Meksykanie wystartują ze specjalną inicjatywą podczas swojego wyścigu
Meksykańscy promotorzy poinformowali o rozpoczęciu wyjątkowej inicjatywy, która ma promować respekt wśród wszystkich tworzących światek F1. Prawdopodobnie jest to reakcja na nietaktowny komentarz Helmuta Marko względem Sergio Pereza.Wątek tej niefortunnej wypowiedzi Austriaka został wyciszony przez samego Checo przy okazji weekendu w Singapurze. Nie zamknęło go to całkowicie, ponieważ zdecydowaną reakcję zapowiedziało m.in. GP Miasta Meksyk, planując okazanie klarownego wsparcia dla swojego zawodnika.
I prawdopodobnie z tego powodu dziś promotorzy z Ameryki Północnej ogłosili kampanię #Racepect. Ta formalnie zostanie zapoczątkowana w trakcie zmagań na Autodromo Hermanos Rodriguez i oczywiście będzie wówczas mocno promowana.
#F1 es pasión, competencia y rivalidad, a veces con el enfrentamiento en la pista es fácil expresar la pasión de forma incorrecta. Es por ello que lanzamos el movimiento #𝗥𝗮𝗰𝗲𝗽𝗲𝗰𝘁, con el objetivo de fomentar el respeto entre los que conformamos esta gran comunidad.🤝 pic.twitter.com/QCosGL9hX8
— Mexico Grand Prix 🇲🇽 (@mexicogp) October 2, 2023
Meksykanie liczą, że dzięki temu zwiększy się szacunek między osobami tworzącymi cały spektakl F1. Jest to również przesłanie do tamtejszych kibiców, aby uniknąć podobnych gwizdów, jakie w zeszłym roku spotkały Lewisa Hamiltona. Dopiero reakcja idola miejscowej publiczności je zatrzymała.
komentarze
1. giovanni paolo
No fajnie, tylko że po tym jak Szanowny Doktor Marko powiedział co powiedział, tydzień później Perez pokazał swoją klasę jako kierowca i teraz już nikt nie gryzie się w język, że to "kierowca z gorszego kraju", tylko jadą po nim jak po ścierce, po tym jak podczas 2 kolejnych wyścigów pokazał swoje umiejętności rywalizacji koło w koło. Sam zainteresowany zwrócił na to uwagę, że w przypadku generacyjnego talenta russella szybko zapomniano o jego spotkaniu z bandą. Dla niego to "rasizm", dla "fanów" to "obiektywna krytyka" bo przecież mają różnej klasy bolidy, więc krytyka Pereza jest uzasadniona, gdy podpiera się ją jego miernymi umiejętnościami a nie "pochodzeniem".
Taka subtelna różnica jak u naszych rządzących z ich "legalny-nielegalny".
2. Saniol
@1 to są dwie zupełnie różne kwestie - niech jadą jak po ścierce, dopóki to jest krytyka umiejętności i tego co zrobił na torze. W momencie w którym powiązujesz to z rasą lub pochodzeniem to jest to poniżej pasa i zupełnie nieakceptowalne.
To tak jakby ktoś Ci wyjechał na komentarz "jesteś ze wschodu, gówno możesz wiedzieć"
3. NieantyF1
Poprawności polityczna, obyczajowa i rasowa jest od wejścia Hamiltona. Gdy jeździł Montoya i Maldonado to też marudzili niektórzy że ci kierowcy mają temperament latynoski ale jakoś nikt z tego nie robił wielkiego halo
4. ewerti
Ale Perez jest biały. Gdzie tutaj rasizm? xD
5. ewerti
PS.
Nie było w tym też rasizmu wobec białych, który się pomija xD
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz