Hamilton: krawężniki w Katarze mogą zastąpić białe linie i sędziów
Lewis Hamilton uważa, że tarki jakie zainstalowano w Katarze mogą stanowić doskonałe remedium na kwestie przestrzegania limitów toru.O krawężnikach w Katarze wiele mówiło się jeszcze przed weekendem wyścigowym. Włodarze toru szukając rozwiązania, które zadowoli zarówno FIA ja i motocyklową federację FIM zainstalowali na torze specjalne betonowe bloki, które w każdej chwili można zdemontować.
Yuki Tsunoda zwracał jednak uwagę na to, że tarki znajdujące się bliżej toru są bardzo agresywne i przed pierwszymi jazdami na torze obawiał się, że mogą one szybko i skutecznie niszczyć podłogi bolidów.
Po pierwszych jazdach w Katarze zachwycony nimi jest jednak Lewis Hamilton, który twierdzi, że takie rozwiązanie natychmiast i bez ingerencji sędziów spowalnia kierowców, gdy ci wyjadą zbyt szeroko. 7-krotny mistrz świata zasugerował, że inne tory również mogłyby zainstalować u siebie takie krawężniki.
"Uważam, że te nowe krawężniki są świetne" mówił Hamilton. "Gdy objeżdżałem tor na skuterze wczoraj, sądziłem, że wyglądają one na dość duże."
"Ale uważam, że są naprawdę niezłe. Gdy wyjeżdżasz poza najwyższy ich punkt, tracisz czas, więc nie uważam, że na tym torze potrzebujemy pilnować limitów toru."
"To coś co zostało wdrożone przez nowych sędziów kilka lat temu. Uważam, że Lando powinien być tu z nami [na konferencji prasowej po czasówce]."
"Uważam, że możemy z tych krawężników wyciągnąć dobre wnioski. Można je zainstalować na wielu innych torach."
Ważnym aspektem krawężników w Katarze jest to iż godzą się na nie również szefowie motocyklowej federacji, gdyż na torze Losail odbywają się również wyścigi MotoGP.
"Oczywiście tutaj ściga się także MotoGP, które nie widzi nic złego w tych tarkach, a my moglibyśmy zainstalować podobne na przykład w Austrii."
"Gdy wyjeżdżasz poza nie, powinieneś móc wykorzystać je jak najbardziej, ale gdy przekraczasz je to tracisz czas. Białe linie nie byłby potrzebne, ale to nie ja decyduję o tym."
Przypadek wyścigu w Austrii nie przypadkowo został przywołany przez Hamiltona. Wcześniej w tym roku sędziowie odnotowali tam przeszło 1200 możliwych wykroczeń poza tor co doprowadziło do farsy z wynikami.
komentarze
1. patryko92
mądrze mówi, polać mu!
2. Raptor Traktor
Naturalny spowalniacz zawsze jest lepszy od białych linii i śmiesznych 5-sekundowych kar.
3. Zaps
@mądrego to zawsze dobrze POsłuchać
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz