Aston Martin po raz pierwszy w sezonie wyjeżdża bez punktów
W dzisiejszym wyścigu zielone barwy brytyjskiego zespołu reprezentował jedynie Fernando Alonso - Lance Stroll w wyniku kontuzji po swoim sobotnim wypadku z kwalifikacji nie przystąpił do zawodów. Hiszpan po wielu przygodach i pechowym wieczorze w Singapurze skończył 15., czyli ostatni ze wszystkich kierowców, którzy dojechali do mety."To był wyjątkowo ciężki wieczór. Źle poszło wszystko, co tylko mogło pójść nie tak. Dobrze, że wydarzyło się to za jednym razem - nie zapominajmy, że to był nasz pierwszy weekend wyścigowy bez punktów w tym sezonie. Przyjechaliśmy tutaj z dużymi oczekiwaniami, ale wyścig w Singapurze jest dosyć nietypowy - tempo wyścigowe jest dyktowane temperaturami opon - i, być może, trochę przeszarżowaliśmy. Musimy omówić wiele kwestii po tym weekendzie, mamy mnóstwo do nauki i wywnioskowania na przyszłość, by się poprawić. Musimy powrócić do formy. Zapomnijmy o tym wyścigu i skupmy się na następnym."
Mike Krack, szef zespołu
"To było kilka ciężkich dni dla zespołu. Ścigaliśmy się dzisiaj tylko jednym bolidem i nie możemy się doczekać, kiedy Lance (Stroll) wróci za kierownicę w Japonii. Wyścig Fernando (Alonso) uciekł nam spod kontroli przy wirtualnym samochodzie bezpieczeństwa, kiedy podczas pit stopu poprawnie nie zaczepił się tylny podnośnik. Musimy przeanalizować, co tam się dokładnie stało. Nawet bez tego zdobycie dzisiaj punktów byłoby trudne. Wyciągniemy wnioski i jakoś przez to przejdziemy. Przed nami mnóstwo pracy, musimy zrozumieć gdzie możemy zyskać osiągi. Sezon jest jeszcze długi - zostało siedem wyścigów, więc mnóstwo okazji na punkty do zdobycia. Na koniec, słowa uznania dla całej załogi, szczególnie dla mechaników, którzy pracowali długie godziny w ciężkich warunkach przez cały tydzień. Dziękuję wszystkim."
komentarze
1. BekowySzyderca
Tragiczny zjazd formy, tragiczne reakcje na pitwall, tragiczny Stroll i tragiczny "nieomylny" Alonso (najgorszy wyścig od powrotu). Aston będzie się osuwać, ale Lawrance nawet uszy sobie odmroził, aby taki stan rzeczy miał miejsce. Mam nadzieję, że jest zadowolony z postawy zespołu.
7 wyścigów do końca, a McLaren od Austrii odrobił prawie 80 pkt. I sądzę, że ich wyprzedzą. Spadek na P5 w WCC będzie kopalnią beki, choć samo to, że Stroll wyleci z TOP10 będzie powtórzeniem beki z 2020 roku.
2. hubertusss
Ewidentna zadyszka która było widać od kilku już miesięcy. Brak pomysłu na rozwój koncepcji którą przynieśli do zespołu ludzie pozyskani z RB. Może to być ostatni sezon Fernando.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz