Webber: F1 zaczyna przypominać Wrestling
W Szanghaju ekipy po raz kolejny mają nie lada wyzwanie przed sobą, aby obrać jak najlepszą strategię dotyczącą wyboru ogumienia na wyścig. Wszystko wskazuje na to, że miękka mieszanka będzie wykorzystana tylko przez niewielką część dystansu wyścigu.W tym roku, po kolejnej zmianie konstrukcji ogumienia, firma Pirelli stoi pod sporą presją ze strony części ekip i poszczególnych kierowców, którzy twierdzą, że na włoskich oponach nie można się ścigać, gdyż w przeciwnym razie zużywają się one bardzo szybko.
W ubiegłym roku podobne zarzuty pod kątem Pirelli miał Michael Schumacher, jednak sprawa przycichła. W tym roku od samego początku w stawce znajduje się wielu przeciwników podejścia Pirelli do konstruowania ogumienia F1.
W Chinach Mark Webber w jednym z wywiadów zasugerował nawet, że ze względu na opony, Formuła 1 zaczyna przypominać Wrestling i że chęć dążenia do poprawy widowiska wymknęła się nieco spod kontroli. Co bardziej dociekliwi obserwatorzy mogą dopatrzyć się w tej wypowiedzi drugiego dna, dotyczącego wydarzeń sprzed trzech tygodni.
„To będzie dobrze wyglądać przez pierwsze pięć czy sześć okrążeń, gdy wszyscy będą ze sobą walczyć, ale aktualnie to trochę przypomina WWE [ang. World Wrestling Entertainment]” mówił Webber.
Webber uważa, że miękkie ogumienie Pirelli jest tak wrażliwe, że nie można się na nim ścigać nawet pod koniec wyścigu, gdy bolidy mają na pokładzie niewielką ilość paliwa.
„Sutil próbował tego w Melbourne a Pirelli stwierdziło, że jego wyścig został zaprzepaszczony gdyż starał się ścigać z innymi kierowcami.”
„Niezależnie od ilości paliwa, gdy zaczyna się ścigać, od razu pojawiają się problemy. Więc po prostu nie ścigajmy się, załóżmy opony i starajmy się dotoczyć do mety.”
Niezadowolenie z nowego ogumienia wyraża także zdobywca pole position przed GP Chin, Lewis Hamilton.
„Nie czuję się dobrze na tych oponach” mówił. „Nie wytrzymują one zbyt długo, ale wierzę, że inni mają te same problemy. Nie chodzi tylko o nas.”
Nico Rosberg także uważa, że miękka opona na torze w Szanghaju może przysporzyć sporo problemów.
„Z pewnością będzie to szalony wyścig” mówił Niemiec. „Z tymi oponami bardziej trzeba pytać o to ile można pokonać zakrętów a nie okrążeń!”
„Jak zauważyliśmy w piątek, różnice między kierowcami na miękkich oponach liczone są w sekundach więc będziemy mieli spore wyzwanie i wiele może się wydarzyć.”
komentarze
1. ekwador15
Dokładnie, dzisiejsze wyścigi to próba dotoczenia się do mety a widowiskowość polega na tym, że nagle komuś się skończą się opony na 2 kółka przed metą i wygra ktoś z tyłu, który przez 95% zawodów nie miał tempa aby wygrać. Powinni zostawić opony z tamtego sezonu i gdzie można, to przywieść bardziej miękkie mieszanki. Każdy ma cisnąc a nie jadą na 70% a wyprzedzają tylko przy DRS, bo tak to szkoda opon na walke.
2. Filip[][]
Formuła 1 to przede wszystkim widowisko, ktore jest za sprawa opon bardzo dobre, kazdy kierowca ma takie same opony wiec niech nie narzeka
PS chyba wresTling
3. reXio
Webber ma racje. Ja juz od dawna mowie, ze za sprawa Pirelli i DURNEGO, SZTUCZNEGO podejscia w sprawie opon te wyscigi powoli to jakas szopka.
4. waglik5
"aktualnie to trochę przypomina WWF [ang. World Wresling Entertainment]” mówił Webber."
Mała literówka WWE a nie WWF(world wrestling federation [WWF [przeobraziło się w WWE])
5. fanAlonso=pziom
dokładnie taka sama mi myśl naszła w czasie tej przerwy pomiędzy GP że to przypomina -TO i te opony - trochę WWE (a nie WWF - world wrestling federation było kiedyś teraz ale zmienili nazwę) oglądam wrestling jak mam czas bo czasami fajne momenty tam są niekoniecznie w ringu ( bo wiadomo że udają) a F1 wydaje mi się powinna się zdecydowac albo stawiamy na sport albo na widowisko choc nie wydaje mi się aby znalezienie kompromisu bądź postawienie na jedno lub drugie było takie proste
6. andrewhum
właśnie chciałem powiedzieć że F1 to przede wszystkim sport a widowisko to można obejrzeć w cyrku, nie można sztucznie nakręcić widowisko - skutek tego widzimy w dzisiejszej kwalifikacji
7. Root
Myślę, że większość ma podobne zdanie, opony w tym roku są po prostu złe. Pisałem już, że śmiesznie to wygląda jak połowa czasu przewidzianego na kwalifikacje jest wykorzystywana do stania w boksach. Do tego w wyścigu trzeba cały czas myśleć o oponach, następnie o oponach i w końcu o... oponach. ;)
Mimo to liczę na ciekawy wyścig, a co. :)
8. Punksnotdead
Niestety muszę się zgodzić z częścią kierowców - tegoroczne opony są do niczego. Mam nadzieję, że albo to zmienią, albo kontrakt z Pirelli, kończący się po tym sezonie, nie zostanie przedłużony. Wolałem już bridgestone'y...
9. marek007
Pewnie że brdgestone były lepsze!!!wpuścili dziadostwo do f1 to mają dziadostwo w f1!!!!
10. Tilion
WWF kojarzy mi się tylko z ginącymi zwierzętami ;)
Opono kwalifikacyjna wróć! Bo to, co widzieliśmy dziś było śmieszne, a to nie pierwsza tego typu sytuacja
11. Nietoperz3
W sumie wole by były Pirreli lub wojny oponiarskie.
12. Mat5
Najlepsze opony były 2 lata temu. Owszem decydowały o tempie jazdy ale nie miały aż takiego wpływu jak teraz. Teraz ciężko jest mi wyobrazić co by było gdyby tak jak w 2005 jeden komplet opon miał wytrzymać cały dystans wyścigu, ale wtedy to były opony Michelin i Bridgestone.
Jednymi słowy opony mają zbyt duży wpływ na tempo.
13. zenobi29
I trudno się z Markiem nie zgodzić....
14. saint77
@2. Formuła 1 to przede wszystkim najszybsza seria wyścigowa a nie kalkulacje czy oszczędzać i jak oszczędzać opony. Widowisko w F1 powinna stanowić szybkość i walka na torze a nie komunikaty typu: zwolnij, oszczędzaj opony.
Opony Pirelli zaprzeczają idei wyścigów. Niech je do traktorów produkują a nie do jakiejkolwiek serii wyścigowej.
Swoją drogą uważam, że jakikolwiek monopol to zawsze uwstecznianie.
Powinno być kilku dostawców opon a same opony określone parametry - wtedy Pirelli szybko zmieniłoby podejście. Podobnie uważam, że jakiekolwiek przymusy o stosowaniu takich czy innych mieszanek to również bzdura. Kierowcy sami powinni sobie dobierać opony, miękkie, twarde itp. Chce mieć mniejszą ilość zmian ale wolniejsze tempo to wybierze twarde, chce jechać szybciej ale więcej razy zawijać do boxu - wybierze miękkie. I żadnych konieczności używania obu typów mieszanek. Jak chce jechać na jednej przez cały wyścig i mu się to uda - jego sprawa.
Wtedy wyścigi byłyby o wiele ciekawsze.
15. Jahar
A ja tam nie widzę problemu. Za parę wyścigów będą pojawiały się jazdy na jeden pit stop. Narzekają ci którym nie idzie. Psy szczekają a karawana jedzie dalej.
16. Reaglag2
mam problem z typowaniem. Wybieralem moje typy i nacisnalem przycisk zatwierdz. Ale niestety wybralo mi typy ktore byly przykladowe a nie te ktore chcialem. Mialo byc LH KR FA FM NR JB I RG A JEST SV LH ITD. POMOCY. Naprawi mi to ktos?
17. marek007
Po prostu miałeś pecha....Lewis,Fernando,Nico tak będzie wyglądać pierwsza trójka Kimi nie wytrzyma tempa.....hehe
18. tomtom1976
@14 saint77 Zgadzam sie z toba w 100%
19. Rudolf50
Nie piszcie że opony są złe, bo jak mogę być?
Mają określone parametry i każdy to wiem a przynajmniej powinien i skoro wiem że na oponie się da przejechać 10okrążeń albo zmieniam co 10 albo ryzykuje i próbuje co 15 taka gra.
Nie powinno być zatem ograniczeń co do ilości opon,
dobrze było jak była tankowanie bo wtedy było więcej możliwości a teraz każdy próbuje na 2 pit stopy
20. 6q47
14. saint77
Rozumiem, że napisałeś swój post jako osobiste oczekiwania co do jakości obecnej F1?
Ba jak nie, to raczej nie masz racji - biznes sterowany przez Tego i Owego...
21. Grzesiek 12.
Wrestling to był .... ale w końcówce wyścigu w Malezji i dzisiaj w Q2 ...
A opony są OK.
22. Mark RBR
Mark liczę na twój dobry wyścig :-)))
23. Mat5
@22 Webber pewnie zdobędzie punkt albo 2. Teraz przypomina mi się GP Chin 2011, gdzie po starcie z P18 był trzeci, więc może tu powalczyć.
24. docent
jak by się komuś jutro opony za wcześnie skończyły to jest jeszcze team ordner :). Nawet wresling jest bardziej nieprzewidywalny .
25. docent
oglądając wyniki zamieszczonej ankieky, widać że wiekszości z tu obecny zależy by wszysto ktoś ustawił, no cóż większość pewnie wierzy w lądowanie na księżycu i to co pokazano jedenastego września
26. lta700
jestescie "idiotami"
27. Skoczek130
Formuła 1 to przede wszystkim biznes. Wszystko tu kręci się wokół niewyobrażalnie dużej kasy. Nieprzewidywalność sprawia, że wyścigi są ciekawsze, czyż nie?? Chodzi mi o przeciętnego Kowalskiego, co z F1 ma do czynienia sporadycznie. A takich niedzielnych jest zdecydowanie więcej, niż pasjonatów. Większa oglądalność to większa kapusta. Pogódźcie się z tym... ;)
28. Skoczek130
Dla niedzielnego kibica wyścig to głupia jazda w kółko. Spośród moich znajomych nikt F1 się nie interesuje i właśnie tak postrzegają ten sport, o ile w ogóle określą go sportem.
29. bartoff
A nie można po prostu zmienić limitu dostarczanych opon ? Niech FIA zmieni regulamin, opony mogą być, a więcej pitów w wyścigu to też emocje :)
30. Mat5
@29 można wprowadzić opony kwalifikacyjne, o czym ciągle trąbią Borowczyk z Jędrzejewskim. Wtedy to kierowca startowałby na tej samej mieszance, na której uzyskał najlepszy czas, ale na wyścig miałby zupełnie nowy komplet.
31. marcin_114
@16.
Ja tak miałem w poprzednim roku. Pisałem wtedy do Kempy i nic nie mógł zrobić.
32. saint77
20. 6q47 - to oczywiście moje zdanie o tym, jaką F1 chciałbym widzieć.
33. garboty
No to cóż wiadomość smutna dla wszystkich anty--pirelli jest taka że firma najprawdopodobniej zostanie z nami przez kolejne 5 sezonów :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz