Grand Prix Kanady - zapowiedź - BMW Sauber
Zespół BMW Sauber - po udanych testach na włoskim torze Monza, podczas których Jacques Villeneuve, Nick Heidfeld, oraz Robert Kubica uzyskiwali znakomite czasy - oczekuje powtórzenia rezultatu z Silverstone, kiedy to oba bolidy F1.06 dojechały do mety na punktowanych pozycjach."Wizyty w Montrealu są dla mnie zawsze bardzo miłe. Mam wyjątkowe wspomnienia z domu rodzinnego - jednak już od najmłodszych lat więcej czasu spędzałem w Europie, z czasem okazji do odwiedzenia Kanady było coraz mniej, i mniej... To sprawia, że przyjazdy na Grand Prix Kanady z roku na rok sprawiają mi coraz większą przyjemność. Wyścig daje mi sposobność odwiedzenia wielu przyjaciół, nie wspominając o rodzinie. Moją dewizą na to Grand Prix jest - zrelaksować się w rodzinnej atmosferze przed tym wyczerpującym weekendem. Media i liczne rzesze fanów są, naturalnie, wyjątkowo zainteresowane wyścigiem w mojej ojczyźnie. To wszystko jest częścią gry i źródłem radości - fantastycznie jest czuć to wsparcie."
"Największą trudnością toru są liczne, ostre dohamowania - nie ma zbyt wielu podobnych tras. W ciągu roku nikt tu nie testuje, nigdy więc nie wiadomo, jakich dokładnie warunków się spodziewać - jaki będzie stan nawierzchni, czy będzie wyboista - bowiem w tygodniu poruszają się tam normalne, drogowe samochody. To coś w stylu Melbourne - zawsze są jakieś niespodzianki. Trudność sprawia niska przyczepność, poza tym - z powodu otoczenia toru, szykan, miejsc dogodnych do wyprzedzania - wielu się zapomina, przez takie chwile nieuwagi zdarza się wiele incydentów. To działa jednak także bardzo ekscytująco."
"Gdy widzę, jak ten wyjątkowy weekend wpływa na Kanadyjczyków, jestem dumny. Publiczność jest fantastyczna, dla każdego kierowcy. Nieważne, z jakiego kraju jesteś - oni dodadzą ci otuchy. Ludzie są na torze przez cały weekend, to coś jak nieustająca, wielka impreza. Naprawdę można tam poczuć pozytywną energię. Przez ten okres całe miasto żyje wyścigiem - podobnie jak w Monaco."
Nick Heidfeld
"Wyścigi w Montrealu i Melbourne są tymi, które lubię najbardziej. Pomijając sam tor, uwielbiam Montreal jako miasto - dlatego planuję pojawić się tam kilka dni szybciej. Tor z kolei ma wyjątkową, niepowtarzalną charakterystykę. To jeden z ostatnich, naprawdę bardzo szybkich torów, które pozostały. Są na nim bardzo długie proste, z odpowiednio wolniejszymi łukami i szykanami między nimi. Szczególnie lubię drugą szykanę. Początkowo - póki tor nie zostanie nagumowany, dając odpowiednią przyczepność - naprawdę ostro atakuje się tarki. Ten zakręt jest też nieco opadający, więc przy wyjściu jedzie się bardzo blisko bandy. Wierzymy, że nasz samochód dobrze poradzi sobie w szybkich partiach - postaramy się to udowodnić, gdy znajdziemy się w Montrealu."
Robert Kubica
"Wybieram się do Montrealu, aby zmierzyć się z kolejnym nowym dla mnie torem. Wiele o nim słyszałem, jednak w najbliższy piątek po raz pierwszy będę miał okazję po nim jeździć. To zawsze jest wyzwanie - gdy muszę najpierw poznać tor, zanim będę mógł rozpocząć prace dla zespołu. Szczęśliwie jednak, w tym roku wychodziło mi to bardzo sprawnie - więc i w Kanadzie nie przewiduję problemów. Jak na razie wiem, że tor wymaga ostrych dohamowań - dlatego też praca nad ogumieniem będzie niezwykle ważna."
Mario Theissen, szef zespołu
"W ostatnim wyścigu nasz młody zespół po raz pierwszy okazał się czwartą siłą stawki. To był wielki sukces, bardzo motywujący dla nas bodziec. W Montrealu chcielibyśmy to powtórzyć, aby zakończyć pierwszą połową sezonu w bardzo pozytywny sposób."
"Grand Prix Kanady zdecydowanie jest jednym z najbardziej widowiskowych w sezonie. Nie tylko dlatego, że tor stanowi wyzwanie dla technologii i kierowców - także z powodu niezwykłej atmosfery. Miejscowi są wielkimi entuzjastami Formuły 1, tradycyjnie wielu jest fanów naszego zespołu. Poza tym, Kanada jest bardzo mocnym i ważnym rynkiem dla BMW. Region Ameryk - USA, Kanada, Meksyk czy Argentyna - to drugi, zaraz po Europie, rynek sprzedaży samochodów BMW."
"Długie proste toru w Montrealu są prawdziwym sprawdzianem także dla silników. Monza i Indianapolis to jedyne na świecie szybsze obiekty. W F1.06 Nicka możemy zmienić jednostkę, Jacques pojedzie z tym samym P86, który tak dobrze służył mu na Silverstone."
Willy Rampf, dyrektor techniczny ds. podwozi
"Wyjątkowa charakterystyka tego toru - tradycyjnie już - stawia duże wymogi wobec hamulców. W tym roku kilka miejsc będzie nieco luźniejszych, w związku z mniejszymi szybkościami osiąganymi na silnikach V8. Mimo to jednak, Grand Prix Kanady będzie ciężkim sprawdzianem hamulców, wymagającym bardzo sprawnego chłodzenia, oraz szczególnej rozwagi przy ich używaniu."
"Jeśli chodzi o aerodynamikę, Montreal wymaga średniej siły docisku. Mając to na uwadze, przeprowadziliśmy już wstępne testy nowych skrzydeł - zarówno na przodzie, jak i z tyłu - na Paul Ricard, a ostatnio na Monzie."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz