Pirelli rezygnuje z wdrażania nowych opon
Firma Pirelli poinformowała, że podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii, które zaplanowane jest pod koniec czerwca nie dojdzie do debiutu nowej, poprawionej tylnej opony P Zero, która miała rozwiązać problem rozwarstwiania się ogumienia.Dodatkowo część ekip, które są zadowolone z obecnych opon nie chce wprowadzenia kolejnych zmian. Pirelli postanowiło więc, że zamiast zmieniać oplot ze stalowego na kevlarowy, zmieni procedury produkcji tak, aby poszczególne składniki opon lepiej wiązały się ze sobą.
„Nie zamierzamy wdrażać nowych opon, gdyż nie mieliśmy zbyt wielu okazji do sprawdzenia ich tutaj [w Kanadzie]” mówił Paul Hembery z Pirelli. „Dokonamy zmian w wewnętrznych procedurach- zmiany procesowe- które mamy nadzieję w pełni rozwiążą problem rozwarstwienia się opon, który do tej pory obserwowaliśmy.”
„Takie rozwiązanie jest dobre pod wieloma względami, gdyż zespoły cały czas będą pracowały z oponami, z którymi rozpoczynały sezon.”
„Niemniej nie jest to dobra wiadomość dla zespołów, które miały problemy z przednim ogumieniem [przyp. Red Bull].”
komentarze
1. XyrfaX
Bardzo pięknie ! Skoro ktoś może przejechać na jednym komplecie 57 okrążeń ( około 248km ) to chyba nie ma takiej tragedii z tymu gumami. Dodatkowo Ci, którzy "piszczeli" najwięcej, wydawać się może, że zdeklasowali przeciwników, jeśli wezmie sie pod uwage czasy poszczególnych okrażeń.
2. potworzasty
Wygląda na to, że już większość zespołów jako tako ogarnęła nowe opony i sytuacja będzie wyglądała podobnie jak w zeszłym roku - najpierw problemy i płacz, a potem jazda na jeden pit-stop.
3. zu7
Ciekawe co na tą wiadomość powiedzą ci wszyscy, którzy płakali że nowe opony będą na rękę RBR :) Cieszycie się że Pirelli zostało przy starych na których Vettel wszystkich zdeklasował?
4. WładcaSucharów
@3 na tych nowych wydaje mi się że byłoby jeszcze gorzej.
5. Orlo
No tak, RBR i tak jest najszybsze, a Merc po legalnych-inaczej testach też już nie ma powodów do zmartwień, więc i nowe opony są już nie potrzebne...
6. zarrr
3. zu7
Zdeklasował? Chyba oglądałeś inny wyścig. Jedyne co deklasuje rywali Vettela to jego bolid. Dziecinne błędy. A jeden mógł się skończyć odpadnięciem z wyścigu(szkoda ,że tak się nie stało). Poza tym startując z pierwszego pola gdy np. ALO musiał się przebijać z trzeciej linii , lub DIR , który gdyby lepsze kwalifikacje , mógłby wygrać ten wyścig. Bądź słaba forma w tym wyścigu Lotusa , który mógł zamieszać.
"...ci wszyscy, którzy płakali że nowe opony będą na rękę RBR..." mieli na uwadze żenujące płacze RBR w tym przede wszystkim Vettela , skoro RBR prowadzi w obu klasyfikacjach ,a narzeka bo musi się wysilać bo nie mogli wygrać w cuglach każdego wyścigu.
A ty się cieszysz jak kwalifikacje pójdą lepiej Ferrari czy Lotusowi i biedy miszczu nie staje na podium? To nazywasz deklasacją Vettela? Jeden udany wyścig , to nie cały sezon , zwłaszcza , że nie minęła nawet połowa sezonu.
7. sly1234
skoro mercedes juz sobie potestowal to po co zmieniać :)))))
8. Valek
Wie ktoś gdzie mogę zobaczyć retransmisję wyścigu w necie?
9. BlahBlah
8. ahahaha, dobre. Retransmisja wlasnie sie skonczyla na Polsacie Sport Extra.
10. XyrfaX
8. Ja wiem, podobnie jak kolega wyżej zauważył - Polsat Sport Extra, wtorek 13:30, jeśli np nie masz czasu o tej porze, jest jeszcze stronka na której masz wyścigi, kwale, treningi...z hmmm 43 lat :) Niestety nie wszystkie, niemniej jednak buzia powinna się uśmiechnąć. Jedyny minus to słaby serwer w/w strony. Czasem wyścig ładuje się zdecydowania zbyt długo, http:// f1tv. fx1. nl , baw się dobrze !
11. Grzesiek 12.
Niby opony są takie same , a jakby inne ....:/
12. silvestre1
RBR opanował opony, czyli "aferę oponiarską" mamy za sobą. Podobno Mercedes (w osobie N. Lauda) ostatnio negocjował coś z RBR i te negocjacje nic nie dały. Pytanie - komu? Wg. zeszłorocznych przewidywań ten sezon nie powinien być rewolucyjny, rewolucja ma być w przyszłym. Niemniej stajnia Mercedes wydała fortunę zatrudniając najlepszych z dostępnych na "rynku" F1. Co w takim razie chcą osiągnąć w tym roku, skoro karty i tak są rozdane i na dodatek w grze? Dla mnie to oczywiste. Drugie miejsce po RBR w klasyfikacji konstruktorów. Duet Sch/ Ros był za słaby jako bufor dla RBR przed zapędami Ferrari, natomiast Ham/Ros sprawdza się od pierwszego wyścigu. Jest jeszcze Lotus i McL, tylko ich ambicje nie sięgają tak wysoko jak widać.
Wniosek:
RBR - 1
Merc - 2
Ferr - 3
Międzynarodowy trybunał orzekając winę, nie zmieni pozycji Mercedesa w obecnej punktacji. Zapłacą karę finansową i będzie po sprawie.
PS. Alonso został jedynym chętnym do ścigania? Oczywiście nie. Tylko możliwości innych kończą się tam, gdzie Jego się zaczynają. Media robią z niego bohatera - wiedzą więcej, to może i słusznie.
13. indrid cold
Grzesiek 12.-Kanada ma opinię bardzo oponożernego toru,a wczoraj jakoś nikt nie miał z tym problemów.Niektórzy bili nawet rekordy w ilości przejechanych na jednym komplecie okrążeń.Rok temu Alonso ledwo dotoczył się do mety,jadąc na 1 pit stop.Może to kwestia temp. na torze,może ja czegoś niewiem i się nie znam.W każdym razie zawsze jestem ostrożny w próbach zinterpretowania tego co zobaczyłem.
14. ajuto
ciekawa sprawa bo przed gp komentatorzy mówili że tor w kanadzie bardzo szorstko obchodzi się z oponami a tu nagle wszyscy jechali i jechali... myślę że opony są trochę zmienione ale zrobiono to po cichu bo za duża afera się zrobiła po tym jak RBR się popłakał....
jestem podobnego zdania jak mój przedmówca. pozdrawiam
15. URAN
No to tylko jeszcze brakuje, aby ktoś, np. Lotus, wziął do analizy stare opony i nowe "stare"! Jak znajdą różnicę w składzie lub technologii, to dopiero będzie skandal i kosmiczna afera! Coś tu śmierdzi, bo te 57 okrążeń wydaje się co najmniej dziwne, na torze, który lubi jeść opony. W Lotusie też są myślący ludzie, więc zobaczymy czy coś niebawem nie grzmotnie z hukiem!
16. Skoczek130
No i git! Najlepiej zrezygnować. Skoro wszystko gra, po co zmieniać. Ucichną intrygi i spekulacje, a najlepsi i tak wygrają.
17. rysiek45
Część ekip czyli Mercedes ...
18. Artefact
@ Valek - dobre z tą retransmisją :) ale można znaleźć w sieci całe wyścigi... by potem je sobie w spokoju po raz enty obejrzeć :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz