Grand Prix Kanady - po treningach - Renault

R E K L A M A

Fernando Alonso
"Z mojego punktu widzenia, wszystko było w porządku. Przyczepność była bardzo niska - co w piątki jest tu normą - jednak z czasem nieustannie rosła. Naszym jedynym problemem była dość niska stabilność przy dohamowaniach - jednak to jeden z efektów ubocznych jazdy bolidem o małej sile docisku. Generalnie uważam, że to był całkiem udany, inauguracyjny dzień."

Giancarlo Fisichella
"Moje pierwsze odczucia z dzisiejszych sesji są bardzo pozytywne. Ogólny poziom przyczepności jest bardzo niski, co sprawia problemy z modyfikacją balansu bolidów - gdyż przyczepność jest również dość zmienna. Mimo to, podstawowe ustawienia R26 wyglądają dobrze, także wyniki ogumienia są zachęcające. Uważam więc, że możemy być konkurencyjni także w Montrealu."

Pat Symonds, dyrektor wykonawczy ds. inżynierii Renault
"Przyczepność była dziś dość niska - jednak w piątek można się było tego spodziewać. Ustawienia bolidów są w porządku. Nie odnotowaliśmy większych problemów technicznych, opony zapowiadają się wyśmienicie, także prędkość R26 na prostych jest konkurencyjna. Jak na razie, wszystko przebiega zgodnie z planem."

Denis Chevrier, szef działu jednostek napędowych Renault
"Ten obiekt wszyscy doskonale znamy z poprzednich lat - nie mieliśmy więc problemów z wykonaniem programu zaplanowanego na piątek. Udało się też oszacować wydajność silnika przy ustawieniu z małym dociskiem. Jak zawsze w Montrealu, także wiatr był parametrem, który musieliśmy uwzględnić - dziś mieliśmy mocny, tylni wiatr na prostej startowej."

"Silnik w bolidzie Giancarlo użyty był już na Silverstone, podczas gdy Fernando pojedzie z nową jednostką - czekają ją za to dwa, bardzo ciężkie wyścigi. Tabele czasowe, jak zawsze w piątki, nie są kluczowym wyznacznikiem. Mamy jednak solidne podstawy do pracy przez resztę weekendu."