Ferrari przyznaje się do błędu w strategii
Zespół Ferrari w finale mistrzostw świata F1 w Abu Zabi z kretesem przegrał mistrzostwo w klasyfikacji kierowców.„Wszyscy jesteśmy teraz przygnębieni” mówił Chris Dyer z Ferrari. „Mieliśmy bolid, zespół i kierowcę z którym mogliśmy wygrać, ale nie udało się tego osiągnąć ponieważ popełniliśmy błąd w strategii, i nie możemy się teraz tłumaczyć.”
„Koncentrowaliśmy się zbyt mocno na tym co robi Mark [Webber], a potem utknęliśmy w korku, który kosztował nas tytuł mistrzowski. Możecie mówić, że przyglądaliśmy się zbyt dokładnie temu co działo się za nim zamiast spoglądać na to co dzieje się przed naszym nosem.”
„Szkoda, ponieważ przegrana w ten sposób boli, bardzo boli.”
komentarze
1. mroczkow
A wszystko zaczęło się od wspaniałego startu Buttona i połknięcia Fredka. Brawo Jenson!
2. bod
Strategia a'la Renault z poprzednich wyścigów jak widać nie przynosi zysków, nawet z lepszym autkiem.
3. Sasilton
reno zawaliło im mistrza
4. jar188
1.Zmienić szefa zespołu
2. Zmienić beznadziejnego i popełniającego masse błędów szefa
3.Zmienić tego cieniasa który jest szefem zespołu
5. masabitumiczna
taktyka rodem z Renault z poprzedniej rundy... błyskotliwi inżynierowie podpatrzyli ją u Roberta, swoją drogą brawo dla Pietrowa, nieoczekiwanie pojechał bezbłędny wyścig
6. Kpt.
jesli alonso nie potrafi wyprzedzic rakiete crash bande to znaczy ze nie zasluguje na tytuł, i jeszcze to jego zalosne zachowanie zaraz po przekrpczeniu mety, ktos kiedys powiedzial ze prawdziwego mistrza poznaje sie po tym jak przegrywa
7. tomek83f
Alonso pokazał swoją prawdziwą twarz.Przegrywać też trzeba umieć.
8. kimii
szkoda tylko Fernando który -przyznajmy- słabym bolidem był w stanie zostać MŚ a przez czyjś błąd utknął za pietrowem i stracił szanse na tytuł..
9. inwidualny
Ślepy jesteś bolid Ferrari nie ma szybkości....
10. mariusz199734
@5.
dokładnie zgadzam się z Tobą ; >
czekam na wypowiedź Seby
11. jerzyatut
Jeszcze przeproście za gesty Alonso do Pietrowa. Dobrze by było, żeby ktoś mu wytłumaczył, że tylko Massa musiał, bo "jechał wolniej...". Swoją drogą, to tym wygrażaniem do Pietrowa powinna się FIA zająć, cieszyłbym się jakby go ustawili na pierwszy wyścig 10 pozycji do tyłu... I jeszcze do wszystkich komentujących - Vettel wygrał, bo zdobył więcej punktów. Błędy się do punktacji nie liczą, wszyscy wypominający mu je są śmieszni. Cieszy, że wygrał zdecydowanie i zdobył tytuł bez kombinacji. Osobiście też za nim nie przepadam, ale wygrał zasłużenie. Gdyby Alonso przyjechał trzeci, zawsze by mu wypominano, że wygrał dzięki prezentowi od Massy...
12. Avellana
jestem wielka fanka Ferrari ale bardzo sie ciesze ze Alonso nie zdobyl tego tytulu. jego zachowanie bylo rozczarowujace. pokazal ze jest takim samym dzieciakiem jak za czasow kiedy jezdzil w McLarenie. Massa w 2008 zachowal sie jak mistrz nie tak jak Alo dzis.
13. cyk
6. Kpt Vettel lub Webber napewno by go wyprzedzili..... Widac moło wiesz o realiach F1
Pan Massa miał podobno odbierać punkty rywalom. Odebrał chociaż raz ???
Co zrobić aby Ferrari wreszcie wróciło na szczyt??? Wyj**ać Masse
14. zenobi29
He he he - to co miało być oczywiste , stało się tylko historią.
Nie dziwię się frustracji Alonso , ale forma okazywania jej - znowu ma wiele do życzenia:/
Pretensje do Pietrowa - o co?! Że debiutant stanął mu na drodze i którego nie potrafił objechać?! Ech tam - niech sobie ulży i pootwiera drzwi w boksie bez użycia klamek........Bo to właśnie tam położyli mu wynik.....
15. Polak477
Zostawić Masse, bo wywalenie jego zrobi więcej kłopotów niż pożytku. Poczekajcie, bo następny bolid będzie robiony z Massą i na nowych oponach. Może to dużo zmienić.
16. Peti_bis
Oj gorąco się zrobi przed zimą. Mimo podpisanych kontraktów, Pete Gill twierdzi, że Ferrari dostało po tyłku od RedBulli i zamiana Massy na Kubice powinna stać się priorytetem dla Scuderii - mimo, że Massa to fajny gość.
17. adamus0015
Aby w następnym sezonie było tak Ferrari vs Macralen vs Redbull vs Renault vs Mercedes vs bmw.
18. ris
4. jar188 - zmienić kierowców :-)))
A poważnie mówiąc - źle się dzieje w państwie Maranello.
19. 987654321
Ci co piszą że Alonso cienias bo nie wyprzedzil ruska, mają jeszcze pampersy w gaciach. Pytam się dlaczego Hamilton nie wyprzedził Kubicę mając szybszy bolid o co najmniej 0,6s na kółku. Ferrari zawaliło, mechanicy także, koła zmieniali o sekundę dłużej niż RBR.
20. nolte
Fernando! Team orders robi się w obrębie danego zespołu, dlatego nie powinieneś mieć pretensji do Pietrowa.
21. Polak477
ferrari . com /English /Formula1 /News /Interview /Pages /101114_F1_abudhabigp_alonso_race . aspx
22. tomek83f
Minister z rządu Włoch Roberto Calderoni po dzisiejszym wyscigu nakazał Montezemolo odejsc z Ferrari,stwierdzil ze tylko im szkodzi i ze to przez niego przegrali tytuł który już był wygrany. Cytuje:,,Na wieczór oczekujemy jego rezygnacji”
23. rakm
hmm to chyba jedyny zespół który umie przyznać się do błędu:)
24. FAster92
Strategia strategią ale tak przypominając sobie GP Belgi... gdyby ALONSO je ukończył nie było by problemu z Mistrzowskim Tytułem. Jestem okropnie wkurzona ... Jak w roku 2008 tak i w tym wygrał kierowca, któremu dopisało szczęście, i któremu pomogli kierowcy z innego zespołu. No cóż Red Bull dopiął swego i mają tego swojego Vettela jako mistrza, żal trochę mi Webbera, ( wg. mnie niesłusznie). Ferrari przez ten sezon pokazało, że jest nadal w czołówce najlepszych zespołów. Drugie miejsce ALONSO nie zmienia faktu, że jest NAJLEPSZYM KIEROWCĄ w stawce. Czekam z niecierpliwością na sezon 2011 i na to, że wtedy ALONSO zdobędzie swój III TYTUŁ MISTRZOWSKI w karierze !
19. 987654321 Dokładnie, przed tygodniem tak się zachwycali a jak przyjdzie co do czego to już ,żeby tylko dopiec. Mogę się założyć ,że gdyby ALONSO wygrał wszyscy ( z wyjątkami ) zaczęli by na niego najeżdżać, gdy jest drugi tak samo. Ale nie ma się czego dziwić ... jeżeli ktoś tak do tego podchodzi to nie ma o czym rozmawiać . Pozdrawiam
25. zajcew
Szkoda że majster powędrował do V. Ale wyygrał zgodnie z zasadami!!!!! Był najskuteczniejszy przez cały sezon. Ferrari podięło ryzyko a że A. nie umie przegrywać to wiadomo od wielu lat.... Szacun dla nowego majstra.
26. KaYee
Ja mam nadzieje że To Webber zdobędzie tytuł mistrzowski w sezonie 2011.
Szkoda że nie pojechał lepiej w klasyfikacjach gdyby był ze Vettelem to by był teraz mistrzem .
27. Polak477
Mnie śmieszą jednak wyniki poprzedniej ankiety. "Komu kibicujesz w walce o mistrzostwo świata" Vettel miał 2 albo 3 %, Alonso 40-kilka% i Webber również. A po dzisiejszym wyścigu wszyscy mówią jak to kibicowali Vettelowi i jak cieszą się z jego tytułu. Druga sprawa, czy się należało i dzisiejsza ankieta. Jeśli wcześniej kibicowali Webberowi i Alonso to znaczy, że mięli ku temu powody, czyli to im się należało, a po dzisiejszym wyścigu wnioskuje, że Vettel to jakieś bożyszcze, któremu kibicuje się tutaj bardziej niż Kubicy.
28. Zgred Zen
19. 987654321 Bo nie jest sztuką wyprzedzenie kogoś,/Aonso i Hamiliton/gdy się ma 1 sek na kólku,w przeciwieństwie do Kubicy,któremu starczy tylko 0,5 sek.A tak przy okazji zapomnieliście już jak wypominaliście Robertowi brak tej umiejętności i na nic było nasze tłumaczenie,ze czymś wolniejszym nie da się wyprzedzić szybszego.
29. fanAlonso=pziom
24 sama prawda ja też tą nadzieją żyję że 2011 będzie to mistrzowski sezon !!!
11 i co jeszcze ukamienujesz go czy co ? jak vettel wygrał zdecydowanie ( o parę punktów ) bo to przecież punkty się według ciebie liczą to to nie jest zdecydowanie poza tym oczko w głowie red bulla więc nie wiem czy w 100% bez kombinacjii
30. Fox_
@27 Bo te 2-3% tutaj skaczą z radości, a tym 40% po prostu brak słów :(
31. 987654321
Zgred Zen W tym problem że renówka odjeżdżała na prostej, to jak miał niby wyprzedzić, Jak nie dało rady to znaczy że jest cienias.
32. orto
w przypadku VET Mistrza zdobył bolid a ja zaś wolę jeśli to kierowcy wygrywają a nie bolidy. Do takich zaliczam w zupełnie przypadkowej kolejności: HAM , ALO, BUT i KUB.
33. goferson
@30 Fox - zgadzam się, poza tym wiadomo jak to z tym kibicowaniem bywa, jedni mają faworytów i kibicują im od lat - na dobre i na złe a cała reszta kibicuje temu, który aktualnie prowadzi, by móc uczestniczyć w zbiorowej euforii on-line. Ciekawa jestem ile jest tutaj osób, które interesowały się F1 przez tym jak Kubica zaczął się ścigać, takich ,którzy pamiętają czasy, kiedy trzeba było mieć RTL żeby móc oglądać F1, bo nikt w PL nie był zainteresowany transmisjami. Ci na pewno pamiętają jak Alonso 2 sezony z rzędu zdobył majstra i że mimo dzisiejszej porażki i "niefajnego" gestu jest kierowcą na miarę mistrza świata i potwierdził to zdobywając tytuł dwa sezony z rzędu i to w pięknym stylu odsyłając Schummachera do narożnika, czego żadnemu z jego rywali się do tej pory nie udało.
34. Polak477
33. Nie przypominaj mi, bo jeszcze bardziej mnie dobijasz :). Wtedy też Renault odebrały tytuł Ferrari. Ale swoją drogą to Schumiemu niewiele brakowało wtedy do mistrzostwa w jego ostatnim sezonie. Wtedy też byłem zły. Nawet bardziej, bo Schumacher to był gość, któremu kibicowałem od początku, a Alonso przyszedł "od wroga".
35. aleks
Ze strategią Ferrari mało problem jeszcze przed sezonem, wybierając partnera dla Alonso. Massa był w tym sezonie słaby. Przypuszczam, że można wskazać kilku kierowców, którzy w jego bolidzie dokonaliby dużo więcej np. Kubica, Rosberg, Hulkenberg. To był duży błąd zespołu, gdy dali sobie "podebrać" Roberta. Z zespołów w pierwszej czwórce tylko oni mieli dwóch tak nieodpowiadających sobie poziomem kierowców.
36. leo_
28. W pełni podzielam zdanie. Suma sumarum : Kubek i tak jest -the best- .
37. hana
Mam mieszane uczucia... bo sercem jestem z ferrari. Bylam za Weberem, który udowadnial wiele razy, ze sasługuje na tytuł. Vetel to rozpieszczony dzieciak, który wiele sie musi jeszcze nauczyc...umiec przede wszystkim zapanowac nad emocjami... ale mimi to zasłuzyl na tytul- pojechal fanatsyczny wyscig, moze min dzieki nieswiadomosci pozycji Fernando. Okazalo sie, ze gdzie 2 sie bije (Weber, Alonso) tam 3ci korzysta(Vettel). Z niecierpliwoscia oczekiwalam na ostatni wyscig sezonu, warto bylo;)
38. hana
W ogole dobry byl Maurycu Kochanski "A moze Petrovowi mowia przez radio: nie daj sie wyprzedzic przez Fernando a bedziesz miec przedłuzony kontrakt" :D :D :D
39. white
po prostu trafił im się bardzo słaby wyścig w niewłaściwym czasie..
40. goferson
i jeszcze ten comment przez radio do Alonso "use your talent" - ręce mi opadły, bo to było wszystko co zespół zrobił dla ALO w ramach wspierania go w zdobyciu majstra w tym wyścigu. nie każdy musi go kochać, ale ja jestem jego wielką fanką i dziś dla mnie jest smutny dzień :((( ale już od jutra trzeba patrzeć do przodu i wyczekiwać sukcesów w sezonie 2011. Wierzę, że jeszcze otworzę jakiegoś szampana za 3 mistrzostwo świata dla ALO :)
41. Zgred Zen
31. 987654321 Wiem o tym i wiem,ze Alonso miał też problem z silnikami i fakt,że wyścig zawalono przez strategie,bo jak Hamilton chciał zjechać do boksu bo ma problemy z oponą,to mu odpowiedziano,ze nie ma takiej możliwości i Ham był drugi.Była szansa,była i to duża bo starczyło dowieżć czwarte miejsce,ale to gdybanie bo fakt jest prozaiczny.Vettel w ostatecznym rachunku ma najwięcej punktów i został mistrzem.Cudu nie było, choć mógł być,ale to już przeszłość i Ferrari musi się wziąć solidnie za modyfikację tak samo jak pozostałe teamy ,które chcą się liczyć w następnym sezonie, bo w przyszłym sezonie nie tylko RB będzie się liczył,ale także Vettel,który już w ostatnich wyścigach pokazał,ze wyciągnął wnioski z swoich wcześniejszych błędów i szybko się uczy,bo o talent Alonso nie musisz się martwić.Mój wcześniejszy wpis był po to by pokazać,ze kij ma zawsze dwa końce i wasze wcześniejsze krytykowanie Roberta za nieumiejętność wyprzedzania może się obrócic przeciwko krytykantom.Pozdro.
42. slkl
24. FAster92, 29. fanAlonso=pziom . Hehe Panowie, wszystko sie skonczyło bardzo sprawiedliwie Vettel był zdecydowanie najlepszy w tym sezonie ! ale miał sporo pecha ! Co do Alonso, przypomnijcie sobie zeszły sezon i kombinajce z Nelsinho , na 100% Alonso był w to zamieszany, teraz zatrzymał go następca Piqueta :) "niezbyt dobrze" jezdzący Pietrow, JEST SPRAWIEDLIWOŚĆ NA TYM ŚWIECIE :))))))))
43. Lynott
Ferrari powinno wyjaśnić dlaczego jego kierowcy nie mogli wyprzedzić dzisiaj dużo słabszych kierowców w słabszych bolidach na torze, na którym jednak da się wyprzedzać (vide Kubica, Rosberg). Ja mam jedno przypuszczenie. Totalny błąd w ustawieniach auta. Postawili na docisk kosztem Vmax, bo ich potencjalni konkurenci - Red Bulle - na prostych też nie robiły wrażenia. Nikt nie przypuszczał, że w tym wyścigu trzeba będzie się ścigać, wyprzedzać etc. Trzeba było tylko dojechać gdzieś z przodu ... Alonso nie zapomniał jak się wyprzedza, zwłaszcza takich leszczyków jak Pietrow. Wyprzedzać trzeba mieć czym, a jego auto było ustawione "na dobre czasy". Przynajmniej takie mam przypuszczenia.
44. leo_
Lynott- całkiem słuszne jest to co mówisz. Tyle że po fakcie można powiedzieć, że było to błędem, ale przed wyścigiem nie było to takie oczywiste . Alonsemu przecież wystarczyło tylko dojechać na tym 3, 4 miejscu (pozycja po Q była dobra), a tu kicha. Tak na prawdę, to wyścig zawalili mu stratedzy.
45. chujecF1
Też się zgadzam, Ferrari chciało walczyć w kwalifikacjach o dobre pole startowe, więc ustawiło bolid tak, aby spisywał się dobrze w krętych częściach toru i nie tracił na prostej, co sie udało. W wolnych treningach i w Q Ferdek był konkurencyjny w 3 sektorze (nawet nasi komentatorzy z Polsatu sie dziwili), a Renia Pietrova była najszybsza na prostych. Niestety w wyścigu Alo znalazł się właśnie za Rosjaninem, błąd Ferrari, za wcześnie 1 Pit stop. Szkodaaaaa, była wielka szansa.
46. owadd
Właściwie to nie dziwi mnie ten nagły wzrost sympatii do Vettela - co by nie mówić zdobył tytuł i zakończył sezon w świetnym stylu (wygrywając) czego niestety nie można powiedzieć o Alonso (vide jego wymachiwanie ręką i pretensje do kierowcy broniącego swojej pozycji). Trzeba jednak nadmienić że to w sumie kolejne "Vettleowe" zwycięstwo - czyli PP (w kwalifikacjach jest piekielnie szybki - trzeba mu to oddać), a potem bezproblemowe i bezkonfliktowe prowadzenie praktycznie przez cały wyścig.
47. aleks
Sądząc po kwalifikacjach to i Alonso i Hamilton nie powinni mieć problemu z wyprzedzeniem renówek. Różnica w czasach była na korzyść Fernando ponad 1,2s a Louisa aż 1,6s! I co? Obaj utknęli. Po prostu Renault przy dobrej jeździe kierowców było "niewyprzedzalne". Fernando po wyścigu powiedział, że Pietrow nie popełnił żadnego błędu, który mógłby wykorzystać. Za bardzo zbliżone mieli Vmax. Alonso przekombinował chcąc kontrolować Webera, który przecież niczego wielkiego w Q nie pokazał, zamiast gonić lidera, obojętnie kto to by był. Myślę, że od 2-krotnego MŚ należałoby oczekiwać lepszej reakcji na sytuację na torze.
48. Marti
Wypadli cajmerowato - po prostu.
49. Steeler
@ 27. Polak477 - nie uogólniaj. Fakt, że Vettel w przeciągu jednego wieczoru doczekał się nagle wielu wiernych i oddanych fanów, którzy jeszcze do niedawna na niego pluli, ale gro osób - w tym ja - po prostu pogratulowało (oczywiście, nie jemu) zdobycia MŚ i sądzę, że nawet większym wrogom by pogratulowali, bo tego wymaga kultura. Nie można też zaprzeczyć, że jest kierowcą szybkim i to też zaprocentowało. Zarazem nikt nie neguje, że dostał mistrzowski bolid i wsparcie zespołu i aż dziwi fakt, że MŚ rozstrzygnęło się na ostatnim wyścigu, bo powinno już być dawno pewne. Peace :)
50. frg1pl
33,na eurosporcie tez dawali
51. frg1pl
niestety na ten rok nie dostał gum na zamówienie
52. TrollMan
już przestańcie pieprzyć o zachowaniu Alonso, się wkurzył i tyle, jest człowiekiem, wy na pewno robiliście dużo gorsze rzeczy z mniej ważnych powodów, a ten, który napisał że tym powinna się FIA zająć to niech się leczy, założę się człowieku że jesteś bardziej święty od... banda hipokrytów
53. dody
Nic złego nie widzę w Alonso. Stracić mistrzowstwo taki sposób oczywiście sfrustruje. Ale ferrari to zespół skunsynów, najgorszy zespół. Za czasy Szumi oni ustawili zawsze wyścigi. Irvine, Barrichello pracowali dla Pana Nr 1. Ferrari omal nie zruinował F1. Inne zespoły też skorzystali teamordery, ale nie tak systematyczny sposób jak w ferrari.
54. devious
czytam niektóre komentarze i załamuję ręce - jednak sporo kibiców F1 ma marne albo nawet zerowe pojęcie o F1 ale nie dziwię się temu - pewnie oglądają F1 od połowy 2006 roku i wiedzą tyle ile zasłyszeli od naszych wspaniałych "komentatorów-amatorów" którzy regularnie się ośmieszają - wczoraj też popełnili więcej gaf niż można sobie wyobrazić...
na szczęście jest na tym portalu kilku "ogarniętych" ludzi, którzy wiedzą co piszą i głównie dla tych kilku osób tu zaglądam by przeczytać ciekawe komentarze - szkoda, że aby to uczynić trzeba się przebijać przez potoki postów niezbyt wysokich lotów...
uporządkujmy fakty:
1) taktyka Ferrari od czasów odejścia Brawna to jedna wielka kpina i wczoraj to w końcu miało swój ostateczny, bolesny finał - zjazd Alonso tak wcześnie to był błąd stratega-nowicjusza na poziomie F3!!! nawet chyba w HRT by to lepiej zrobili?! osobiście załamałem się w tamtym momencie bo przecież od pierwszych chwil było wiadomo, ze Pietrow i Rosberg już nie zjadą do boksów i wyścig był przegrany - i o ile Piertow mógł popełnić błąd, dać się wyprzedzić czy zwyczajnie zarżnąć opony - o tyle Rosberg raczej nie dałby się wyprzedzić już do mety... w momencie zjazdu Alonso do boksu powiedziałem do kuzyna "co oni robią, przecież zaraz utknie w korku, już po Alonso, trzeba liczyć na jakieś awarie lub kolizje chłopaków z przodu lub to, że skończą im się opony pod koniec" - ten błąd strategów Ferrari to nie był wypadek przy pracy, to była istna AMATORKA!!! ja sam wyposażony w laptopa i Live Timing o tym wiedziałem od razu więc jak geniusze z Ferrari tego nie przewidzieli? nie rozumiem
2) i co najgorsze to takie błędy w Ferrari to ostatnio normalka - pamiętacie Silverstone i "olanie" polecenia od sędziów by Alonso nie oddawał pozycji Kubicy? zniszczyli mu wtedy wyścig a spokojnie zdobyłby 6, 8 lub 10pkt!!! w kilku innych wyścigach też strategia Ferrari była słaba a pitstopy powolne (np. zjazd Alo w Singapurze czy na Monzy) ale kończyła się szczęśliwie bo rywale popełniali błedy (np. Vettel w Singapurze ruszający z "dwójki") - beznadziejnie było też np. w Qualu w Chinach... przykłady można mnożyć - w 2007, 2008 i 2009 roku też było tego sporo - a wcześniej za rządów Rossa Brawna to było nie do pomyślenia!!!
3) porównując strategie Ferrari czy Renault - raz udane a raz fatalne - ze strategiami Red Bulla, Mercedesa czy McLarena - widać ogromną różnicę!!!
4) co do wyprzedzania - każdy kto wie trochę nt. F1 zdaje sobie sprawę, że chodzi o Vmax oraz opóźnianie hamowania - i prawie wszyscy kierowcy w szybszym bolidzie na prostej (niezależnie czy wynika to z mocy silnika czy z lepszego od rywala wjechania na prostą) oraz potrafiący dobrze opóźnić hamowanie - potrafią dobrze wyprzedzać... jednym wychodzi to lepiej innym gorzej ale czy to Alonso, Hamilton, Kubica, Vettel czy Kobayashi - każdy z nich bez odpowiedniej Vmax pod koniec prostej nie zrobi NIC! i to dlatego w Abu Dabi Kubica wyprzedzał a w Brazylii nie mógł - nie dlatego, ze się nauczył tylko po prostu w Brazylii miał za krótki 7 bieg... tak samo Hamilton często wyprzedza bo ma silnik Merca za plecami i sporo odwali i umiejętności oczywiście - ale nie doganiając rywala na prostej nic by nie wskórał... tak samo Alonso wiele razy wyprzedzał rywali w innych wyścigach ale z Pietrowem nie miał szans bo się nawet nie zbliżał - widać to było jak na dłoni, że nawet nie mógł go postraszyć pod koniec prostych... Witek nawet nie musiał się bronić - a jestem pewien, że będąc pod ostrą presją popełniłby w końcu błąd... co nie zmienia faktu, że i tak jak na niego pojechał świetnie, wręcz rewelacyjnie i był jednym z bohaterów wyścigu :)
5) co do gestów Alonso - nie wiem czy w końcu groził Pietrowowi pięścią (co widziałem) czy też pokazał mu palec (czego nie widziałem) - mniejsza o to...
niezbyt ładne zachowanie i pozostawia niesmak - lubię ALonso bo w przeciwieństwie np. do Schumachera jeździ czysto ale takie gesty mnie irytują... tyle tylko, że TO NORMA w F1!
kto śledzi F1 dłużej ten wie, że co drugi kierowca ma takie gesty na koncie - czasem są w ferworze walki (najczęściej) a czasem dla żartu (słynny palec Rosberga pokazany Kubicy - była afera kiedyś!)
ale Coulthard, Frentzen, Raikkonen, Montoya, Massa, Heidfeld - wielu kierowców pokazywało rywalom "middle finger!"
dla niedowiarków filmik:
youtube. com/watch?v=uBMPX-i1TnI&
poszukajcie sobie na YT - jest tego sporo!!!! :P
55. devious
*Hamilton ma oczywiście sporo odwagi i umiejętności - nie żadnej tam odwali :P
56. devious
tutaj ze świetną reakcją komentarza - są też inne wersje gdzie Frentzen długo męczy się z bodajże dublowanym Blundellem:
youtube. com/watch?v=OW1mt2eojRk
:D
57. devious
youtube. com/watch?v=gz7MU8JFmxY
albo ja jestem ślepy albo ja tutaj nie widzę wyprostowane środkowego palca u Alonso... a rączką, że sobie pomagał to u niego normalne - jednak widzę nic brzydkiego mu nie pokazał...
58. Polak477
Pokazał tylko pięść. A właśnie Hamilton podczas ostatnich wyścigów, w których walczył o mistrzostwo po tym jak wyprzedzał kogoś z końcówki już nie pamiętam kogo może kogoś z Hondy. Ale to nie ważne. Wyprzedzał go i ten mu nawet bardzo przy tym nie przeszkadzał, na paru zakrętach go przyblokował to ten też machał. Nikogo nie dublował, a machał jakby ten kierowca miał mu zjechać. I nie była to sytuacja jak z Alonso, gdzie przez cały wyścig Pietrow go blokował, bo na prostych się oddalał, a gdy próbował wyprzedzić i siedział mu na tyłku to Pietrow zamykał mu drzwi. Tam po prostu ktoś go przetrzymał parę zakrętów, może kilka okrążeń. Zgadzam się z postem 54 sama prawda :). Strategia Ferrari trzymała się jeszcze jednak po odejściu Brawna jak był jeszcze Todt, jeszcze trzymał to w kupie i była to dobra strategia, co prawda nie taka genialna jak Brawna (zresztą Brawn pokazał jak genialnym jest strategiem w zeszłym roku), ale była. Dopiero jak Todt zupełnie odpuścił Ferrari, a całość przejął Domenicali to zaczęły się problemy ze strategią. Nie wypuszczanie kierowców na ostatnie minuty kwalifikacji. Czekanie na lepsze warunki przy coraz większym deszczu. Na to Brawn, czy Todt by sobie nie pozwolił. Domenicali tak właściwie jest obecnie jednym z największych problemów. Nie konstruktorzy, bo jednak oni potrafią zrobić konkurencyjny bolid. Nie kierowcy, bo ci potrafią wyprzedzać i jest to najwyższa półka (w tym sezonie Massa się nie pokazał z dobrej strony, ale liczę, że nowy bolid będzie pasował mu bardziej, a ten sezon pozwolił mu się przyzwyczaić do nowych przepisów). Nie mechanicy są problemem, bo oni potrafią zrobić bardzo szybką zmianę. Głównym problemem Ferrari jest strategia i szefostwo Domenicaliego. Nie wierzę, żeby sami stratedzy podejmowali takie decyzje.
A odbiegając od tematu. Massa pod koniec sezonu najprawdopodobniej robił testy różnych elementów bolidu na przyszły sezon i to to powodowało słabsze tempo. Tak jak to było z Fisico rok temu.
59. Polak477
49. Ja nie mówię o tych co gratulowali. Ja sam gratulowałem, bo pogratulować należy. Co innego słuszność:). Ale mnie śmieszą użytkownicy (nie będę już wymieniał ich nicków), którzy przed wyścigiem kibicowali Alonso/Webberowi/Hamiltonowi, a po wyścigu zaczęli świętować krzycząc, że od zawsze mu kibicowali. Po prostu kibiców na tym portalu było właśnie te 2-3%, a nagle wyskoczyło ich jakby to była połowa portalu. Nie liczę tych gratulujących, bo to co innego.
60. Polak477
Natomiast nic nie mam do Luci di Montezemolo. On nie jest tam od strategii, on bardzo wiele dobrego zrobił dla Ferrari i dobrze wykonuje swoją robotę.
61. helkka
co z tego ze sie przyznali jak Alonso nie jest miostrzem.. :(((
62. seb_1746
542. Pampalini- racja, ja nigdy nie kibicowałem Vettelowi i nadal mu nie kibicuję
63. seb_1746
sorry błąd
59. Polak477-racja, ja nigdy nie kibicowałem Vettelowi i nadal mu nie kibicuję
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz