2010-06-30
Sutil: Ostatecznie, P6 to wspaniały wynik
Po nieudanych kwalifikacjach, niedzielny wyścig ułożył się dla Adriana Sutila wyjątkowo pomyślnie. Niemiecki kierowca awansował łącznie o siedem oczek, najwięcej zyskując podczas zamieszania związanego z Samochodem Bezpieczeństwa. Teraz pierwszy kierowca Force India czeka na domowy wyścig swojego zespołu w najlepszym w dotychczasowej karierze bolidzie.R E K L A M A
Jak sprawy ułożyły się od startu?
„Dobrze ruszyłem, a pierwsze okrążenie było szalone. Potem znalazłem się za Michaelem Schumacherem. Gdy na tor wyjechał Samochód Bezpieczeństwa, zjechałem do boksów. W każdym razie i tak musiałbym zjechać, ponieważ zostałem wezwany. Planowałem zjazd, gdy na kilka okrążeń przed nim wyjechał SC”.
Podczas postojów zyskałeś kilka miejsc. Jak sprawy potoczyły się od tego momentu?
„Od tamtej chwili był to dobry wyścig. Naciskałem Sebastiena Buemi dość długo, ale naprawdę świetnie się spisywał do momentu popełnienia błędu. To była moja jedyna szansa i udało mi się ją wykorzystać. Wyprzedziłem go po zewnętrznej w zakręcie numer 12. Przynajmniej było trochę akcji! Potem naciskałem przez kilka okrążeń aby stworzyć przewagę i zbliżyłem się do Roberta Kubicy. Po prostu za nim jechałem, nie mogłem przeprowadzić ataku, ponieważ on jechał tym samym tempem. Ostatecznie jednak, P6 to wspaniały rezultat”.
Czy miejsce w wyścigu nadrobiło sobotnie rozczarowanie?
„Tak, zakwalifikowanie na 13 miejscu było rozczarowaniem. Wiedziałem, że samochód jest dużo lepszy, a tempo wyścigowe dobre. Szóstej pozycji spodziewałem się nawet w kwalifikacjach. Podczas wyścigu może mieliśmy trochę szczęścia, ale finiszowaliśmy podczas tego weekendu tam, gdzie chcieliśmy”.
Podczas kwalifikacji kilka zespołów zdawało się mieć problem ze zmuszeniem miękkich opon do pracy. Czy to było frustrujące?
„Oczywiście, to robi różnicę. Nie miałem w tym roku problemów z oponami, ale tym razem obaj mieliśmy spore. Musimy się temu przyjrzeć. Na Silverstonie nie powinniśmy mieć podobnych kłopotów, ponieważ jest tam sporo chłodniej, a tor jest innego rodzaju”.
Właściwie, to w Anglii było w tym tygodniu tak gorąco, jak w Hiszpanii…
„Jestem przekonany, że go zaczniemy jeździć, nad tor nadciągną chmury i zacznie padać deszcz!”.
Oczywiście Silverstone to domowy wyścig dla zespołu, a ty zmierzasz tam ze swoim najlepszym dotychczas samochodem. Jakie są twoje oczekiwania?
„W zeszłym roku również byliśmy tam całkiem konkurencyjni, ale zgadza się - w tym sezonie jesteśmy dużo lepsi i stabilni pod względem formy. Oczywiście chcemy zdobyć mnóstwo punktów”.
Przyjrzałeś się już zmodyfikowanemu torowi?
„Nie bardzo, ale zdecydowanie zrobię to w tym tygodniu. Przyjemnie jest mieć coś w rodzaju nowego toru w kalendarzu. Silverstone to świetny obiekt, a ja zawsze lubię tam jeździć. Nie powinno być źle”.
„Dobrze ruszyłem, a pierwsze okrążenie było szalone. Potem znalazłem się za Michaelem Schumacherem. Gdy na tor wyjechał Samochód Bezpieczeństwa, zjechałem do boksów. W każdym razie i tak musiałbym zjechać, ponieważ zostałem wezwany. Planowałem zjazd, gdy na kilka okrążeń przed nim wyjechał SC”.
Podczas postojów zyskałeś kilka miejsc. Jak sprawy potoczyły się od tego momentu?
„Od tamtej chwili był to dobry wyścig. Naciskałem Sebastiena Buemi dość długo, ale naprawdę świetnie się spisywał do momentu popełnienia błędu. To była moja jedyna szansa i udało mi się ją wykorzystać. Wyprzedziłem go po zewnętrznej w zakręcie numer 12. Przynajmniej było trochę akcji! Potem naciskałem przez kilka okrążeń aby stworzyć przewagę i zbliżyłem się do Roberta Kubicy. Po prostu za nim jechałem, nie mogłem przeprowadzić ataku, ponieważ on jechał tym samym tempem. Ostatecznie jednak, P6 to wspaniały rezultat”.
Czy miejsce w wyścigu nadrobiło sobotnie rozczarowanie?
„Tak, zakwalifikowanie na 13 miejscu było rozczarowaniem. Wiedziałem, że samochód jest dużo lepszy, a tempo wyścigowe dobre. Szóstej pozycji spodziewałem się nawet w kwalifikacjach. Podczas wyścigu może mieliśmy trochę szczęścia, ale finiszowaliśmy podczas tego weekendu tam, gdzie chcieliśmy”.
Podczas kwalifikacji kilka zespołów zdawało się mieć problem ze zmuszeniem miękkich opon do pracy. Czy to było frustrujące?
„Oczywiście, to robi różnicę. Nie miałem w tym roku problemów z oponami, ale tym razem obaj mieliśmy spore. Musimy się temu przyjrzeć. Na Silverstonie nie powinniśmy mieć podobnych kłopotów, ponieważ jest tam sporo chłodniej, a tor jest innego rodzaju”.
Właściwie, to w Anglii było w tym tygodniu tak gorąco, jak w Hiszpanii…
„Jestem przekonany, że go zaczniemy jeździć, nad tor nadciągną chmury i zacznie padać deszcz!”.
Oczywiście Silverstone to domowy wyścig dla zespołu, a ty zmierzasz tam ze swoim najlepszym dotychczas samochodem. Jakie są twoje oczekiwania?
„W zeszłym roku również byliśmy tam całkiem konkurencyjni, ale zgadza się - w tym sezonie jesteśmy dużo lepsi i stabilni pod względem formy. Oczywiście chcemy zdobyć mnóstwo punktów”.
Przyjrzałeś się już zmodyfikowanemu torowi?
„Nie bardzo, ale zdecydowanie zrobię to w tym tygodniu. Przyjemnie jest mieć coś w rodzaju nowego toru w kalendarzu. Silverstone to świetny obiekt, a ja zawsze lubię tam jeździć. Nie powinno być źle”.
komentarze
1. snajp3r12
Usunięty
2. realface
Panie Sutil 3 sek straty na mecie to się nazywa "zbliżyłem się do Roberta Kubicy" i jeszcze mowa o jakimś ataku????. Ale 6 miejsce to b dobry wynik.
3. Gosu
1. snajp3r12 po co pisać taki komentarz ? Nie lepiej nic nie pisać ?
Sutil w tym sezonie jeździ bardzo dobrze. Oczywiście to też zasługa dobrego bolidu jakim dysponuje FI, ale ogólnie wywiera bardzo dobre wrażenie w tym sezonie.
4. sk0k
na silverstone musi padac !!! po prostu musi. ostatnie wyscigi sa nudnawe wiec przydało y sie troche smaczku w postaci deszczu. poza tym deszcz na silverstone pasuje jak do zadnego gp w kalendarzu ;P
5. karlito
miałeś fart.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz