.
Najlepszy bolid + jeden z najlepszych kierowców na świecie + wsparcie świetnie zorganizowanego teamu = mistrzostwo. To proste.
Ja natomiast piałem, że Ferrari, aby pokonać Byki, musi zacząć z nimi wygrywać regularnie w kwalifikacjach. Do tego, musi zniwelować różnice w klasie samochodów. Wtedy ostatnim czynnikiem do pokonania byłyby same umiejętności Vettla.
Ale Alonso jest niegorszy, gdyby udało się pokonać RedBulle parę razy, może zachwiałaby się pewność siebie Vettla.
Ale przed Scuderią jeszcze wiele pracy, żeby o to powalczyć.
22. fanAlonso=pziom
no i po ptakach na ten rok
dobrze widzieć Fernando na podium ( oczywiście wieśniacki komentator moto gp musiał się go uczepić że z innymi nie gada ale tak wygląda patologia w polsacie) parę wyprzedzań lecz sądzę a wręcz jestem niemal pewny że monza to ostatnia szansa na zwycięstwo dla ALO w tym sezonie więc do dzieła !
ps. gwizdy znów było słychać ( przynajmniej ja słyszałem) gdy przemawiał vettel ale sokół wyjaśnił że to dlatego że ekolodzy chcieli zakłócić ceremonię podium - tylko dlaczego nie gwizdali dalej na zielonych gdy przemawiali FA i LH ? a może p. sokół doznał rozdwojenia jaźni bo zapodawał newsy z rejdu niemiec i ze SPA i wreszcie nie wytrzymał przeciążenia
naprawdę podaruję sobie studio po wyścigu od monzy począwszy ( miałem to zrobić już teraz ale spragniony F1 i podniecony cudem świata jakim jest SPA zdrowy rozsądek schodzi na dalszy plan)
23. R.U
Podoba mi sie jak pojechal,ale juz mniej to jak schrzanil mi typowani :)
24. viggen
@22 Takie komentarze to wychwycisz ale to, że całe studio kibicuje Alonso to już nie widzisz....
25. R.U
Co do wypowiedzi Alonso to najpierw trzeba miec mozliwosc zdobycia PP,a tego Ferrari daaaawno nie mialo.Troche taka gadka dzieciaka i usprawiedliwianie sie,ze nawet jesli to i tak dupa.Jest swietnym kierowca,ale czasami moglby przemilczec wszystkie swoje zlote mysli.
26. Esotar
24, całe studio kibicuje Alonso ? Nie zauważyłem. Pewny jestem tylko tego, że Maurycy kibicuje Ferdkowi. Reszta kombinuje jak wiatr zawieje. Ja tam od lat jestem kibicem czerwonych, niezależnie od tego kto tam jeździ.
27. viggen
@26 No właśnie błąd. Maurycy jako jedyny próbuje się wyłamać. Za Ferdkiem jest Borowczyk, Zientarski. Borowczyk w czasie wyścigu zawsze Ferdynanda widzi. z resztą zawodników ma problem.
28. fankaWilliamsa
@fanAlonso=pziom też popełniłam ten sam błąd co Ty i obejrzałam wyscig na Polsacie-czepianie sie Alonso,że nie rozmawiał z Lewisem i Vettela i wyciaganie z tego daleko idących wniosków jest żenujące ale już wiecej nie zamierzam ogladac transmisji na ww stacji.Ja rownież jestem zadowolona z postępu Ferrari a Alonso poraz kolejny pokazal jakim genialnym kierowcą jest z przyjemnościa oglada sie Jego manewry wyprzedzania z 9 miejsca awans na 2:) każdy kto choc trochę zna się na F1 i może Go nie lubic ale nie można zaprzeczać faktom,ze mamy do czynienia ze swietnym kierowcą nie rozumiem czemu tak trudno niektorym to zrozumieć.
Vettel skoro jego osoba zostala wywołana to dobry kierowca ze swietnym bolidem i ogromnym wsparciem zespolu ba po ''multi 21''widac kto tam rządzi wkoncu wiele w niego zainwestowano i ma przynosic korzysci i wszystko mu wolno;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz