Stella ujawnił dalsze plany rozwojowe McLarena
Przedstawiciel ekipy z Woking podzielił się ważnymi wskazówkami odnośnie dalszych prac rozwojowych nad maszyną MCL60. Ma ona doczekać się jeszcze jednego większego pakietu poprawek, a później Brytyjczycy zamierzają skupić się na przyszłorocznej kampanii.Podczas lipcowego tourne po Europie McLaren drastycznie zmodyfikował swój samochód, wprowadzając kilka dużych pakietów poprawek. Dzięki temu zespół, który na początku sezonu 2023 spisywał się wręcz katastrofalnie, niespodziewanie zaczął walczyć o podia i pole position. Najdobitniej potwierdza to fakt, iż w ostatnich czterech weekendach wyścigowych zdobyli aż 86 punktów.
Brytyjczycy nie chcą natomiast poprzestawać na niedawnym progresie i po zakończeniu wakacyjnej przerwy wprowadzą kilka nowości. Te skupią się głównie na zniwelowaniu oporu, natomiast Andrea Stella zapowiedział także jeden duży aerodynamiczny pakiet:
"Pracujemy nad pewną ewolucją, która zamknie tę koncepcję. Musimy ją zamknąć i spędzimy nad tym parę dni. Jeśli wszystko pójdzie w porządku, spróbujemy wprowadzić ten pakiet tuż po wakacyjnej przerwie", zdradził włoski inżynier, cytowany przez Motorsport.
Plany rozwojowe na końcówkę obecnego sezonu nie są jednak priorytetem speców z Woking. Ci skupiają się bowiem na rozpoczęciu prac nad przyszłorocznym samochodem, które odbędą się już w nowym tunelu aerodynamicznym. Rozwój koncepcji MC60 zakończy się natomiast w urządzeniu Toyoty, z którego McLarena korzystał w ostatnich sezonach:
"Gdy opuścimy tunel Toyoty, przestaniemy pracować nad tegorocznym bolidem. Nie będziemy sprawdzać starej maszyny w nowym tunelu aero. Wprawdzie sporo istotnych rzeczy z tego roku pozostanie na następny sezon, ale mimo to ten model nie zostanie przetestowany w nowym tunelu. W nim znajdzie się tylko ten przyszłoroczny."
Stella nie podzielił natomiast opinii niektórych swoich kolegów po fachu - jak np. Paula Monaghana z Red Bulla - jakoby mocny rozwój tegorocznych elementów może mieć duże przełożenie na sezon 2024:
"Niewiele można rozwinąć rzeczy pod kątem przyszłorocznego bolidu, wprowadzając to już w tym tegorocznym, gdyż niektóre z nich są powiązane, ale zawiłe. Trudno posiadać rozwiązanie, które można byłoby już wprowadzić i działałoby ono w przyszłorocznym aucie."
"Oczywiście pojawią się takie elementy, które będą sprawdzane pod kątem czystego działania. Natomiast nawet przygotowanie takowego wiąże się z wydatkiem, narysowaniem oraz wyprodukowaniem i z tego powodu uznaję to z mało prawdopodobne."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz