Jos Verstappen rozmawiał z Domenicalim nt. zmian w sędziowaniu w F1
Ojciec Maxa Verstappena po raz kolejny poruszył wątek sędziowania w królowej motorsportu. Holender zasugerował, że bez stałego panelu arbitrów nie będzie konsekwencji w podejmowaniu decyzji.Wątek sędziowania powracał jak bumerang na przestrzeni sezonu 2024. Arbitrzy dostarczali bowiem sporo wątpliwości swoimi decyzjami i to nie tylko tymi związanymi z wydarzeniami na torze. Spotykały się one wielokrotnie z olbrzymią krytyką. Nie szczędził jej zwłaszcza Jos Verstappen, który nie mógł pogodzić się z niemałymi karami przyznawanymi jego synowi.
Holender nie stronił nawet od stwierdzeń o nielubieniu Maxa przez niektórych stewardów, zwracając oczywiście uwagę na ich niekonsekwencję. 52-latek ponownie zajął się tą kwestią, nawołując do wprowadzenia stałego panelu sędziowskiego w najnowszej rozmowie z Formule1.nl. W tym celu odbył nawet rozmowę z szefem serii, Stefano Domenicalim:
"Rozmawiałem o tym ze Stefano Domenicalim. Sędziowie muszą być konsekwentni w przyznawaniu kar dla każdego. Przy tym samym wykroczeniu nie może być za jednym razem 5 sekund, a za drugim 10. Dlaczego Max dostał karę prac społecznego za użycie f-worda, a ktoś inny grzywnę? Sędziowie nie pamiętają o wszystkim i powinny tu obowiązywać bardziej rygorystyczne zasady", przyznał 52-latek.
"Receptą mogłaby być stała pula sędziów bez byłych kierowców F1, a z osobami mającymi większy dystans i mniej interesów, ale rozumiejącymi, o co chodzi w tym sporcie. Jeśli będą ci sami sędziowie, będzie też więcej takich samych decyzji. Większa konsekwentność jest po prostu lepsza. Czas na ruch FIA, bo muszą podnieść poziom profesjonalizmu."
Oczywiście Verstappen swoją wypowiedzią nawiązał do decyzji, jakie podjęto ws. przekleństw na konferencji prasowej Maxa oraz Charlesa Leclerca. Jeśli chodzi o stały panel sędziowski, nie tak dawno Mohammed Ben Sulayem poparł ten pomysł, ale zaznaczył, że FIA nie ma na to pieniędzy. Były zawodnik Benettona odniósł się także do tej kwestii:
"Trzeba wybrać pulę stałych sędziów i właściwie ich wynagradzać oraz szanować. Obecnie otrzymują małą kwotę za wyścig, a niektórzy robią to tylko z tego powodu. Należy znaleźć ludzi, którzy nie są od tego zależni. W piłce nożnej są sędziowie FIFA odbywający różne szkolenia i kursy, za co są dobrze wynagradzani. Tak samo powinno być w F1. Na tym polu FIA musi jeszcze sporo się nauczyć od FIFA."
komentarze
1. LeadwonLJ
Dobrze, że akurat on rozmawiał o tym z Domenicalim. Domenicalim, który nie jest działaczem FIA, więc nie ma na to wpływu. Oraz Domenicalim, który na pewno nie powinien brać pod uwagę wypowiedzi ojców kierowców. A w szczególności Josa
2. johan24
Dlaczego Jos rozmawia na jakiekolwiek tematy związane z F1? Jakie ma pozwolenia na kontakty? Zerowe? Ok w takim razie artykuły pudelkowe proszę wysyłać na odpowiednie tego typu fora.
3. Jacko
Chociaż za nim nie przepadam, to tak po ludzku, od wielu juz lat jest mi szkoda Horner, bo jest najbardziej ubezwłasnowolnionym szefem zespołu w całej stawce. Nie może sam podjąć żadnej kluczowej decyzji, bo Helmut i Jos we wszysko wścibiają swoje nochale...
4. hubertusss
Szkoda, że Jos nie rozmawiał o sędziowaniu gdy Max zaczynał karierę odstawił na torze różne numery i cieszył się przywilejami sędziów. Śmiać mi się chce z tego wszystkiego.
5. sismondi
@4.Dokładnie .
6. giovanni paolo
2. A jakie pozwolenie na kontakty miał Flavio Briatore że aż zrobił sobie zdjęcia z Toto Wolffem i Domenicalim w wakacje 2022? Na dwa lata zanim został ogłoszony jego powrót do Alpine? A jednak okazało się, że jego liczne zdjęcia z Toto Wolffem (czyli i przyjaźń pomimo bycia człowiekiem "z zakazem wstępu") poskutkowały kontraktem na dostarczanie silników przez Mercedesa dla Alpine.
Jos został zapytany przez dziennikarza więc powiedział, że rozmawiał, bo dlaczego miałby nie rozmawiać jeżeli gdzieś się widzieli?
7. Danielson92
@6 Ty to zawsze znajdziesz sposób,żeby z każdej sytuacji wybielić ludzi związanych z Red Bullem. No i
zawsze tak wszystko obrócisz, żeby w to wplątać Wolffa lub Hamiltona :-D
8. giovanni paolo
7. Jeżeli dostrzegam nieuzasadniony ślepy hejt to staram się go punktować. Niestety każda moja próba okazuje się zbyt trudna dla nich i zamiast poruszyć trybami w ich mózgownicy, działa jak klin który mieli zębatki.
9. Danielson92
@8 A co z Twoim ciągłym hejtem na temat Mercedesa?
10. Lulu
@8 Pałolo jak hejter może reagować na hejt możesz mi to jakoś prościej wyjaśnić. To tak jak w tym przysłowiu...złapał złodziej złodzieja i krzyczy złodziej...
11. kodzix
@8 Znalazł się hipokryta. Chyba że hejt istnieje tylko w stronę RBR a każdy komentarz o Mercedesie niezależnie od treści czy formy jest konstruktywną krytyką :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz