2024-04-05 GP Japonii - #1 trening 04:30 - 05:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | M.Verstappen | Red Bull | 1:30.056 | 18 |
2 | S.Perez | Red Bull | 1:30.237 | 18 |
3 | C.Sainz | Ferrari | 1:30.269 | 20 |
4 | G.Russell | Mercedes | 1:30.530 | 18 |
5 | L.Hamilton | Mercedes | 1:30.543 | 23 |
6 | C.Leclerc | Ferrari | 1:30.558 | 18 |
7 | F.Alonso | Aston Martin | 1:30.599 | 20 |
8 | O.Piastri | McLaren | 1:31.165 | 23 |
9 | Y.Tsunoda | Visa RB | 1:31.230 | 20 |
10 | L.Norris | McLaren | 1:31.240 | 22 |
11 | E.Ocon | Alpine | 1:31.935 | 19 |
12 | A.Albon | Williams | 1:31.943 | 18 |
13 | N.Hulkenberg | Haas | 1:31.958 | 19 |
14 | V.Bottas | Stake Sauber | 1:32.054 | 17 |
15 | L.Stroll | Aston Martin | 1:32.055 | 17 |
16 | A.Iwasa | Visa RB | 1:32.103 | 22 |
17 | P.Gasly | Alpine | 1:32.277 | 23 |
18 | Z.Guanyu | Stake Sauber | 1:32.638 | 18 |
19 | K.Magnussen | Haas | 1:32.803 | 21 |
20 | L.Sargeant | Williams | 1:33.204 | 10 |
#1 trening: Red Bull powrócił na właściwe tory, kraksa Sargeanta
Aktualni mistrzowie świata wykręcili dwa najlepsze czasy podczas 1. sesji treningowej do GP Japonii. Max Verstappen o 0,181 sekundy pokonał swojego partnera. Niewiele do tego duetu stracił jednak 3. Carlos Sainz. Zajęcia stały pod znakiem prac nad jak najlepszym zrozumieniem poprawek dostarczonych do azjatyckiego kraju.Po dwutygodniowej przerwie królowa motorsportu powróciła do rywalizacji. Tym razem dość nietypowo, bo już w kwietniowym terminie, przyjechała na legendarną nitkę toru Suzuka. Przesunięcie japońskiego weekendu wyścigowego - przynajmniej w 1. treningu - nie miało jednak negatywnego wpływu na pogodę.
Temperatura powietrza wynosiła bowiem 17 stopni Celsjusza, natomiast nawierzchni o 8 więcej. Na niebie pojawiło się jednak lekkie zachmurzenie, ale - mimo 20-procentowanych szans - nie przerodziło się ono w opady deszczu, dzięki czemu sesja przebiegła dość spokojnie z jednym wyjątkiem.
W jej składzie doszło do ważnej korekty, ponieważ Visa RB postanowiła dać szansę juniorowi Hondy przed własną publicznością. Mowa naturalnie o Ayumu Iwasie, który zastąpił Daniela Ricciardo. Tym samym Włosi odhaczyli już jeden z dwóch obowiązków treningów dla młodych kierowców.
🟢 FP1 GREEN LIGHT 🟢
— Formula 1 (@F1) April 5, 2024
It's a big day for Ayumu Iwasa 🤩
The Super Formula racer is taking Daniel Ricciardo's RB seat for this session #F1 #JapaneseGP pic.twitter.com/uE8rcXBPze
Punktualnie o 4.30 wystartowały pierwsze na torze zajęcia, a kierowcy oraz zespoły błyskawicznie rzucili się w wir pracy. Był to efekt sporych poprawek dostarczonych do Kraju Kwitnącej Wiśni (popołudniu pojawi się na naszej stronie pełny ich opis), w związku z czym ekipy chętnie korzystały z różnych narzędzi do pomiarów przepływu powietrza.
Szybko doszło do niebezpiecznej sytuacji w alei serwisowej, w której Esteban Ocon musiał zrobić unik przed wyjeżdżającym z garażu Oscarem Piastrim. Chwilę później kierowca Alpine już na torze sam był zamieszany w niecodzienną sytuację, kiedy wyraźnie przeszkodził Carlosowi Sainzowi w zakręcie nr 1. Problemy z jednym z zawodników Visy RB w szykanie miał również Lewis Hamilton.
Premierowe, pomiarowe okrążenie przejechał Zhou Guanyu, jednakże nie był to zbyt reprezentatywny rezultat. Chińczyk momentalnie osunął się w stawce. Po pierwszych 10 minutach jazdy na czele znajdował się zaś Lando Norris, który o 0,032 sekundy wyprzedzał Sergio Pereza, choć swoje na pewno w tym porównaniu zrobiła miększa opona w pomarańczowym samochodzie.
Kolejne kilkanaście minut upłynęły pod znakiem wielu prac przy ustawieniach bolidów. W tym samym czasie niektórzy kierowcy kręcili natomiast swoje okrążenia i w końcu zbliżyli się do wyniku Norrisa. Najpierw wyrównał go Fernando Alonso, a potem najlepszy wynik ustanowił Max Verstappen.
Prawdziwe przetasowania rozpoczęły się w okolicach połowy sesji, gdy Hamilton zapoczątkował wyjazdy na miękkim ogumieniu. Błyskawicznie objął prowadzenie z ponad 0,9-sekundową przewagą nad zawodnikiem Red Bulla. Reszta szybkich przejazdów została natomiast wstrzymana z powodu wywieszania czerwonej flagi.
Wszystko za sprawą kraksy Logana Sargeanta w zakręcie Dunlop. Musiała ona mocno zaniepokoić Williamsa, ponieważ ten - podobnie jak w Australii - nie posiada zapasowego podwozia. Co więcej, Amerykanin jeździł naprawionym monokokiem Alexa Albona, więc ryzyko potencjalnych uszkodzeń było większe. Na tę chwilę brakuje jednak informacji nt. jego stanu.
🚩 RED FLAG 🚩
— Formula 1 (@F1) April 5, 2024
Logan Sargeant into the barriers
"I'm sorry, man" the Williams driver says to his team#F1 #JapaneseGP pic.twitter.com/V5OSj8SlDi
Przerwa potrwała około 10 minut i aleję serwisową od razu opuściła kolejka bolidów - większość wyposażonych w opony z czerwonym paseczkiem. Olbrzymi tłok zaowocował odważnymi pojedynkami o pozycje, w których główną rolę odgrywał Alonso.
Verstappen, który jako pierwszy wyjechał na tor, bez większych problemów wskoczył na czoło stawki, wyprzedzając Sergio Pereza o 0,181 sekundy. Za tym duetem z niewielką stratą znalazł się Sainz. W międzyczasie sędziowie poinformowali o ostrzeżeniu dla Nico Hulkenberga za przekroczenie białej linii przy wyjeździe z boksu. Na tym zakończyły się ciekawe wydarzenia w tej sesji.
#Hulkenberg noted for crossing the pit lane exit line#JapaneseGP | #F1 pic.twitter.com/TpvjlnVU7d
— Bad Post F1 (@BadpostF1) April 5, 2024
komentarze
1. waterball
To właściwie nie ma znaczenia czy Sierżant będzie jeździł w ten weekend czy nie ...
2. NieantyF1
Latifi przy Sierżancie to był mistrz kierownicy ))
3. markak
Czekać aż Albon usadzi drugi bolid i Williams będzie miał fajrant
4. 3000
W USA nie ma lepszych kierowców?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz