Mieszane uczucia w McLarenie
Jenson Button przyznał, że jest zadowolony ze swojego bolidu, ale żałuje kary za wymianę skrzyni biegów, która kosztowała go aż pięć pozycji w tył. Lewis Hamilton natomiast – nie był w stanie wykorzystać potencjału swojego bolidu.„To była dobra sesja kwalifikacyjna, oba okrążenia w Q3 wykonałem poprawnie. Mocno usprawniliśmy samochód od wczoraj, kiedy testowaliśmy niski poziom docisku, który miał pomóc w wyprzedzaniu. Wycofaliśmy się z tego i dzisiaj byłem zadowolony z bolidu. Jestem rozczarowany faktem, że wymiana skrzyni biegów oznacza cofnięcie o tyle pozycji. Wyprzedzanie na tym torze nigdy nie było łatwe, nawet z DRS-em. Zaskakujące jest to, że strefa aktywacji została skrócona. Kocham się jednak ścigać w tym miejscu. Występuje tu mocne granulowanie i łuszczenie opon, zatem wyścig może być nieprzewidywalny. Mistrzostwo jest dla mnie prawie nieosiągalne, zdaję sobie z tego sprawę, ale lubię dobrze spisywać się przed japońską publicznością. Będę starał się wygrać.”
Lewis Hamilton, P9
„Jedna z najbardziej rozczarowujących sesji kwalifikacyjnych w tym roku. Szczerze powiedziawszy poszedłem w złą stronę z ustawieniem samochodu i miałem bardzo dużą podsterowność. Aż do kwalifikacji samochód spisywał się dobrze, ale popołudniu nie byłem w stanie tego pokazać i w rezultacie nie wykorzystałem całego potencjału. Jenson udowodnił, że bolid spisuje się dobrze, wykonał dobrą robotę. Nasze tempo na długich wyjazdach nie było wczoraj złe. Jutro będę starał się zdobyć tyle punktów, ile tylko będę w stanie.”
komentarze
1. Zirdiel
No i niech ktoś powie "McLaren jest najlepszym zespołem w stawce..."
Rozczarowanie...
2. Angulo
McLaren jest aktualnie najgorszym zespołem w stawce. Awarie, nietrafione strategie, słabe pit-stopy... Ten sezon jest w ich wykonaniu nawet gorszy niż 2005.
3. Angulo
I bardzo dobrze, że Lewis stamtąd ucieka, bo w przypadku McLarena najczęściej występują nagłówki typu: "Rozczarowanie McLarena" albo "Kolejny pech Hamiltona".
4. mssie
To ze Hamilton odchodzi z McLarena moim zdaniem to jedna z lepszych decyzji, ten zespol mimo mojej sympatii do nich po prostu zachowuje sie jak nowicjusze niekiedy, najlepszym zespolem w stawce jest Red Bull bo po prostu ich wpadki zdarzaja sie niesamowicie rzadko i jak juz to potem wyciagaja z tego wnioski i takich bledow nie ma. McLaren moze dominowac przez kilka wyscigow ale potem zawsze jest krach, nie delikatny, ale jak spadaja to spadaja z forma porzadnie i z kretesem. Lewis bedzie mistrzem bo po prostu na to zasluguje, jest moim zdaniem lepszym kierowca niz Vettel ktory ma dwa tytuly, ale ktos tego bardzo nie chce bo to albo samochod nawali albo ktos w niego wjedzie. Ferrari z nienajlepszym bolidem nie dominuje ale przynajmniej jest regularne, a to klucz do zwyciestwa dla Alonso. Hamilton w Mercedesie bedzie kierowca numer 1, bolid i wszystko bedzie pod niego, bedzie pomagal swojemu zespolowi, to zawsze bedzie lepsze niz dwoch kierowcow nr jeden i jeden wie od drugiego lepiej.
5. Skoczek130
@Angulo - masz racje - w Mercu przynajmniej każdy będzie wiedział, iż ten zespół nie stać na sukces i przeciętniactwo nie będzie zdziwieniem.
6. Skoczek130
@mssie - bredzisz dziewczynko - zasługuje ten, kto zdobędzie najwięcej punktów. Moim zdaniem i tak bardziej zasługuje taki ktoś, jak Fernando Alonso. Koleś w żadnym wyścigu nie miał najszybszego wozu, a jednak potrafił wykorzystać błędy rywali i sprzyjające okoliczności. PP na Hocke to tylko jego zasługa.
7. mssie
@Skoczek130 skąd wiesz, że przeciętniarstwo, początek tego sezonu mieli całkiem całkiem, a teraz będą mieli chociaż super kierowcę :) Takiego typu stwierdzenia chyba nadają się dopiero na marzec, patrząc na sezon 2009 by Ross Brawn :)
8. Skoczek130
P.S. W McL bolid jest pod Hamiltona. ;)
9. mssie
Ah no tak zapomniałam, że w Twoim przypadku, Skoczku powiedzenie, że Lewis jest lepszym kierowcą niż Vettel naraziłam się na banicję. Nie mówię, że w tym sezonie zasluguje, zasługuje w ogóle, przez całą karierę.
W McLarenie bolid jest pod obu. W Mercedesie będzie pod Hamiltona, a Rosberg będzie mu testował, taka prawda.
10. Skoczek130
@mssie - już jeden tytuł zdobył, aczkolwiek jeden wyścig, który ukończył na trzeciej lokacie, trudno nazwać za zgodny z duchem sportu i mogący się w ogóle liczyć. ;) Tak - zasługuje na ten jeden tytuł, bez żadnych kontrowersji. Może kiedyś mu się uda. W McL każdy MP4 był jednak pod niego. Zawieszenie pozwalające na agresywną jazdę. Jenson wielokrotnie miał problem z dogrzaniem gumy i balansem. U Hamiltona zwykle tego nie było. W Mercu będzie mu niezwykle trudno się przystosować. Jak pokazał sezon 2009, jest to niecierpliwy kierowca. Gdy auto będzie domagać, wówczas może szybko pożałować odejścia. A Merc to zespół klasę słabszy od McL - nie są w stanie budować bolidu zdolnego do regularnych zwycięstw. Może wygra kilka wyścigów w ciągu kilkunastu lat współpracy. Ale na tę chwilę uważam, iż w Mercu czeka go ciężki okres, który może go załamać.
11. mssie
No, ja uważam inaczej, bo McLaren po prostu nawala, nie da się niektórych rzeczy inaczej wytłumaczyć. Hamilton stracił trochę z tego swojego pazura, taki człowiek jak on potrzebuje stałych wyzwań. McLaren chyba mu ich nie dostarcza, taka zmiana otoczenia jeżeli nawet mu nie da mistrzostwa, da mu doświadczenia, a tak przebywa ciagle z tymi samymi ludzmi od tylu lat, nie wie jak to jest w innych zespołach. Ale to są tylko spekulacje jak to będzie w tym Mercedesie, albo ja się zdziwię a raczej rozczaruję, albo Ty, to zobaczymy później. Kilkanaście lat z nimi nie wytrzyma pewnie, jak Perez się nie będzie sprawdzał przez nastepne sezony w McLarenie, a Hamilton nie będzie błyszczał w Mercedesie to wróci na stare śmieci.
12. logel999
Też uwazam , że dobrze zrobił Hamilton ...
13. belzebub
4.mmsie Ale bredzisz człowieku, tak się składa, że Mclaren to jedyny najstabilniejszy zespół pod kątem formy, w przeciwieństwie np. do Ferrari. W zeszłym sezonie jedynie Mclaren był stanie walczyć z RBR, reszta w zasadzie nie istniała. Zresztą gdzie ty widzisz spadek formy? W Singapurze, gdyby nie awaria Hamiltona, to Mclaren byłby na pierwszym miejscu.
Tutaj rację ma Skoczek130, Merc jest o klasę słabszy od Maca, a niemożliwe, żeby nagle zrobili mistrzowski bolid, skoro od trzech lat jest co najwyżej przeciętny. Dlatego uważam, że Ham zrobił chyba duży błąd, ale o tym przekonamy się już za kilka miesięcy. W tym sezonie nie ma teamu, który miałby bolid, który byłby bardzo stabilny pod względem tempa na wszystkie tory. Na jednym wygrywa jeden zespół, na innym drugi.
Natomiast w kwestii, kto zasługuje na majstra w tym sezonie, to bez wątpienia jest nim Alonso, Hamilton i Vettel.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz