Williams otrzymał podwójną grzywnę za niedopatrzenie po 3. treningu

Mowa w tym wypadku o braku fizycznego zwrócenia dwóch kompletów opon po zakończeniu ostatniego treningu. Williams w obu maszynach uczynił to jedynie elektronicznie, w związku z czym jeszcze w trakcie kwalifikacji arbitrzy poinformowali o wszczęciu postępowania w tej sprawie.

Pamiętając o podobnych tego typu zdarzeniach z zeszłego roku, środowisko F1 nie spodziewało jakichś poważniejszych sankcji - zwłaszcza w kontekście Alexa Albona, który w Kanadzie w świetnym stylu awansował do Q3. Zgodnie z oczekiwaniami, żadne kary nie dotknęły ani Taja, ani Logana Sargeanta.

Sędziowie przyznali jedynie brytyjskiemu zespołowi podwójną grzywnę w wysokości 5000 euro. Niebagatelną rolę z pewnością odegrał w tym fakt, iż przedstawiciel ekipy sam przyznał, że było to zwykłe niedopatrzenie i wziął za to odpowiedzialność.

Rozstrzygnięcie sprawy Williamsa nie oznacza jednak finiszu pracy dla stewardów. Ci wezwali na przesłuchania aż siedmiu kierowców, a większość tych rozmów będą dotyczyć kwestii blokowania. Ponadto Nico Hulkenberg musi wytłumaczyć się z przekroczenia delty minisektorów przy czerwonej fladze.