Magnussen liczył na coś więcej po starcie z czwartego pola
Kevin Magnussen po wywalczeniu wczoraj sensacyjnego czwartego pola startowego liczył dzisiaj na coś więcej niż 10. miejsce na mecie. Prawdą jest jednak to, że do mety dojechali wszyscy kierowcy, a to sprawiło, że Haas musiał ustąpić pola szybszym bolidom."To był ciężki, trudny wyścig i nie ułożył się tak jak tego chciałem. Start był w porządku, ale mieliśmy problemy w tłoku na torze. Gdy jesteśmy otoczeni przez inne bolidy, brakuje nam równej przyczepności, co dzisiaj dało się nam we znaki. Przekłada się to także na wyższą degradację, tak więc nie był to najlepszy wyścig, ale i tak uważam, że wynosimy stąd cenne wnioski i zebraliśmy dobre dane."
Kevin Magnussen, P10
"Marzyłem o czymś więcej niż jeden punkt, ale to nadal to po co tutaj przyjechaliśmy. Mieliśmy powalczyć o punkty i finiszować w czołowej dziesiątce. Nie było łatwo zdobyć ten punkt, gdyż wszystkie czołowe zespoły dojechały do mety więc P10 było mniej więcej tym na co mogliśmy maksymalnie liczyć biorąc pod uwagę nasze tempo. Uważam, że tempo było dobre, ale mieliśmy nieco większą degradację niż reszta stawki. To był mocny weekend i dowieźliśmy punkt."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz