Bolidy Alpine w końcu zeszły do wagi minimalnej
Bolid A524, stworzony na tegoroczne mistrzostwa przez zespół Alpine, w Miami po raz pierwszy osiągnął cel wagi minimalnej po tym jak zespół przyspieszył wdrażanie poprawek.Ekipa z Enstone nie może zaliczyć do udanych początku tegorocznych mistrzostw, gdyż jej bolid mimo drastycznej zmiany koncepcji względem ubiegłorocznej nie zachwycał dociskiem, a przede wszystkim miał nadwagę spowodowaną koniecznością wzmocnienia niektórych części, aby mogły one zaliczyć obowiązkowe testy zderzeniowe FIA. Na wszystko nałożyła się również mniejsza niż u konkurencji moc ze strony jednostki napędowej Renault, z której korzysta Alpine.
Francuski zespół jest jednym z trzech, obok Williamsa i Stake Sauber, które nie zdobyły jeszcze w tym roku punktów.
W Chinach zespół przyspieszył wdrożenie poprawek i Esteban Ocon otrzymał nową podłogę, ale wtedy dyrektor techniczny ds. osiągów, Ciaron Pilbeam, stwierdził jednie, że bolid prawie osiągnął masę minimalną.
Teraz, gdy nową podłogę otrzymał również Pierre Gasly Alpine twierdzi, że po raz pierwszy w tym roku jej bolidy zdołały osiągnąć pułap masy minimalnej. Co ciekawe zespół przed weekendem nie zgłosił żadnych nowych poprawek w raporcie do FIA.
Szef zespołu, Bruno Famin, w Miami przekonywał jednak, że kwestia wagi auta nie była kluczowa i nie było ono "specjalnie przeciążone" na początku roku, a zysk czasowy związany z redukcją masy określa na 0,2 sekundy.
"Teraz walka jest tak zacięta, że każdy zysk, nawet ten najmniejszy jest dobry i na tym się skupiamy" mówił w Miami Famin. "Jeżeli chodzi o wagę, to ludzi wiele mówili o tym, że mamy przeciążone auto, ale to nie był główny jego problem."
"Głównym problemem bolidu jest to, że brakowało nam docisku i mieliśmy problemy ze zmuszeniem opon do pracy w kwalifikacjach."
"Lepiej jest mieścić się w limicie wagi, ale nie stanowiło to dla nas głównego problemu."
"Ten temat został rozwiązany szybciej niż się spodziewaliśmy i cieszę się z kierunku jaki obrał zespół- ciśniemy mocno, aby wszystko robić szybciej."
"W Szanghaju otrzymaliśmy nową podłogę, która miała pojawić się dopiero tutaj w Miami. Udało nam się to dzięki ciężkiej pracy w fabryce."
"To dobra oznaka, ale drobna część w luce jaką musimy wypełnić. To zajmie trochę czasu."
"Teraz po raz pierwszy i szybciej niż to planowaliśmy udało nam się zejść w przypadku obu bolidów do masy minimalnej."
"Dostarczyliśmy dwa pakiety poprawek aerodynamicznych w tym sezonie. Ale wiemy, że to tylko część tego co musimy wykonać."
"Teraz gdy mamy nową organizację z głowy, a David [Sanchez] przybył do nas wczoraj przejdziemy do kolejnego kroku. Obecnie jest za wcześnie, aby o tym mówić."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz