Pechowy sprint i niezłe kwalifikacje McLarena
Poranny sprint nie poszedł po myśli Lando Norrisa. Brytyjczyk już na pierwszym zakręcie został uwikłany w kolizję z udziałem obu Astonów Martinów i Lewisa Hamiltona przez co bardzo szybko zakończył zmagania. Nieco lepiej kierowcy McLarena zaprezentowali się po południu sięgając po piąte i szóste pole startowe. Zespół z Woking w Miami dysponuje pokaźnym pakietem poprawek i zmierza powalczyć o dobre punkty w niedzielnym wyścigu."Uważam, że to były dobre kwalifikacje. Prawdopodobnie nie mógłbym prosić o nic więcej. Przede wszystkim zespół wykonał świetną robotę, składając bolid po sprincie. Dziękuję mu za to."
"P5 i P6 to dobry wynik dla zespołu. Zasługujemy na te pozycje i tylko tyle mieliśmy dzisiaj w naszym bolidzie. Udało się nam zmaksymalizować wszystko i jutro postaramy się powalczyć o dobrą zdobycz punktową."
Oscar Piastri, P6, P6
"Jestem całkiem zadowolony. Czułem, że mam dobre kwalifikacje, a bolid miał stabilne osiągi przez wszystkie segmenty. Nie sądzę, że stać nas było na coś więcej, więc jestem zadowolony. Zespół wykonał dobrą robotę, więc zobaczymy na co stać nas jutro."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz