Schumacher znowu z dużym pechem
W zespole Mercedesa po dzisiejszych kwalifikacjach panują mieszane nastroje. Nico Rosberg wywalczył w Q3 piątą pozycję startową, z kolei Michael Schumacher po raz kolejny miał pecha. Jego zespół źle wyliczył czas potrzebny na przekroczenie linii mety i Niemiec nie był w stanie przejechać swojego właściwego okrążenia pomiarowego.„Dzisiejsza sesja kwalifikacyjna przebiegła całkiem dobrze a piąta pozycja jest dobrym miejscem startowym, pozwalającym na uzyskanie dobrego wyniku w Montrealu. Nadal mogę liczyć na podium jutro, gdyż podczas weekendu bardzo ciężko pracowaliśmy nad naszym tempem wyścigowym. Dlatego też czuję się pozytywnie. Wyścig będzie uzależniony od zarządzania ogumieniem, które będzie kluczowe.”
Michael Schumacher
„Z całą pewnością nie tak planowaliśmy dzisiejsze kwalifikacje. Naszą kalkulacją na Q3 było pokonanie dwóch okrążeń i zaatakowanie na drugim, po tym jak widzieliśmy, że na początku Q3 jedno okrążenie nie wyszło. Nie wiem jak to się stało, że nie udało nam się przekroczyć linii mety wystarczająco wcześnie, aby wykonać drugie okrążenie. Gdy przekroczyłem linię, zespół poinformował mnie, że jest zbyt późno. Nie mieliśmy szans na pole position, gdyż nie wyklecilibyśmy czasów jakie wykręcili chłopacy z przodu, ale mogłem wykręcić czas jaki już wcześniej uzyskiwałem w czasówce i startować z nieco wyższej pozycji. Teraz muszę się z tym pogodzić i zaatakować podczas wyścigu tak jak nie mogłem tego uczynić w kwalifikacjach.”
komentarze
1. koal007
Dali ciała w Mercedesie, oj dali i to boleśnie dla Schumiego. Coś chłopina ma pecha ostatnio.
2. Grzesiek 12.
Ach ten pech :D:D
Wygląda na to że Merc znowu całą winę bierze na siebie , widząc nieporadność MSC :P
Moim zdaniem , poprzez guzdranie się podczas kółka wyjazdowego , Schumacherowi zabrakło 0.04 s po to aby zacząć drugie mierzone kółko . A przecież Niemiec doskonale zdawał sobie sprawę z jaką strategią jedzie i miał świadomość co do upływającego czasu ... Dlatego uważam ze cała wina leży po stronie Schumachera !!
3. Filmmusic90
No cóż to powiedzieć siódmy z siedmiu weekendów naznaczony pechem w przypadku Schumiego. Dobrze, że chociaż tempo Michaela przez cały weekend jest bardzo dobre i przy odpowiednim układzie jest szansa na dobre punkty. Co ciekawe, Schumi ma dwa punkty w klasyfikacji, czyli zdecydowanie mniej niż w dwóch ostatnich sezonach w tym momencie, ale i tak ten sezon nastraja zdecydowanie najbarziej optymistycznie. Paradoks. Wieczorem powinno bycć dobrze o ile:
a) nie zepsuje się samochód
b) zespół nie popełni kolejnego błędu
c) nie będzie kolizji na starcie, a niestety znów przed Schumacherem swój bolid ustawi Grosjean...
4. fotoman
@2 Grzesiek - i znowu się zgadzam z Twoją opinią ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz