Grand Prix Kanady - zapowiedź - Ferrari
Wyścig na Silverstone nie przebiegł według planu Michaela Schumachera i zespołu Ferrari - mimo to, team z Maranello zachowuje optymizm przed zbliżającymi się wyścigami w Ameryce północnej. Zespół inżynierów zdołał przygotować dla 248F1 zestaw poprawek aerodynamicznych, uwzględniających specyfikę obiektów w Montrealu i Indianapolis - poprawki owe zostały już przetestowane podczas testów na Paul Ricard, kiedy kierowcy Ferrari - Felipe Massa i Luca Badoer - dwa dni z rzędu byli szybsi od zespołu McLarena."Co roku jest wiele powodów, aby myśleć pozytywnie o wyścigu w Montrealu. Kanada to fantastyczne miejsce - a Montreal jest cudownym miastem. Ludzie zawsze są tam pogodni, zainteresowani naszymi zmaganiami. To sprawia, że Grand Prix Kanady jest wspaniałe dla każdego kierowcy."
"Sam tor jest zupełnie inny w porównaniu do tych, które mamy już za sobą. Z jednej strony, wymaga wysokiej szybkości - a tym samym małej siły dociskowej, dużo mniejszej niż zazwyczaj. Z drugiej strony, szykany domagają się czegoś zupełnie odwrotnego. Potrzeba więc dobrych ustawień mechaniki, aby optymalnie wykorzystać liczne tarki. W moim odczuciu, w Montrealu jeździ się w stylu 'hamuj-przyspiesz' - także hamulce są więc niezmiernie istotne."
"Czeka nas nowe wyzwanie, którego nie mogę się doczekać. Wierzę, że możemy dobrze wypaść - musimy jednak poczekać do piątku, aby mieć wiarygodny przegląd sytuacji. Tylko wtedy będziemy mieć pewność, jak nam idzie. Nasz cel jest jasny - spisać się dobrze, aby utrzymać się w wyścigu po tytuły. Oczywiście, nie będzie to łatwe - w Formule 1 nic takie nie jest. Myślę, że możemy oczekiwać twardej walki. Jak będzie ostatecznie? Wspaniale!"
Paolo Martinelli, odpowiedzialny za silniki
"W Kanadzie potrzeba kombinacji sprawnej aerodynamiki z mocnymi hamulcami i mocnym silnikiem. Mocnym także w kwestii szybkości, ponieważ ma do czynienia z częstymi przyspieszeniami i znacznej długości prostymi. Biorąc pod uwagę kolejny wyścig w Indianapolis, oznacza to dwa wymagające wyścigi pod rząd. Przypuszczalnie jest to najbardziej wymagająca wobec silników para."
"Włożyliśmy wiele wysiłku w przygotowania do wyścigów w Ameryce - symulacje na hamowni, oraz testy w Le Castellet w ubiegłym tygodniu. Przeprowadziliśmy próbę generalną na obu bolidach - pokonując długie dystanse, aby jak najwierniej symulować zachowanie silnika w Kanadzie i USA."
John Iley, odpowiedzialny za aerodynamikę
"W tym wyścigu wprowadzimy zupełnie nowe tylne skrzydło, kilka znaczących poprawek do skrzydła przedniego, udoskonalone hamulce - szczególnie ważne w Kanadzie, gdzie tor stawia najwyższe w całym sezonie wymagania wobec tego elementu."
"Na Kanadę i USA szykujemy naprawdę znaczące poprawki 248F1 - planowane były jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, gdyż 90% z nich jest podyktowane specyfiką tych torów."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz