Vettel: samochód był dziś wspaniały
Sebastian Vettel nie zdołał dziś zapewnić sobie drugiego tytułu, choć od obrony mistrzostwa niemieckiego kierowcę dzieli już tylko jeden punkt. Mark Webber, który po raz kolejny nie rozpoczął wyścigu dobrze, przyznał, że starty są w tym sezonie jego piętą achillesową.„Jestem naprawdę bardzo zadowolony z dzisiejszego rezultatu. Samochód był wspaniały przez cały czas. Kiedy potrzebowaliśmy podkręcić tempo, mogliśmy to robić z łatwością, co było bardzo pomocne. Wyjazd samochodu bezpieczeństwa nie był dla nas najkorzystniejszy, ponieważ mieliśmy mniej więcej 30 sekund przewagi na trzydzieści okrążeń przed metą. Wznowienie przebiegło jednak bardzo dobrze. Miałem trochę szczęścia, ponieważ między mną a Jensonem znaleźli się zdublowani kierowcy, więc mogłem od razu powrócić do mojego rytmu. Wypracowałem przewagę i byłem całkiem zadowolony - to był fantastyczny wynik. Uwielbiam ten tor i stawiane przez niego wyzwania – to jeden z najdłuższych wyścigów w sezonie, ale bolid był świetny, a z silnikiem nie było żadnych problemów. Renault po raz kolejny świetnie się spisało, więc przez większość dystansu znajdowaliśmy się w komfortowym położeniu, co jest tutaj przydatne, ponieważ złożenie wszystkich sektorów nie jest łatwe – nie tylko podczas kwalifikacji, ale także w wyścigu. Jestem bardzo zadowolony, a jeśli chodzi o mistrzostwa, wygląda na to, że następną szansę otrzymamy podczas kolejnej rundy”.
Mark Webber
„Niestety, zbyt często musiałem w tym sezonie wracać na czoło po starcie. W tym momencie nie mogę startować tak, jak robiłem to w ubiegłym roku. Muszę nad tym popracować – przyjrzymy się temu i zdecydowanie poprawimy. Muszę pracować ciężej, ponieważ odzyskiwanie pozycji jest dość frustrujące oraz ryzykowne, tym bardziej w przypadku, gdy DRS nie działa jak należy. Ostatecznie prawdopodobnie straciłem przez to pozycję. Jenson zaliczył udany ostatni stint, więc w każdym razie byłaby to niezłą walka. Seb zasłużył dziś na zwycięstwo, ale podium nie jest złe. Oczywiście chciałoby się wygrać, do tego przecież dążymy, ale ten tor stanowi wielkie wyzwanie. Ekipa świetnie się spisała, szczególnie jeśli chodzi o mnie, ponieważ nie jest to dla mnie najłatwiejszy obiekt. Chciałbym podziękować wszystkim chłopakom – świetnie się dla mnie spisali, podobnie jak Renault. Mieliśmy 100 procent niezawodności, co jest świetnym wynikiem”.
komentarze
1. Skoczek130
Is perfect!!! :))
2. radzix
znów ten palec, to niczym oglądać dominację Ferrari za czasów Schumachera a myślałem że taka sytuacja już nigdy nie nastąpi w F1
3. Senna_olk
Zwracam honor odnosząc się do wszystkich negatywnych komentarzy na temat Vettela.Moje osobiste grono wspaniałych kierowców, którzy obecnie jeżdżą, powiększyło się o S. Vettela.
4. athelas
3. A czym dzisiaj zaimponował? Bo moim zdaniem wyścig był słabszy niż we Włoszech. Co nie zmienia faktu, że wygrana jest wygraną i 25 punktów wpadło. W Japonii tytuł, przecież wystarczy "jeden punkcik". Liczę na to. Nawet lepiej - Suzuka ma lepszą historie.
5. Vaire
4.athelas
Czym zaimponował? A cóż miał jeszcze zrobić? Tym, że pojechał niemal idealnie. Bo widzisz - jeżeli się nie popełni błędu, zespół nie popełni błędu, ani nikt w pobliżu nie popisze się czymś wybitnym oraz bolid nie ma tempa wyścigowego lepszego od kwalifikacyjnego - no to niby nie ma czym zaimponować, jedzie się tak nudno, jak Seb dzisiaj czy w Walencji. W tym wyścigu Vettel żeby się popisać wyprzedzaniem musiałby popełnić błąd, ale on żadnego nie popełnił, więc cóż więcej mógł zrobić? Kontrolował tempo i jechał. Na Monzy pięknie wyprzedził Alonso, bo ten miał świetny start. Nie da się całkiem uniknąć takich rzeczy, więc Seb trochę wyprzedzeń ma - ale niewiele, bo on i jego bolid są świetni w kwalifikacjach i nie popełnia wielu błędów. Taki Button niby zaimponował w Kanadzie - ale najpierw wyeliminował Alonso i zarobił karę. On jego bolid byli tam na tyle szybcy, że mógł znaleźć się na prowadzeniu wcześniej niż na ostatnim okrążeniu. No ale takie wyścigi bardziej kibice doceniają, niż nudne jechanie z PP do mety.
6. athelas
5. Nie wiem czy kojarzysz, ale jestem jednym z najbardziej zagorzałych fanów Vettela. Po prostu twierdzę, że dzisiaj pojechał swoje, zrobił wszystko co można było, ale nie było tego "czegoś" co kocham w wyścigach, co widać u najlepszych kierowców. WIdziałem za to to "coś" u Vettela w Chinach 2007, Włoszech 2008, Włoszech i Singapurze 2010 (pomimo, że nie wygrał) no i w Monako i Włoszech 2011. Nie twierdzę, że Vettel jest słaby, nigdy nic spektakularnego nie zrobił. Twierdzę, że dzisiaj po prostu nie dostał okazji pokazać w pełni swoich umiejętności i szczerze mówiąc po prowadzeniu od początku do końca o "zachwyt" ciężko. Ale ja swoje wiem i dlatego mu kibicuję.
7. Skoczek130
@athelas - myślę, że imponujące było to, z jaką szybkością oddalał się od reszty. Seba w tym roku na prawdę popełnia mało błędów. To jego sezon! Fajnie, że nawet fani innych ekip, jak @Senna_olk się do niego przekonali! :))
8. Vaire
6.athelas
Mogę nie kojarzyć, bo nie piszę tutaj zbyt często i może nie czytam wszystkich postów :) Moim zdaniem mimo wszystko zaimponował, może rzeczywiście mniej niż we Włoszech, ale jednak pojechał idealny weekend. Choć może miałeś po prostu na myśli, że dziwne, iż akurat po tym wyścigu Senna_olk wygłasza taki osąd, to rozumiem, były wyścigi Vettela, w których udowodnił więcej. Nie wiem, czym jest dla Ciebie "to coś", ale ja do wyróżniających się wyścigów dodałabym w tym sezonie Barcelonę i Spa. Zwłaszcza to drugie mnie ucieszyło - też bowiem sprzyjam Vettelowi, a także uwielbiam ten tor i uważam, że zwycięstwo na nim to coś cennego.
No i to rzeczywiście miłe, że sporo ludzi przekonuje się, że Vettel jest kierowcą najwyższej półki, a nie jedynie przeciętnym czy dobrym zawodnikiem. Jednak sa niereformowalni, których przekonać mogłoby chyba jedynie przejście do McLarena albo Ferrari i zmierzenie się z tamtejszymi asami, co predko nie nastąpi.
9. gen_jaruzelski
Witam. Ja mam tylko jedną, może ktoś mi pomoże ją rozwiać... Otóż co się stało z Sebastianem Vettelem, bądź z bolidem na kilku, żeby nie napisać kilkunastu ostatnich okrążeniach. Przecież Button doganiał go niesamowitym tempie, ja rozumiem spuścić nogę z gazu na 2 lub 3 ostatnie kółka ale nie w ten sposób i doigrać się nerwówki jak w Kanadzie.
10. raf110
Za to stało się na ostatnich okrązeniach to może wkońcu niech ci zajebiści sędziowe w końcu nauczą dublowanych kierowców że mają ustępować i koniec a jak nie to niech im dają kary po milion euro kary to się nauczą przecież to była żenada jak Vetell kroczył i tracił sekundy w korowodzie panów myśłących ze szybko jadą tylko dublował ich dwa razy i jeszcze był restart miedzy czasie.
11. raf110
Fakt ze Vetel coś ma takiego ze odpuszcza na ostatnich okrązeniach jak prowadzi może oszczedza bolid opony myślę ze o to chodzi a Kanada to był wypadek przy pracy a mistrzostwo w wykonaniu Batona ale miał chłop szczęscia ale jechał pienknie i nalezało mu sie a Vettel chociaż nauczył się ze trzeba walczyć do końca
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz