Co nowego zespoły przywiozły do Austrii?

Oczywiście jest jedno proste wytłumaczenie takiego stanu rzeczy. Nowy format weekendu sprinterskiego w żaden sposób nie sprzyja sprawdzaniu nowych elementów z powodu rozgrywania tylko jednego treningu. W dodatku już za tydzień cyrk F1 przeniesie się na Silverstone, gdzie zazwyczaj większość ekip celuje w duże pakiety aktualizacji.

Nie zmienia to jednak faktu, iż niektórzy zaryzykowali i niemałe poprawki przywieźli do Austrii. Na tym polu zdecydowanie wyróżniają się McLaren oraz Ferrari. Reszta spośród ekip, które zgłosiła jakieś nowości, skupiła się na dopasowaniu samochodu pod wymagające górskie powietrze w Styrii.

Red Bull

Aktualny lider mistrzostw świata wprowadził jedną korektę do swojego samochodu, która dotyczy tylnych owiewek w okolicach tylnego zawieszenia, a wszystko po to, aby zwiększyć wydajność aerodynamiczną. Oprócz tego nowe elementy silnikowe pojawiły się w aucie Maxa Verstappena. Ten otrzymał świeże akumulatory oraz elektronikę sterującą.

Ferrari

Zgodnie z zapowiedziami, Włosi przywieźli do Styrii poprawki, które były już sprawdzane na torze Fiorano. Jak ujawnił Frederic Vasseur, ten pakiet miał pojawić się dopiero podczas węgierskich zawodów, natomiast znakomita praca inżynierów w Maranello pozwoliła to przyśpieszyć aż o trzy tygodnie.

Dzięki temu Charles Leclerc i Carlos Sainz już w Austrii korzystają z nowego przedniego skrzydła i podłogi, która doczekała się modyfikacji praktycznie w każdym obszarze (krawędzie, środkowa część, ściana boczna dyfuzora). Scuderia chce w ten sposób zwiększyć osiągi SF-23. Ponadto w obu maszynach zamontowano świeże komponenty turbosprężarki, MGU-H i układu wydechowego.

Más detalles del nuevo fondo del Ferrari

More details of new Ferrari's floor pic.twitter.com/HR1hTb96td

— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) June 29, 2023

#F1: Ferrari's redesigned venturi tunnels. #AMuS, #AustrianGP pic.twitter.com/o045OwIpB6

— Andreas Haupt (@andihaupt1) June 30, 2023

McLaren

W brytyjskim garażu zaroiło się wręcz od ulepszeń, które trafiły tylko do bolidu Lando Norrisa. Oscar Piastri otrzyma je z małym opóźnieniem, choć tutaj w Austrii dostał nowe elementy skrzyni biegów. Oczywiście taki duży pakiet aktualizacji nie jest większym zaskoczeniem, gdyż od kilku tygodni Andrea Stella zapowiadał wiele zmian na lipcowe rundy.

Do Austrii McLaren dostarczył odświeżone wloty powietrza, owiewkę HALO, podłogę, sidepody, osłonę silnika (która z tyłu przypomina koncepcję Astona Martina) oraz panele chłodzące. Dla nikogo większym zaskoczeniem nie będzie argumentacja, że poprzez taki zabieg ekipa z Woking chce zwiększyć wydajność MCL60.

The updated McLaren sidepods feature 'waterslides' which are very similar to Aston Martin's ones🔎

(Original photos: @RacEng2, @Giorgio_Piola)#McLaren #F1 #AustrianGP #AstonMartin pic.twitter.com/yWmQZf1dHF

— 📈Formula Data Analysis (@FDataAnalysis) June 30, 2023

Primeras fotos de los nuevos pontones de McLaren. Solo en el coche de Norris hoy.

First pictures of new McLaren sidepods. Only on Norris car today. #f1 #AustrianGP pic.twitter.com/Ou61Xn8GtM

— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) June 29, 2023

Haas

Amerykanie wprowadzili jedną drobną zmianę związaną z czujnikami na nosie VF-23, aby rozwiązać problemy z niezawodnością. Ponadto Nico Hulkenberg oraz Kevin Magnussen zostali wyposażeni w świeże sztuki silnika spalinowego, turbosprężarki, MGU-H oraz układu wydechowego.

AlphaTauri

Włoska stajnia mocno zmodyfikowała tył swojego bolidu, ponieważ zmieniła końcówki tylnego skrzydła, elementy beam winga, a także panele chłodzące. Te dwie ostatnie nowości są związane z charakterystyką obiektu należącego do Red Bulla. Warto też odnotować, że nowe akumulatory i elektronika sterująca pojawiły się w bolidach Nycka de Vriesa oraz Yukiego Tsunody.

Williams

Brytyjczycy w oficjalnych raportach zgłosili tylko dwie modyfikacje, natomiast to nie one są kluczowe w kontekście tego weekendu. Najważniejszą zmianą jest dostarczenie kanadyjskich aktualizacji do samochodu Logana Sargeanta. Oprócz tego wprowadzono korekty w okolicach podłogi oraz przednich kanałów hamulcowych.

Mercedes, Alpine, Alfa Romeo, Aston Martin

Te cztery teamy nie zarejestrowały żadnych poprawek dostarczonych do Austrii, co nie stanowi większego zaskoczenia szczególnie w przypadku Mercedesa i Astona, którzy zapowiedzieli duże pakiety na Silverstone. Zmiany silnikowe dotknęły jedynie kierowców stajni z Hinwil, którzy dostali nowe sztuki motoru spalinowego oraz układu wydechowego.