- Numer: 1
- Zespół: Red Bull
- Kraj: Holandia
- Data urodzenia: 1997-09-30
#1 - Max Verstappen
KIEROWCY F1
Sylwetka
Max Verstappen urodził się 30 września 1997 roku w Hasselt. Jest szesnastym holenderskim kierowcą w historii, który brał udział w wyścigu Formuły 1.
Max miał sport motorowy we krwi. Jego ojciec, Jos, rywalizował w wyścigach Formuły 1, podczas gdy matka, Sophie Kumpen, była odnoszącym sukcesy kierowcą kartingowym.
W wieku czterech lat Verstappen otrzymał swój pierwszy gokart. Przez pierwsze trzy lata wygrywał praktycznie każdy wyścig, w którym brał udział. Udział w rozgrywkach krajowych i międzynarodowych zakończył ze znaczącymi sukcesami. Jego wspinaczka na szczyt serii zakończyła się w 2013 roku, gdy został europejskim i światowym mistrzem kartingu.
Rok później Max rozpoczął przygodę z samochodami jednomiejscowymi. Dwie wygrane i pięciokrotna wizyta na podium sugerowały, że młody kierowca poradził sobie z tą zmianą, jednak prawdziwe potwierdzenie jego kunsztu miało miejsce w mistrzostwach Europejskiej Formuły 3. W swoim pierwszym wyścigu zajął czwarte miejsce, w trzecim stanął na podium, w piątym startował z pierwszego pola, a w szóstym powtórzył ten wyczyn, dodatkowo po raz pierwszy wygrywając i robiąc to w obu wyścigach. Versteppen kontynuował serię sześciu kolejnych zwycięstw w Spa i Norisring, co pozwoliło mu awansować na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i przyciągnęło uwagę wielu zespołów F1, w tym Red Bulla. Tydzień później, startując z pole position, wygrał wyścig Masters rozgrywany w Zandvoort, który prowadził od pierwszego okrążenia.
Miesiąc po tym potwierdzono, że Verstappen dołączy do juniorskiego programu Red Bulla. Tydzień później ogłoszono kolejny, ogromny krok w jego błyskawicznej karierze, którym było zakontraktowanie go przez Red Bulla na jazdę w Toro Rosso w sezonie 2015. Chociaż decyzja teamu z Milton Keynes wywołała ogromne poruszenie na arenie sportów motorowych na całym świecie, Holender pozostał niewzruszony. W październiku zadebiutował podczas weekendu wyścigowego, biorąc udział w pierwszym piątkowym treningu na torze Suzuka w Japonii, kończąc go z półsekundową stratą do regularnego kierowcy teamu, Daniła Kwiata. Tydzień później powrócił do F3, wygrywając i stając na podium na Monzy.
Wygrał również trzeci raz, w finale, co pozwoliło mu zakończyć sezon na trzeciej pozycji w klasyfikacji ogólnej. Brał także udział w kolejnych dwóch piątkowych sesjach treningowych dla Toro Rosso, następnie odbył w zespołem testy pod koniec sezonu.
Przygotowania siedemnastoletniego kierowcy do ścigania w Formule 1 były intensywne, a rozgłos niebotyczny. Między innymi szef do spraw talentów w Red Bullu, dr Helmut Marko wymieniał go w jednym szeregu z takimi legendami jak Ayrton Senna.
Holender jako pełnoprawny kierowca najwyższej serii wyścigowej zadebiutował podczas Grand Prix Australii ? w wieku 17 lat i 166 dni pobił rekord Jaime Alguersuariego. W kolejnym wyścigu, w Malezji, zakwalifikował się na szóstej pozycji i zakończył wyścig na siódmym miejscu - w wieku 17 lat i 180 dni został najmłodszym kierowcą, który zdobył punkty w Formule 1. Podczas sezonu Verstappen był wielokrotnie krytykowany, między innymi za incydent z Romainem Grosjeanem w Monako, jednak w większości wykazywał się dojrzałością ponad swój wiek, a jego umiejętność walki na torze, a zwłaszcza wyprzedzania, przyniosły mu powszechne uznanie. Max dziesięciokrotnie kończył wyścig w czołowej dziesiątce, a najlepsze rezultaty zanotował na Węgrzech i w Stanach Zjednoczonych, gdzie zajmował czwarte miejsca - w klasyfikacji generalnej został sklasyfikowany na dwunastym miejscu z 49 punktami. Po sezonie, podczas gali FIA odebrał aż trzy wyróżnienia: dla najlepszego młodego kierowcy, dla osobowości roku oraz za najlepszą akcję roku, którą zostało uznane jego wyprzedzanie Felipe Nasra, po zewnętrznej zakrętu Blanchimont podczas wyścigu w Belgii.
Nadzieje pokładane w Verstappenie zostały spełnione, przed następnym sezonem zastanawiano się jednak, czy młody Holender będzie w stanie wydobyć z samochodu Toro Rosso jeszcze więcej. Nie uzyskano odpowiedzi, gdyż po zaledwie czterech wyścigach szefowie Red Bulla zdecydowali, że Max zajmie fotel Daniła Kwiata i rozpocznie ściganie w głównym teamie z Milton Keynes obok Daniela Ricciardo.
Młody Holender zanotował debiut marzeń, wygrywając w swoim pierwszym wyścigu dla nowego zespołu. W wieku 18 lat i 228 dni został najmłodszym kierowcą, który wygrał wyścig Formuły 1, prowadził wyścig i najmłodszym kierowcą, który stanął na podium wyścigu. Został także pierwszym holenderskim kierowcą, który wygrał wyścig Formuły 1. Do końca sezonu jeszcze sześciokrotnie meldował się na podium, udowadniając swoje ponadprzeciętne umiejętności, także podczas deszczowych warunków.
W sezonie 2017, mimo problemów z niezawodnością silnika, zdołał dwukrotnie stanąć na najwyższym stopniu podium, podczas wyścigów w Malezji i Meksyku. W klasyfikacji kierowców został sklasyfikowany na szóstej pozycji z liczbą 168 punktów.
W 2018 roku Holender mimo awaryjności swojego auta dawał z siebie wszystko i nie odpuszczał rywalom. W klasyfikacji ogólnej walczył ze swoim partnerem zespołowym, Danielem Ricciardo. Ostatecznie sezon zakończył na wysokim 4 miejscu. 20 sierpnia 2018 roku zespół Red Bulla ogłosił, że w sezonie 2019 partnerem Holendra będzie Pierre Gasly.
W 2019 roku Holender wreszcie nie miał problemów z awaryjnością samochodu. Wszystko dzięki przejściu Red Bulla na silniki Hondy. Japoński producent dostarczył dość konkurencyjną jednostkę napędową, która pozwoliła Maxowi wygrać trzy rundy. W tymże sezonie po raz pierwszy uplasował się w czołowej trójce klasyfikacji kierowców (zajął trzecią lokatę). Po GP Węgier stajnia z Milton Keynes zdecydowała się wymienić partnera Verstappena - Gasly'ego, na świetnie spisującego się Alexa Albona, z którym tworzył duet w następnej kampanii.
Sezon 2020 miał być pierwszym dla Verstappena, w którym będzie liczył się w walce o mistrzowski tytuł. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna dla Red Bulla i Mercedes już po pierwszym wyścigu pokazał im, że do czegoś takiego nie dojdzie. Mimo bardzo trudnego bolidu RB16 - Max wyciskał siódme poty z tej maszyny, co przełożyło się na wywalczenie jednego pole position i dwóch wiktorii.
Tak naprawdę dopiero kolejna kampania okazała się przełomowa dla Maxa. W końcu otrzymał samochód pozwalający na walkę z Mercedesem i Lewisem Hamiltonem. Efektem tego było 10 triumfów, 10 pole position i rekordowe 18 podiów, co pozwoliło zdobyć mu pierwszą mistrzowską koronę w karierze po dramatycznym finale sezonu w Abu Zabi.
Lata 2022-2023 były pod wieloma względami rekordowe dla Holendra. Nie dość, że dwukrotnie obronił mistrzowski tytuł, to w dodatku pobił i wyśrubował kilka niesamowitych wyczynów. Mowa tutaj m.in. o liczbie wygranych w jednym sezonie (19), wygranych wyścigach z rzędu (10) czy ilości okrążeń spędzonych na okrążeniu (1003). Oczywiście nie byłoby możliwe bez kapitalnego przygotowania Red Bulla do nowej ery regulacyjnej.