Australia może stracić wyścig
Szef Grand Prix Australii, rozgrywanego na torze w Parku Alberta, nie ukrywa obaw dotyczących utrzymania wyścigu w Melbourne. Decyzja w tej sprawie należy ostatecznie do Berniego Ecclestone’a.„Myślę, że (Ecclestone) poczuł się zawiedziony po tym, jak burmistrz miasta zakwestionował wartość jaka płynie z posiadania wyścigu F1 w swoim kraju. Organizowanie Grand Prix jest podobne skalą przedsięwzięcia do mistrzostw świata w piłce nożnej, czy nawet Igrzysk Olimpijskich.”
Ecclestone ustosunkował się do słów burmistrza nad wyraz dyplomatycznie, mówiąc, iż jeśli władze australijskiego obiektu wyrażają chęć szybszego zakończenia współpracy, jest przygotowany do wszelkich rozmów. Kontrakt pomiędzy FOM, a Albert Park Circuit ma wygasnąć za cztery lata.
„Te uwagi mogły obrazić Ecclestone’a, jednak nawet pomimo tego, on ma tu wielu dobrych znajomych i zawsze był zadowolony z liczby widzów na trybunach. Z pewnością nie chce, by ktoś obrażał jego spółkę, poza tym jest wiele miejsc, które mogą zastąpić wyścig w Melbourne.” – zakończył Walker.
komentarze
1. dryndol
Oni wszyscy nie mają pojęcia ile ten tor znaczy dla tego sportu i dla nas kibiców. Jak można w ogóle mówić takie rzeczy. Ciekawe czy tak samo by sie zachowywali gdyby ktoś zaproponował zabranie GP Włoch lub GP Monaco. Sytuacja analogiczna do tej przecież.
Burmistrz pieprzy takie farmazony bo sam nie lubi F1 i nie widzi w tym nic szczególnego. Sam Ecclestone też nie chce jakoś strasznie optować za utrzymaniem Australii w kalendarzu. Jedynie szef toru mowi do rzeczy ale to zrozumiale. To szef toru. Stracił by prace...? Chociaż nie bo zapewne są rozgrywane inne serie. Jednak widać zamiłowanie do F1 u niego. Widze tylko u niego bo reszta to tylko grabienie pieniędzy do własnych kieszeni.
2. Gwyn_Bleidd
Racja.
3. athelas
1. Nawet myślę, że poza wyścigami można np za opłatą sprawdzić swoje umiejętności swoim samochodem. albo, ze względu na wartość historyczną, być może organizują też wycieczki. Ale F1 jest chyba najwazniejszym wyścigiem, jaki tam wita, więc nie dziwię się szefowi toru. Mam nadzieję, że Australia zostanie, świetny tor
4. grzechu1010
@dryndol - tor Albert Park gości tu tylko Formułę 1. Tak, jak nie wyobrażam sobie stawki zespołów bez ferrari, tak nie wyobrażam sobie nieobecności wśród torów toru Albert Park.
5. beltzaboob
@1dryndol, @4grzechu1010 - Adelajda też była niezła. Jest jeszcze zajebisty tor na wyspie Filipa, ale raczej za mały na F1.
Australia na takim czy innym torze musi zostać i basta!
6. dryndol
Na takim czy innym....? Raczej ten musi zostać...:)
7. krzysiek000
Zawsze pozostaje Adelajda...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz