Toro Rosso tym razem bez punktów
Po serii finiszów w strefie punktowej, tym razem zespół Toro Rosso opuszcza tor z zerowym dorobkiem. Jak przyznaje Jaime Alguersuari, tempo STR6 nie dorównywało temu z ostatnich rund. Sebastien Buemi, który wybrał z kolei ustawienia na mokry tor, a w wyniku kary startował z końca stawki, został dodatkowo uderzony przez Nicka Heidfelda.„Wyścig nie był zły, a biorąc pod uwagę pozycję startową czuję, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Nasze tempo nie było jednak tak dobre jak w Walencji albo na Silverstone, a ja miałem trochę problemów podczas hamowania. Jeśli chodzi o pozytywne strony, obraliśmy niezłą strategię, a zespół dobrze spisał się podczas pit stopów. Udało się ukończyć wyścig przynajmniej przed jednym bolidem Force India, więc teraz możemy tylko myśleć o rozpoczęciu kolejnej pracy za kilka dni w Budapeszcie, gdzie liczę na powrót do punktów”.
Sebastien Buemi
„Miałem niestety deszczowe ustawienia, a deszcz nigdy nie spadł, więc nie był to najlepszy wybór pod kątem wyścig. Zaliczyłem całkiem niezły start i wyprzedziłem kilka bolidów. Niestety, potem w szykanie wjechał we mnie Heidfeld, a ja skończyłem z przebitą prawą tylną oponą. Musiałem więc zjechać do boksów i zmienić gumy, co zrujnowało naszą strategię jeszcze bardziej. To był rozczarowujący weekend a my nie możemy być usatysfakcjonowani naszymi osiągami, więc możemy tylko czekać na Grand Prix Węgier, które na szczęście już niedługo”.
komentarze
1. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2011)
Buemi - Alguersuari
Wyścigi
6 - 4
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz